Bez zaklinania rzeczywistości. Wisła gra dziś z Odrą

Nikt o zdrowych zmysłach nie ma zamiaru zaklinać rzeczywistości, bo fakty są takie, że krakowska Wisła zupełnie przespała początek bieżącego sezonu. Pięć zdobytych punktów, w czterech meczach, to fatalny dorobek. Nic więc dziwnego, że w tabeli zajmujemy dopiero dziesiąte miejsce. I co lepsze - wcale nie możemy być pewni, że po kolejnym meczu znacząco je poprawimy. Przyjeżdża bowiem do nas rywal, który nowy sezon rozpoczął znakomicie. I zjawi się w Krakowie po to, aby zdobyć kolejne punkty.
Mowa oczywiście o Odrze Opole, która choć w poprzednim sezonie walczyła o utrzymanie, to już wiosną potrafiła niejednej drużynie napsuć krwi. Dobrą formę z poprzedniej rundy piłkarze trenera Adama Noconia przenieśli z powodzeniem na nowy sezon i na cztery występy mają już na swoim koncie trzy zwycięstwa. Przegrali tylko z liderującym GKS-em Tychy, ale wcale nie był to mecz, w którym Odra była drużyną gorszą. Ot tym razem to GKS wykazał się większą skutecznością, bo nasz dzisiejszy rywal zmarnował m.in. "jedenastkę". I tak się zdarza, a my też już doskonale wiemy, że z kim w tej lidze byśmy nie zagrali, to trenerzy naszych przeciwników zacierają z radością ręce. Na Wisłę nie muszą żadnego ze swoich podopiecznych dodatkowo motywować...
O wiele bardziej niewdzięczną rolę ma trener krakowskiego zespołu. I w tym przypadku mamy na myśli przede wszystkim aktualną sytuację wokół samej Wisły. Po tym, gdy poprzedni sezon zakończył się dla nas dwiema porażkami, a mianowicie w niezrozumiałych dla wielu do dziś okolicznościach z Zagłębiem Sosnowiec, a także barażową klęską z Puszczą Niepołomice - spora część kibiców domagała się rozstania z Radosławem Sobolewskim. Wiślaccy włodarze postanowili jednak inaczej i bacząc na długi okres wiosną, kiedy to "Biała Gwiazda" punktowała naprawdę rewelacyjnie, podjęto decyzje, że chcą, aby Sobolewski został. Tak też się stało i trener dostał cały okres przygotowawczy oraz za sobą już cztery ligowe mecze. Mecze z całkiem nowym zespołem, który z jednej strony dopiero się poznaje i dociera, a z drugiej w tym docieraniu niemal kompletnie zawodzi. Ciężko doszukiwać się zbyt wielu pozytywów w grze Wisły i już przed tygodniem, gdy grać mieliśmy z GKS-em Tychy, przychodziła nam do głowy analogia, ze słynną sceną z filmu "Chłopaki nie płaczą", gdy niejaki "Bolec" oglądają z "Fredem" i "Gruchą" - "Śmierć w Wenecji"... przekonywał z niepewną miną, że przecież "spokojnie, zaraz się rozkręci". No i potem przychodzi nam właśnie mecz w Tychach... Nie ma się w sumie co dziwić, że po takim "rozkręceniu" coraz większe grono kibiców domaga się "krwi" i odejścia trenera. Pewnie wielu z Was ma rację, bo w Wiśle nie ma miejsca na takie "występy". Z drugiej zaś strony naprawdę ciężko jest przejść obojętnie na aż tak ogromny potok złych emocji, który wylewa się aktualnie na klub w Internecie! Trener to specyficzny zawód, zwłaszcza w Polsce. Nie każdy klub pozwolić sobie może na to, by być "Puszczą Niepołomice" i zbudować całą swoją markę wokół trenera, co ma tam miejsce w przypadku Tomasza Tułacza. Rok wcześniej przegrywał mecz za meczem i walczył o ligowy byt, tyle że rok później był już w Ekstraklasie. W Wiśle nikt nikomu kolejnego roku nie da, więc pewne jest, że i z Wisły Sobolewski wcześniej, czy później również odejdzie... Zwłaszcza jeśli jego podopieczni wciąż serwować nam będą "Śmierć w Wenecji"... Jednocześnie nie jest też tak, że stajemy w tym miejscu przy "Sobolu" niczym "Rejtan ze zdartą koszulą", ale też żaden człowiek, a zwłaszcza prawdziwy "Wiślak z krwi i kości" zwyczajnie nie zasługuje od swoich własnych kibiców na tak zmasowany i systemowy hejt...
Warto przy okazji kolejnych internetowych wpisów się nad tym zastanowić. O to prosimy, bo też - choć wielu z kibiców i w to... wątpi - to jednak w naszym klubie bynajmniej nie pracują i nim nie rządzą osoby, które nie widzą tego co się dzieje z drużyną i tego jak wygląda tabela. Wisła cel na bieżące rozgrywki postawiony ma jasno. Przypominać tego nie trzeba, ale też skoro postawiono na pewnych ludzi, to mają oni mieć szansę i choć odrobinę czasu na to, aby się wykazać. Czy to się uda? Nie mamy pojęcia, ale też nikt nie dałby jakiejkolwiek gwarancji, że zmiana latem na dowolnego innego szkoleniowca przyniosłaby z tymi samymi piłkarzami, po pierwszych czterech kolejkach, lepsze rezultaty. Co więcej - również zmiana na dowolnego innego trenera takiej gwarancji nie daje w kolejnych tygodniach i miesiącach. Wisła postawiła na taki, a nie inny model posiadanej kadry zawodniczej i choć wiele osób również może go skrytykować, co zresztą robi, to fakty są takie, że choćby na ławce trenerskiej usiadł najlepszy nawet szkoleniowiec, to w każdym klubie na świecie ma on pewne ograniczone możliwości. Podobnie jest w Wiśle, czy w innym zespole, który wychodząc na murawę z nawet najlepiej dobraną taktyką, systemem gry i pomysłem - musi to wszystko jeszcze zrealizować. Podopieczni Radosława Sobolewskiego na pewno na początku bieżącego sezonu pracy mu swoją postawą nie ułatwiają. Ile w tym ich "zasług", a ile samego Sobolewskiego? Każdy odpowiedzieć może sobie sam.
Trener to niewdzięczny zawód. Wcześniej, czy później, na pewno zwolnią. Czy Sobolewski nie stara się ze wszystkich sił, aby jego podopieczni grali najlepiej jak tylko można? Niech każdy i na to pytanie odpowie sobie sam. Czy jednak jeśli Wisła jest na dziesiątym miejscu, a nie na pierwszym mam prawo do tego, aby wszystkich wokół zmieszać z błotem, apelować do tego, żeby stadion świecił pustkami, aby zrobić jeszcze "ciekawsze" rzeczy - wykraczające już poza normy prawa?! Bo i do takich nawoływań dochodzi! Rozumiemy emocje wszystkich, rozumiemy że w Internecie dzieje się czasami aż za wiele, a normy przesuwane są tutaj wciąż i wciąż w coraz gorszą stronę, ale też czasami zanim ktoś naciśnie "wyślij" - warto zastanowić się, czy nie lepiej darować sobie kolejny wpis, który mi samemu nie przystoi?
Niekoniecznie chcemy bawić się w moralizatorów, bo sam piszący te słowa nie ma powodów do radości patrząc na kolejne mecze "Białej Gwiazdy". Ta trzy ostatnie mecze na Reymonta zakończyła bez zwycięstwa, a dziś także nie ma na to żadnej gwarancji. Wciąż jest to bowiem tylko sport, rozrywka dla ludzi. Dwie drużyny, 22 facetów, z których każdy gra o zwycięstwo. Nie można nikomu odmówić, że nie chce, można co najwyżej, że się nie stara. Czy wiślacy się nie starają? Jeśli tak będzie - należą im się cierpkie słowa, czasami też gwizdy. Nikomu jednak nie można odbierać godności i choć odrobiny szacunku, bo warto pamiętać, że po drugiej stronie też zawsze jest człowiek...
A sama Wisła? Nasz ukochany od lat klub, z którym powinniśmy być na dobre i złe. Każdy z nas marzy o tym, aby grała jak najlepiej, aby przysparzała nam radość zwycięstwami, a czy czekają nas one w najbliższym czasie. Chciałoby się powiedzieć tylko jedno... Oby...
Wisła Kraków
Odra Opole
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Transmisja: Polsat Sport Premium 1 HD, Polsat Box Go.
:
» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Odrą Opole 44 razy. 19 spotkań wygrała, 13 zremisowała oraz 12 przegrała. Bilans bramek to 58-46.
» Od poprzedniego oficjalnego meczu obydwu klubów, który odbył się 24 lutego 2023 r., upłynęło 175 dni.
» Nasz bilans oficjalnych rywalizacji z Odrą Opole na przestrzeni ostatnich pięciu lat to: 2-0-0 oraz bramkowy 3-1.
» Poprzednie zwycięstwo Wisły nad Odrą Opole miało miejsce 24 lutego 2023 roku. Wygraliśmy wtedy na własnym stadionie 2-1.
» Poprzedni wyjazdowy mecz Wisły z Odrą Opole, który zakończył się naszym zwycięstwem, odbył się 5 sierpnia 2022 roku. Wygraliśmy 1-0.
» Po raz ostatni remis w meczu obydwu klubów padł 8 kwietnia 1979 roku. Spotkanie rozegrane w Krakowie zakończyło się wynikiem 1-1.
» Poprzednia porażka Wisły z Odrą Opole miała miejsce 16 kwietnia 1978 roku. Przegraliśmy na wyjeździe 0-1.
» Zawodnicy nieobecni:
→ Mateusz Młyński (kontuzja);
→ Michał Żyro (kontuzja);
» Wiślacki akcent w zespole rywala:
→ piłkarzem Odry jest były obrońca "Białej Gwiazdy" Piotr Żemło, który w naszych barwach wystąpił w 11 meczach.
» Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
→ temperatura: 25°
→ opady: 0 mm.
» Mecz możesz również obejrzeć w cenie 10 PLN na dedykowanej stronie Statscore do transmisji PPV »
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Zapowiedź 5. kolejki Fortuna I Ligi
- « Radosław Sobolewski przed meczem z Odrą: - Wychodzimy i chcemy to spotkanie wygrać
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Odrą
- « Marcin Szczerbowicz sędzią meczu Wisła - Odra
- Kibice Wisły nie pojadą na mecz z Miedzią Legnica »
- Mecz Wisła - Arka bez udziału kibiców gości »
- Skład Wisły w meczu z Odrą Opole »
- Wisła gra z Odrą Opole! Zapraszamy na relację tekstową live! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez kompleksów, ale i bez trofeum. Jagiellonia - Wisła 1-0
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem o Superpuchar Polski
- « Podsumowanie 26. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!