Wisła debiutuje w rozgrywkach Ligi Konferencji. Dziś gramy w Trnavie

Po pierwszych trzech meczach bieżącego sezonu kibice krakowskiej Wisły mogli być przed dalszą jego częścią co najmniej umiarkowanymi optymistami. Niestety po kolejnych trzech spotkaniach z balonu z napisem "nadzieja" wpuszczone tam powietrze zaczęło solidnie uciekać. Przed wiślakami jednak jeszcze mnóstwo gier, a okazja do wzięcia się w garść już dziś, gdy zagramy w słowackiej Trnavie z tamtejszym Spartakiem.
Dla "Białej Gwiazdy" mecz na Słowacji to wydarzenie historyczne. Dotychczas nie występowaliśmy bowiem w rozgrywkach Ligi Konferencji, które to UEFA wprowadziła do futbolowego świata w 2021 roku. I choć to najniższa w hierarchii pucharowa stawka w Europie, to co zrozumiałe także i tutaj jesteśmy na ten moment jedynie "kopciuszkiem" zmagań. Nasz dzisiejszy rywal niekoniecznie wzbudza oczywiście wśród kibiców wielkie "wow", ale jednak to właśnie trzeci zespół poprzedniego sezonu na Słowacji przystępował do losowania jako zespół rozstawiony, a nawet bez tego faktu - to on jest faworytem do awansu. Zresztą Spartak to ostatnio bardzo częsty i raczej trudniejszy, niż łatwiejszy, rywal polskich drużyn w europejskich pucharach. W 2018 roku, w grze o Ligę Mistrzów, Słowacy wyeliminowali bowiem w II rundzie kwalifikacji warszawską Legię (0-1, 2-0). Przed dwoma laty, w III z kolei rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji, pucharowe marzenia ekipy z Trnavy zastopował Raków (0-2, 0-1), ale już przed rokiem wyrzucili oni - na tym samym poziomie rozgrywek - poznańskiego Lecha (1-2, 3-1), awansując zresztą później do fazy grupowej Ligi Konferencji. I choć tam zdobyli zaledwie punkt, to nie zmienia to żadnego faktu, że nasz rywal ma się czym pochwalić. No i jest w ostatnich latach regularnym uczestnikiem gry w Europie, w której nie zdarzyło mu się odpaść z rywalem z wyraźnie niższej półki. Doświadczenie jest więc zdecydowanie po stronie naszych rywali, który jak też widać po wynikach swoją przewagę buduje zwłaszcza w meczach na własnym stadionie. Boleśnie przekonał się o tym poprzedni przeciwnik Słowaków w pucharach, a więc FK Sarajevo. Po 0-0 w Bośni, w Trnavie Spartak wygrał aż 3-0, no i teraz mierzyć będzie się z nami.
A my po wyeliminowaniu kosowskiego Llapii i przegranym, aczkolwiek z przytupem zagranym pierwszym meczem z Rapidem Wiedeń, zaliczyliśmy dwie poważne wpadki w lidze oraz w międzyczasie klęskę w rewanżu z Austriakami. Jakby zaś tego było mało - w zespole nie maleje liczba kontuzji, a martwić musi zwłaszcza wyeliminowanie z gry na wiele miesięcy najsolidniej wyglądającego w naszej formacji defensywnej Josepha Colleya. Oznacza to, że w Trnavie nasza obrona zagra w składzie, który grać będzie ze sobą po raz pierwszy, bo bez względu na to na jakie "boki" zdecyduje się trener Kazimierz Moskal para stoperów Alan Uryga - Wiktor Biedrzycki w oficjalnym meczu zagra ze sobą po raz pierwszy.
Jak więc wypadnie debiut Wisły w Lidze Konferencji? Jak wypadnie debiut naszej nowej podstawowej na ten moment pary stoperów? Nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że do Krakowa wrócimy z wynikiem, który znów wspomniany wyżej "balon" choć lekko napompuje. Oczywiście niezmiennie - i to trzeba podkreślać - nie jesteśmy w tej rywalizacji faworytem, ale tak jak w rywalizacji z Rapidem mało kto dawał Wiśle szanse na sensację, tak przynajmniej w teorii Spartak wiślacy powinni postraszyć może trochę bardziej? Tym bardziej, że i w słowackiej ekipie jest sporo kadrowych absencji. Na to ostatnie bynajmniej nie ma się co oglądać, bo to też nie nasze zmartwienie, wszak swoich mamy aż nadto. Trener Moskal mocno podkreślał, że od tego jak grać będzie nasz rywal - ważniejsze jest to, jak my zagramy! Nasz ofensywny potencjał doskonale bowiem znamy i jeśli uda nam się z niego zrobić właściwy pożytek, to za tydzień w Krakowie znów możemy mieć zapełniony stadion. W przeciwnym razie raczej straszyć on będzie pustymi krzesełkami. No i właśnie może właśnie o ten kolejny komplet na R22 dziś zagrajmy?!
FC Spartak Trnava
Wisła Kraków
Štadión Antona Malatinského, Trnava, Słowacja.
Sędziuje: Sajat Karabajew (Kazachstan).
Transmisja: TV 6 HD, Polsat Sport 3 HD, Polsat Sport Premium 4 PPV.
:
» Dotychczas krakowska Wisła zagrała w europejskich pucharach 108 meczów. 49 razy wygraliśmy, 20 razy zremisowaliśmy oraz 39 meczów przegraliśmy. Nasz bilans bramkowy w rozgrywkach pucharowych to 188-151.
» Zawodnicy nieobecni:
→ Joseph Colley (kontuzja);
→ Kacper Duda (kontuzja);
→ Jakub Stępak (kontuzja);
→ Jesús Alfaro (wznowił treningi z zespołem, po kontuzji);
→ Igor Łasicki (wznowił treningi z zespołem, po kontuzji);
→ Enis Fazlagić (trenuje indywidualnie, po kontuzji);
→ Igor Sapała (trenuje indywidualnie, po kontuzji);
→ Dawid Szot (trenuje indywidualnie, po kontuzji);
→ Bartosz Talar (trenuje indywidualnie, po kontuzji);
» Przewidywana pogoda w porze meczu:
→ pochmurnie;
→ temperatura: 22°
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Jakub Krzyżanowski wypożyczony do Torino FC
- « Kazimierz Moskal przed meczem ze Spartakiem: - Traktujemy ten mecz bardzo poważnie
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem ze Spartakiem Trnava
- « Juniorzy młodsi wygrywają w próbie generalnej przed startem sezonu
- Mikołaj Biegański odchodzi z Wisły Kraków »
- Mikołaj Biegański zawodnikiem Widzewa Łódź »
- Kulisy meczu: Znicz Pruszków - Wisła Kraków »
- Jarosław Przybył sędzią meczu Wisła - Ruch »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Bez kompleksów, ale i bez trofeum. Jagiellonia - Wisła 1-0
- « Podsumowanie 26. kolejki Betclic I Ligi
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem o Superpuchar Polski
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!