Sobota, 27 kwietnia 2024 r.

Jarosław Królewski: - Nie jedziemy na wycieczkę, będziemy walczyć

- Myślę, że zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić. Fajnie, że po godzinie gry weszli na boisko też inni gracze. Fajnie, że przez najbliższy tydzień będą przeżywać jakąś fajniejszą historię w swoim życiu. Mam nadzieję. Mam także nadzieję, że będą pielęgnować te momenty przed finałem i będziemy na ten finał bardzo skupieni. Moim zdaniem mogliśmy ten mecz dzisiaj zamknąć dużo wcześniej, no ale jesteśmy Wisłą Kraków, więc musimy sobie dodać parę emocji - mówił po spotkaniu z Podbeskidziem prezes Jarosław Królewski.

Bardzo dobry akcent w tym meczu w wykonaniu Gogóła. Okazuje się, że Polacy też mogą decydować o losach spotkań oraz strzelać bramki dla Wisły Kraków, nie tylko Hiszpanie.

Jarosław Królewski: - Zdecydowanie. Wrócił po kontuzji, wygląda bardzo mocno, wygląda bardzo fajnie, więc cieszymy się bardzo. Myślę, że pracował na to bardzo ciężko. No i do dał dobrą zmianę.

Panie prezesie, proszę powiedzieć, jakie ma pan odczucia przed finałem Pucharu Polski? Sześć dni do tego meczu, ciśnienie ogromne, bo już chyba dzisiaj nie tylko trybuny o tym myślały, ale też chyba piłkarze. W niektórych momentach.

- Ja myślę, że dla nich to jest przede wszystkim też jakieś wyróżnienie i to nie tyczy się tylko tego sezonu, ale pewnie też całych karier, więc możemy zrozumieć, jakie pewnie są tam emocje. U nas wszystkich są jakby, bo Wisła Kraków w takiej liczbie kibiców pierwszy raz wyruszy od bardzo dawna na fajny mecz. Myślę, że to będzie nawet rekord, jeśli chodzi o taki wyjazd z Wisły Kraków, więc mamy ogromną nadzieję, że nie jedziemy tam żeby się bronić. Myślę, że Wisła Kraków będzie chciała sprawić niespodziankę, natomiast myślę, że to już jest pewnego rodzaju sukces dla nas. Natomiast nie jedziemy tam na wycieczkę, będziemy walczyć.

Pogoń Szczecin postraszyła lidera remisując 2-2 z Jagiellonią Białystok, ale to jest też drużyna, która lubi grać ofensywnie w piłkę, a to dla Wisły Kraków czasami bywa "wodą na młyn".

- Lubimy przede wszystkim drużyny, które chcą grać w piłkę i myślę, że ten mecz na Narodowym będzie ciekawym spektaklem. Najważniejsze, aby zdrowie dzisiaj naszych zawodników nie ucierpiało, więc mamy nadzieję, że na ten mecz będziemy gotowi.

A ja mogę dopytać, jak to było z tym parkingiem pod Narodowym? Opisywał Pan tę sytuację, która skończyła się trochę takim wsparciem charytatywnym z Pana strony.

- Niestety, widzi Pan, nawet programiści popełniają błędy, więc ja zostałem bez biletów dla moich bliskich i mojej rodziny, moich znajomych, moich partnerów biznesowych, no bo przez przypadek po prostu kupiłem bilety na parking Pogoni, natomiast już są zwrócone, więc myślę, że ktoś skorzysta.

Panie prezesie, proszę wytłumaczyć, jak Pan wpadł na pomysł, żeby premia za Puchar Polski była powiązana także z tą premią za ewentualnie awans do Ekstraklasy?

- Przede wszystkim nie chciałem, żeby była rywalizacja pomiędzy dwoma celami w tym sezonie. Myślę, że był to bardzo ciekawy pomysł. Zdecydowaliśmy o tym z kapitanami, rozmawialiśmy o tym na początku marca, więc to nie jest już eksperyment, który jest nowy, tylko po prostu trwa już chwilę. Udało się to po prostu zrobić, ustalić w taki sposób, no i mam nadzieję, że ta premia zostanie osiągnięta.

Saga z Antonem Cziczkanem, z jego zatwierdzeniem do gry dosyć długo trwała, ale za nami dzisiaj szczęśliwy debiut tego bramkarza, który chyba można uznać za udany.

- Myślę, że tak, ale też, bądźmy szczerzy... Podbeskidzie nie zbudowało dzisiaj sytuacji bramkowych, więc nie mógł się też wykazać. Trochę podśmiewaliśmy się z niego w szatni, że miał w pierwszej połowie jedną sytuację i tak naprawdę musiał wyciągnąć piłkę z bramki, ale taka jest piłka, dlatego ją kochamy.

Statystycy nie dają zbyt wielkiej szansy na awans Wisły do Ekstraklasy, no bo jednak ten terminarz jest szalenie trudny. To jest nie tylko wyjazd do Sosnowca, który jest słabszą drużyną, ale też mecz z Lechią Gdańsk. Oczywiście ona może być już wtedy pewna awansu, ale też mecze z GKS-em Katowice, czy z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, która nieoczekiwanie włączyła się do gry o utrzymanie.

- Myślę, że mamy jeszcze kilka meczów w pierwszej lidze. Łącznie z barażami. Prawdopodobnie... Uważam, że jeśli nie zaprezentujemy się w tych meczach dobrze, to po prostu nie zasłużymy na Ekstraklasę. Musimy więc zaprezentować się w nich dobrze i jeśli tak się w nich zaprezentujemy, to zasłużymy na grę w Ekstraklasie. Jeśli nie, to zostajemy w pierwszej lidze.

Czy uważa pan, że Wisła ma większą szansę na awans do Ekstraklasy, czy na zdobycie Pucharu Polski?

- Prywatnie uważam, że bardziej realny jest mimo wszystko awans do Ekstraklasy. Jest tych meczów jeszcze trochę. I myślę, że będziemy bardzo sfokusowani, skupieni na tym, żeby te mecze wygrać. I też udowodniliśmy w tym sezonie, że umiemy grać pod presją. I wydaje mi się, że ten zespół, jeśli nie zdarzy się coś dziwnego, to te mecze wygra nawet w tych barażach.
Jak patrzymy z kolei dzisiaj na skład Pogoni, to jest drużyna przede wszystkim klasowa, ale ta drużyna już dość długo gra ze sobą. Rywalizuje po prostu na co dzień, mając mecze zbliżone do tych w Pucharze Polski, więc nie oszukujmy się, nie jedziemy tam jako fawory. Idziemy tam spełniać marzenia, ale trochę jak "Dawid z Goliatem". Ale czasami można też tak wygrywać. Ja mam taki przykład z mojej dyscypliny sztucznej inteligencji. Często na co dzień mierzymy się z DeepMind Microsoftu i kopiemy im tyłki, dlatego też Wisła Kraków może skopać tyłek komuś kto jest dużo lepszy od niej. Przynajmniej na papierze.

Panie prezesie, à propos tej właśnie sztucznej inteligencji... Prezentując trenera, zapewniał Pan, że jeżeli nie będzie nawet awansu, chce Pan wreszcie doprowadzić do stabilizacji, żeby jakiś trener przepracował tu trochę dłużej niż 8 miesięcy, rok z kawałkiem, tak jak Radosław Sobolewski. Czy dzisiaj jest Pan dalej przekonany, że nie będzie zmiany szkoleniowca, nawet jeżeli nie dojdzie do awansu do Ekstraklasy?

- Myślę, że ten proces selekcji był długi, wielowymiarowy w różnych aspektach. Bardzo się do niego przyłożyliśmy. Wybraliśmy trenera bardzo kompetentnego, bardzo merytorycznego, z dużym doświadczeniem i liczymy, że będziemy z nim współpracować dalej.

Ale liczymy, czy jest Pan przekonany?

- Proszę pamiętać, że jak Pan chce chodzić na randki z jakąś kobietą, to nie zawsze tylko Pana zdaje się liczyć, prawda? No chyba, że Pan miał odwrotnie?

Ale chyba umowy są jeszcze, tak? Pacta sunt servanda.

- Tak jest. Myślę, że usiądziemy po sezonie i wtedy zdecydujemy, bo musimy naprawdę podsumować, co się stanie w tym sezonie. Dzisiaj mamy tak naprawdę dwa cele, konkretne cele. Awans z ligi i awans jak najdalej w Pucharze Polski. Teraz jest oczywiście wygranie tego Pucharu Polski, więc usiądziemy spokojnie, nie narzucamy sobie presji i zobaczymy.

Jak Pan reaguje na takie porównania, że Królewski nie chciał tego sponsora, który poszedł do Lechii i on tam z Lechią niemalże robi ten awans w cuglach? Oczywiście drugą stroną medalu są te potężne zaległości finansowe, jakie mają niektórzy piłkarze Lechii.

- Nie wiem o jakich mówi pan sponsorach, natomiast pamiętajmy o tym, jeśli porównujemy... Lechia zrobiła 15 transferów, w tym wydała prawie 10 milionów za zawodników. Tak naprawdę sprowadziła dość mocnych piłkarzy, którzy grali w wyższych rozgrywkach, wręcz grali ze sobą w niektórych drużynach, chyba nawet w europejskich pucharach, więc oczywiście ten mit fajnie brzmi, że jest drużyna sklecona tu i tam, no ale jakby przyszło do nas sześciu Angeli Rodado, no to myślę, że byłoby inaczej... No to nie jest tak. Natomiast wracając do meritum... Ja w sprawach biznesu i przykładowo, nie mówiąc o tej konkretnej sytuacji, jestem bardzo wyrafinowany. Po prostu, jeśli uważam, że coś mi nie pasuje, to nie narażam swojej organizacji na rzeczy, które mogą mi w przyszłości spowodować większe problemy.

Czyli na ten temat uważa Pan, że to był po prostu dobry wybór?

- Perfekcyjny.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


21    Komentarze:

~~~Henryk
Człowiek który doprowadził klub do 50 milionów zadłużenia
A twierdzi że w biznesie jest wyrafinowany i nie naraża swojej organizacji na kłopoty. Trzeba nie mieć honoru żeby po zrzuceniu klubu z ekstraklasy i po doprowadzeniu do ogromnego zadłużenia nie podać się do dymisji. W kilku klubach ekstraklasy taki prezes już wyleciał bo kibice mieli mniej cierpliwości.

82            -71
~~~Obserwato r
Panie prezesie
Po co pan rozjusza opinię publiczną. Wisła przez kolejny sezon w 1 lidze będzie już raczej chodzącym trupem. W takiej sytuacji mówienie że Lechia, która sportowo odstawiła wszystkich (poza Arką) o dwie długości, ma kiepskiego właściciela to jest płachta na byka dla kibiców. Trzeba myśleć zanim się coś chlapnie. Dzisiaj każdy inny zespół chciałby być sportowo na miejscu Lechii i deprecjonowanie tego sukcesu jest nie na miejscu. A jeśli chodzi o mecz to umówmy się, że już dawno do Krakowa nie przyjechał tak słaby rywal, więc nie podniecajcie się aż tak bardzo, bo za chwilę może nastąpić "weryfikacja".

84            -35
~~~Dec
W Szczecinie są pewni zwycięstwa
Jeden kibic Pogoni mówił że pewnie walną nam piątkę, ale jak dostali w lidze od Piasta to był już bardziej stonowany ?

32            -43
~~~miki
typowy narcyz
Nawet na pytania redakcji wypowiada się wyniośle, podziwiam redaktora za zachowanie powagi, bo po niektórych odpowiedziach to powinno się zakończyć wywiad

74            -35
~~~annaww
Nazywanie "doświadczonym" trenera który ma 36 lat
I który nim przyszedł do Wisły w całej swojej karierze spędził na stanowisku 1 trenera łącznie 2.5 roku, to już nawet nie jest zabawne...

80            -21
~~~Alfer_77
Prawda
Prawda jest taka, że jakbyśmy nie psioczyli na ten cały sezon albo czy ostatnie 2 sezony to w najbliższych tygodniach jest tak cholernie dużo do wygrania, że nawet Lechia może nam zazdrościć. Możemy być w finansowym i organizacyjnym raju więc zamiast dokonywać ocen dzisiaj - trzymajmy kciuki za najbliższe mecze bo nic nie jest jeszcze stracone. Możemy mieć Puchar za 5 mln złotych, prestiż i satysfakcję, a zaraz awans do ekstraklasy. Do tego wszystkiego uważam jest równie blisko jak i daleko ale nie takie rzeczy świat futbolu widział. Takie krytyczne komentarze i podsumowania w przede dniu najważniejszych meczy to jest zwykłe narzekanie, a z tym powinniśmy się wstrzymać.

