Czwartek, 25 stycznia 2024 r.

Albert Rudé: - To był dobry pierwszy mecz

- Zagraliśmy całkiem dobry mecz, przeciwko również dobrej drużynie. Popraw mnie jeśli się mylę, ale to drużyna, która grała w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Grali z nami dobrze, dobrze na nas naciskali, pressowali - mówił w klubowym wywiadzie, po swoim nieoficjalnym debiucie trenerskim w Wiśle Kraków trener Albert Rudé.

- To było dla nas ważne, ze względu na nasz pierwszy mecz tutaj. Potrzebowaliśmy wyzwania od pierwszych minut, więc cieszę się, że znaleźliśmy tutaj takie warunki, że rywal naciskał na nas i zmusił nas do tego, aby zagrać dobry mecz. Zaangażowanie w tym meczu było na odpowiednim poziomie. Przebiegliśmy do tej pory dużo kilometrów, mieliśmy dużo sprintów i nie było to łatwe dla zawodników, żeby dzisiaj przełożyć to od razu na grę. Po drugie chcieliśmy grać zespołowo, współpracować, być wysoko. Chcieliśmy być pewnym, gdy mieliśmy piłkę. Chcieliśmy cały czas naciskać, kontrolować grę od pierwszych do ostatnich minut, więc to jest wspaniałe. Są rzeczy, które na 100 procent trzeba poprawić. Powinniśmy być bardziej agresywni z piłką, to jest to, co w przerwie mówiłem zawodnikom, że muszą być bardziej agresywni w grze, ale też dokładni. I uważam, że w drugiej połowie wyglądaliśmy dużo lepiej. I to wszystko. To był dobry pierwszy mecz, ale musimy dalej pracować i się poprawiać - dodał Hiszpan.

W inauguracyjnym sparingu podczas obozu w Turcji nie zagrali jednak wszyscy piłkarze.

- Baena i Talar mają problemy fizyczne. Zależało nam na tym, żeby zadbać o ich bezpieczeństwo. Z tego samego powodu Alan Uryga, czy Vullnet Basha zagrali po 25 minut, a z tego samego powodu krócej zagrał także Patryk Gogół. Musimy dbać o zdrowie naszych zawodników, bo jest to nasz priorytet. Chodzi o to, żeby nie mieli kontuzji, bo one przerywają proces rozwoju. Reszta zagrała po 45 minut, a Karol Tokarczyk 60 minut - przyznał Rudé.

Szkoleniowca Wisły zapytano także o jego samopoczucie związane z debiutem na trenerskiej ławce "Białej Gwiazdy".

- Czułem się podekscytowany. Pracuję tutaj trzy tygodnie, a nie było do tej pory meczów. To była długa przerwa dla wszystkich, również dla mnie. To był dla mnie czas, gdy mogłem się zastanowić nad swoimi dotychczasowymi doświadczeniami. Odwiedzałem w tym czasie innych trenerów, ale już chciałem znów znaleźć się na boisku, aby znów rywalizować. To był ten dzień, którego potrzebowałem, aby nadszedł i jestem z tego powodu szczęśliwy. Mam w głowie dużo pomysłów, które mają pomóc tej drużynie stawać się lepszą. Mamy teraz czas, żeby przygotować się do pierwszego meczu w lutym. Póki co czekam na kolejny trening - zakończył Rudé.


