Radosław Sobolewski: - Różne rzeczy nie pozwalały nam zagrać swojego meczu

- No bardzo źli jesteśmy na siebie, że przegraliśmy to spotkanie, natomiast to jest kolejny mecz, po którym nie możemy nic odebrać zespołowi, bo do tej pory naprawdę fantastycznie pracował i to wszystko nam się gdzieś układało - powiedział po pierwszej porażce ligowej w 2023 roku trener piłkarzy Wisły Kraków - Radosław Sobolewski.
- Dzisiaj niestety różne rzeczy nie pozwalały nam zagrać swojego meczu, pokazać swojego do końca stylu. Natomiast chciałbym pochwalić chłopaków za walkę do końca, za chęć przeciwstawienia się drużynie przeciwnej. Widziałem, że na pewno chcą osiągnąć dobry wynik. Wielokrotnie nam pewne rzeczy nie wychodziły, bo nie mogły wychodzić. Tak jak cieszyłem się z chłopakami po tych meczach zwycięskich, tak teraz razem pocierpimy ze dwa dni po tej przegranej, natomiast już od poniedziałku szykujemy się do bardzo ważnego dla nas spotkania w piątek. I całe skupienie na tym, żebyśmy zdobyli trzy punkty - dodał trener.
Pierwsze pytanie dotyczyło straconej bramki na 0-1 oraz tego, że zawodnik Puszczy znalazł się w tak dogodnej pozycji strzeleckiej, bo nikt z wiślaków nie przeszkodził mu w oddaniu uderzenia na naszą bramkę.
- Nie chodziło o krycie, po prostu lepsze na pewno warunki fizyczne, wyjście "w tempo". Być może spóźniliśmy trochę interwencję, ale też tę piłkę Mikołaj Biegański miał na rękawicy. Niestety ugrzęzła w błocie i tak się skończyła ta sytuacja, bo niestety stratą bramki. Tyle mam do powiedzenia, odnośnie tej bramki - stwierdził Sobolewski.
Jak ponadto przyznał Sobolewski zmiana Tachiego już w przerwie spotkania spowodowana była jego kontuzją.
- To była kontuzja, nie czuł się za dobrze, miał zawroty głowy, więc absolutnie nie mogliśmy wręcz tutaj w tym przypadku ryzykować jego zdrowia i dlatego ta zmiana - powiedział.
Szkoleniowca zapytano ponadto o aspekty spotkania Puszczy z Wisłą związane ze specyficzną grą zespołu z Niepołomic.
- Wiemy wszyscy jak gra Puszcza Niepołomice. Taki ma styl po prostu. I ja gratuluję zespołowi Puszczy, żeby była jasność i absolutnie mogę powiedzieć, że zasłużyła na to zwycięstwo, natomiast taki prezentuje styl. Wybijania przeciwnika z rytmu, trwające długo wykonywanie każdego stałego fragmentu gry, spowalnianie tej gry. A faule nie były na żółte kartki, po prostu taki jest sposób na granie, a my niepotrzebnie się frustrowaliśmy, niepotrzebnie marnowaliśmy trochę energii, jeśli chodzi o ten element. Przestrzegaliśmy piłkarzy, jeśli chodzi o ten aspekt, ale wie pan - czasami w trakcie gry, gdy człowiek jest zmęczony, trochę "podkwaszony mózg", to człowiek reaguje w różny sposób - zakończył Sobolewski.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Tomasz Tułacz: - Zostaliśmy nagrodzeni za to, co zrobiliśmy na boisku
- « 50 meczów Mateusza Młyńskiego w Wiśle Kraków
- « Statystyki meczu: Puszcza - Wisła
- « Igor Łasicki: - Na pewno się nie poddamy, walczymy dalej
- Wesołego Alleluja! »
- Fotogaleria z meczu: Puszcza - Wisła »
- Oceny po meczu w Niepołomicach. Czwórki i trójki »
- Rycerze wiosny. Wisłę gonią trzy zespoły »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią