Wtorek, 14 czerwca 2005 r.

Olek Kwiek: - O Pucharze Polski myślimy na poważnie

- Na pewno każdy powoli planuje już wyjazdy, ale nie dotyczy to piłkarzy Wisły Kraków. Myślimy na poważnie o zdobyciu Pucharu Polski. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na żadne wakacyjne rozluźnienie - powiedział Aleksander Kwiek.

Michał Białoński: Ostatnio wypracował Pan trzecią bramkę w meczu z Groclinem.

Aleksander Kwiek: Cieszę się, że znowu mogłem dograć Maćkowi Żurawskiemu. To już moja druga asysta w tym sezonie. Poprzednio podawałem również do Maćka w meczu z Zagłębiem Lubin. Szkoda, że tak rzadko dostawałem szansę, a to już niemal koniec sezonu.

Może Pan jeszcze rozegrać 270 minut.

- Prawda, ale to zależy od trenera. Mam przeczucie, że w Lubinie raczej nie zagram.

Po pierwszym meczu macie skromną zaliczkę 1:0.

- Zgadza się, ale wystarczy, że strzelimy jedną bramkę i już Zagłębie będzie musiało odpowiedzieć trzema.

Na ostatnim treningu ćwiczyliście jednak rzuty karne.

- Zawsze to robimy. Nie było to robione pod kątem meczu w Lubinie.

Kogo należy się najbardziej obawiać?

- Chyba Maćka Iwańskiego. To mój dobry znajomy. Zagłębie ma problem ze strzelaniem bramek. Postaramy się to wykorzystać i awansować do finału.

Nie zaprzątają Panu głowy myśli o wakacjach? Przecież urlopy tuż-tuż.

- Na pewno każdy powoli planuje już wyjazdy, ale nie dotyczy to piłkarzy Wisły Kraków. Myślimy na poważnie o zdobyciu Pucharu Polski. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na żadne wakacyjne rozluźnienie.

Byłby Pan zadowolony, gdyby na nowy sezon Wisła wypożyczyła Pana do Korony Kielce?

- Dlaczego nie? Najwyższa pora, żebym wrócił do gry w pierwszej lidze. Na dodatek w Kielcach pracuje dobrze znany mi z Odry trener Ryszard Wieczorek.

Źródło: gazeta.pl


 Piotruś


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?