~~~kaz soprano
Pierwszy twój
merytoryczny i
nienapastliwy post, więc
pociągnę temat. Zarobki
są nieznane i opisywać
można sensownie jedynie
przydatność piłkarzy.
Ten najlepszy czyli
Melikson to też transfer
Stana i jeden nieudany w
2011 czyli Jaliens nie
zmienia b. pozytywnej
pracy dyr. sp. Wisły,
gdyż dobrych transferów
jest przytłaczająca
większość. MP2011 to
jedno, ale faktem jest
że gra wiosną w
pucharach europejskich
zdarza nam się
niesłychanie rzadko
(pamiętam mega sukces w
PE i bardzo przykrą
porażkę z Malmö FF w
79’ 1/4 PE, ale w
lidze polskiej BYŁA
DOPIERO w 1979 Wisła NA
MIEJSCU 13 (!) co
pokazuje że łączenie gry
w pucharach z udaną w
Europie jest b. trudne ,
hmm i dopiero niedawno
mecze z Lazio 1/8 i to
chyba 2004 rok) i należy
to docenić, to
bezspornie sukces
polityki klubu (choć to
na razie tylko 1/16 LE z
Standard Liège).
Sytuacja w tabeli i
strata punktowa do
Śląska powodować jednak
musi również dużą dozę
KRYTYCYZMU. Stąd
zwolnienie trenera
Maaskanta, oraz słuszna
krytyka poszczególnych
piłkarzy. Jaliens grał
tragicznie źle i to fakt
bezsporny, ale
wymienianie obu piłkarzy
holenderskich razem
pokazuje z jednej strony
ignorancje oceniających,
a z drugiej co
ważniejsze złą wolę. To
antyholenderskie
nastawienie mnie
śmieszy. Gdyby Lamey
gdyby był innej
narodowości nie byłby
szczególnie krytykowany.
Facet strzelił dla Wisły
ważne bramki dające
zwycięstwa w
europejskich pucharach z
Litexem Łowecz, w PP
również i dodatkowo z
ŁKS-em w lidze polskiej.
Alvarez i Cikos grali u
nas po roku, w sumie dwa
lata i odnotowali ZERO
bramek, w przypadku
piłkarza z Urugwaju było
też zero asyst.. Lamey
ma na koncie w ciągu
kilku miesięcy 4 ważne
bramki strzelone dla
Wisły i nie mam na myśli
tu tej ze sparingu,
która też mnie cieczy
jak każda strzelona dla
Wisły. Na tym forum sam
czytałem teksty zanim
sie pojawił że to
najgorszy obrońca w
historii Wisły. To
zwyczajne bzdury i nic
więcej. Lamey ma obok
zalet, czyli
doświadczenie, dobre
podanie /dośrodkowanie/,
taktyczne ustawianie się
/w tym również pod
bramką rywala/, poważny
mankament ...jest
koszmarnie wolny, ale
jego krytyka jest grubo
przesadzona i wynika w
sumie z narodowości
holenderskiej , a nie z
przydatności do drużyny.
Alvarezowi było łatwiej
bo miał lepszą
asekurację kolegów,
Cikos musiał radzić
sobie w gorszych
warunkach. Teraz jest
jak za Cikosa, ale
zgrywanie drużyny
powinno ten element gry
(asekuracje) poprawić.
Sumując wystarczy
porównać gre Lameya do
... Paljicia lub Diaza i
widać że krytyka
Holendra jest mocno
naciągana i to przy
wszystkich jego wadach.
Przyszłość należy do
Jovanovicia, bo jest
młodszy i ma lepsze
cechy motoryczne
/zwłaszcza
szybkościowe/. Przypomnę
że Lamey to rozwiązanie
tymczasowe na rok, a z
transferów dłuższych są
podpisane przez Stana
jedynie trzy: Melikson,
Genkow i Jovanović i to
one pokazują w którą
stronę idzie Wisła Stana
i Ja oceniam je
pozytywnie. Jaliens na
dziś na MINUS, ale Lamey
to jest PLUS-MINUS, bo
to zupełnie różni
zawodnicy. Wisła
potrzebuje transferów,
ale widać boss
zadecydował że za pół
roku będzie właściwszy
czas oceny przydatności
poszczególnych piłkarzy
i mimo że chciałbym
wzmocnienia teraz, to
decyduje B.C. i nikt
więcej. Nie wiem ile
Lamey zarabia, jak nikt
z tu piszących. Jednak
nawet jeśli są to
zarobki na poziomie
kilkuset-tysięcy,
powiedzmy 200, 250 za
rok to w budżecie Wisły
to niewiele zmienia.
Klub nasz potrzebuje nie
kilkuset tysięcy na -
transfery i inwestycje
(baza szkoleniowa,
akademia piłkarska), ale
KILKU MILIONÓW euro,
kilka milionów,
zarobionych w LE, na
sprzedaż piłkarzy
(Marcelo, Głowacki,
Diaz, Brożkowie). Te
kilka milionów to nie
Lamey, tylko decyzja
B.C., czy inwestuje czy
jedynie odzyskuje kasę
wydana na klub. Na dziś
jedynie ODZYSKUJE,
niestety ...NIE
INWESTUJE , zupełnie nie
inwestuje w przyszłość
Wisły Kraków. Za pół
roku /miejsce minimum 3
w lidze teraz to
obowiązek Wisły/ jeśli
będziemy mieli możliwość
gry w min. LE, wówczas
pojawi się pytanie co
dalej ? I rzecz jasna
chciałbym , jak Ci co
życzą Wiśle dobrze aby
odpowiedzią na nie było
nie tylko łatanie dziur,
ale inwestycyjny krok do
przodu. I to oparty o
wiedze i doświadczenie
Stana (który w
wywiadach, jak się w nie
wczytać to sam krytykuje
aktualny marazm Wisły co
do wysokości wydatków
transferowych, na bazę
szkoleniową i wyraźnie
sygnalizuje konieczność
lepszego szkolenia
młodzieży w klubie, a Ja
zaś skromnie z tą
krytyką Wisły, byłego
dyr. sp. PSV, się
zgadzam). Dziś celem
jest wywalczenie
przepustki do gry w
Europie w lidze
(minimum3 miejsce), oraz
przyzwoity występ w LE i
w tym celu sparing
ukryty, hmm …
ukryty sparing ot
zwyczajna rzecz i
"Much Adoe About
Nothing" /wiele
hałasu o nic/, cytując
słynnego Anglika.
Pozdrawiam.
23
-5
Post dodano: 13 lutego 2012 r., o godzinie: 18:22.
Ocena postu: 34.
IP: 89.78.189.101