65            -48
~~~Mr. Kibic
Po co komuś potrzebny ten wywiad i to teraz przed finałem.
Kolejny wywiad lans autora obrazu współczesnej Wisły, nie słowa lecz czyny świadczą o człowieku a tu jest raczej za wszelką cenę chęć parcia na szkło, chęć zaistnienia i wyłania się raczej kompleks niedowartościowania.

72            -31
~~~Robson1
Brak taktu
Pycha i zarozumiałość brak pokory tak to postrzegam.Mysle że czas na kogoś poważniejszego.

71            -30
~~~KibicWisł y
Tylko zdobycie Pucharu Polski i awans piętro wyżej!
A mnie interesuje tylko zdobycie PP i awans do ekstraklasy.Od takej firmy jaka jest Wisła mimo,że gra w 1 lidze trzeba po prostu żądać jak najwyższych celów i to pomimo zawirowań w klubie ostatnimi czasami.Na pewno stać piłkarzy w osiągnięciu tych celów i będe bardzo zawiedziony,jeżeli tego nie osiągnie

26            -44
Maxi
Myślę że był bym lepszym prezesem niż pan
Pan człowiek wykształcony ja prosty człowiek ale jak bym zatrudniał zawodników to inaczej by to wyglądało pan zatrudnił p...zdy bez jaj i jak tu liczyć na awans. Ja biorę gościa do gabinetu i z nim gadam gość ma mieć charakter a nie być jak ta pi..z.da co koło tyłka mu lata czy awansujemy czy nie

59            -33
Maxi
Pozatrudniał pan jakiś pajacy z zagramanicy
Co nie wiedzą co to Wisła i myśli pan że to za działa i jeszcze sztuczna inteligencja wybrala trenera. Panie Królewski zatrudnij pan takich z 3,4 ha..ów co będą trzymać szatnie a jak my mamy wygrywać mecze jak w szatni kilkanaście miękiszonów i trener wybrany przez sztuczną inteligencije

56            -23
~~~Kokad
Cytat
" więc oczywiście ten mit fajnie brzmi, że jest drużyna sklecona tu i tam, no ale jakby przyszło do nas sześciu Angeli Rodado, no to myślę, że byłoby inaczej... No to nie jest tak." Panie Prezesie, oczywiście że jest tak. Drużyna sześciu Angieli Rodado, wciągnęła by tą ligę nosem. Mówienie, że jest inaczej to jest wypieranie rzeczywistości.

14            -25
~~~Kiku78
Panie Prezesie.
Życzę Panu i wszystkim Kibicom Wisły awansu do ekstraklasy i zdobycia Pucharu Polski.

45            -55
GrzegorzS
Kim jest [...], który na życzenia by
Wisła zdobyła puchar i awansował do ekstraklasy stawia drugiemu minus. Problemem Wisły sa niestety stada takich przykładowych "..omciów" na stronach.

29            -59
Bliźniak
Uważam że...
dopóki Królewski będzie miał jakikolwiek wpływ na funkcjonowanie Wisły nasz Klub nigdy nie wróci do ekstraklasy !

74            -34
~~~Jarek
Po wywiadzie
Prezes ma rację nie chcemy w Wiśle odpadów z Ukrainy w barwach Lechii , nie chcemy kontaktów managerskich z Rosyjskim półświatkiem , nie chcemy w Krakowie graczy z Valmerii . Wisła za Prezesa Królewskiego przyprowadziła tyle kasy do klubu co Urfer na obiecywał swoim najemnikom. Od lutego nie dostali grosza, Kapic spakowany , Mena i Chłam sprzedani zagranicę po sezonie , Fernandez sam za swoje pieniądze robi operację czyszczenia kolana w Hiszpanii. Mandziara ma rację, mieli spłacać wierzycieli. Nie robią tego. Wisła krok po kroku to robi. Licencja pewna na ESA , licencja pewna na Ligę Europy. Wisła stoi przed życiową szansą. Po puchar, po marzenia. Pogoń jest do pokonania, bez Grosickiego nie istnieje. Zagęścić środek pola , uważać na Wahana i Greka słonia w polu karnym. Także Wisła wygra po dogrywce. Jeżeli Pogoń nie strzeli przez pierwsze 30 minut to Wisła i taktycznie i techniczne zje na drugie śniadanie po przerwie.

22            -63
GrzegorzS
Co do wywiadu to fajny przede wszystkim
pokazyjący rzeczywistość i pomimo problemów w procesie budowania drużyny Wisły pokazujący że klub jest stabilny wobec wyzwań. Nie grozi nam upadek po prostu jeśli nie uda się zrealizować celu głwnego to będzie kontynuacja w kolejnym sezonie ten spokój korporacyjny dne potrzebną stabilizację dla pracy to powinno w najbliższym czasie być podstawą sukcesu. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu Wisłą od dawnanie była w tak dobrej sytuacji w konekście osiągnięcia sukcesu sportowego. Tak nie było od bezmała 13 lat. Nasze sezony zawsze w tym czasie były już czasem stabine czyli jakaś lokata w środku tabeli, dramatyczna walka by nie spaść z ligi zakończona wreszcie takim spadkiem z obawami o przyszłość klubu. Teraz mamy wreszcie drugi sezon ze stabilną sytuacją szansy na sukces w roku ubiegłymbyła szansa na awans zmarnowana niespodzieawna porażką z Zagłebiem a potem mecz w ktorym mentalnie Wisla nie sprostała meczowi z Puszczą. W tym sezonie mamy szansę na wygranie pucharu i awans do ekstraklasy. To wymierny pozytywny akcent w tym szeonie to wymiar sukcesu klubu. Czy obecne dwie szanse na sukces wymierny zostaną przekute w sukces realny pokarze kolejny miesiąc. Kwiecień sporowo pierwsza Wisła zakończyła wygraną z Podbeskidziem co przyniesie maj. Ten miesiąc w poprzednich dwóch sezonach przyniósł dwa razy gorycz porażki. Raz spadek raz gorycz braku awansu. Oby ten maj wreszcie był majem sukcesu najlepiej na dwóch frontach. Ale na już wbrew narracji malkontentów jest to sezon na którym warto budować nadal.

15            -68
~~~jaki
Wisła
Panie Prezesie zróbmy to 2 maja.Za te lata upokorzeń.Zagrajmy najlepszy mecz ,z walka jeden za jednego w ogień.Zagrajmy mecz życia.Takiej drugiej okazji może znów długo nie być.

18            -37
~~~PS
.
Nigdzie nie powiedział , że Lechia ma kiepskiego prezesa... Naprawde , tak ciężko wpaść na to , że ten ich właściciel to jak stąpanie po kruchym lodzie ? Naprawdę , ciężko wpaść , nawet nie będąc za kulisami , że taki gość , kiedy by mu się znudziło , zawinalby się i problemy byłyby co najmniej takie same jak przed jego przyjściem? Mało macie takich przykładów w europejskiej piłce ? Zaczniecie w końcu patrzyć szerzej ? pS. Czytanie ze zrozumieniem dużej części tego narodu jest katastrofalne i niewytłumaczalne ...

14            -40
~~~Ja
Jarek
Ile ci płaci właściciel za te psalmy pochwalne i ilu was tam jest takich?

39            -10
~~~KibicRepr y
Tutaj trzeba rozgraniczyć kilka spraw
Przde wszystkim to, że Jarek Królewski jest takim se prezesem(ma pewne sukcesy jeśli chodzi o sprawy czysto administracyjne bo jednak poukładał pewne sprawy ale za to nie idzie mu w tematach sportowych) nie oznacza, że Lechia trafiła ze sponsorem w totka. I to, że Lechia jest na 1szym miejscu nie oznacza, że Królewski wszystko źle robi. Prawda jest taka, że za Lechią ciągnie się pewien znak zapytania i pewne obawy odnośnie solidności obecnego sponsora i być może Królewski jednak podjął dobrą decyzję ale nie oznacza to, że jest dobrym prezesem bo w sprawach sportowych popełnia ten sam błąd, który popełniał latami inny gość z IT - Filipiak. Oni próbują znaleźć jakąś uniwersalną formułę wg której "system" będzie tak jak w informatyce deterministyczny. Niestety w piłce tak to nie działa. Filipiak chyba do końca szukał tego złotego grala piłki nożnej topiąc w sumie ogromne pieniądze. Jarek idzie jego drogą. Innymi słowy szuka "kwadratowych jaj" gdzie czasem trzeba postawić na proste rozwiązania ale też trzeba piłkę czuć - a to nie jest coś o czym można przeczytać w książce i algorytmy AI póki co nie będą w stanie tego zakodować.

17            -29