Idziemy na R(22)ekord! Mały karnet - wielka sprawa! Nie poddajemy się!

Idziemy na R(22)ekord! Nic się nie zmieniło. Znowu wspólnie zagrajmy do jednej bramki. Pozwólmy sobie na odrobinę kibicowskiego szaleństwa. Wprawdzie łatwiej być kibicem, gdy drużyna odnosi zwycięstwa, ale miarą wierności jest postawa sympatyków, gdy drużyna schodzi z boiska pokonana.
W przypadku piłkarskiej Wisły ma miejsce szalony sezon. Konia z rzędem temu, kto po ósmej kolejce wierzył w to, że Wisła zagra w grupie mistrzowskiej! Raczej godziliśmy się z rolą zespołu, który do ostatnich kolejek walczyć będzie co najwyżej o pozostanie w Ekstraklasie. A byli i tacy, którzy już wtedy widzieli "Białą Gwiazdę" w lidze, ale co najwyżej czwartej. Warto teraz o tym pamiętać. Dzisiaj, nie tylko jesteśmy pewni utrzymania, ale mamy szansę na grę w europejskich pucharach. Nie będzie o to łatwo, ale jest to możliwe. Tak samo jak i to, że po niechlubnej serii siedmiu porażek z rzędu, teraz będzie seria siedmiu zwycięstw! Życie pisze najciekawsze scenariusze. Fajnie byłoby, gdyby nasi piłkarze, w ten właśnie sposób zmazali plamę z początku sezonu i wpisali się do historii. Zdecyduje ambicja i mobilizacja.
Pozostawmy jednak piłkarzom sprawy piłkarskie, a powróćmy do wspomnianego rekordu karnetowego. Środowisko kibiców Wisły składa się z różnych grup. Od ultrasów do pikników. Ale główny podział, idący przez wszystkie kibicowskie grupy, to podział na optymistów i pesymistów. Na tych, którzy wierzą w sens wspólnego działania i tych, którzy pod płaszczykiem tzw. "realnego oceniania rzeczywistości", stoją z boku i jak mantrę powtarzają: "na pewno się nie uda". Bardzo łatwo zauważyć to czytając komentarze na forum. Są głosy jednoczące, ale występują także takie, które "niczym łyżka dziegciu w beczce miodu" starają się zniechęcić niezdecydowanych. Dlaczego tak działają nie jestem w stanie zrozumieć.
Należę do optymistów. Wierzę, w sens pozytywnego nastawienia. Cieszy mnie, gdy odnosimy kibicowskie sukcesy. Wypełniony stadion na meczu z Lechem jest bodźcem do podniesienia poprzeczki i takiego działania, aby R22 na każdym meczu było pełne. Wierzę, że wśród kibiców Wisły, szczególnie tych młodych, jest wielu takich, którzy wykorzystując swój entuzjazm, zechcą jednoczyć się dla dobra klubu. Niech każdy z nas w swoim środowisku stanie się Ambasadorem Wisły. Nie trzeba mieć znanego nazwiska, nie trzeba być celebrytą, aby mobilizować pozostałych. Inicjatywa "Idziemy na R(22)ekord" jest skierowana właśnie do tych, którzy dostrzegają pozytywy i potrafią cieszyć się małymi sukcesami. Tylko dzięki takiemu nastawieniu możemy spowodować, że wśród innych grup kibicowskich w Polsce będziemy postrzegani jako najbardziej oddani swojemu klubowi. Ja swój karnet już kupiłem. Wszystkich optymistów zapraszam, aby bez względu na porażkę w Lublinie uczynili podobnie. I to bez czekania na rezultat meczu w Warszawie. Ten sezon już zakończyliśmy sukcesem. Teraz tylko od nas i piłkarzy zależy jak wielki będzie to sukces! Mały karnet - wielka sprawa!
Idziemy na R(22)ekord! Pozdrawiam, woytek1974
woytek1974
Tagi:
Zobacz także:
- « Ruszyła sprzedaż biletów na pierwszy mecz fazy finałowej przy Reymonta!
- « Fatalny mecz, fatalne oceny. W meczu z Górnikiem najlepszy kapitan
- « Znamy pełny terminarz fazy finałowej Ekstraklasy
- « W meczu z Górnikiem Łęczna jubileuszowe występy Pawła Brożka i Tomasza Cywki w Wiśle
- Zapisy na wyjazd do Warszawy »
- Kto kocha ten wierzy! Siła w młodzieży! »
- Brazylijczyk na celowniku Wisły? »
- Daniel Stefański sędzią meczu Legia - Wisła »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 29. kolejki Betclic I Ligi
- « W Niecieczy na remis. Bruk-Bet Termalica - Wisła 2-2
- « Przewidywana tabela ligowa - pobawcie się nią z nami
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Bruk-Betem Termaliką
- « Wisła gra z Bruk-Betem Termaliką! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Jop przed meczem z Bruk-Betem Termaliką: - Jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze