KolarGOL! Górnik - Wisła 1-2

Zespół "Białej Gwiazdy" zdecydowanie nie był faworytem wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze, a mimo to podopieczni trenera Macieja Stolarczyka przywieźli do Krakowa, z tego niewątpliwie trudnego terenu, komplet punktów! Przesądziły o tym dwa trafienia Marko Kolara, dzięki którym wygrywamy 2-1!
Do swojego kolejnego meczu wiślacy przystępowali w charakterze zespołu niemalże skazanego na porażkę. Wyprawa do Zabrza nie jest ostatnio zbyt miła, o czym przekonało się ostatnio sosnowieckie Zagłębie, które przegrało na Roosevelta aż 0-4.
I początek należał zdecydowanie do gospodarzy. Szybko formę Mateusza Lisa sprawdził bowiem Igor Angulo, ale nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć. Groźnie było też po próbie Jesúsa Jiméneza, który uderzył jednak nieznacznie ponad bramką. Kolejny celny strzał zabrzan, to próba Waleriana Gwilii, który wykorzystał złe podanie Łukasza Burligi. Strzał Gruzina Lis zdołał jednak odbić.
Wiślacy postraszyli zabrzan dopiero w minucie 16., ale zrobili to solidnie. Z dystansu huknął bowiem Sławomir Peszko, uderzenie to sprawiło Martinowi Chudemu sporo problemów, bo głową piłkę odbił po drodze Dani Suárez. Słowak odbił wprawdzie futbolówkę, ale dopadł do niej Patryk Plewka, tyle że Chudý zdołał szybko się pozbierać i obronił próbę młodego wiślaka.
Nasz zespół szybko zagroził jednak Górnikowi ponownie, bo już w 21. minucie. Dobrze do Krzysztofa Drzazgi piłkę wycofał Marko Kolar, ale grający dziś na pozycji napastnika Drzazga, choć uderzył celnie, to dokładnie w środek bramki i dokładnie tam, gdzie stał Chudý.
Kolar dobrze spisywał się jednak nie tylko pod bramką gospodarzy, ale i pod własną, bo w 24. minucie po rzucie rożnym w ostatniej chwili uprzedził Borisa Sekulicia - wybijając futbolówkę tuż sprzed jego buta. Po chwili interweniować musiał znów Lis, który obronił uderzenie głową Suáreza.
Wiślacy odpowiedzieli ładną akcją w 28. minucie, ale całość strzałem po rykoszecie na rzut rożny zakończył Drzazga. Zaraz zaś potem z bardzo groźnym kontratakiem wyszedł Górnik, ale na nasze szczęście swoją akcję zabrzanie zepsuli.
Nic nie zepsuł za to Marko Kolar, który ruszył do podania od obrońcy do Chudego, a uprzedzając bramkarza Górnika został zahaczony i Wisła mogła egzekwować rzut karny. Z niego nie pomylił się sam poszkodowany i od 34. minuty prowadziliśmy w Zabrzu 1-0!
Taki wynik mocno podrażnił gospodarzy i szybko naszą boczną siatkę obił Gwilia, a już w 37. minucie było 1-1. Do Angulo nie zdążył doskoczyć Rafał Pietrzak, ten dograł na długi słupek, gdzie całość skutecznie wykończył Jiménez...
Ten zawodnik mógł zresztą szybko zostać jeszcze poważniejszym bohaterem Zabrza, bo w 40. minucie zdecydowanie zbyt łatwo ograł Burligę, ale jego podanie wzdłuż naszej bramki żaden z jego kolegów nie "zamknął", więc do przerwy było 1-1.
Wynik ten nie utrzymał się jednak długo, bo do 51. minuty. Kapitalnie do Kolara podał bowiem wtedy Vukan Savićević, a Chorwat co najmniej tak samo ograł Suáreza i dopełnił formalności! A to oznaczało, że prowadziliśmy 2-1.
W 53. minucie Wisła przeprowadziła kolejną akcję. Drzazga odszukał Kolara, ale ten tym razem jego strzał po bucie Suáreza dał nam tylko rzut rożny. Podobnie było też po strzale Savićevicia w 56. minucie.
Zabrzanie odpowiedzieli na to mocnym, ale niecelnym strzałem z 58. minuty Gwilii, ale też od tego momentu to oni byli zarówno częściej w posiadaniu piłki, jak i byli groźniejsi w swoich poczynaniach. Wiślacy mocniej zresztą się cofnęli, ale też całkiem nieźle udawało nam się powstrzymywać akcje gospodarzy.
Przynajmniej do 69. minuty, kiedy to piłka wprawdzie znalazła się w naszej bramce, bo wpakował ją tam Gwilia, tyle że Gruzin znajdował się na wyraźnej pozycji spalonej. Po kolejnych pięciu minutach okazję Górnikowi... stworzył Rafał Boguski, który zbyt krótko wybił piłkę w naszym polu karnym, bo prosto na nogę... Angulo. Strzał Hiszpana ofiarnie zblokował jednak Burliga, więc wciąż w Zabrzu prowadziliśmy.
W jednej z nielicznych akcji Wisły z końcówki meczu mocno niecelnie strzelił w 81. minucie Pietrzak oraz nieznacznie obok słupka chwilę potem Peszko.
Górnik zagrażał nam w tej części gry głównie ze stałych fragmentów gry, ale w 87. minucie Lis nie dał się zaskoczyć po próbie Angulo. Hiszpan wręcz powinien za to wpakować piłkę do siatki już w 90. minucie, ale najlepszemu strzelcowi ligi przeszkodził Daniel Hoyo-Kowalski, czym uratował nas od straty gola!
Wiślacy mogli jeszcze postawić "kropkę nad i", ale już w doliczonym czasie gry, wprowadzony na końcówkę Kamil Wojtkowski zbyt lekko podawał do Drzazgi i szansa przepadła.
Nie zmienia to natomiast faktu, że "Biała Gwiazda" pokonała ostatecznie Górnika i ma na swoim koncie już 46 punktów.
1 Górnik Zabrze
2 Wisła Kraków
0-1 Marko Kolar (34. k.)
1-1 Jesús Jiménez (37.)
1-2 Marko Kolar (51.)
Górnik Zabrze:
Martin Chudý
Dani Suárez
Paweł Bochniewicz
Adrian Gryszkiewicz
(87. Przemysław Wiśniewski)
Kamil Zapolnk
(59. Łukasz Wolsztyński)
Mateusz Matras
(82. Adam Örn Arnarson)
Walerian Gwilia
Szymon Żurkowski

Igor Angulo
Wisła Kraków:
Mateusz Lis

Daniel Hoyo-Kowalski
Lukas Klemenz
Rafał Pietrzak


(85. Kamil Wojtkowski)

Vukan Savićević
Patryk Plewka
(79. Emmanuel Kumah)
Sławomir Peszko
Krzysztof Drzazga
Stadion Sportowy KS Górnik im. Ernesta Pohla.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 17 210.
Pogoda: 9°.
Redakcja
Foto: Krzysztof Porębski
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Górnikiem
- « Z Koroną bez Rafała Boguskiego
- « Wisła gra z Górnikiem! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Po punkty na Roosevelta. Wisła gra dziś w Zabrzu!
- Maciej Stolarczyk: - Mam prawo być zadowolony »
- Rafał Boguski: - Wykonaliśmy swoje zadanie »
- Statystyki meczu: Górnik - Wisła »
- Marko Kolar: - Zawsze musimy walczyć do końca »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 28. kolejki Betclic I Ligi
- « Drużyna na piątkę! Wisła - Pogoń Siedlce 1-0
- « Enis Fazlagić odchodzi z Wisły Kraków
- « Podsumowanie 29. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła odwołała się od żółtej kartki dla Ángela Rodado
- « Mariusz Jop przed meczem z Pogonią Siedlce: - Z każdym trzeba te punkty wyrwać