Wisła Kraków zaprezentowała nowego trenera - Petera Hyballę

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Wisła Kraków zaprezentowała nowego trenera piłkarzy "Białej Gwiazdy", którym został Peter Hyballa.
- Chcieliśmy serdecznie podziękować ustępującemu trenerowi - Arturowi Skowronkowi za wykonaną na rzecz kluby pracę - tak konferencję rozpoczął prezes Wisły, Dawid Błaszczykowski. - Wiemy, że obejmował drużynę w bardzo trudnej sytuacji, a zadanie, które zostało przed nim postawione zostało wykonane. Dziękujemy także za całokształt wykonanej pracy. Z ramienia klubu jeszcze raz wielkie dzięki. Chcemy też powitać nowego trenera, która poprowadzi Wisłę od dzisiaj. Jest nim Peter Hyballa. Serdecznie witamy trenera na pokładzie. Spośród kandydatów, których mieliśmy dokonaliśmy wyboru. Bardzo nam zależy, żebyśmy zaczęli w końcu punktować i wygrywać. Zależy nam też na tym, abyśmy mogli w końcu cieszyć się z kolejnych sukcesów, dlatego też świetnie, że możemy wykonać wspólnie z trenerem pracę, abyśmy mieli jeszcze większe możliwości rozwoju, osiągali jeszcze lepsze sukcesy - dodał Błaszczykowski.
- Dziękuję za okazane mi zaufanie. Wisła to jest wielki klub, będę starał się swoim zaangażowaniem, wiedzą i swoimi kompetencjami pomóc temu klubowi. Dziękuję też za zaufanie mojej agencji "Base Soccer Agency" i mojemu agentowi - Tomowi. To wszystko potoczyło się bardzo szybko, ale bardzo się cieszę, że tutaj jestem i że mogę pomóc temu wielkiemu klubowi - powiedział Hyballa.
Po tym wstępie trenerowi zadano liczne pytania. Pierwsze dotyczyło wysokiego pressingu, z którego słyną zespoły prowadzone przez Hyballę.
- W pierwszej kolejności skupiamy się na meczu derbowym, który jest najważniejszy. Zarząd miał pomysł i wizję zatrudniając mnie oraz analizy wideo, które dokonałem, bo pokazały one, że zalążki tego wysokiego pressingu były już w zespole stosowane, ale długoterminowe podejście dopiero zostanie wypracowane. Nie wszystko w moim systemie gry sprowadza się do pressingu. Jest wiele czynników, które są brane pod uwagę. Dużo rozmawiam z zawodnikami i nie ma znaczenia, czy to jest piłkarzy młodszy, czy starszy. Grać powinni zawsze najlepsi - przyznał trener.
Kolejne pytanie dotyczyło Jakuba Błaszczykowskiego, który będzie jednocześnie przełożonym Hyballi, jak i jego podwładnym.
- To jest bardzo ciekawa sytuacja. Rozmawiałem o tym z Kubą, zresztą znamy się ze wspólnych czasów z Borussii, gdzie w 2007 roku byłem opiekunem zespołu U-19. To ciekawe wyzwanie i nie ukrywam, że Jakub Błaszczykowski będzie moją prawą ręką - stwierdził.
Już na powitanie z Wisłą Hyballę czeka jakże prestiżowy mecz, bo derbowy. Niemiec został zapytany, czy nie będzie to poniekąd ułatwieniem, bo piłkarze i tak będą zmotywowani.
- Zawsze gdy przychodzi nowy trener dochodzi do nowego rozdania. Każdy chce się pokazać, a zawodnicy przed derbami są wystarczająco zmotywowani. Do tego dochodzi motywacja w postaci nowego trenera. Jest to spotkanie, w którym nie wygrywa się tylko mentalnością, ale również umiejętnościami i jakością i o tym trzeba pamiętać. Tego będę chciał starać się dokonać - powiedział.
Hyballa został także zapytany o to, czy ktoś doradzał mu w tym, aby przyjąć ofertę Wisły oraz o to, czy zna innego niemieckiego szkoleniowca w polskiej lidze - Kostę Runjaicia.
- Trenera Kostę znam doskonale. W 2005 roku wspólnie uzyskiwaliśmy licencję. Wciąż mam z nim kontakt, ale nie w ostatnich dniach. Znam też inne osoby związane z polską piłką, m.in. pana Dariusza Pasiekę, także z różnych warsztatów, które się tutaj odbywały. Mam świetne wspomnienia z polską piłką i z ludźmi związanymi z polską piłką - przyznał.
Nowy opiekun wiślaków został także zapytany o to, czym przekonała go Wisła oraz o to jaką drużynę chce zbudować.
- Chciałbym zbudować zespół, który będzie grał odważnie do przodu, chcę poprawić pressing. Wisła jest wielkim klubem, klubem z pasją, który ma wspaniałych kibiców, choć w tym czasie nie mogą się pojawiać. Chcę natomiast zbudować zespół, który będzie grał ofensywnie i z pasją - powiedział.
Hyballi wspomniano również o czekających go już za dwa dni urodzinach. Stąd też pytanie, czy wygrana w derbach byłaby dobrym prezentem?
- Byłby to najpiękniejszy prezent i nie potrzebowałbym już nic od św. Mikołaja - śmiał się szkoleniowiec.
Następne z pytań dotyczyło tego, jaki ma obawy przejmując Wisłę.
- Nie mam dużych obaw. Jako nowy trener zawsze poruszam zespół i rozważam to bardziej w kategoriach wyzwania, a nie obawy. Będę starał się podnieść klub w tabeli. Wcześniej pracowałem w klubach, w których pełno było emocji i pasji. Tak jak w Wiśle. Chcę podkreślić, że Wisła jest klubem, w którym to wszystko jest - i pasja i emocje - skwitował Hyballa.
