Sobota, 29 lutego 2020 r.

Maciej Sadlok: - Dostaliśmy zimny kubeł wody

- Bardzo boli taki gol w ostatniej minucie, bo byliśmy blisko tego, żeby kontynuować tę naszą serię, ale też druga sprawa jest taka, że nie jest to mecz przegrany, ten mecz zremisowaliśmy, a wiadomo, że ta seria wcześniej czy później by się skończyła. Może dobrze się stało, że przed tak ważnym meczem jak ten we wtorek, dostaliśmy w końcówce taki zimny kubeł wody - mówił po zremisowanym 2-2 spotkaniu z Wisłą Płock, obrońca naszej drużyny, Maciej Sadlok.

- Trzeba przeanalizować dlaczego się tak stało, a jest bardzo mało czasu, więc głowy do góry i regeneracja, bo już we wtorek trzeba wyjść i orać dalej - dodał.

- Po pierwszej bramce, którą strzeliliśmy, cofnęliśmy się. W drugiej połowie to się powtórzyło, ale dość długo odpieraliśmy ataki oraz stałe fragmenty gry Wisły Płock, ale w ostatniej minucie już się to nie udało - przyznał wiślak.

- Futbol jest nieprzewidywalny, zremisowaliśmy mecz, ale nie możemy spuścić głowy, że zremisowaliśmy spotkanie. Tym bardziej musimy podnieść ją do góry i klata do przodu. We wtorek walczymy - zapewnia Sadlok.

- A jakie mógłbym dać argumenty przed derbami? Przede wszystkim nie przegrywamy meczów, więc wierzę, że ta passa nadal będzie kontynuowana. Będzie to ciężki gatunkowo mecz dla nich, jak i dla nas. Wiemy, że to są ciężkie mecze, a kto tutaj dłużej już jest w Krakowie, ten to po prostu odczuwa i wie "czym to się je". Kwestia nastawienia innych zawodników, by to poczuli, bo zarówno dla kibiców, jak i dla nas, jest to najważniejszy mecz w sezonie - powiedział ponadto obrońca Wisły.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


8    Komentarze:

~~~Kk
Wszystko super
Maciek nie przejmuj się, głowa do góry. Nie Twoja wina że na boisko wszedł ten parodysta z numerem 9 i zawalił wam mecz

26            -105
Janusz
Sadlok
Dalszego nie przyznasz się do winy za faul przy straconym golu

53            -28
~~~ZaWsZeTS
Też mi wytłumaczenie
,,nie jest to mecz przegrany, ten mecz zremisowaliśmy, a wiadomo, że ta seria wcześniej czy później by się skończyła`` Czy ostatni lata spowodowały kompletny brak ambicji, wygraliśmy parę meczy i możemy odpuścić? Te dwa punkty w ostatecznym rozrachunku mogą mieć ogromne znaczenie, tym bardziej boli że tracimy punkty z Płockiem, który spokojnie na tą chwilę był w Naszym zakresie, a jutro może już będziemy w strefie spadkowej.

43            -10
~~~Zawiedzio ny
Faul...
...w ostatniej minucie kompletnie niepotrzebny. Nie był ratunkowy, nie był w groźnej sytuacji. Dość częste zachowanie zawodników - rywal jest odwrócony od bramki, można go zblokować, a wjeżdża mu się bez sensu wnogi czy plecy. Kiedyś tak A. Kirm sfaulował piłkarza Cracovii, a chwilę potem Wisła po wolnym i samobóju M. Jopa straciła mistrzostwo... Dziś straciła dwa punkty. Oby ich nie zabrakło na koniec sezonu.

80            -11
~~~Lando
TSW1906
Maciek po co ten faul, do chwili obecnej nie wiem... Przecież wiedząc, że Płock ma Furmana, który kapitalnie wrzuca piłkę w pole karne nie można robić takich rzeczy...

26            -6
kibic z daleka
Manie Macieju
To nie jest żaden pozytyw, że nie przegraliśmy. Jeżeli będziemy remisować do końca rundy do spadniemy! A tak na prawdę remisy w 4 następnych meczach to będzie sukces...

17            -7
~~~felo-tsw
Ciekawi mnie
1 rzecz. Czy oni trenują w ogóle coś takiego, jak wyjście całą strefą do przodu, w chwili dośrodkowania rywala ze stałego fragmentu i zostawienie go na spalonym. Na taki Płock, bazujący gł na stałych fragmentach "made in Furman", byłoby to świetną metodą. No, ale już pozamiatane. 2 pkt uciekły:-(

15            -7
~~~bob
Maciek
Maciek nie obraź się ale ty Buchalik i Janicki jesteście jak tykające bomby nie wiadomo co i kiedy odpalicie. Swoją drogą dlaczego Wisła nie stara się jakiegoś dobrego pewnego bramkarza. Dziwne.

5            -7