Tam gdzie Jesús, tam wygrana... Jagiellonia - Wisła 3-2

Z dalekiego wyjazdu do Białegostoku zespół Wisły Kraków wraca bez choćby jednego punktu, bo po... trzech bramkach naszego byłego zawodnika, Jesúsa Imaza, przegrywamy z Jagiellonią 2-3. Gole dla "Białej Gwiazdy" zdobyli w tym meczu Paweł Brożek oraz pierwszego w Ekstraklasie 16-letni Aleksander Buksa.
Zanim rozpoczęło się to spotkanie - mieliśmy już sporo emocji, bo po raz pierwszy w bieżącym sezonie w wyjściowym składzie zespołu "Białej Gwiazdy" znalazł się Jakub Błaszczykowski, a ponadto w drużynie gospodarzy od pierwszych minut występować miała "wiślacka trójka", a więc Zoran Arsenić, Martin Košťál oraz Jesús Imaz.
I od pierwszych minut częściej przy piłce byli wiślacy, bo też Jagiellonia cofnęła się na własną połowę i szukała - jakby grając "na wyjeździe", a nie "u siebie" - okazji do kontrataków. Nie zmienia to jednak faktu, że Wisła wyszła na to spotkanie bardzo wysoko, z takim też pressingiem, co przynosiło nam szybko okazję. Już bowiem w 3. minucie swoją szansę miał Vukan Savićević, ale dopadając do zagranej po rzucie rożnym piłki przed "szesnastkę" - uderzył ponad bramką gospodarzy. Ci odpowiedzieli w 7. minucie, kiedy to przypomnieli o sobie byli wiślacy - Imaz dogrywał prostopadle do Košťála, ale Słowaka ubiegł wyjściem z bramki Michał Buchalik.
W kolejnych minutach wciąż aktywniejsza w ataku była Wisła, ale brakowało nam dokładności, jak choćby w 8. minucie po zagraniach pomiędzy Savićeviciem i Pawłem Brożkiem oraz zaraz potem pomiędzy Maciejem Sadlokiem i Rafałem Boguskim. Brakowało także dokładności w strzałach, gdy z rzutu wolnego niecelnie strzelał Błaszczykowski.
W 22. minucie ofensywnie wyszedł Sadlok, ale po jego dograniu w szesnastkę i po sporym zamieszaniu - obrońcy ostatecznie wybili futbolówkę. Tę w bramce, ale naszej, umieścić powinien za to w 28. minucie Taras Romanczuk. Dostał bowiem świetne podanie od Bartosza Bidy, ale uderzył ponad bramką! Było to dla nas pierwsze poważne ostrzeżenie, a kolejne miało miejsce w minucie 32. Ze skrzydła do Imaza dogrywał wtedy Jakub Wójcicki, ale Hiszpan uderzył piętą i pomylił się nieznacznie.
Niestety w 33. minucie pomylił się David Niepsuj. Zaatakowany agresywnie stracił piłkę, a ta po podaniu Marko Poletanovicia do Imaza pozwoliła byłemu wiślakowi wyjść na idealną pozycję, a takich nasz niedawny zawodnik nie marnuje! Dlatego przegrywaliśmy 0-1.
Odpowiedzieć próbował szybko Błaszczykowski, ale uderzył niecelnie. Z kolei w 38. minucie znów przypomnieli o sobie byli wiślacy. Ze skrzydła idealnie dograł Košťál, a zamykający wszystko Imaz trafił na 0-2! Dostajemy więc szybko dwa gongi...
I można było powiedzieć, że Wisła "grała", ale to Jagiellonia miała... Imaza. A także Poletanovicia, który w 40. minucie sprawdził formę Buchalika z dystansu.
Mimo tak niekorzystnego obrotu sprawy wiślacy znów postarali się zaatakować. I szczęśliwie zdobyli gola kontaktowego, bo choć po "przebitce" piłka trafiła w rękę Niepsuja, to sprawdzający później całość na wideo sędzia Tomasz Kwiatkowski nie dostrzegł intencjonalności wiślaka, a cała akcja poszła przez Savićevicia do Brożka, który w sytuacji sam na sam z Damianem Węglarzem trafił do siatki, a to oznaczało, że po pierwszej połowie "Biała Gwiazda" przegrywała wprawdzie z Jagiellonią, ale już tylko 1-2.
Drugą połowę ofensywniej zaczęła Jagiellonia, a na dowód tego niech będzie próba Košťála z 48. minuty, kiedy to Słowak uderzył nieznacznie niecelnie sprzed naszego pola karnego. Ten sam zawodnik pokazał się też zaraz potem. Wpadł bowiem w nasze pole karne, ale dobrze powstrzymał go Jean Carlos Silva.
W kolejnych minutach mecz znów nam się wyrównał, ale irytować mogła jednak nasza niedokładność, czy to Savićevicia, czy zaraz po wejściu Chuki, który w 61. minucie dostał podanie od Błaszczykowskiego, ale uderzył bardzo niecelnie.
Niestety jedna rzecz w tym meczu się nie zmieniała. To Jagiellonia miała... Jesúsa Imaza. W 66. minucie z akcją ruszył Martin Pospíšil, a starający się blokować piłkę Lukas Klemenz o mały włos sam nie pokonałby Buchalika... Tyle tylko, że odbita przez naszego bramkarza futbolówka - trafiła pod nogi Imaza, a ten skompletował hat-tricka! 1-3 i było "po meczu".
Bo choć zaraz potem swoją szansę miał próbujący lobować Kamil Wojtkowski, tyle że Węglarz ofiarnie piłkę po jego próbie wybił - i to jednak nadal gospodarze byli wciąż groźniejsi. W 73. minucie mogliśmy być bowiem już naprawdę "na deskach", ale podania od Juana Cámary nie wykończył skutecznie Bartosz Kwiecień.
Nie zmienia to kolejnego faktu tego spotkania, że w drugiej połowie to gospodarze wyglądali znacznie lepiej od Wisły, która miała zresztą wyraźne kłopoty w konstruowaniu przede wszystkim dokładnych akcji. Dlatego też taką, aby jeszcze zmienić wynik, stworzyliśmy sobie dopiero w 85. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał Brożka instynktownie odbił Węglarz, a dobitka Aleksandra Buksy była zbyt lekka i z linii wybił ją Patryk Klimala.
Wisła jednak wciąż starała się atakować i w doliczonym czasie gry swojego premierowego gola w Ekstraklasie, wykorzystując błąd bramkarz - zdobył Buksa! Po strzale z dystansu Krzysztofa Drzazgi wybitą przez golkipera "Jagi" piłkę lekko do tyłu oddał Chuca, a młody napastnik Wisły zdołał odwrócić się z futbolówką i mimo asysty obrońców gospodarzy - huknął pod poprzeczkę! 2-3!
Niestety więcej wiślacy nie byli już w stanie w Białymstoku zdziałać, a to oznacza, że przegrywamy trzeci raz w bieżącym sezonie. Za dużo było jednak tym razem w naszej grze prostych błędów i niedokładności, które niemal w komplecie wykorzystał Jesús Imaz...
3 Jagiellonia Białystok
2 Wisła Kraków
1-0 Jesús Imaz (33.)
2-0 Jesús Imaz (38.)
2-1 Paweł Brożek (44.)
3-1 Jesús Imaz (66.)
3-2 Aleksander Buksa (90.)
Jagiellonia Białystok:
Damian Węglarz
Ivan Runje
Zoran Arsenić
Guilherme
Bartosz Bida


