Środa, 9 maja 2018 r.

Na zwycięskiej ścieżce! Wisła - Zagłębie 3-0

Piłkarze krakowskiej Wisły wygrywają swój trzeci kolejny mecz, tym razem po jednym trafieniu Carlosa Lópeza oraz dwóch Rafała Boguskiego, ogrywamy aż 3-0 ekipę lubińskiego Zagłębia! Po tym zwycięstwie zrównujemy się punktami z piątą Wisłą Płock, a do czwartego Górnika Zabrze tracimy ich już zaledwie trzy. Czyżby zapowiadała nam się jeszcze więcej niż emocjonująca końcówka sezonu?!

Po tym jak punkty straciły zespoły znajdujące się w tabeli bezpośrednio przed nami, a więc wspomniane we wstępie Wisła Płock oraz Górnik Zabrze - piłkarze Joana Carrillo wyszli na mecz z Zagłębiem z jasnym celem, a tym było odrabianie strat do drużyn zajmujące wyższe od nas lokaty w tabeli. Na spotkanie z "miedziowymi" hiszpański szkoleniowiec posłał do boju niemalże identyczną "jedenastkę", co w niedzielę w Kielcach. Niemalże bo po pauzie spowodowanej kartkami - do wyjściowej "jedenastki" wrócił Nikola Mitrović, który grał kosztem nieobecnego w niej Rafała Boguskiego.

Sam zaś mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy odważnie atakowali wiślaków na ich połowie i od 10. minuty... powinni przy Reymonta prowadzić. Dobre podanie otrzymał bowiem Alan Czerwiński, ale jego uderzenie nieznacznie minęło bramkę strzeżoną przez Juliána Cuestę. Wiślacy odpowiedzieli na to w 13. minucie, ale strzał Jesúsa Imaza okazał się niecelny. Zaraz zaś potem świetnym rajdem popisał się Carlos López, ale w końcowej fazie tej akcji zabrakło mu dokładności.

W 23. minucie groźnie było znów jednak pod naszą bramką, ale strzał Pawła Żyry obił górną część naszej poprzeczki. Kolejne minuty należały już natomiast zdecydowanie do wiślaków. W 27. minucie z rajdem wyszedł bowiem Pol Llonch, odegrał do Carlitosa, ale ten schodząc do środka został zablokowany. W 33. minucie pokazał się znów Imaz, który rzucił podanie za linię obrony, ale próbującemu dojść do piłki Marcinowi Wasilewskiemu, nie udało się oddać strzału.

To zrobił za to idealnie chwilę później Carlitos, który skutecznie wykończył koronkową akcję "Białej Gwiazdy" i wykorzystał podanie od Mitrovicia. Od 33. minuty było 1-0!

Wyjście na prowadzenie pozwoliło zagrać wiślakom końcówkę pierwszej połowy na dużo większym luzie, a nasze kolejne wyjścia z atakami najczęściej kończyły się brzydkimi faulami, za co żółte kartki zobaczyli Adam Matuszczyk oraz Jakub Tosik. Ostatnie fragmenty przed przerwą to z kolei seria rzutów rożnych, w wykonaniu lubinian, ale bez większego zagrożenia dla naszej bramki, stąd też do przerwy prowadziliśmy 1-0.

Na drugą połowę lubinianie wyszli ze zmianą napastnika, ale to Wisła mogła podwyższyć prowadzenie. W 49. minucie po akcji Tibora Halilovicia i zagraniu Carlitosa - słupek bramki Zagłębia obił Jakub Bartkowski. Trzy minuty później było jeszcze... groźniej. Świetnie do Halilovicia podał bowiem Tomasz Cywka, Chorwat podciągnął kilkanaście metrów i dograł do Carlitosa. Ten jednak zamiast oddać do kompletnie nieobstawionego Imaza, próbował samodzielnie wykończyć akcję, ale jego strzał wybronił Dominik Hładun!

Niewykorzystana okazja mogła się na nas zemścić w 55. minucie, kiedy to Zagłębie zaliczyło kolejną serię rzutów rożnych i po jednym z nich dośrodkowanie Filipa Starzyńskiego mogło zaskoczyć Cuestę. Ten był jednak czujny.

Po godzinie gry kibice Wisły dostali niestety złą informację, bo nierozważny atak na piłkę Carlitosa zakończył się jego faulem na Hładunie, za który napastnik "Białej Gwiazdy" obejrzał swoją czwartą w bieżącym sezonie żółtą kartkę, a to oznacza, że zabraknie go w niedzielnym meczu z Lechem Poznań.

W 69. minucie mogło być natomiast na pewno o wiele mniej nerwowo. Kontratak Wisły zakończył się dobrym wyłożeniem piłki przez Mitrovicia do Lloncha, ale uderzenie Hiszpana sprzed linii pola karnego dobrze obronił Hładun.

W odpowiedzi świetnie spisał się też Cuesta, który w 72. minucie ofiarnie powstrzymał groźnie dryblującego w naszym polu karnym Jakuba Mareša. W odpowiedzi wręcz powinno być natomiast 2-0 dla Wisły, ale dogrania od Carlitosa nie wykorzystał Boguski, świetnie interweniował bowiem Hładun! Była to jednak sytuacja z gatunku "stuprocentowych"!

W 78. minucie groźnie zaatakowało Zagłębie, ale dogranie ze skrzydła w ostatniej chwili świetnie "wyczyścił" Fran Vélez. Zaraz zaś potem w dobrej sytuacji znalazł się ponownie Mareš, ale na nasze szczęście czeski napastnik lubinian uderzył obok naszej bramki. Było jednak naprawdę niebezpiecznie. W 82. z kolei minucie piłka już w naszej siatce zatrzepotała, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. 

Na nasze szczęście na tym emocje się zakończyły, bo w odpowiedzi było "po meczu". Kontratak Wisły strzałem w słupek zakończył Llonch, a odbita od niego piłka trafiła w... Boguskiego i wpadła do siatki! 2-0 i można było powiedzieć, że było "po meczu". Tym bardziej, że kolejna akcja znów należała do wiślaków, ale Kamil Wojtkowski uderzył nieznacznie ponad poprzeczką.

Ostatnie minuty wiślacy "dograli" już zdecydowanie spokojnie i w nagrodę przeprowadzili kolejną świetną akcję, ustalając w 90. minucie wynik na 3-0! Świetne dogranie Cywki strzałem głową wykończył nadbiegajacy Boguski i można było świętować, bo choć lubinianie mieli jeszcze w doliczonym czasie gry swoją szansę na bramkę honorową, po złym wprowadzeniu piłki do gry przez Cuestę, to Hiszpan zaraz potem swój błąd naprawił, nie dając się pokonać Bartłomiejowi Pawłowskiemu - a to oznaczało nasze trzecie kolejne zwycięstwo! Co więcej - bez straty bramki! Brawo!


Środa, 09.05.2018 r. 20:30:

3 Wisła Kraków

0 Zagłębie Lubin

1-0 Carlos López (33.)
2-0 Rafał Boguski (83.)
3-0 Rafał Boguski (90.)

Wisła Kraków:
Julián Cuesta
Zoran Arsenić
Fran Vélez
Marcin Wasilewski
Jakub Bartkowski
Nikola Mitrović
Tomasz Cywka
Pol Llonch
(89. Vullnet Basha)
Tibor Halilović
(77. Kamil Wojtkowski)
Jesús Imaz
(65. Rafał Boguski)
Carlos López
Zagłębie Lubin:
Dominik Hładun
Alan Czerwiński
Ľubomír Guldan
Saša Balić
Rafał Pietrzak
Jakub Tosik
(65. Bartłomiej Pawłowski)
Adam Matuszczyk
Filip Jagiełło
Filip Starzyński
Paweł Żyra
(81. Patryk Tuszyński)
Arkadiusz Woźniak
(46. Jakub Mareš)
35. kolejka LOTTO Ekstraklasy.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana
Reymonta 22, Kraków.
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
Widzów: 7 063.
Pogoda: 17°.

 Redakcja
Foto: Krzysztof Porębski

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


50    Komentarze:

~~~asdasd
JAZDAAA
Jadymy po te puchary!

39            -11
tasin81
Sugestia
Kamil Wojtkowski do pierwszego składu za Cywkę na mecz z Amiką :-)

66            -14
~~~FanNatic9 0Abg!!
Muckaaaa przy Reymonta!!
2 zwyciestwa od pucharów . Prawdziwi fanatycy Wierza do końca!! Pozdro dla Wiernych

57            -11
~~~Zk23
Ale tempo
Mecz Sie skonczyl 1 minute temu a tu juz taking artykul :) brawo Wy brawo Wisla

31            -5
Tochimo
Wojtkowski i Halilović
To przecież by się prze fajnie oglądało.

52            -5
mal
Bogus
Boguski dzis ruszyl glowa i wzial to na klate;-)

54            -6
Burczga28
...
3 mecze 9 punktów stosunek bramek 7-0 czego chcieć więcej Wisła nie pozwala rywalowi rozwinąć skrzydeł. Pozostaje wierzyć że następne mecze równie dobrze się skończą. Szkoda tylko że Carlitosa nie będzie

41            -8
~~~Maxel
@~~~FanNatic90Abg!! Cczłowieku przyjdź Ty
Chociaż raz na stadion ! !;-)

36            -7
~~~WisłyFan
...
Niestety, ale pucharów nie będzie. Bez Carlitosa nie mamy szans na wygraną więc lipa... Najważniejszy mecz sezonu, a on robi taki faul. Czyżby specjalnie? Dziwne zachowanie Lopeza. Szkoda. Brawo za końcówkę sezonu dla Wisły!

14            -72
mal
Taka Wisle wlasnie chce ogladac
Carrillo chyba zrozumial, ze Ci pilkarze najlepiej graja, gdy nie prowadza gry robiac 100 podan w jednej akcji, ale grajac szybko z kontry. Z Lechem o 3 pkt. I wtedy slavishly na czym stoimy JJJBG!

32            -9
~~~Pekaes
3-0
Jak mi żal tych straconych punktów z Płockiem, ale z drugiej strony Lech jest w takiej formie że pozwala wierzyć w zwycięstwo, nawet bez Carlitosa.

31            -7
~~~Wislaczek
Trojeczka do Zera!
Wiselka zegna........

27            -5
kogut1988
Boguski kapitan
Powie mi ktoś dlaczego Cywka nie oddał opaski kapitana po wejściu Boguskiego ?

26            -18
~~~WisłaNaZa wsze
Wasyl i Velez
od trzeciego meczy wygrywają wszystkie górne piłki! Plus wzorowo grający Arsenić i solidnie Bartkowski. Znów Cuesta bardzo solidnie. Mimo super wyniku to nie był jakiś wybitny mecz w naszym wykonaniu, zwłaszcza w pierwszej połowie. Dzięki bezbłędnym obrońcom dajemy radę. PS. Imaz się wkurzył, w ogóle się mu nie dziwie. Carlitos musi dostrzegać bardziej kolegów na boisku, zwłaszcza kiedy są tak dobrze ustawieni jak Imaz.

69            -5
ddd
TAAAAAAAAAAAKKKKKKKK
Zróbcie to!! Amika jest denna w gr mistrzowskiej- to jest możliwe! Carlitos, Imaz, Llonch, asysta Mitrovicia czy znakomita zmiana Wojtkowskiego czy BogusKing- brawa dla Carrillo! W niedzielę kończymy Amikę i czekamy na Zabrze. Sezon trwa, wszystko jest możliwe! JJJBG!!

51            -5
rakdar
Blisko, coraz blizej (puchary)
Poczatek niepokoil, na swoim boisku nie mozemy az tak mocno oddawac inicjatywy przeciwnikowi. Arsenić powinien grac na prawej obronie, jego wypady ofensywne sa duzym plusem dla zespolu (srodkowy obronca musi trzymac pozycje). Stawiajmy na Wojtkowskiego, jego dwa podania przyczynily sie do zdobycia dwoch bramek. Teraz zobaczymy ile Wisla jest warta bez Carlitosa.

27            -3
~~~Maxel
Boguski to jednak jest gość
Najpierw spartaczył setkę gdzie wystarczyło nogę dołożyć. Potem pilka go nabiła i wpadła do bramki. Na koniec zakończył wszystko głową hahaha ;-)

33            -4
~~~skate
Pięknie
Ten sezon jest dla nas mimo wszystko udany! Brawo drużyna!