Trener został także zapytany o wzmocnienia drużyny i czy dojdzie do nich już zimą.
- W pierwszej kolejności chcę zobaczyć jak potoczą się trzy najbliższe mecze. Mam dwa tygodnie na to, żeby poznać zespół, piłkarzy oraz sztab. Zobaczymy jak to się potoczy - powiedział.
Niemcowi przypomniano, że z trenerem Michałem Probierzem miał już okazję spotkać się przy okazji rywalizacji pucharowej. Zapytany został o to, czy po wyeliminowaniu Cracovii miał później kontakt z Probierzem oraz o styl jego zespołu.
- Podaliśmy sobie rękę po spotkaniu, wtedy mi pogratulował. Na pewno jest to wielki trener, z ogromnym doświadczeniem, który dużo znaczy w polskiej piłce. Jeśli chodzi o styl jego zespołu, to wolę zachować te informacje dla siebie - skomentował Hyballa.
- Śledziłem Ekstraklasę choćby wtedy gdy pracowałem w Dunajskiej Stredzie. Tam poznałem takich piłkarzy jak Ľubomír Šatka, Kristopher Vida, czy Tomáš Huk, którzy przenieśli się do Polski. Pracując na Słowacji to jest ten sam region, więc śledziłem polską ligę. Wisła to zespół, który ma duży potencjał i moim zadaniem jest, aby go pobudzić. W pierwszej kolejności mam dwa tygodnie na to, żeby poznać ten zespół, a w przyszłym roku zobaczymy co dalej - dodał.
Kolejne pytanie dotyczyło wyzwania, które czeka trenera, bo już na dzień dobry Wisła zagra z bardzo trudnymi rywalami.
- Długo negocjowaliśmy umowę i wiem jakie spotkania mnie czekają. Oceniam to jako wyzwanie. Jesteśmy na tyle dobrzy, że nie musimy się bać. Nie boimy się i mentalność - "brak strachu" - chcę przenieść na zespół - stwierdził Hyballa.
Oczywiście nie mogło zabraknąć kolejnego pytania o Cracovię. Ta przy okazji rywalizacji z prowadzonym przez Niemca słowackim DAC Dunajská Streda w kwalifikacjach Ligi Europy została przez niego określona jako "drużyna koszykarzy".
- Cracovia to bardzo dobry zespół, który wówczas miał wysokich piłkarzy. Byli bardzo niebezpieczni przy stałych fragmentach gry, także ze względu na to, że w Dunajskiej Stredzie piłkarze byli niżsi - użyłem takiego sformułowania. Nie chciałem nikogo urazić. Mam szacunek do zespołu Cracovii - powiedział.
Kolejne pytanie dotyczyło zawodników, którzy dziś grają w Polsce, a w przeszłości współpracowali z Hyballą, a więc Ľubomír Šatka i Kristopher Vida. Ten pierwszy miał powiedzieć o Niemcu, że "nienawidzi bronić", a drugi że zespoły prowadzone przez niego grają "rock-and-roll".
- Dziękuję panom Ľubomírowi i Kristopherowi, którzy zwiększyli na mnie presję. Są to świetni ludzie. Moje zespoły grają ofensywnie - taki jest mój styl, a czy jest to rock-and-roll, czy nie - to nie ma większego znaczenia, jeśli będzie to grane z sukcesem - śmiał się Niemiec.
- Widziałem o tym w jakiej sytuacji Kuba Błaszczykowski przejmował ten klub. Znamy był mi ten fakt. Wiem, że Wisła wielokrotnie była mistrzem Polski. To duży klub, z wielką historią. Będąc w Bredzie byłem sąsiadem Roberta Maaskanta, który w przeszłości tutaj pracował i o Wiśle mi co nieco opowiedział. Moja wizja i filozofia futbolu była szeroko opisywana. Klub znał mnie wcześniej i ma oczekiwania odnośnie ofensywnej gry. Dokonałem też analizy spotkań oraz opowiedziałem o tym co robiłem w przeszłości i to przekonało obydwie strony - mówił ponadto Hyballa.
- Co powiem piłkarzom? Przywitam się, powiem że jestem tutaj nowy. Jednocześnie nie uważam, żeby piłkarze byli słabi. Wyniki były słabe w ostatnich meczach. Wejdę do szatni, powiem kilka słów. Mamy jeden trening przed jutrzejszym spotkaniem. Spróbuję drużynę odpowiednio zmotywować. Chcemy polepszyć naszą sytuację. Chcę zobaczyć moją filozofię gry na boisku. W kolejnym sezonie, po okresie przygotowawczym, będziemy chcieli zaatakować. Na ten zaś sezon głównym celem jest poprawa sytuacji w tabeli - zakończył nowy opiekun piłkarzy Wisły Kraków.
Foto: Wisła Kraków SA
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Remis Wisły Płock z Pogonią Szczecin
- « Peter Hyballa nowym trenerem piłkarzy Wisły Kraków!
- « Mateusz Lis piłkarzem listopada
- « Felicio Brown Forbes najlepszym wiślakiem w meczu z Zagłębiem
- Daniel Stefański sędzią meczu Cracovia - Wisła Kraków »
- Dawid Błaszczykowski: - Mamy jeszcze kilku trenerów na liście płac »
- Maik Drzensla nowym asystentem trenera Wisły »
- Zapowiedź 12. kolejki PKO Ekstraklasy »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią