Cóż, wypowiedź trenera w
wolnym tłumaczeniu:
"Nie chcę nikogo
krytykować, ale nie
jestem
usatysfakcjonowany, bo
Wiła nie jest gotowa na
to co chcemy grać.
Chcemy grać
gengenpresing, ale
obecnie Wisła nie podoła
temu stylowi przez cały
mecz." Wypowiedź tak
oczywista, że nie jest
kontrowersyjna nawet w
najmniejszym stopniu. To
oczywiste, że przy
obecnym przygotowaniu
fizycznym Wisła nie
zdoła grać tak
intensywnie jak tego
oczekuje trener przez
cały mecz, co zresztą
było widać w meczu z
Legią. Zresztą obecnie w
Polsce nikt nie zdoła
tak grać, ale o tym też
wspomina między
wierszami, mówiąc, że
"polska piłka opiera się
na organizacji,
fizyczności (sensie
walki bark w bark) i
stałych fragmentach". A
przecież każdy wie, że
do różnej gry potrzeba
nieco innego
przygotowania motoryki.
W zależności od tego co
chce się grać kładzie
się większy nacisk na
inne aspekty motoryki.
Czego innego potrzebuje
zespół murujący bramkę i
grający z kontry (więcej
w miarę szybkich, ale
długich sprintów i siły
do walki bark w bark,
zespół nie musi jednak
drałować od pola karnego
do pola karnego non
stop, nie potrzebuje
więc aż tak dużej
wytrzymałości, bo kontry
są dość rzadkie, z kolei
obrona cały czas jest
mocno ustawiona a w
kontrach bierze udział
ograniczona ilość
zawodników), innych
walorów potrzebuje
zespół grający głównie
atak pozycyjny (głównie
krótkie, szybkie zrywy
by uwalniać się spod
krycia czy wygrywać
pojedynki 1:1, ale też
nie musi wykonywać dużo
sprintów przez pół
boiska, a za plecami
zawsze ma dobrze
ustawioną obronę, nie
musi więc kłaść nacisku
na wytrzymałość
potrzebną do szybkich
powrotów), a jeszcze
innych zespół grający to
co chce grać Hyballa
(dużo szybkich doskoków,
ale też potrzeba tego na
całym boisku i szybkich
powrotów, więc potrzeba
masy wytrzymałości i
zwrotności by zdążyć
zareagować na szybko
zmieniającą się
sytuację). Żebyście mnie
źle nie zrozumieli,
drużyna musi być
wszechstronna i każdy
aspekt powinien być
wytrenowany, chodzi
tylko o te główne,
najważniejsze dla danego
zespołu aspekty, które
są absolutnie konieczne
do danej gry i te, które
mogą pozostać na
przeciętnym poziomie, bo
się nie wybijają na
pierwszy plan (a nie da
się wszystkiego
jednocześnie wytrenować
na maksymalny poziom,
organizm ludzki to nie
maszyna, a czas się nie
rozciągnie). Inna
sprawa, że wcześniej
Wisła przy normalnej na
polskie warunki grze
wytrzymywała około 60
minut i to oznacza, że
była źle przygotowana,
jednak o tym trener nie
wspomina nawet słowem.
34
-14
Post dodano: 15 grudnia 2020 r., o godzinie: 09:46.
Ocena postu: 20.
IP: 87.205.16.109 -
Ostrowiec Świętokrzyski.