36            -5
~~~jeŻ
Ehh
Jeśli górnik nie straci punktów z legia, to możemy zapomnieć o 4 miejscu. Pierwszy raz w naszej lidze będę trzymał kciuki za legie. I mam nadzieję że ostatni

15            -29
therone
Super, ale szkoda tego meczu z Legią
Gdybyśmy jego też wygrali, liderem byłaby dzisiaj Jagiellonia, a my mielibyśmy tyle samo punktów co Górnik. Fajnie dzisiaj zagraliśmy, dobre spotkania nawet krytykowanych Cywki, Mitrovicia czy Boguskiego. :-)

23            -7
~~~doi
Wymyśliłem 4 scenariusze dlaczego jest jak jest:
///1. Poszedł przelew :D ///2. Carillo w końcu zrozumiał że gra z kontry to jest najlepsza taktyka dla grajków jakich ma. ///3. Piłkarze walczą o byt w sezonie 2018/19 ///4. Reszta drużyn jest zmęczona a nasze grajki są dobrze przygotowani na końcówkę sezonu. Tak czy inaczej w końcu gramy skutecznie!! Prawdziwy sprawdzian w niedzielę. Wierzę że będzie dobrze i wszystko rozstrzygnie się z Zabrzem ///P.S. Cywka widać że jest profesjonalistą i nie jest myślami w poznaniu, choć ryzykownym jest wystawiać go w niedzielę mimo że kuchenki już grają o nic.

36            -4
~~~wisla1908
Co się stanie jeśli....
Wisła przegrywa z AMICA,Legia wygrywa z Górnikiem i Wisła wygrywa ostatniej kolejki z Górnikiem!? 4.Gornik 57 pkt 5.Wisła 57 pkt Liczą się zdobyte bramki? Czy bezpośrednie starcie!? Do wszystkich wszyscy data 13.05.18 godzina 18:00 R22 na nas czeka! "3

5            -15
Kosmaty
Mecz był szachami, dobry taktycznie.
Co ciekawe dzisiejsza porażka Lecha otwiera nam drogę nawet do podium. Trzeba "tylko" wygrać najbliższy mecz z Lechem (zbliżamy się do nich na 2 punkty) i Górnikiem oraz liczyć na to, że Legia nie przegra z Górnikiem i wygra z Lechem. Oczywiście wciąż to Wisła goni rywali i nawet komplet 6 punktów w najbliższych 2 spotkaniach nie musi sprawić, że awansujemy choć o 1 miejsce w tabeli (Wisła Płock wygrywa 2 spotkania (z Koroną i Jagiellonią), Lech nie przegrywa z Legią, a Górnik wygrywa z Legią) i mu zostajemy tu gdzie jesteśmy obecnie). Tak czy siak teoretycznie jest szansa na podium, a prawdopodobieństwo, że wyniki spotkań pozostałych drużyn ułożą się po naszej myśli (strata punktów Wisły Płock z Jagiellonią, strata punktów Górnika z Legią i porażka Lecha z Legią) jest całkiem spore. Problem w tym, że Wisła musi wygrać oba pozostałe spotkania, a brak Carlitosa w meczu z Lechem jest bardzo poważną przeszkodą dodatkowo utrudniającą i tak trudne zadanie. Co do samego meczu: Znowu, w ostatnich meczach Wisła oddaje inicjatywę rywalowi, a mimo to wygrywa spotkanie. Znowu świetnie spisała się obrona, a w ataku mimo niewielu sytuacji Wisła była poprostu bardzo skuteczna. Choć mecz powinien się zakończyć z jeszcze 2 golami dla Wisły: 1. Carlitos powinien podawać do Imaza (kiedy Jesus schodził z boiska było widać jak bardzo niezadowolony jest z tej sytuacji). 2. Boguski powinien mieć hat-tricka. Ale nawet biorąc to pod uwagę wygrywamy 3 mecz z rzędu, a bilans w tych spotkaniach mamy 8-0. Brawo!! Boguski nie załamał się niewykorzystaną sytuacją i strzelił 2 niezwykle ważne gole. Pozytywem jest z pewnością powrót do gry Bashy (choć wątpię by wystąpił w którymś spotkaniu od początku) i Wojtkowskiego. W tym spotkaniu było widać (po raz kolejny) świetne przygotowanie motoryczne zespołu. Wisła biega do samego końca i piłkarze nie oddychają przy tym rękawami, tyko wciąż mają siły do walki. To pomaga zarówno indywidualnie (jak mają siły, to nie popełniają głupich błędów wynikających ze zmęczenia), jak i taktycznie (plan na grę nie załamuje się nagle, bo zawodnicy wciąż mają się na odpowiednie poruszanie się po boisku i realizowanie postawionych przed nimi zadań). Brawo po raz drugi !!

21            -4
Kosmaty
@~~~wisla1908
W wypadku równej liczby punktów o miejscu w rundzie zasadniczej decyduje bilans bezpośrednich spotkań między takimi drużynami, ale o miejscu na koniec sezonu decyduje miejsce po rundzie zasadniczej. Czyli w opisanym przez Ciebie przypadku Górnik będzie wyżej w tabeli, bo był wyżej po 30 kolejkach.

22            -5
woytek1974
Ważne pytanie
Czy trwa jakiś kibicowski bojkot? Tylko 7 tys. na ważnym meczu i to po wcześniejszych dwóch wygranych? Mocno pustawy sektor rzekomo najzagorzalszych kibiców? O co tutaj chodzi?!

25            -9
branko16
do wisla1908
W rundzie finałowej o kolejności drużyn w przypadku tej samej ilości punktów nie decyduje, ani bilans bramek, ani bilans starć bezpośrednich pomiędzy obiema drużynami. Decyduje to, która drużyna była wyżej po 30 kolejkach. Czyli w naszym przypadku, aby wyprzedzić Zabrze, Płock lub Poznań, musimy mieć co najmniej jeden punkt więcej od tych zespołów. Moim zdaniem, jeżeli wygramy oba mecze (na co są szanse przy naszej obecnej formie - słaby Lech, plus ostatni mecz w Zabrzu z wypoczętym i naładowanym Carlitosem) to na pewno wyprzedzimy, albo Górnika, albo nawet Poznań, bo Lecha możemy pokonać u siebie, a potem do Poznania przyjeżdża Legia, która na pewno będzie chciała wygrać i przypieczętować tam mistrzostwo, a biorąc pod uwagę formę Lecha u siebie, nie musi być o to wcale trudno. Także scenariusz, że odrabiamy stratę do Lecha nie jest taki nieprawdopodobny. Co do Górnika, nie wierzę, aby wywieźli trzy punkty z Warszawy, a wtedy nasza ewentualna wygrana z Lechem (lub nawet remis jeśli tylko Górnik przegra z Legią) otworzy nam drogę do wyprzedzenia ich w ostatniej kolejce. Pozostaje jeszcze Płock, ale grają dwa trudne mecze z Koroną i Jagą, więc też pewnie potracą punkty. Tak czy siak, musimy przede wszystkim liczyć na siebie ... i (niestety) na Legię. Wszystko w naszych rękach i nogach!

17            -4
~~~blebleble
Droga do Pucharów
Wisła remisuje z Lechem i wygrywa z Górnikiem. Górnik przegrywa z Legią i Wisłą. Płock max 3 punkty z Koroną i Jagą. Wtedy 4. Wisła 58 pkt 5. Górnik 57 pkt 6. Płock 57 pkt Niemożliwe? ;-)

