Środa, 15 czerwca 2005 r.

Rozmowy o współpracy Wisły z Lechią Gdańsk

Sprawa zawiązania się w Lechii Gdańsk Sportowej Spółki Akcyjnej z udziałem kapitału szwajcarskiego, reprezentowanego przez firmę "Avancesport" menedżera Adama Mandziary, nie posunęła się wczoraj nawet o krok naprzód. Główny powód to nieobecność głównego zainteresowanego, który - mimo zapowiedzi - nie przyjechał do Gdańska. Nad Motławą pojawili się za to związani z nim ludzie, Zdzisław Kapka i Maciej Bałaziński, którzy spotkali się z działaczami Lechii.

Wobec nieobecności Mandziary, trudno było rozmawiać na temat spółki. Tym bardziej, że w chwili obecnej jego aktywność skierowana jest na Kraków. Bliżej nieznany podmiot, którego interesy reprezentuje Mandziara, finalizuje właśnie sprawę wykupu kontrolnego pakietu akcji w SSA Wisła Kraków, gdzie swoich udziałów chce się pozbyć główny właściciel, Bogusław Cupiał.

- Jeszcze nic nie jest przesądzone - mówi zawodnik Lechii, Sławomir Wojciechowski, który od samego początku zaangażował się w tę sprawę i reprezentował w Gdańsku interesy Mandziary. - Możliwe są różne warianty.

Te różne warianty to chyba jednak tylko dalsza współpraca Lechii z Mandziarą, od której gdański klub się nie odcina. Na czym miałaby polegać?

- Na pomocy organizacyjnej i ewentualnej grze u nas kilku zawodników, których menedżerem jest pan Mandziara - mówi wiceprezes Lechii, Dariusz Krawczyk.

Podczas wczorajszych rozmów padło nawet kilka nazwisk. Priorytetem dla Lechii jest dalsza gra przy Traugutta Sebastiana Fechnera. I w tym przypadku padła wstępna akceptacja ze strony krakowskich gości, choć losy obrońcy, który wiosną tak udanie wkomponował się w drużynę biało-zielonych, zależą tak naprawdę dziś od prezesa Wisły, Janusza Basałaja.

Kto jeszcze, oprócz Fechnera, mógłby trafić z podwawelskiego grodu nad Motławę? Na przykład Maciej Mysiak, 21-letni obrońca, który ostatnią wiosnę spędził w GKS Katowice. W trakcie rozmów padło także nazwisko Kelechiego Temple Omeonu.

Źródło: Dziennik Bałtycki


 Marjot


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?