Marko Poletanović
(72. Bartosz Kwiecień)
Martin Košťál
(65. Juan Cámara)

(81. Patryk Klimala)
Wisła Kraków:
Michał Buchalik



Jean Carlos Silva
Vukan Savićević
(68. Krzysztof Drzazga)
Kamil Wojtkowski

Jakub Błaszczykowski
Rafał Boguski
(57. Chuca)

Stadion Miejski, Białystok.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 12 251.
Pogoda: 15°.
Redakcja
Tagi:
- Mecz
- Ekstraklasa
- Jagiellonia Białystok
- Paweł Brożek
- Aleksander Buksa
- Byli wiślacy
- Jesús Imaz
- Martin Košťál
- Zoran Arsenić
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Jagiellonią
- « Wisła gra z Jagiellonią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły Kraków w meczu z Jagiellonią Białystok
- « Zapowiedź 6. kolejki PKO Ekstraklasy
- Ireneusz Mamrot: - Jest to pierwszy hat-trick w historii gry Jagiellonii w Ekstraklasie »
- Maciej Stolarczyk: - Zabrakło nam kluczowych elementów »
- Maciej Sadlok: - Jagiellonia czekała na nasze błędy i się doczekała »
- Lukas Klemenz: - Boli fakt, że straciliśmy trzy bramki »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 29. kolejki Betclic I Ligi
- « Drużyna na piątkę! Wisła - Pogoń Siedlce 1-0
- « Przewidywana tabela ligowa - pobawcie się nią z nami
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Bruk-Betem Termaliką
- « Mariusz Jop przed meczem z Bruk-Betem Termaliką: - Jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze
- « Mariusz Jop: - Elementy nad którymi pracujemy dają nam punkty