Artur Skowronek: - Byliśmy nieskuteczni

- Powinniśmy z tego meczu wycisnąć więcej. Popełniliśmy dziś błędy w obronie, które taka jakość jaka jest w Lechii Gdańsk po prostu wykorzystuje. Szkoda, bo przy tych sytuacjach mogliśmy się inaczej odnaleźć, tak przy rzucie wolnym, przy rzucie karnym, jak i przy bramce samobójczej. Zawsze można lepiej zafunkcjonować, ale zdarzyło się - powiedział po przegranym spotkaniu z Lechią Gdańsk, trener zespołu Wisły Kraków, Artur Skowronek.
- Najbardziej żałuję jednak tego, że nie otwieramy lepiej meczu, że nie otwieramy lepiej drugiej połowy, że te sytuacje, które stworzyliśmy - nie wykorzystaliśmy i nie zareagowaliśmy skuteczniej w tych sytuacjach. I stąd pomimo tego, że ten wynik jest wysoki, to na pewno mogłoby się to inaczej potoczyć. Teraz nie mamy już wpływu na to co się wydarzyło, a mamy na te najbliższe dziewięć dni, w trakcie których wrócą kolejni piłkarze, że będziemy przez ten czas mogli razem pracować i dobrze przygotować się do następnego meczu - dodał.
Pierwsze z pytań dotyczyło decyzji o zmianie całej prawej strony boiska, bo już po godzinie gry trener ściągnął jednocześnie z boiska Dawida Szota oraz Yawa Yeboaha.
- To było spotkanie w krótkim odstępie czasu. Przeciwnicy byli tak ustawieni, że schodzili na tę lewą stronę, czy to Conrado, czy Haydary, czy Saief. Szukali tam przewagi i było groźnie z tamtej strony. To raz, a dwa chcieliśmy dać więcej paliwa do przodu, więcej piłkarskich aspektów, które oczywiście Dawid Szot ma, ale też Łukasz Burliga to bardzo doświadczony piłkarz, który dobrze odnajduje się również w środku pola i też było to spowodowane tym, że liczyliśmy na więcej gry do przodu - powiedział.
- Jasne, że nie wszystko jest OK, bo wiedzieliśmy, że złapaliśmy rytm, a dzisiaj też on był, bo kilka dobrych momentów w tym meczu było, ale byliśmy nieskuteczni - tak jak zrobił to przeciwnik. Oczywiście są mankamenty, są rzeczy, które trzeba poprawiać i jesteśmy tego świadomi. Wierzę też, że nasz zespół się wzmocni, myśląc o powrocie naszych chorych piłkarzy i te dziewięć dni wykorzystamy maksymalnie, aby lepiej wyglądać w meczu z Rakowem - przyznał trener.
Na zakończenie Skowronek został zapytany o Jakuba Błaszczykowskiego i o to, że ponownie rozpoczął on mecz na ławce rezerwowych.
- To była konsekwencja tego jak Carlos oraz Yeboah funkcjonowali we wcześniejszych meczach. Napędzali naszą grę, dobrze funkcjonowali i zasłużyli na kolejną szansę. Kuba był i jest gotowy aby wrócić w pełni do zespołu. Te dziewięć dni też mu pomoże w tym, żeby być naszym kapitanem od pierwszego gwizdka w następnym meczu - zakończył.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Piotr Stokowiec: - Mocno na to zwycięstwo zapracowaliśmy
- « Dawid Abramowicz: - Nie udało się sprostać zadaniu
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Lechią
- « Tym razem na tarczy... Wisła - Lechia 1-3
- Statystyki meczu: Wisła - Lechia »
- Felicio Brown Forbes: - Musieliśmy uznać wyższość przeciwnika »
- Fatos Bećiraj powołany do reprezentacji »
- Felicio Brown Forbes powołany na towarzyskie mecze reprezentacji Kostaryki »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Kotwicą
- « Mariusz Jop przed meczem z Kotwicą: - Wierzę w to, że będziemy stwarzać sytuacje i zdobywać bramki
- « Wisła gra z Kotwicą Kołobrzeg! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Aleksandr Michajłow nie jest już trenerem wiślackich rezerw
- « Damian Urbaniec nowym rzecznikiem prasowym Wisły Kraków
- « CLJ U-19: Stal Rzeszów - Wisła Kraków 1-6