14            -5
Fred1906
Przyszlosc
Halilovic bardzo dobry drybling, Wojtkowski ktory mam nadzieje ze zotanie u nas jak najdluzej ale jak chlopak w kolejnym sezonie bedzie bez kontuzji to odejdzie za gruby hajsss-ma drybling, przeglad pola i strzal tez niezly... Arsenic mam nadzieje ze rowniez zostanie tez chlopak rosnie niesamowicie. Sa w Wiśle perelki...

26            -5
~~~Mp
Czy w Zabrzu przyjmuja Kibicow Gosci ?
Bardziej zwięźle, nie mamy czasem jakiejś , kary wyjazdowej, do Zabrza czy coś ? Bo szykowalby się niezły wyjazd.

7            -4
~~~WisłyFan
...
Walczymy o puchary, wygraliśmy trzy mecze z rzędu, ale przede wszystkim żegnamy nasze wspaniałe legendy, a biletów sprzedanych na lecha jest dopiero ledwo co 8800?! Czy to jest żart? Jeśli ktoś nie będzie w niedziele na meczu by pożegnać nasze wybitne legendy to jest nikim. Niech taki ktoś nigdy nie nazywa się kibicem Wisły. Dawniej C byłoby już dawno pełne, a teraz? Dramat.. 16 letnie patole i gniazdowy z festynu doprowadzili do tego, że kibicowsko to jesteśmy daaaleeekoo. Ostatnio nam legia wybiła kibicowanie u nas i teraz zrobi to samo lech. Dramat!

