Konrad Gruszkowski: - Zepsułem tę bramkę, nie ma co gadać

- Najważniejsze, że wygraliśmy, że przeszliśmy do następnej rundy. Męczyliśmy się w tym meczu, ale satysfakcją jest zwycięstwo - powiedział po meczu z Puszczą Niepołomice obrońca krakowskiej Wisły - Konrad Gruszkowski.
Na początku meczu nasz obrońca miał dwie okazje do tego, żeby wpisać się na listę strzelców. Zapytaliśmy go więc czego zabrakło, aby tak się stało?
- Szczęścia i precyzji. Chciałem strzelić, ale się nie udało. Minimalnie te piłki minęły bramki - przyznał Gruszkowski.
Obrońca nie dograł tego spotkania do końca, bo w 60. minucie został zmieniony.
- Dobrze się czułem, nie wiem czemu trener Sobolewski mnie zdjął. Taka była jego decyzja - stwierdził wiślak. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego, że wygraliśmy. Zobaczymy w sobotę, czy to będzie też przełamanie na ligowych boiskach - dodał.
Zapytany zaś o pierwszą straconą bramkę przez Wisłę w tym meczu, odpowiedział bez zbędnego tłumaczenia.
- Zepsułem tę bramkę, nie ma co gadać - zakończył.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Statystyki meczu: Wisła - Puszcza
- « Radosław Sobolewski: - Na razie rodzi się w bólach, ale mam nadzieję, że coś z tego się urodzi
- « Tomasz Tułacz: - Skupiamy się na kolejnych wyzwaniach
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Puszczą Niepołomice
- Kamil Broda: - Z każdym meczem chcemy iść do góry »
- Karol Arys sędzią meczu Wisła - Podbeskidzie »
- Wiślacy zagrali w meczu kadry U-17 »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Puszcza »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią