Niedziela, 12 lutego 2012 r.

Standard przegrywa w belgijskim szlagierze

W najważniejszym meczu ligi belgijskiej - nasz pucharowy rywal, czyli Standard Liège, przegrał na własnym stadionie z Anderlechtem Bruksela 1-2 i traci do liderujących "Fiołków" aż 12 punktów.

Standard Liège - Anderlecht Bruksela 1-2 (1-0)

1-0 Mémé Tchité (8. k.)
1-1 Roland Juhász (74.)
1-2 Dieumerci Mbokani (88.)

Standard: Sinan Bolat - Réginal Goreux, Kanu, Laurent Ciman, Sébastien Pocognoli - Geoffrey Mujangi Bia (90. Paul-José M'Poku), Birkir Bjarnason (81. Michy Batshuayi), Yoni Buyens, Serge Gakpé (80. Luis Manuel Seijas) - Cyriac Gohi Bi, Mémé Tchité.

Żółta kartka: Kanu, Bjarnason.

Szlagier belgijskiej ligi był bardzo dobrym widowiskiem, choć już na początku zepsuł je sędzia. Po faulu przed polem karnym pan z gwizdkiem podyktował bowiem niespodziewanie dla gospodarzy "jedenastkę", którą wracający dziś po długiej kontuzji Mémé Tchité - zamienił na bramkę.

Prowadzenie uskrzydliło gospodarzy, którzy szybko mogli podwyższyć, ale przebojowy Tchité nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem "Fiołków".

Po tej sytuacji mecz się wyrównał i aż do 74. minuty trwała ostra wymiana ciosów, na której lepiej wyszedł Anderlecht. Po wrzutce w pole karne do piłki nie zdążył pierwszy wyskoczyć Sinan Bolat, bo ubiegł go Roland Juhász i po jego główce było 1-1.

Po wyrównaniu przewagę osiągnęli goście, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, ale teraz już Bolat bronił i dobrze i szczęśliwie.
Swoją okazję mieli też piłkarze Standardu, ale kontry skutecznie nie skończył Michy Batshuayi.

Ta sytuacja zemściła się na "Les Rouches" w 88. minucie, kiedy źle ustawioną pułapkę ofsajdową wykorzystał w akcji sam na sam z Bolatem Dieumerci Mbokani i dał Anderlechtowi komplet punktów.

Ten solidnie oddala Standard od mistrzostwa Belgii. Gdyby sezon zasadniczy w Jupiler Pro League zakończył się bowiem już teraz, "Les Rouches" traciliby w rundzie play-off do brukselczyków wprawdzie tylko 6 punktów (zdobycz dzieli się na pół), ale dziś gospodarze grali o zmniejszenie straty, a nie jej powiększenie. Tym bardziej, że Anderlecht głupio punktów nie gubi.

Do Krakowa wicemistrzowie Belgii przyjadą więc w nienajlepszych nastrojach.

Aktualna sytuacja w tabeli belgijskiej Pro League:

1. Anderlecht Bruksela 25 56 50-22
2. KAA Gent 24 46 53-27
3. Club Brugge KV 24 46 42-26
4. Standard de Liège 25 44 35-27
5. KV Kortijk 25 40 30-24
6. Cercle Brugge KSV 25 40 31-28
7. KRC Genk 25 37 48-36
(...)
16. Sint Truidense VV 25 13 27-55


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


7    Komentarze:

~~~dsgdsger
Kto nie jedzie do Lubina ten na futsal!!
link » ma byc 50 kibicow z Gatty!! tu wydarzenie na fb link »

2            -3
~~~Wiślak190 6
Na mecz
Wszyscy na mecz Wisły w czwartek 21:05! ;-) DOPING I ZWYCIĘSTWO przynajmniej 3-0! JJJ BG!! 30 tys. w czwartek :))

19            -3
~~~wisleka_w iselka
standard
Kto ogladal mecz ? mi sie wydaje ze kanego nie było.

2            -4
~~~Młody
mecz
mocny zespół który gra bardzo dobrze z kontry ,powiem szczerze że legia ma łatwiejszego przeciwnika niż my,czemu łatwiejszego?bo sporting jest bez formy i przegrał kolejny mecz.

3            -3
~~~123
@~~~wisleka_wiselka
na 100% nie było , oglądałem na sportklubie , ale mieli sędziego któremu rangę obniżyła nawet UEFA za fatalne pomyłki , więc w tym meczu raczej dopisze następną pomyłkę , ale jak widać i w Belgii sędziów Gili nie brakuje

2            -5
~~~kaz soprano
Mam nadzieję że ta przegrana wpłynie psychicznie
na ich gorszą postawę w meczu z Wisłą.

2            -2
~~~gdsdsgdgr
no i sie wyjasnilo :D
link »

2            -3