22            -7
~~~Lando
TSW
Więc marzeń ciąg dalszy... Wygrywamy z Lechem, następnie wygrywamy w Zabrzu, Lech przegrywa u siebie z legią i...mamy 3 miejsce... To naprawdę jest możliwe...:rotfl: P.S. Oczywiście górnik nie wygrywa w Warszawie...

10            -4
~~~paweł
Krytycy
Czemu już nikt się nie czepia Mitrovicia Cywki i Boguskiego i trenera Carillo? Głupio wam? Nikt się nie odezwie gdzie jesteście?

17            -7
~~~Misiol
@tasin81
Wojtkowski na defensywnego pomocnika? No deczko Cie ponioslo.

12            -5
~~~Paweł
Szansa na podium?
Wszyscy mówią o Wiśle Płock i Górniku, a ja wam mówię że jeszcze jest szansa na 3 miejsce :) Wystarczy wygrać z Lechem i Górnikiem, a Lech ostatni mecz ma z Legią....więc wszystko możliwe :)

8            -6
Kosmaty
Przez cały sezon Wiśle brakowało rozpędu.
Czy to za Ramireza, czy teraz Carrillo Biała Gwiazda potrafiła wygrywać ciężkie mecze (z Wisłą Płock, derby, z Legią...), ale zawsze brakowało jeszcze jednego kroku, by rzeczywiście się rozpędzić i zrobić serię zwycięskich meczów dającą nam duży awans w tabeli. Po drugiej wygranej gdzieś pętało Wiślakom nogi i trzeci mecz remisowali lub przegrywali. Być może właśnie teraz Wisła się przełamie i zrobi taką serię, może pierwsza sytuacja, w której się przełamali wygrywając 3 mecz z rzędu pozwoli im nabrać pewności siebie i siłą rozpędu wygrać 2 kolejne spotkania.

18            -6
~~~tomson93
tomson93
Witam Wiadomo gramy o pełną pule, ale przy dobrych wiatrach moze nam wystarczyć 4 pkt do pucharów!. WISEŁKA - amica X, Górnik- Wisełka - 2 = 58 pkt; legła- Górnik 1, górnik Wisełka 2= 57pk; Płock- Korona - 1, Jaga- Płock 1 = 57 pkt :)

7            -6
Maxi
Jest szansa na Puchary Europejskie
Chociaż jeszcze parę meczów temu do tyłu w to nie wierzyłem ale pewnie nie tylko ja a większość kibiców . Może być tak że mecz z Górnikiem to będzie gra o Puchary Europejskie . Jak był by ktoś był taki dobry i napisał jaki bilans spotkań mamy z drużynami jak Wisła Płock , Górnik Zabrze , lech Poznań bo przy równej ilości punktów co decyduje ? chyba bilans bezpośrednich spotkań a w przypadku lecha może się mylę ale raczej nie przy tylu samo punktach decyduje to że lech po rundzie zasadniczej był na pierwszym miejscu .

7            -4
~~~Wiślak
@tomson93
w przypadku, gdy drużyny będą miały tyle samo punktów to liczy się tabela po 30 kolejkach - kto był wtedy wyżej w tabeli jest lepszy. Więc Wisełko - wygrana z Lechem i z Górnikiem!

9            -3
~~~jeŻ
Ale jaja
Sytuacja jest taka, że Lech może spaść nawet na 6 miejsce. U nich teraz bardzo źle, więc bardzo prawdopodobne że dwa ostatnie mecze przegraja

6            -7
GrzegorzS
Odpusciłem wczoraj koment
by to przegryźć. Wczoraj przy R22 zobaczyliśmy drugi raz w tym sezonie Wisłę ciepiacą oddająca piłkę, cierpliwie grająca w obronie, ustawiona na wybijanie piłek po stałych fragmentach gry rywala, na średni odbiór piłki i ustawiona do kontry. Elementy takiej gry były już wprowadzane meczu z Lechem i spotkaniu z Legia i oczywiście w meczach wyjazdowych. W meczu z Legią to nie wypaliło i na zespół spadła fala krytyki. W meczu wczorajszym dało efektowne zwycięstwo i trzy ważne punkty. Taktycznie był to mecz naprawde bardzo dobry. Owszem było kilka błędów bo ta nasza gra nie jest jeszcze perfekcyjna w efekcie mogliśmy stracić gola na 0-1, czy 1-1, ale to było wkalkulowane w taktykę ryzyko. Tym razem jako ze strzeliliśmy pierwsi bramkę i staraliśmy sie wyprowadzac pojedyńcze konkretne ataki to rywal miał dominacię gry. Kibice więc zobaczyli Wisłę po prostu inna niz była ona przez lata. Nie Wisłe dominująca grająca piłka nekającą akcjami zmuszająca rywala do obrony majaca inicjatywe. Ale Wisłę grająca skutecznie, cierpliwie. Jest zwycięstwo więc kibice to łyknęli, ale gdyby tego nie było była by fala totalnej krytyki żadania zmiany trenera. Kbic Wisły po raz pierwszy zobaczył, ża można efektownie wygrywac mecze przy R22 oddając inicjatywę. Trener wiele ryzykuje i zna się na swojej pracy to widac, ale stapa po bardzo cieniutkim lodzie, bo niewiadomym pozostaje, czy my jestesmy w stanie podnieśc sie po stracie gola przy takiej koncepcji grania. Jak pokazał mecz z Legia moze to byc watpliwe. Ale z drugiej strony przez lata Wisła tak grac nie potrafiła i tak nie grała. Wisła swoja gra, ustawieniem, pracowitościa, bieganiem cierpliwościa koncentracją, oddając piłke kontrolowała mecz zmęczyła tym bezradne Zagłębie i wyprowadzając konty go pokonała w końcówce wprost zniszczyła kontrami granymi na szybkosci wypadami kilku piłkarzy. Naprawdę szok inna jakośc inny styl inny pomysł realizowany konsekwentnie. Oberwało się znowu Mirtovicowi pilnującemu tej taktyki. Gośc w pierwszej połowie kilka razy ustawiał Halilovicia i kolegów radośnie atakującycj i zostawiających swoje pozycje. Dostało mu się za zatrzymanie tej konty, ale to było świadome zagranie taktyczne. Gośc zobaczył, że nie ma sensu pchac piłki na dwóch zawodników , przy sześciu rywalach broniących i zatrzymał akcję by robic ja wedle przyjętych założeń. Napisze tak moim zdaniem Carillo stara się okiełznac nasz radosny pełny czasem mołojeckiego zapału chaos twórczy. My się jako drużyna uczymy świadomego wyprowadzania kontry, w której to grze role są rozpisane. Co pokazała druga połowa. Wisła głęboko broniąc wyprowadzał szybkie zabójcze kontry z udziałem góra czterech zawodników gdy reszta przesuwała góra do połowy boiska. Owszem kika razy przesunęliśmy grę jako zespół na połowę przeciwnika, ale stanowiliśmy zwartą groźa dla rywala całość, a nie grupę haotycznie walczących i biegających elementów. Jest potrzebny wynik jest efektowna gra w końcówce i to jest alibi dla takiego innego napisze to nowatorskiego stylu podejścia do taktyki gry Wisły Kraków. To może się sprawdzić w pucharach, bo tak dobre drużyny w nich graja. Jeśli pójdziemy ta drogą to beda dobre efekty. Widac tez, że jest to kolejny etap pracy trenera z zespołem, bo w pierwszej częsci sezonu Wisła jednak grała inaczej bardziej agresywnie teraz wprowadzany jest inny model naszego grania przy podobnym zestawieniu zawodników i ustawieniu taktycznym. Podbudową jest oczywiście zdrowie i dobe przygotowanie motoryczne dobra wydolnośc. Co więcej widac, ze zawodnicy wchodzący z ławki dodaja cos zespołowi chcą. Widac, ze trener ma ciekawe wybory. Wisła bezradne posiadajęce i zabiegane Zagłębie dobiła w końcówce witalnościa szybkim zaskakującym poukładanym taktycznie atakiem z kontry, stawiając kropkę na koniec. Ale długimi minutami kibice na stadionie cierpieli z drużyna, bo tak grającej Wisły z Zagłebiem mało kto sie spodziewał. Owszem tak to Wisła w wyobraźni naszego kibica może grac z Realem, Barceloną, ale nie przeciez Zagłebiem, Sandecją, Cracovią, czy insza Legia. Wszystko sumuje jednak i uzasadnia wynik. Ten jest dobry i wysoki. Ale przy 1-0 były by płacze, że szczęśliwy, wymęczony, zaś przy remisie czy porażce było by płacz marudzenie wezwanie do zwalniania trenera wyrzucania piłkarzy rozpacz i obgryzanie palcy do krwi.

23            -5
~~~tw Bolek
Paweł.
Akurat rzadko krytykowałem ostanio i chyba tylko Mitrowicia bo faktem jest że za długo trzeba czekać na niego ale ochłoń człowieku! Jak można uważać że krytyka po kiepskim meczu się nie należy? Może tak myśleć chyba tylko gimbus który piłkarzy postrzega przez pryzmat barw klubowych, świętości itd.

