Michał Żyro: - Pierwsza bramka była kluczem

- Nie był to łatwy mecz, ale najważniejszy był pierwszy strzelony gol i czy byłby on w pierwszej połowie dla nas, czy dla przeciwnika, to on otworzyłby trochę to spotkanie i myślę, że byłby kluczowy dla obydwu drużyn - mówił po spotkaniu z Miedzią Legnica Michał Żyro.
- Tutaj duże chapeau bas dla Álvaro Ratóna, który obronił tę sytuację "jeden na jeden", bo gdyby nie to, to myślę, że ciężko byłoby nam wygrać to spotkanie, więc ta pierwsza bramka była kluczem. Tutaj też praca Ángela, bo w drugiej połowie udało się zdobyć gola, który ten mecz trochę rozciągnął i mieliśmy więcej przestrzeni już w polu karnym przeciwnika, stąd parę tych dogodnych sytuacji w ostatnich dziesięciu-piętnastu minutach. I to było jednak najważniejsze, żeby zdobyć tę bramkę, ale to jest kolejny taki mecz w tej lidze, że my musimy jako pierwsi te bramki zdobywać, żeby te mecze otwierać. Z Tychami było podobnie. Oni nam strzelili gola i obraz meczu był zupełnie inny, przez to że przegraliśmy, że straciliśmy bramkę jako pierwsi. Jakby nam się udało strzelić, to nawet z Tychami wygralibyśmy spokojnie - uważa Żyro.
- Jeśli się ma największe posiadanie piłki, a przynajmniej staramy się je mieć i w tych meczach zdecydowanie tak to wygląda i są fazy, w których przeciwnicy stwarzają sobie sytuacje po kontratakach, ale tym razem jak mówię - udało się zagrać na "zero z tyłu" i dlatego mamy taki wynik - przyznał.
Zapytaliśmy także Żyrę o jego sytuację zdrowotną, bo przypomnijmy, że na początku sezonu wyłączyła go z gry kontuzja.
- Wszystko wyleczone, jest świetnie. Przed nami fajny kwiecień, w którym dużo będzie się działo i taki myślę dla kibiców i dla nas fajny miesiąc oraz dla całej społeczności Wisły. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, miejmy nadzieję, że pozytywnie. Jesteśmy świadomi, że każdy będzie potrzebny. Teraz mamy przerwę na kadrę, można powiedzieć, że dla mnie jest to bardzo ważny moment, bo w piątek jest sparing, w którym chciałbym się pokazać, chciałbym zagrać więcej minut, żeby udowodnić, że z moim zdrowiem jest dobrze i że mogę wytrzymać więcej minut, niż to co dostaję, ale oczywiście nie było możliwości, żebym wcześniej wchodził, bo tak samo "Sopel" i Ángel grają naprawdę bardzo dobrze. Jak "Sopel" wchodził to zawsze robił różnicę i graliśmy bardzo dobrze, więc myślę, że ta przerwa przyda się wszystkim. Także chłopakom, którzy nie grali, a ci co grali odpoczną i również będą naładowani na kolejne spotkania - zakończył Żyro.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Bartosz Jaroch: - Dobrze zareagowaliśmy
- « Mariusz Kutwa: - Naprawdę na to zapracowałem
- « Pierwszoligowy jubileusz Ángela Rodado
- « Albert Rudé: - Przed nami dużo pracy
- Skrót meczu: Wisła Kraków - Miedź Legnica »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Miedź »
- CLJ U-19: Wisła Kraków - Korona Kielce 4-4 »
- Ángel Rodado: - Głównym celem jest awans »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez kompleksów, ale i bez trofeum. Jagiellonia - Wisła 1-0
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem o Superpuchar Polski
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Podsumowanie 26. kolejki Betclic I Ligi