Piątek, 28 marca 2014 r.

Zapowiedź 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko trzy kolejki, co oznacza, że poszczególne mecze zapowiadają się coraz bardziej emocjonująco. Już abstrahując od faktu, że w sobotę czeka nas prawdziwy hit, Legia zagra bowiem z Lechem. Wisłę czeka tym razem wyprawa do Lubina, gdzie zmierzymy się z tamtejszym Zagłębiem.

28.03.2014 r. (godz. 18:00): Ruch Chorzów - Podbeskidzie
Po dwóch z rzędu porażkach chorzowianie podejmować będą outsidera z Bielska i bez wątpienia są faworytem tej potyczki. Oczywiście nasza liga rządzi się swoimi prawami i w niej każdy wynik jest możliwy, ale trzecia porażka z rzędu Ruchu? Mało prawdopodobne.

28.03.2014 r. (godz. 20:30): Korona Kielce - Pogoń Szczecin
Przed tygodniem kielczanie już byli w ogródku, już witali się... z trzema punktami, po czym dwa zabrał im celny strzał głową Adama Dźwigały. Teraz aby wciąż marzyć o grupie mistrzowskiej, koroniarze muszą zapomnieć o nieszczęściu jakie ich spotkało ostatnio i muszą powalczyć o pełną pulę w potyczce z Pogonią. Realne? W naszej lidze wszystko jest realne.

29.03.2014 r. (godz. 15:30): Legia Warszawa - Lech Poznań
Można nie lubić (a nawet wypada) Legii, można też nie lubić (i to bardzo) - Lecha, ale prawdą jest, że czeka nas ligowy hit, w którym może i faworytem są gospodarze, ale i goście mogą postraszyć. Nawet jeśli wiosną jedni i drudzy grają falami i jak to u nas - nie wiadomo komu piłka tym razem spadnie bardziej i dlaczego, bo tzw. "dzieło przypadku" jest w naszej kochanej Ekstraklasie dziełem wielkim i niezmierzonym. To oznacza, że i tym razem nikt tego przed pierwszym gwizdkiem sędziego, a może także i po ostatnim, nie ogarnie. Dla ligi lepiej byłoby oczywiście, aby gospodarze tego meczu nie wygrali. Trzy punkty więcej dla ekipy z ulicy Łazienkowskiej, nawet przy późniejszym ich podziale, mogą być w ostatecznym rozrachunku kluczowe i choć kciuków trzymać za nikogo nie będziemy, to z chęcią zobaczymy jak poradzą sobie z tą przeklętą, bo nikogo niesłuchającą piłką, i jedni i drudzy.

29.03.2014 r. (godz. 18:00): Cracovia - Widzew Łódź
Dla gospodarzy tego meczu może to być mecz kluczowy. Wygrana z ostatnią drużyną w tabeli, grając u siebie, i mając ambicję zakończyć sezon w najlepszej ósemce - musi być priorytetem. Widzew w bieżących rozgrywkach zaliczył zresztą komplet trzynastu (!) wyjazdowych porażek i przerwanie tej serii z Cracovią byłoby dla ekipy z ulicy Kałuży co najmniej wstydem. Ale z drugiej strony... ktoś musi być pierwszym zawstydzonym.

29.03.2014 r. (godz. 20:30): Lechia Gdańsk - Piast Gliwice
Jakby nie było, to jednak liga bez zwolnionego właśnie z Lechii Michała Probierza nie będzie aż taka barwna. Te przedmeczowe wywiady, ta bufonada oraz ta ekspresja podczas spotkań... Jeśli i Tobie będzie tego brakować - ręka do góry. Co w nasza ligę wniesie zastępujący go Holender Ricardo Moniz? Zobaczymy... Może to właśnie on wprowadzi Lechię do „ósemki”, choć łatwo o to nie będzie. Pierwszy test w sobotni wieczór, bo choć Piast też ma jeszcze matematyczną nadzieję na grupę mistrzowską, to jednak w tym sezonie jest raczej dobrym rywalem. Zwłaszcza na wyjazdach, gdzie przegrał już siedem razy i jest kandydatem do takowej porażki numer osiem.

30.03.2014 r. (godz. 15:30): Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław
To był bardzo dobry tydzień dla Zawiszy. Najpierw wygrał on z Wisłą, a potem rozbił Górnika i awansował do półfinału Pucharu Polski. Teraz do kompletu wypadałoby zapewnić sobie awans do grupy mistrzowskiej i mają na to piłkarze Ryszarda Tarasiewicza sporą szansę. Śląsk w ostatnich tygodniach zwyczajnie nie wygrywa, zaliczył bowiem trzy kolejne remisy i choć na pewno się nie podda, to o zwycięstwo w Bydgoszczy ciężko będzie wrocławian podejrzewać.

30.03.2014 r. (godz. 18:00): Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok
Jeden z ważniejszych meczów tej kolejki, bo dla jednych i drugich będzie to spotkanie o utrzymanie się w grupie mistrzowskiej. Bliżej tego są gospodarze, ale grupa pościgowa nie zasypia przysłowiowych gruszek w popiele. Zwłaszcza Jagiellonia nie może spać spokojnie, zresztą jest wielce prawdopodobne, że przystąpi do tego spotkania będąc w tabeli poza „ósemką”. Zanosi się więc ostra walka o komplet punktów.

31.03.2014 r. (godz. 18:00): Zagłębie Lubin - WISŁA KRAKÓW
Na zakończenie tej serii gier czeka nas rywalizacja trzeciego od końca tabeli Zagłębia, z trzecią w ogóle w tabeli Wisłą. Niestety wiosna nie należy jak na razie do piłkarzy Franciszka Smudy. Osiem zdobytych punktów, w sześciu meczach, to nie jest wynik, który może się podobać. Tym bardziej, że nasz rywal - Zagłębie, ma ich wiosną o jeden więcej. Nie pozostaje nam natomiast nic innego, jak za znów osłabionych kadrowo wiślaków, trzymać kciuki. A zwłaszcza za Pawła Brożka, bo jego strzeleckie „odblokowanie” powinno gwarantować znów inkasowanie większej liczby punktów. Na co oczywiście wszyscy mocno liczymy!

Aktualna tabela:

1. Legia Warszawa 27 54 53-29
2. Lech Poznań 27 47 47-32
3. WISŁA KRAKÓW 27 45 36-24
4. Ruch Chorzów 27 44 35-37
5. Pogoń Szczecin 27 42 42-34
6. Górnik Zabrze 27 41 39-38
7. Zawisza Bydgoszcz 27 39 42-31
8. Jagiellonia Białystok 27 37 41-33
9. Cracovia 27 35 34-41
10. Lechia Gdańsk 27 34 33-34
11. Korona Kielce 27 33 33-37
12. Piast Gliwice 27 32 25-41
13. Śląsk Wrocław 27 30 34-36
14. KGHM Zagłębie Lubin 27 26 26-34
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 24 22-36
16. Widzew Łódź 27 18 23-48


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


3    Komentarze:

~~~expert
"11" na Miedziowych...
Misiek-Bury, Nalepa, Uryga, Pietia- Chrapo, Ostoja-Guła, Stilić, Donald-Broziu. Grać piłką, a będzie dobrze.

4            -1
GrzegorzS
Nasza liga jest specyficzna
i ja bym się zastanowił czy nie wprowadzić pełnego play off między 16 drużynami na zasadzie mecz rewanż. I j ak na ten moment np. Legia odpadnie w meczach z Widzewem to niech spotyka się o utrzymanie z wygranym z meczu Lech - Podbeskidzie. To był by system atrakcyjny a meczy było by aż nadto a nie jakas taka walka byle dostać się do ósemki.

4            -1
stary wiślak
A ja bym nie e ksperymentował.
Nie da się zrobić 10-zespołowej ligi i systemu 4-rundowego,to zrobić ligę na 20 zespołów. Play off,mógłby tylko narobić niepotrzebnych jaj,a poziomu by nie podniósł.

4            -2