Czwartek, 27 lutego 2020 r.

Artur Skowronek przed meczem z Wisłą Płock: - To znów będzie orka

- Na pewno inaczej planowaliśmy obciążenia tych zajęć i na pewno dużo myślenia było o odpowiednim przygotowaniu fizycznym, bo ten mikrocykl był krótszy i było mało czasu na konkretne bodźce treningowe, ale zrobiliśmy swoje - zapewnił przed czekającym nas w sobotę spotkaniem ligowym z Wisłą Płock, trener piłkarzy krakowskiej Wisły, Artur Skowronek.

Odnosząc się od razu do zadanego przez dziennikarza pytania o to, czy w związku z faktem, że w najbliższych dniach liga "przyśpieszy", nie zamierza zmienić zwycięskiego składu sprzed tygodnia, powiedział: - Nie ma u nas "żelaznej jedenastki", jest bardzo dobra rywalizacja w naszej drużynie i zawsze będą grali ci, którzy naszym zdaniem są w najlepszej dyspozycji i dadzą najlepszą jakość Wiśle Kraków. Na pewno nie będziemy rotować, myśląc o tym, że gramy co trzy dni. Jesteśmy gotowi na takie obciążenie minutowe i będą grali najlepsi - przyznał.

Tym razem już na pewno do meczowej kadry Wisły wraca trenujący już normalnie z drużyną Hebert, a że nasza defensywa pod jego nieobecność spisywała się bez zarzutu, więc trener Skowronek może mieć o czym myśleć przed sobotnim spotkaniem.

- Obyśmy mieli takie trudności do pokonania zawsze. To, że mamy czterech środkowych obrońców do dyspozycji, a do tego Hoyo-Kowalski, który uczy się z dnia na dzień też tej pozycji, to trener ma komfort. A to że dobrze też wygląda gra obronna - tym bardziej. I ma pozytywny ból głowy - mówił. - Tak jak ci, którzy w ostatnim meczu wyszli muszą walczyć o swoje, tak samo Hebert, który wraca do dyspozycji - dodał.

Oczywiście nie mogło także zabraknąć pytania o Aleksandra Buksę, który w poprzedniej kolejce po raz pierwszy zagrał w Wiśle w podstawowej jedenastce.

- Ten najbliższy mecz jest dla nas najważniejszym momentem i zrobimy wszystko, żeby Wisła Kraków wygrywała, a przy tym rozwijał się Olek Buksa. Ma braki, nad którymi chce pracować, jest głodny wiedzy, jest pazerny na to, żeby się rozwijać i to pomaga nie tylko Olkowi, ale i zespołowi, bo tak to powinno wyglądać na co dzień - przyznał szkoleniowiec.

W związku z powrotem do zdrowia Pawła Brożka oraz obiecującym debiucie Ľubomíra Tupty - trener nawet mimo kontuzji Alona Turgemana ma też o czym myśleć przy zestawieniu linii ataku.

- Jest przed nami jeszcze jutrzejszy dzień, jest kolejna koncepcja jeśli chodzi o ustawienie Wisły Płock i są trzy opcje, ale mamy też kolejne. Nie zdradzę pomysłu, ale ci trzej piłkarze są w orbicie naszego ustawienia - powiedział.

Trener wiślaków został także zapytany o sobotniego rywala zespołu "Białej Gwiazdy".

- Na pewno indywidualnie jest tam wielu bardzo dobrych piłkarzy i trener Sobolewski ma w czym wybierać. Również w wybieraniu taktyki. Jesteśmy przygotowani na dwa, a nawet trzy warianty ustawienia Wisły Płock, ale bez względu na to w jakim ustawieniu wyjdą, wiadomo że sercem tego zespołu jest Dominik Furman i to głównie przy stałych fragmentach gry, bo 53% bramek Wisła strzeliła ze stałych fragmentów i jest to najlepszy wynik w Ekstraklasie. Na pewno chcą rozwijać prowadzenie gry, bo tutaj ten procent bramek jest mniejszy. Poza Dominikiem Furmanem trener ma w kim wybierać w ataku, bo wraca Kuświk, jest Sheridan oraz Merebaszwili - bardzo dobry piłkarz. Do tego w środku pola Rasak, wraca Szwoch, jest kilka opcji, których my się spodziewamy i jeśli chodzi o przeciwnika, to jakość tej drużyny będzie wysoka, ale na pewno też mentalnie ten zespół będzie znów "gryzł trawę", bo oni za wszelką cenę chcą utrzymać się w tej pierwszej "ósemce", bo nie jest tam komfortowa sytuacja punktowa. Do tego grają w kratkę i chcą stabilności zwycięstwami, ale my chcemy tego samego. Na pewno od "mentalu" zaczynamy, dołożymy swoje pomysły i wierzę, że wtedy będzie dobrze - uważa trener.

Można śmiało powiedzieć, że Wisła znów zagra mecz za "sześć punktów". Przed tygodniem tak było bowiem w grze z Koroną Kielce, aby uciekać ze strefy spadkowej, a teraz z ekipą z Płocka, która na dziś zajmuje ósme miejsce, a do której tracimy właśnie wspomniane - sześć punktów.

- Wiadomo, że w tabeli jest bardzo ciasno, ale my mamy jasny cel - mamy utrzymać się w Ekstraklasie, chcemy to zrobić jak najszybciej. Zespół jest w formie i w naszych rękach jest bardzo dużo, ale też wiemy jak cienka jest granica w piłce. Oczywiście myślimy optymistycznie, ale mamy w sobie dużo pokory, dużo szacunku do przeciwnika, do trenera tego przeciwnika i naprawdę to znów będzie orka - jak powiedziałem po meczu z Koroną, również tak będzie i w tym spotkaniu - przyznał Skowronek.

Po rywalizacji z "Nafciarzami" wiślaków czeka bardzo krótka przerwa, bo już we wtorek Kraków elektryzować będą derby naszego miasta.

- Mamy wszystko zaplanowane, ale to jest tylko plan, a całą energię wyrzucamy na Wisłę Płock, bo nie ma co jej tracić na Cracovię i tego musimy się my wszyscy wystrzegać, żeby tak właśnie było. Dopiero od 17 w sobotę zajmiemy się Cracovią. Na pewno jest dużo pracy teoretycznej i regeneracyjnej przed tym meczem. W tym tygodniu skupiliśmy się tylko na Wiśle Płock, tym bardziej, że był skrócony mikrocykl i też musieliśmy znaleźć czas na regenerację, więc "wrzuciliśmy" tylko pomysły na mecz z Wisłą Płock. Będą dwa dni, które maksymalnie wykorzystamy, żeby piłkarze wiedzieli co robić w następnym spotkaniu - mówił trener.

- W ogóle nie rozmawiamy o meczu z Cracovią, dużo szumu jest może w mediach, ale my interesujemy się tym co mamy zrobić w sobotę i "szacun" dla piłkarzy, że tak się dzieje. Jest w nich ogromna pokora, a to w życiu zawsze jest dobrze odpłacane - zakończył Artur Skowronek.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