4            -5
~~~Gammay
to była 50% okazja a nie 200%
Okazja bramkowa jaką "zmarnował" wczoraj Boguski wcale nie była 200% ani nawet 100%. To jest sytuacja w której napastnik i bramkarz mają równe szanse. Dlaczego? Ponieważ napastnik ma bardzo zawężoną strefę bramki w którą musi z pierwszej piłki wstrzelić petardę. Ale bramkarz także doskonale wie gdzie najprawdopodobniej pójdzie uderzenie i broni tylko tej zawężonej strefy bramki. O wszystkim w tej sytuacji decyduje przypadek: piłka trafi w bramkarza albo nie. Podobną sytuację miał we wczorajszym meczu Questa i też wygrał z napastnikiem. Oczywiście, Frankowski pewnie próbowałby podcinki (choć w tym przypadku było chyba ciut za blisko bramki) a Żurawski rypnąłby pod poprzeczkę. Ale KAŻDY, nawet tak genialny piłkarz jak Messi lub Ronaldo ma na swym koncie przegraną z bramkarzem w podobnej sytuacji jak wczorajsza Boguskiego. Bo to jest sytuacja 50% / 50%

11            -7
~~~Nikepro
Frekwencja..
Inwazja na R22!

12            -4
MISIEK_BIS
Jest 10 puntów w fazie mistrzowskiej
Przed rozpoczęciem rundy pisałem, na podstawie statystyki z rundy zasadniczej, że zdobycie 5 punktów w fazie mistrzowskiej to będzie sukces. Wisełka zdobyła 10 - czyli jest to futbol a nie statystyka. Gratulacje ! Grajcie dalej - bez obciążenia - a wszytko jest możliwe. Nawet wyrzucenie Kuchenkorza z pucharów. (mecz z nami i płacz po przegranej z Ległą na Bułgarskiej). Myślicie że Carlitos specjalnie na Lecha się wykartkował?;-)

13            -4
~~~WisłaNaZa wsze
#BoguśKing!
PS. Wisła podobno stara się o trzech chłopaków z I ligi. Byłoby super bo tam naprawdę można znaleźć ciekawych młodych chłopaków, którzy są w stanie w krótkim czasie przerosnąć ekstraklasę (np. Żurkowski).

11            -6
~~~WisłyFan
Do gammay
To była 300% sytuacja. Widać, że nigdy nie grałeś w piłkę. Wystarczyło skontrować bramkarza i lekko pyknać piłkę w kierunku z którego nabiegał i po sprawie lub podnieść piłkę pod poprzeczkę. Dlatego też nie bredź.

4            -17
~~~fedo
trzecie miejsce
Przy dobrym układzie jest szansa na trzecie miejsce:)

9            -2
~~~rafik
nie skomentuje
ani meczu ani artykułu... czekam na niedzielny wynik z kuchenkami... trzy tygodnie temu tak jak i reszta ludu zwróciłem uwagę, że Carillo jak nie masz grajków na poziomie Carlitosa, to się okop i graj z kontry. Na razie się to sprawdza....

4            -5
~~~Misiol
@~~~paweł
Jak byly podstawy do krytykowania to ludzie slusznie krytykowali, takie ich prawo.

2            -5
~~~Gammay
co wystarczy aby strzelić gola
do WisłyFan: cieszę się, że moja skromna wypowiedź sprowokowała Cię do zabrania słusznego głosu na temat niezawodnego strzelania goli. Jakie to w istocie proste a nikt wcześniej na to nie wpadł (cytuję Twój przepis: "Wystarczyło skontrować bramkarza i lekko pyknać piłkę w kierunku z którego nabiegał i po sprawie lub podnieść piłkę pod poprzeczkę". I pomyśleć, że Boguś grający w piłkę od ćwierci wieku nie zna tych sposobów! Co ciekawe, nie zna ich także Ronaldo i Messi bo im również zdarza się trafić w bramkarza. Uważam WisłaFanie, że powinieneś Twój wynalazek zarejestrować na video i posłać kasetę Bogusiowi. Niech się chłopak doszkoli. A przy okazji poślij kopie do Ronaldo i Messiego na pewno się ucieszą!

7            -4