Kompromitacja... Wisła Kraków - Wisła Płock 0-3

Piłkarze "Białej Gwiazdy" fatalnie rozpoczęli grę w sezonie 2020/2021, bo od pucharowej porażki z trzecioligowym KSZO i choć mocno liczyliśmy na to, że taki zimny prysznic od razu obudzi zespół "Białej Gwiazdy", to w kolejnych występach - już w Ekstraklasie - wciąż spisywaliśmy się słabo. Niestety dzisiejszy "popis" naszych piłkarzy to już kumulacja tej beznadziei. Podopieczni trenera Artura Skowronka przegrali bowiem z ekipą Wisły Płock aż 0-3, co śmiało uznać należy za naszą całkowitą kompromitację! Tym bardziej, że wygrana "Nafciarzy" mogła być wyższa!
Obydwie Wisły źle rozpoczęły sezon 2020/2021, bo w trzech pierwszych spotkaniach zdobyły tylko po dwa punkty. Dlatego też nie ma się co dziwić, że kibice obydwu ekip ostrzyli sobie zęby na pierwszą wygraną w bieżącym sezonie.
Problem jednak w tym, że tak jak źle piłkarze "Białej Gwiazdy" rozpoczęli wspomniany sezon, tak źle rozpoczęli też potyczkę z "Nafciarzami". Już bowiem w 8. minucie z... autu daleko piłkę rzucił Damian Zbozień, a że w naszym polu karnym najlepiej zachował się Alan Uryga, więc szybko przyjezdni przy Reymonta wyszli na prowadzenie.
Jakby zaś tego było mało - w 19. minucie wręcz powinno być jeszcze gorzej, bo świetnie akcję rozprowadził Patryk Tuszyński, po czym wyłożył piłkę do nadbiegającego tuż przed naszą bramkę Mateusza Szwocha. Pomocnik z Płocka źle uderzył jednak futbolówkę i wciąż na tablicy wyników było 0-1, a powinno 0-2...
Niestety wiślacy nie byli w stanie odpowiedzieć na taką grę gości, bo choć dwie próby zainicjował Jean Carlos Silva, to za każdym razem strzelał niecelnie. Groźniej mogło być za to znów pod naszą bramką, ale w 23. minucie "Nafciarze" zepsuli dobrze zapowiadający się kontratak. Nasi rywale postraszyli też sześć minut później, gdy "na raty" mocny strzał z dystansu Tuszyńskiego obronił Matusz Lis.
I choć krakowianie starali się jeszcze coś przed przerwą zdziałać, to nasza gra była niezmiennie nieporadna, dlatego też zostaliśmy ponownie ukarani. W 43. minucie Szwoch dograł z rzutu rożnego, a że nie popisał się zarówno Maciej Sadlok, jak i Lis, a że zrobił co należało Damian Michalski, więc na tablicy wyników było 0-2. I choć sędzia Daniel Stefański sprawdzał jeszcze całość na wideo, to nie miał prawa dopatrzyć się nieprawidłowości i słusznie uznał bramkę dla gości.
Do szatni obydwie ekipy schodziły więc przy wyniku 0-2, choć jeśli przypomnimy sobie pudło Szwocha, to powinnyśmy przegrywać 0-3. Co mówi wszystko odnośnie postawy drużyny trenera Skowronka.
Na drugą część tego meczu na murawie pojawili się Jakub Błaszczykowski oraz Stefan Savić, ale pierwsi znów groźniej zaatakowali goście, tyle że dobrze w naszym polu karnym piłkę wybronił Jean Carlos. Jeśli jednak liczyliśmy na to, że nasza drużyna po tych korektach poprawi swoją grę, to nic takiego nie następowało. Bo choć Błaszczykowski miał swoją okazję z rzutu wolnego, to nie przyniosła ona jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką gości. Rozgrywający dziś setny mecz w Wiśle "Kuba" zagrał bowiem źle.
Zresztą dość powiedzieć, ale pierwszy poważniejszy strach dla płocczan po przerwie miało miejsce dopiero w 69. minucie, gdy po podaniu od Błaszczykowskiego strzał Sadloka boleśnie obił Michalskiego. Futbolówka nawet więc strzegącego bramki Wisły Płock Krzysztofa Kamińskiego nie przestraszyła... Podobnie było zresztą minutę później, gdy w polu karnym płocczan szarżował Yaw Yeboah, ale on całość zakończył choćby bez strzału.
Ten oddał za to Damian Rasak - i to przedniej urody. W 71. minucie wykończył bowiem skuteczny kontratak gości, który zainicjowało katastrofalne podanie... Vullneta Bashy. Ten zresztą wracał po swojej stracie jakby wybierał się do nielubianej cioci na imieniny. A że tak to robił, a nie popisał się też Sadlok, który "sędziował" zamiast blokować dośrodkowanie, więc przegrywaliśmy już 0-3...
Wiślacy byli tym samym "na kolanach" i niewiele zdziałali już na murawie, choć na pewno odnotować należy akcję z 82. minuty, kiedy to wprowadzony chwilę wcześniej Aleksander Buksa oddał nasz... pierwszy celny strzał na bramkę gości w tym meczu, ale futbolówkę Kamiński sparował. Po chwili podobnie uderzył Dawid Szot, ale i on nie zaskoczył bramkarza.
Gdyby z kolei nie VAR młodemu obrońcy Wisły udałoby się za to... oszukać sędziego Stefańskiego, bo ten w 88. minucie wskazał po jego kontakcie z Urygą na "jedenastkę". Problem jednak w tym, że młody wiślak nie był faulowany, bo sam nadepnął na nogę Urygi i ostatecznie Stefański słusznie rzut karny odwołał.
Przyznać jednak trzeba obiektywnie, że bramka - choćby z rzutu karnego - w tym spotkaniu nam się nie należała. Stąd też całość kończy się zdecydowaną i zasłużoną porażką krakowian, bo 0-3.
0 Wisła Kraków
3 Wisła Płock
0-1 Alan Uryga (8.)
0-2 Damian Michalski (43.)
0-3 Damian Rasak (71.)
Wisła Kraków:
Mateusz Lis
Rafał Janicki
Adi Mehremić
(46. Jakub Błaszczykowski)
Maciej Sadlok

(79. Aleksander Buksa)

(77. Nikola Kuveljić)
Gieorgij Żukow
Chuca
(46. Stefan Savić)
Dawid Abramowicz
Jean Carlos Silva
(77. Fatos Bećiraj)
Wisła Płock:
Krzysztof KamińskiDamian Zbozień

Dušan Lagator

Ángel García
Dawid Kocyła
(72. Piotr Pyrdoł)


(90. Maciej Ambrosiewicz)
Filip Lesniak
Mateusz Szwoch
(72. Torgil Gjertsen)
Patryk Tuszyński
(76. Cillian Sheridan)
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 7007.
Pogoda: 12°.
Foto: Krzysztof Porębski
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Wisłą Płock
- « Wawelskie Smoki przegrywają z Górnikiem
- « Wisła Kraków kontra Wisła Płock! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły Kraków w meczu z Wisłą Płock
- Nieudany jubileusz Jakuba Błaszczykowskiego »
- Artur Skowronek: - Nigdy się nie poddaję i w tej sytuacji również tego nie zrobię »
- Statystyki meczu: Wisła Kraków - Wisła Płock »
- Radosław Sobolewski: - Trafiliśmy do głów naszych podopiecznych »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią