Adrián Guľa: - Wisła była lepsza

- Dziękujemy za wparcie naszym fanom. Super praca całej drużyny i oczywiście super wynik. To jest najważniejsze, a ja cieszę się również z tego, że nasza gra miała bardzo dobre parametry - mówił po zwycięstwie nad Legią, trener zespołu Wisły Kraków, Adrián Guľa.
- Zobaczyliśmy fajny mecz, na dobrej intensywności, który był otwarty. Był to mecz, w którym w mojej opinii to Wisła była lepsza. Bardzo się z tego cieszę, ale musimy kontynuować naszą pracę - dodał szkoleniowiec. - Liczyłem się z tym, że Legia zagra w najmocniejszym składzie, bo przed nami przerwa na mecze reprezentacyjne, a po drugie - to jest rywalizacja. Byliśmy przygotowani na najsilniejszy skład przeciwnika - dodał.
- Cieszę się, że drużyna funkcjonuje - mówił Guľa pytany o to, czy nie boi się, że jeszcze w tym oknie transferowym może stracić bardzo chwalonego ze wszystkich stron Yawa Yeboaha. - Indywidualna forma zawodnika może zrobić różnicę, a ja cieszę się z dobrego przygotowania fizycznego nie tylko Yeboaha, ale i innych zawodników. Najważniejsza jest praca, a ja wierzę, że Yaw będzie nadal z nami. Gratuluję mu też powołania do reprezentacji Ghany, bo to jest mocna drużyna. Wierzę, że po przerwie będziemy jeszcze silniejsi - mówił trener, który został też zapytany o grę Mateusza Młyńskiego, który miał sytuację do tego, aby "zamknąć" mecz z Legią bramką na 2-0. - Bardzo dobrze pracował, zarówno w defensywie, ale i w ofensywie. On przez sześć miesięcy czekał na swoją szansę i robi pozytywną pracę dla drużyny. Oczywiście wspólnie pracujemy, ale najważniejsze jest to, że jest aktywny i że pomaga drużynie. Na jego pozycji jest rywalizacja, co jest równie ważne, bo przynosi progres wszystkim zawodnikom - mówił trener Guľa.
Kolejne pytanie dotyczyło rezerw, które drzemią jeszcze w zespole Wisły.
- Wierzę, że nie ma limitów. Te są tylko w głowie. Musimy cieszyć się z tego zwycięstwa, ale też musimy pracować, aby ten nasz progres kontynuować - zarówno w każdej formacji, jak i indywidualnie. Najważniejsze jest też stabilność, ale też kilku zawodników wyjedzie teraz na zgrupowania reprezentacyjne i naszym wyzwaniem jest jak to zrobić, abyśmy znów jak najszybciej byli razem i byli gotowi na nasz kolejny mecz - z Lechią - mówił Słowak.
Opiekun wiślaków został poproszony o podsumowanie pierwszego etapu sezonu, który za nami.
- Jest jeszcze w lidze dużo czasu przed nami. A jeśli chodzi o nasz zespół, to mogliśmy zwyciężyć w każdym z dotychczasowych meczów. Musimy mieć zawsze dużo motywacji, na każdego przeciwnika. Musimy pokazywać charakter, naszą pracę dla drużyny, dla zawodników. A na szybko, po meczu, to są rzeczy, które są fajne. Bo chcemy grać tak, jak sobie zakładamy. Choć oczywiście jeszcze dużo pracy przed nami, ale ja się cieszę z tego, że ta drużyna dobrze reaguje. Ważne jest też to, żeby to nie był jeden fajny wynik, ale abyśmy to kontynuowali w przyszłości - zakończył.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Jakub Błaszczykowski: - To co widzimy w treningu, przekłada się na mecze
- « Michal Frydrych: - Zrobiliśmy na boisku wszystko, żeby wygrać
- « Czesław Michniewicz: - Gra nie układała się pod nas
- « Podsumowanie 6. kolejki PKO Ekstraklasy
- Ekstraklasa: Trzech wiślaków w jedenastce kolejki »
- Patryk Plewka dodatkowo powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Legia »
- Sprzedaż biletów na mecz z Lechią »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Podsumowanie 24. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią
- « Karolina Kawula odchodzi z Wisły Kraków