Podsumowanie 19. kolejki LOTTO Ekstraklasy

Potknięcie Górnika, który tylko zremisował na własnym stadionie z Lechią, wykorzystała Legia. Warszawski zespół pewnie pokonał bowiem "Słoniki" z Niecieczy i zmniejszył dystans do wciąż liderujących zabrzan do zaledwie jednego punktu. Po dwunastu kolejnych spotkaniach bez porażki, tej doznała świetnie spisująca się ostatnio Korona. Kielczanie wysoko, bo aż 0-3, przegrali na własnym stadionie z Arką.
Piątek, 8 grudnia:
Sandecja Nowy Sącz 0-1 Jagiellonia Białystok
0-1 Arvydas Novikovas (67. k.)
Po raz pierwszy w bieżącym sezonie na meczu ligowym zjawiło się... mniej niż tysiąc kibiców. Spotkanie w Niecieczy oglądało zaledwie 724 widzów i zobaczyli oni tylko jednego gola. Z rzutu karnego nie pomylił się bowiem Arvydas Novikovas, co dziesięć minut później nie udało się Aleksandyrowi Kolewowi. Z tego też powodu Sandecja nie zdobyła choćby punktu i był to dziesiąty mecz z rzędu beniaminka bez wygranej.
Górnik Zabrze 1-1 Lechia Gdańsk
1-0 Dani Suárez (48.)
1-1 Flávio Paixão (70.)
Liderujący Górnik tym razem nie dopisał do swojego dorobku kompletu punktów, bo tylko zremisował na własnym stadionie z gdańską Lechią. Spora w tym zasługa bramkarza zabrzan, Tomasza Loski, który na dwadzieścia minut przed końcem fatalnie się pomylił i z uzyskanego - a jakże - po stałym fragmencie gry prowadzenia zabrzan nic nie zostało. Wprawdzie w końcówce lider starał się jeszcze coś zdziałać, ale Dušan Kuciak nie dał się już pokonać. Wprawdzie stało się to w doliczonym czasie gry, ale Igor Angulo trafił z pozycji spalonej.
Sobota, 9 grudnia:
Śląsk Wrocław 2-2 Piast Gliwice
1-0 Arkadiusz Piech (2.)
1-1 Michal Papadopulos (36.)
2-1 Arkadiusz Piech (65.)
2-2 Karol Angielski (87.)
Mocno dziwne było to spotkanie, bo z jednej strony, jak na zespół zajmujący przed tą kolejką miejsce spadkowe, gliwiczanie stworzyli sobie we Wrocławiu aż za dużo dogodnych sytuacji do zdobycia bramek, ale razili nieskutecznością. Sam Joel Valencia zdobyć powinien dwa gole i wtedy to nie Piast "goniłby" w tym spotkaniu wynik. A tak właśnie, po ładnych trafieniach Arkadiusza Piecha, było. Ostatecznie zespół Waldemara Fornalika wrocławian dogonił, choć gdyby w samej końcówce nie pomylił się Marcin Robak, pełną pulę zapisałby na swoim koncie Śląsk. Tak się jednak nie stało i Piast cieszyć się może z ważnego punktu, bo pozwolił im wyskoczyć w górę ligowej stawki.
Korona Kielce 0-3 Arka Gdynia
0-1 Rafał Siemaszko (36.)
0-2 Marcin Warcholak (49.)
0-3 Mateusz Szwoch (60.)
Pierwsza połowa wyraźnie należała do kielczan. Tyle tylko, że Korona "grała", a piłkarze Arki rzucili "długą piłkę", dopadł do niej Rafał Siemaszko i goście prowadzili 1-0. Początek drugiej połowy pokazał z kolei, jak ważne w piłce nożnej jest zwyczajne szczęście. Z rzutu wolnego huknął Marcin Warcholak, a futbolówka po rykoszecie wpadła do bramki. I choć kielczanie jeszcze mocniej rzucili się do odrabiania strat, to Arka zaliczyła skuteczny kontratak i po świetnym uderzeniu Matusza Szwocha, było "po zabawie". Po dwunastu meczach ligowych z rzędu bez porażki, kielczanie zeszli z murawy pokonani, a Arka już dziś straszy swojego następnego rywala, którym będzie liderujący Górnik.
Legia Warszawa 3-0 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
1-0 Guilherme (53. k.)
2-0 Cristián Pasquato (56.)
3-0 Kasper Hämäläinen (65.)
Skazani na pożarcie przyjezdni odważnie rozpoczęli mecz z Legią i po pierwszej połowie mogli nawet prowadzić, ale idealnej okazji nie wykorzystał Bartosz Śpiączka. Inna sprawa, że pewnie gdyby trafił do bramki - całość załatwiłby VAR - bo napastnik zespołu z Niecieczy był na wyraźnym spalonym. W drugiej połowie swoje show pokazał z kolei Kasper Hämäläinen, który najpierw wywalczył rzut karny, następnie zaliczył asystę, a na koniec sam trafił do siatki i Legia pewnie niecieczan ograła.
Niedziela, 10 grudnia:
WISŁA KRAKÓW 0-1 Wisła Płock
0-1 Damian Szymański (42.)
Piłkarze "Białej Gwiazdy" zagrali bez dwóch zdań swój najgorszy domowy mecz, w całym bieżącym roku. No i zasłużenie z konsekwentnie grającymi "Nafciarzami" przegrali. Bramką goście zdobyli wprawdzie przypadkowo, ale potem mieli co najmniej kilka dobrych okazji, aby swoją przewagę nad "Białą Gwiazdą" potwierdzić. Całość kończy się porażką gospodarzy i stratą posady przez Kiko Ramíreza, który nie dotrwał pełnego roku pracy przy Reymonta.
Pogoń Szczecin 3-3 Zagłębie Lubin
1-0 Spas Delew (30.)
2-0 Jakub Piotrowski (38.)
2-1 Jakub Świerczok (41.)
3-1 David Niepsuj (44.)
3-2 Jakub Świerczok (51. k.)
3-3 Jakub Świerczok (90.)
Marzący o przełamaniu "Portowcy" wydawało się, że już są tego blisko, bo aż dwa razy prowadzili w tym spotkaniu różnicą dwóch goli, ale pech ich polegał na to, że Lasza Dwali uciekał od piłki i lubinianie zdobyli gola z rzutu karnego, a w samej końcówce strzelecką super formę potwierdził Jakub Świerczok, który zalicza drugi hat-trick z rzędu. Pogoń znów obeszła się więc smakiem i jej sytuacja jest nie do pozazdroszczenia.
Lech Poznań 1-0 Cracovia
1-0 Emir Dilaver (38.)
Wprawdzie mecz rozpoczął się nieźle dla "Pasów", bo Krzysztof Piątek zdobył bramkę, ale słusznie po konsultacji video ta nie została uznana. I można powiedzieć, że napastnik Cracovii i VAR to para wręcz nierozłączna. Tym bardziej, że kolejne trafienie Piątka w tym spotkaniu także nie zostało uznane, ale tym razem VAR nie był już potrzebny, bo zawodnik znalazł się na wyraźnym spalonym. Na spalonym nie mógł być za to Emir Dilaver i to Lech strzelił jako pierwszy prawidłowego gola. I choć obydwa zespoły miały jeszcze swoje szanse, to więcej bramek nie padło. Dla Lecha "padł" za to Maciej Makuszewski, który doznał nieprzyjemnej kontuzji.
Przy okazji warto bez wątpienia zobaczyć, jak niezwykle "wybiórczo" działa w polskiej lidze system VAR. W poniższej sytuacji rzut karny nie został bowiem podyktowany:
Aktualna tabela:Ręka? Jaka ręka? Nabita, przy ciele, brak ruchu do piłki i z bliska... #legbbt pic.twitter.com/KupGXk4J8f
— Tom ⚽⚒ (@xFish_) 9 grudnia 2017
1. | ![]() |
19 | 36 | 40-27 |
2. | ![]() |
19 | 35 | 27-19 |
3. | ![]() |
19 | 33 | 24-22 |
4. | ![]() |
19 | 32 | 27-15 |
5. | ![]() |
19 | 30 | 30-22 |
6. | ![]() |
19 | 28 | 29-23 |
7. | ![]() |
19 | 28 | 25-19 |
8. | ![]() |
19 | 28 | 25-23 |
9. | ![]() |
19 | 26 | 22-25 |
10. | ![]() |
19 | 24 | 27-28 |
11. | ![]() |
19 | 24 | 24-29 |
12. | ![]() |
19 | 19 | 23-28 |
13. | ![]() |
19 | 19 | 21-29 |
14. | ![]() |
19 | 19 | 16-26 |
15. | ![]() |
19 | 18 | 20-29 |
16. | ![]() |
19 | 11 | 17-33 |
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Marcin Wasilewski: - To niestety gorzka pigułka
- « Jakub Bartosz: - Na pewno uda nam się do meczu derbowego odbudować
- « Rafał Boguski: - Byliśmy słabszą drużyną
- « Paweł Brożek: - Drużyna zdaje sobie sprawę z tego, co nas czeka w środę
- Fotogaleria z porażki Białej Gwiazdy z Wisłą Płock »
- Liczby meczu: Wisła Kraków - Wisła Płock »
- Ruszyła sprzedaż biletów na mecz z Zagłębiem Lubin »
- Krzysztof Jakubik sędzią meczu Cracovia - Wisła »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez kompleksów, ale i bez trofeum. Jagiellonia - Wisła 1-0
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem o Superpuchar Polski
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Wisła gra o Superpuchar! Zapraszamy na relację tekstową live!