Sobota, 31 października 2020 r.

Michal Frydrych najlepszym wiślakiem w meczu z Lechią

Tylko dwóch wiślaków otrzymało od Was za występ przeciwko gdańskiej Lechii oceny powyżej wyjściowej "piątki". Są to - zwycięzca tego głosowania - Michal Frydrych oraz strzelec jedynego dla nas gola - Jean Carlos Silva. Otrzymali odpowiednio noty - 5.37 i 5.08.

Po serii całkiem udanych spotkań, tym razem to nasz przeciwnik miał powody do zadowolenia. Wiślacy jako pierwsi wyszli wprawdzie na prowadzenie, ale od tego momentu bramki zdobywali już niestety tylko gdańszczanie, w czym spory udział miał największy pechowiec w tym spotkaniu - Maciej Sadlok. Najpierw wpakował "samobója", a następnie próbując zablokować strzał - zagrał ręką, za co Lechia otrzymała rzut karny. Nie może więc dziwić, że Sadlok znalazł się na samym dole rankingu, z notą zaledwie 2.20.

Po serii zakażeń koronawirusem w naszym zespole i tak można uznać ten "chorobowy czas" za poniekąd "sportowo udany". Wiślacy zdołali bowiem bardzo przekonująco pokonać dwóch beniaminków, a na kolejny sukces zabrakło też trochę i szczęścia, i przede wszystkim skuteczności. Wystarczy przypomnieć sobie bowiem niewykorzystane sytuacje choćby Felicio Brown Forbesa, czy Yawa Yeboaha - aby stwierdzić, że spotkanie z Lechią nie musiało się dla nas skończyć aż tak źle... Punktów za styl się jednak nie przyznaje, a porażka zawsze wpływa na pomeczowe noty...

A oto ich komplet:

Michal Frydrych 5.37
Jean Carlos da Silva Rocha 5.08
Yaw Yeboah 4.77
Jakub Błaszczykowski 4.54
Víctor Moya Martínez 4.51
Dawid Szot 4.30
Gieorgij Żukow 3.94
Michał Buchalik 3.87
Felicio Brown Forbes 3.59
Aleksander Buksa 3.46
Dawid Abramowicz 3.21
Łukasz Burliga 3.20
Patryk Plewka 3.16
Maciej Sadlok 2.20
Pozostałe oceny:
Gra zespołu: Lechia Gdańsk 5.66
Praca sędziego: Tomasz Kwiatkowski 4.92
Gra Wisły w ofensywie 3.88
Gra zespołu: WISŁA KRAKÓW 3.79
Praca trenera: Artur Skowronek 3.49
Gra Wisły w defensywie 3.15
Oceny redakcyjne:

Michał Buchalik - 4. Nie można mieć do niego większych pretensji za puszczone bramki, ale też ciężko ocenić jego występ wyżej niż na "cztery".
Dawid Szot - 4. Wprawdzie w pierwszej połowie dobrze "czyścił" dośrodkowania ze swojej strony, ale to z jego strefy boiska poszło to, po którym Lechia wyszła na prowadzenie.
Michal Frydrych - 5. Przez trzy mecze był "wiślackim talizmanem", bo z nim w składzie nie traciliśmy bramek. Tym razem się to nie udało, ale nie wątplimy, że o podobną serię jeszcze się pokusimy.
Maciej Sadlok - 2. Gol samobójczy, rzut karny - do kompletu pecha brakowało jeszcze tylko czerwonej kartki. Była żółta - już trzecia w tym sezonie.
Dawid Abramowicz - 4. To nie po jego stronie szły główne ataki Lechii, ale tym bardziej szkoda, że nie udało się zdziałać czegoś więcej w ofensywie.
Yaw Yeboah - 4. Na początku drugiej połowy miał świetną okazję, aby znów wpisać się na listę strzelców. Na pewno brakowało mu w tym meczu błysku, z którego już go znamy.
Gieorgij Żukow - 4. Dawno nie grał w podstawowym składzie Wisły i raczej tym meczem nie przekonał nikogo do powierzonej mu roli. Wciąż daleki od formy z pierwszych występów w naszym zespole.
Chuca - 4. Tak jak i cały zespół - poniżej poziomu, który prezentował w poprzednich spotkaniach.
Patryk Plewka - 3. Wprawdzie zaliczył kilka udanych powrotów pod własne pole karne oraz asystę, ale ogólnie występ do zapomnienia.
Jean Carlos Silva - 5. Gdy w 30. minucie odpalił petardę i zdobył pięknego gola - zanosiło się, że zostanie bohaterem meczu. Niestety potem to po jego faulu Lechia miała rzut wolny, po którym zrobiło się 1-1.
Felicio Brown Forbes - 4. Już w pierwszej minucie powinien wpisać się na listę strzelców, niestety to czego Kostarykanin musi niezmiennie szukać to skuteczność.