7    Komentarze:

~~~Rozpierdu cha2020
Zawsze jesteśmy w lepszej sytuacji niż sr....
My gramy o 15, a oni zaczną o 20 i jeszcze muszą wrócic z Wawy…. a z pewnością mają cięższego rywala :) i to jest fajne … tym razem my dłużej odpoczniemy i już słyszę słowa probierzyny: mamy mniej czasu, mamy powrót nocny, ble ble ble … dlatego na DERBY 200% zaangażowania i zmielić ich tam i uciszyć paploków na trybunach, a profesur niech łape gryzie ze zlosci :D

52            -6
~~~Janko Buszewski
Mam takie ciche marzenie
i kto wie,czy się nie spełni?W sobotę zaliczyc szóste kolejne zwycięstwo a we wtorek siódme.Jak nasza sytuacja finansowa i organizacyjna była tragiczna,Probierz śmiał sie publicznie na konferencji z siódmej porażki pod rząd.Zadrwił sobie,że siódemka to ulubiona cyfra Cupiała.Mam nadziejęże we wtorek po 22 nie będzie miał juz okazji do kpin,bo my zaliczymy siódme zwycięstwo a on trzecia z rzędu porażke.Legia to nie moja bajka,ale nawet u nich prawdziwi fani darzą Wisłę kibicowskim szacunkiem.Ja tak mam vice versa,bo Legia to kawał historii polskiej piły i obok Wisły,najbardziej w swiecie rozpoznawalna polska ekipa piłkarska.Dlatego zycze im gładkiego triumfu w meczu z garbaczami i cieszę się z decyzji Obidzinskiego odnośnie zwiekszenia puli biletów na R 22 dla legionistów.My nigdy nie będziemy sie darzyć szczególna estymą,ale nie pamiętam by jakis warszawiak walił grzejnikiem po filarze konstrukcji stadionu,lub rzucał na murawe świnskim łbem.Do tego zdolna jest tylko ta zawistna i zdegenerowana banda,która zawsze piłkarsko i kibicowsko pozostanie popłuczyną po krakowskiej Wiśle.I ten klub chciał od nas kaucji na pokrycie kosztów ewentualnych zniszczeń? Załosne.Idę o zakład,że część ich "kibiców" juz pracowała nad jakąś prowokacją albo autodemolką żeby to odium spadło na nas.Tymczasem zonk,nie bedzie wislaków na Kałuży,ale i wy mam nadzieje nie stawicie swojej parchatej nogi na Reymonta.Mimo całej sympatii do Radka,życze Wisełce kompletu w sobotnim meczu a odnosnie mojej antypatii do Probierza,liczę że po solidnym biciu w Warszawie,dostanie we wtorek poprawke od Skowronka.

119            -10
olszaI
~~~Janko Buszewski
100% racji zmieniłbym jedynie zakończenie Twojego postu na: " a odnosnie mojej antypatii do Probierza,liczę że po solidnym biciu w Warszawie, we wtorek Skowronek nasra mu na łeb".

42            -17
SMOK
A moje ciche marzenie?
Ze względu na to, ze będę oglądał sobotni mecz za granica to chciałbym usłyszeć przed samym hymnem Wisełki aplauz do Radka. Jak zawsze ceniłem tego faceta tak cenie i będę cenił i życzę mu samych zwycięstw poczynając od następnej kolejki. Sobol to wielki Wiślak.

65            -4
GrzegorzS
Powodznia w meczu z Wisła Płock
bo to bardzo ważny mecz i najlepiej by go było wygrać dwoma bramkami. Będzie ciężko bo rywal się nie położy, ale Wisła jest w dobrej formie trener ma z czego wybrać pierwszy skład. Drużyna wie o co gra. Więc kibice skupcie się na tym meczu a nie na następnym idźcie po bilety. Ciut ta sprzedaż ruszyła i dochodzimy do 12 000 ale to nadal mało by wyrównać frekwencję z poprzedniej niedzieli. Drużyna na to zasługuje by ą dopingować na R22 a nie przed telewizorem.

25            -6
~~~Janko Buszewski
Niczego tak nie jestem pewien jak tego
że Radek Sobolewski zostanie właściwie przywitany na Reymonta.Swoją wieloletnią grą i póżniejszą pracą w roli trenera zapracował sobie na dozgonną wdzieczność i szacunek publiki.To jeden z wielu Prawdziwych Wiślaków.Powodzenia Radek, ale ......wybacz.....nie w sobotę.

56            -4
~~~zagłoba sum
Do Janko Buszewski
Pisałem juz, ze nieźle to sobie MP3 Corumpovia wykombinowała. 45k kaucji, później jakieś pęknięte (od lat) krzesełko i pieniądze zostają na kaufland arena. W sam raz, zeby uzupełnić braki po niesprzedanych biletach, bo przeciez podpaski nie zbiorą tylu swoich kibiców, zeby zapełnic swój kurnik.

37            -3