Źródło: Wisła Kraków SA

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


7    Komentarze:

~~~Janko Buszewski
Trudno zgodzić się z trenerem
bo ...nie był to dobry mecz.Oczywiscie,bierzmy poprawkę na "ciężkie nogi" chłopaków i brak dynamiki spowodowane pierwszym graniem po swiateczno-noworocznej przerwie,ale stylu i polotu,to tam nie było ani za grosz.Poziom,nawet nie pierwszoligowy.Do tego znów mnóstwo niedokładności,niecelnyc h i bezsensownych zagrań oraz zupełnego braku techniki.Tradycyjnie,zaw odza ci,co zazwyczaj.Duzo pracy przed trenerem a efekty na razie mizerne.Jest początek roku,nowy trener,inna chyba filozofia w grze,próby wariantów i schematów etc i to wszystko musi zatrybić więc potrzebuje czasu w takim razie ..nie ma co bic już teraz brudnej piany,ale tego czasu nie jest jednak,aż tak dużo.Wnioski i konstruktywne decyzję,muszą zapaść już w najbliższych dniach.Poki co,szału nie ma a tylko AWANS jest w stanie dać nam jakiś impuls,do restauracji klubu i marki.Kolejny sezon w 1 lidze,cofnie nas o kolejnych kilka kroków.Od ponad dekady,jesteśmy na marginesie poważnej piłki w Polsce a to na prawdę......kawał czasu.Prezes podjął wariant hiszpański ( dyrektor, trener i trzon teamu) i oby to nie była hiszpańska mucha a porządną hiszpańska corrida :) Chyba wszyscy na to liczymy ?!

37            -22
~~~Mark
Chyba oglądalismy
Inny mecz!żenada ale to zawsze wygląda pierwszy mecz po przerwie!

13            -14
~~~Seba
A co może mówić innego?
36 lat. Jak gość bez sukcesów i z nikłym doświadczeniem wskoczył na miejsce 45 latka, To czego tu się można spodziewać? Jaki to autorytet dla zawodników? Niektórzy w wieku 36 lat jeszcze grają w piłkę a nie zajmują się obsługą championship managera. Kolejny co się będzie uczył trenerki na błędach prezesa, który nawiasem mówiąc też się uczy zarządzania klubem od 5 lat bezskutecznie. Wzrost zadłużenia i spadek z ekstraklasy to są te osiągnięcia.

13            -65
~~~Radekrrrr rr
do ~~~Seba
w wieku 37 Pep Guardiola, z doświadczeniem "zerowym" jako trener (wcześniej trenował przez rok drugą drużynę Barcelony) wygrał Ligę Mistrzów, przegrywając tylko 1 mecz, z Wisłą Kraków. Ale nasz trener to wg ciebie amator bo nie ma 45 lat, omg, taki z ciebie typowy sebuś, no comment

67            -10
~~~Seba
Taka dyskretna różnica
Guardiola jako piłkarz: Złoty medal olimpijski, 6x mistrz Hiszpanii, 5x Superpuchar Hiszpanii, 2x superpuchar Hiszpanii, puchar zdobywców pucharów vs Albert: ładny uśmiech, dobra gadka, dobry profil w sieci, zdjęcie z Beckhamem...

13            -40
~~~GURULI76
Do Janko Buszewski
Nic dodac nic ujac, pierwsza gra kontrolna na utrzymywanie pilki bez zadnych fajerwerków...., ( ja już po zabiegu kolana 17.01 uszkodzenie wielokierunkowe lekotki niestety IIIstopien kolana a czwarty to wymiana ..! teraz rehabilitacja ale mogę już nawet raz w tygodniu mieć problem się poruszać na orliku te 2h zakładam taki csenarjusz , zobaczymy w czerwcu... najwyżej zostanie ogladania w C+ meczów, hokeja NHL oraz plazowki kobiet) pozdrawiam.

1            -4
~~~Pero Angelo
Elokwentny trener
Mecz był tragiczny i miał niewiele wspólnego w grę w piłkę. Oczywiście gra się jak pozwala przeciwnik a przeciwnik był egzotyczny, wybiegany, silny i taki mecz oglądaliśmy. Trener znów pokazał , że potrafi ciekawie opowiadać bo jest dobrze wykształconym człowiekiem. Ma świetną prezencję i emanuje dobrą energią. Na tym etapie Jego pracy w nowym klubie nie przekłada się to na grę w piłkę. Poznaje swoich piłkarzy, myśli o strategii i gra ostrożnie dbając o zdrowie piłkarzy. Aktualnie ani drużyny ani trenera nie da się sensownie ocenić okiem nieuzbrojonym w sztuczną inteligencję. ;)

5            -5