Królowa jest jedna! Wisła Pany! Wisła - Cracovia 2-1
Krakowska Wisła po niezwykle zaciętym i emocjonującym spotkaniu - pokonała w potyczce derbowej Cracovię 2-1. I tak jak już mogliśmy się ostatnio przyzwyczaić - znów mieliśmy w wykonaniu wiślaków prawdziwą walkę do ostatniego gwizdka i bramki zdobyte w samej końcówce! Dość powiedzieć, ale w 80. minucie na tablicy wyników było 0-1, ale wtedy za strzelanie goli wziął się niesamowity Carlos López, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców! To zaś oznacza, że - Wisła Pany w Krakowie i Wisła liderem Ekstraklasy!
Spotkanie derbowe z Cracovią zespół "Białej Gwiazdy" rozpoczął można powiedzieć z jednym zaskoczeniem w składzie, bo tym była obecność na naszej prawej stronie pomocy Jakuba Bartosza. Zasłoną dymną okazała się z kolei obsada naszej bramki, bo Juliána Cuesty nie było nawet na ławce rezerwowych.
Bez względu jednak na to Wisła rozpoczęła mecz w mocnym zestawieniu, tym większym był więc zaskoczeniem fakt, że od pierwszych minut to Cracovia miała przewagę. Piłkarze z ulicy Kałuży lepiej i dłużej utrzymywali się przy piłce i nie jak się spodziewaliśmy pod bramką "Pasów", a pod bramką strzeżoną przez Michała Buchalika częściej znajdowała się piłka. On sam już zresztą w 10. minucie popełnił spory błąd, źle wychodząc do górnej piłki, z którą się minął. Na nasze szczęście wszystko wyjaśnili jego koledzy z defensywy.
I choć "Pasy" nie miały sytuacji, po których drżeć musieliby fani Wisły, to odpowiednio w 17. i 23. minucie pokazał się w ataku "postawiony na nogi" po kontuzji Miroslav Čovilo. Najpierw uderzył z dystansu, ale ta próba nie mogła zaskoczyć Buchalika, a następnie w dobrej pozycji, będąc w naszym polu karnym, strzelił ponad bramką.
Z tych sygnałów ostrzegawczych wiślacy nic sobie jednak nie zrobili i szybko zostali ukarani o wiele bardziej srogo. Źle wyprowadzona piłka przez Pola Lloncha sprawiła, że futbolówka szybko znalazła się w naszym polu karnym, dobrze dograna od Szymona Drewniaka do Krzysztofa Piątka. A ten po raz kolejny pokazał, że w derbach potrafi strzelać bramki. Uderzył "po długim" i Wisła od 26. minuty przegrywała 0-1. Niestety przegrywała zasłużenie.
I przyznać też trzeba, że chwilę trwało, aby Wisła "obudziła się" i zaczęła grać cokolwiek w przodzie. Sygnał do tego w 34. minucie dał Patryk Małecki, który zdecydował się na uderzenie z dystansu, tyle że futbolówka po głowie obrońcy dała nam tylko rzut rożny. Po nim najwyżej wyskoczył Arkadiusz Głowacki, ale uderzona przez niego głową piłka - poszybowała ponad bramką.
W 37. minucie w końcu na poważniej zakotłowało się pod bramką gości, ale po zagraniu od Petara Brleka - Fran Vélez zblokowany przez obrońcę nie zdołał oddać strzału. Wisła w końcu jednak zaatakowała, ale sama też musiała uważać, co w 38. minucie pokazał Mateusz Szczepaniak. Jego uderzenie z dystansu na raty i z dużym trudem wyłapał ostatecznie Buchalik.
W samej zaś końcówce pierwszej połowy wiślacy jeszcze raz sami spróbowali uderzeń z dystansu. W 41. minucie mieliśmy strzał Małeckiego, tyle że niecelny, a minutę później już w światło bramki przymierzył Brlek, ale Grzegorz Sandomierski sparował piłkę na rzut rożny. A to oznaczało, że do przerwy przegrywaliśmy 0-1.
Na drugą połowę Wisła wyszła z jedną zmianą, bo zamiast Lloncha grać miał Paweł Brożek, ale to "Pasy" w 47. minucie wręcz powinny podwyższyć wynik! W doskonałej sytuacji znalazł się bowiem Szczepaniak, ale uderzył ponad bramką! Źle było też w 55. minucie, kiedy znów błąd w wyprowadzaniu futbolówki dał okazję Cracovii, ale tym razem strzał Piątka nie był precyzyjny i Buchalik piłkę złapał.
Wisła choć próbowała swoich ataków, to po przerwie jako pierwszy odnotować można było dopiero ten z 63. minuty, gdy po dośrodkowaniu w pole karne główkował Iván González, tyle że futbolówka nieznacznie, ale jednak minęła bramkę. Podobnie jak i strzał w 67. minucie po uderzeniu z rzutu wolnego Carlitosa. O wiele groźniej mogło być za to cztery minuty później, po drugiej stronie boiska, ale Sergei Zenjov źle trafił w piłkę.
Od 74. minuty na murawie zrobiło się z kolei "luźniej", bo za dwa faule i tyleż żółtych kartek - z czerwoną "wyleciał" Kamil Pestka. Wisła miała więc przed sobą ponad kwadrans gry w przewadze. I co najważniejsze - udało nam się to wykorzystać!
W 80. minucie na indywidualny rajd między defensorami Cracovii zdecydował się Carlitos, obiegł rywali niczym slalomowe tyczki i huknął przy słupku! Było więc wreszcie radośnie! 1-1!
No i Wisła zamknęła od tego momentu "Pasy" na ich połowie. I mogło to przynieść efekt w 86. minucie, kiedy to świetnie spisał się rezerwowy w naszym zespole Tibor Halilović, huknął bowiem z 20 metrów, ale Sandomierski pokazał się z równie dobrej strony. W 88. minucie do siatki "Pasów" trafił z kolei Brożek, ale przyjmując piłkę był za linią obrony i sędzia asystent wskazał pozyję spaloną. Co się odwlecze... Kolejna szybka akcja Wisły i po podaniu od Macieja Sadloka znów najlepiej zachował się Carlitos, uderzył sprytnie i technicznie od słupka i "Biała Gwiazda" prowadziła 2-1!
Końcówka była oczywiście nerwowa, bo "Pasy" mocno walczyły jeszcze o wyrównanie i choć goście postawili wszystko na jedną kartę, a w naszym polu karnym - i to dwukrotnie - znalazł się nawet Sandomierski, to zdobyć gola już im się nie udało! Mecz wygrywa więc "Biała Gwiazda"! Wisła PANY!
2 Wisła Kraków
1 Cracovia
0-1 Krzysztof Piątek (26.)
1-1 Carlos López (80.)
2-1 Carlos López (89.)
Wisła Kraków:
Michał BuchalikTomasz Cywka
Arkadiusz Głowacki
Iván González
Maciej Sadlok
Jakub Bartosz

Fran Vélez
(76. Tibor Halilović)
Pol Llonch
(46. Paweł Brożek)
Petar Brlek
Patryk Małecki

Cracovia:
Grzegorz SandomierskiJakub Wójcicki
Ołeksij Dytiatjew
Piotr Malarczyk


Sergei Zenjov
(72. Mateusz Wdowiak)
Szymon Drewniak

(54. Adam Deja)
Mateusz Szczepaniak
(76. Deleu)
Jaroslav Mihalík

Stadion Miejski im. Henryka Reymana
Reymonta 22, Kraków.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 25 523.
Pogoda: 18°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Cracovią
- « Debiut Zé Manuela w Wiśle Kraków
- « CLJ: MKS Polonia Warszawa - Wisła Kraków 1-0
- « ¡Vamos Wisła! ¡Vamos La Liga!
- Michał Probierz: - W piłce Ci co przegrywają się nie liczą »
- Kiko Ramírez: - Ta victoria była nam potrzebna »
- Statystyki meczu Wisła - Cracovia »
- Patryk Małecki: - Nie liczy się początek, liczy się koniec meczu »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez kompleksów, ale i bez trofeum. Jagiellonia - Wisła 1-0
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem o Superpuchar Polski
- « Podsumowanie 26. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!