Jakub Błaszczykowski - 4. Jeśli miał rozruszać grę Wisły - to tym razem zdecydowanie mu się to nie udało.
Łukasz Burliga - 3. Wszedł, aby m.in. swoim doświadczeniem, poprawić coś w naszej grze. Jedyne co mu się udało, to dopisać do swojego dorobku kolejną żółtą kartkę.
Aleksander Buksa - 4. Ciężkie zadanie spadło na młodziana, bo wchodził na murawę w sytuacji już niemal beznadziejnej. Miał jedną okazję, ale Dušan Kuciak nie dał się zaskoczyć.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


5    Komentarze:

~~~Fan 1906
Oceny
Kwiatkowski 4.92 śmiech na sali

28            -3
heytom
Pod "skrzydłami" Skowronka...
...to raczej za długo nie pobędzie najlepszym wislakiem (via Zukov)

26            -14
~~~Zatroskan y kibic
Sklad
Uważam, ze : Błaszczykowski, jeśli już miał ,, rozruszać grę", to powinien wejść za Plewke- należało podjąć ryzyko i za defens. Puścić na środek doświadczonego ofens. A pozostawić na boku Yeboaha- który miałby okazje pograc z ,, technicznym zawodn."- Kuba. Nie szła gra Forbesowi- dlaczego tak późno zmienił Go Buksa? Chyba tylko po to, by popsuć Mu statystyki. Nie rozumiem rozumowania Skowronka i to nie tylko w tym meczu. Uważam, ze nie ma ,, analitycznego umysłu" który pozwala szybko reagować na aktualna sytuacje na boisku. Tylko nakreśla sobie ,, plan gry" w domu a później- bez względu na boiskowe wydarzenia, trzyma się ,, planu domowego". To złe świadczy o Nim, jako osobie, która mogłaby z Wisła osiągnąć cis więcej , niż tylko miejsca 11-15. Ponoć ten sezon, traktujemy jako sez tzw" przejściowy". Spadek nam nie grozi. O awansie na ,, pudło" nawet strach pomyśleć. Dlaczego wiec do jasnej ch....y nie dajemy żadnych szans np na stoperze przy Michale F. Dla Hoyo-Kowalskiego. Kiedy ten chłopak ma nabierać doświadczenia? Kolejny młody : Buksa. Wchodzi na 5-10 minut. Po co? Pokazać się w transmisji z meczu? Nie ma nic gorszego dla zespołu, niż na ławce trener ASEKURANT BEZ WYOBRAŹNI. A niestety, takiego trenera ma dzisiaj nasza Wisła

45            -9
~~~bodzio
wirus
Dwie refleksje związane z wirusem. W innych klubach piłkarze po pozytywnym wyniku szybko wracają do gry. U nas od 25-30 września kiedy wykryto kilka przypadków do gry wrócili jedynie Kuba i Żukow. W takiej Pogoni wirusa wykryto 27 września. 19 października wrócili do gry w pełnym składzie i wygrali na wyjeździe z Lechią. I druga refleksja. Po meczu z Wisłą (w środę wieczorem) w czwartek w połowie drużyny Lechii wykryto wirusa. Medialne dziwki które wyły opisując skandal jakoby Wisła w meczu z Górnikiem świadomie wystawiła chorego jednego zawodnika dziś milczą. O Wiśle młócili kilka dni analizując jaką karę powinien klub otrzymać.

49            -3
~~~Mirson
Plewka
Dopiero pod niebiosa wychwalałem P.Plewkę widać nieco na wyrost powoli wraca do tego co było wcześniej.

12            -2