Poniedziałek, 28 lutego 2022 r.

Jerzy Brzęczek przed meczem z Olimpią: - Cel dla nas jest jasny

- Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie, jesteśmy w ćwierćfinale i naszym celem oraz marzeniem jest to, aby dojść do finału - powiedział na konferencji prasowej, przed meczem pucharowym z Olimpią Grudziądz, trener piłkarzy Wisły Kraków - Jerzy Brzęczek.

- Gramy z przeciwnikiem, który gra w niższej lidze, ale jest to rywal, który jest bardzo dobrze zorganizowany, który na pewno pokazał już we wcześniejszych rundach, że potrafi wygrywać z drużynami z Ekstraklasy, bo przekonała się o tym Warta Poznań. Na pewno więc pierwsza i podstawowa rzecz to szacunek dla przeciwnika, ale i świadomość, że na pewno jesteśmy lepszą drużyną oraz faworytem tego spotkania. Cel dla nas jest jasny, a więc awans do półfinału. A jeśli chodzi o rotację w składzie, to jesteśmy w takim momencie, że potrzebujemy stabilizacji i niewykluczone, że pewnie jakieś zmiany będą - dodał szkoleniowiec. Przypomniał on jednocześnie, że choćby przez pauzę Zdenka Ondráška, bo musi on odpokutować czerwoną kartkę, którą zobaczył w meczu pucharowym w... 2018 roku, będzie wymuszona rotacja w ataku. - Nie mamy do dyspozycji Zdenka, więc wypada nam jeden napastnik. Mamy swoje przemyślenia, jeśli chodzi o personalia, ale jutro wszystko przed meczem będzie jasne - dodał.

Opiekun wiślaków został zapytany jednocześnie o formację defensywną, bo po czerwonej kartce dla Michala Frydrycha - nie będzie on mógł grać w Ekstraklasie, co może spowodować, że trener będzie chciał przetestować w meczu pucharowym nowy skład personalny na środku obrony.

- Zostało już przygotowane przez nas odwołanie od jego kartki, bo na pewno będziemy się od niej odwoływać - stwierdził Brzęczek. - Czekamy na decyzję, jak będzie to wyglądać. Patrząc na naszych środkowych obrońców, to na dziś mamy czwórkę dobrze dysponowanych zawodników. A w trening jako piąty zaczyna już też wchodzić Alan Uryga, ale jeszcze nie bierzemy go pod uwagę na to jutrzejsze spotkanie. Mamy więc kilka opcji i musimy przygotować się na to, że w następnych meczach Frydrych jednak nie będzie do naszej dyspozycji - odparł. A kontynuując wątek Brzęczek zdradził, że Frydrych dostał jego zdaniem absurdalne napomnienie, bo było ono za samo odrzucenie piłki, bez żadnych słów w kierunku sędziego, co podejrzewano. - Michal nic nie powiedział. Oczywiście zawód sędziego jest bardzo trudny, jak każdy inny, ale jest VAR, który ma pomagać. I w takich sytuacjach sędziowie powinni zachować spokój, bo piłka to są emocje. Straciliśmy bramkę w 94. minucie, a Michal był bezpośrednio poszkodowany, więc jest rozżalony, bo został uderzony. Przegrywamy spotkanie i za chwilę jest gwizdek sędziego, który je zakończył, a zawodnik z dwudziestu paru metrów rzuca piłką w kierunku sędziego, a ona jeszcze kozłuje, więc myślę, że sędzia powinien mieć jednak trochę wyczucia. Jeśli mamy dawać czerwone kartki za coś takiego, to ja się zastanawiam - jaki jest tego sens? Tym bardziej, że w trakcie meczu był brutalny faul Sokołowskiego na Żukowie i nie było żadnej reakcji. Można się więc zastanowić - po co jest VAR? I po co są Ci panowie? A my dostajemy jeszcze czerwoną kartkę za emocje i za to co się wydarzyło w końcówce, a w czasie meczu zawodnik brutalnie fauluje i nie ma żadnej reakcji. Szanuję pracę sędziów, bo wiem jak to jest trudne, ale teraz mają trochę więcej możliwości do tego, aby na spokojnie parę rzeczy przeanalizować. A my trenerzy oraz kluby - mamy prawo wymagać, aby w trudnych sytuacjach bardziej zwracać na to uwagę. Jeśli teraz zobaczymy, że my dostajemy czerwoną kartkę, to można się zastanowić - gdzie tutaj jest zdrowy rozsądek? - mówił Brzęczek.

Oczywiście nie mogło zabraknąć wątku związanego już z czekającym nas spotkaniem z liderem drugiej grupy III ligi, którym jest Olimpia Grudziądz odnośnie tego, że jest to typowy "mecz pułapka", w którym nasz rywal nic w przeciwieństwie do nas "nie musi".

- Rozmawialiśmy o tym od razu po meczu z Legią i zawsze są to "mecze pułapki", jeśli drużyna z wyższej ligi zmierzy się z zespołem z niższej. A w szczególności w naszym kraju i w rozgrywkach pucharowych, bo historia nie raz pokazała, że są to bardzo trudne mecze. Zespoły z niższych lig są niesamowicie zmotywowane. Będzie to dla nich mecz sezonu, walka o półfinał Pucharu Polski i nie wyobrażam sobie, że któryś z zawodników naszego zespołu będzie chciał bez zaangażowania w tym meczu wystąpić - powiedział Brzęczek.

Trenera Wisły zapytano o pozyskanego wczoraj Marko Poletanovicia.

- Cieszę się, że Marko do nas dołączył. Dziś był po raz pierwszy z nami w treningu. Są jeszcze do załatwienia kwestie formalne i nie powinno być problemu, aby był do dyspozycji. Na tę chwilę raczej nie będziemy próbować, żeby wystąpił od początku, ale niewykluczone, że w którymś momencie wejdzie na boisko. Czasu jest mało, a z nowymi zawodnikami, którzy przychodzą teraz do nas - będziemy musieli dodatkowo robić z nimi wszystko, żeby ich wkomponować do naszego zespołu, żebyśmy byli skuteczni w lidze. To jest dla nas bardzo ważne. Jutrzejszy mecz jest o dużą stawkę, bo za wszelką cenę chcemy wygrać i awansować do półfinału - deklaruje trener.

Oczywiście już standardowo nie zabrakło tematu transferowego.

- Ostatnie dwa dni były dla nas bardzo intensywne. Wiele było rozmów, spotkań oraz analiz. Dziś na pewno liczę, że co najmniej jedna osoba do nas dołączy - powiedział Brzęczek.

Warto dodać, że Wisła wraz z podróżą do Grudziądza czeka później dłuższy rozbrat z Małopolską. Zespół nie wraca bowiem po wtorkowej potyczce do Krakowa, a zostanie "skoszarowany" na północy Polski, bo już w sobotę czeka nas potyczka w Gdańsku z tamtejszą Lechią.

- Na dziś koncentrujemy się na jutrzejszym meczu. To jest dla nas priorytet i 100% skupienia na tym spotkaniu. Po nim przełączymy się automatycznie na to co będzie się działo w sobotę w rywalizacji z Lechią. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, że jesteśmy na przedostatnim miejscu, ale powiem szczerze, że pomimo tej bolesnej porażki w Warszawie w ostatnich minutach doliczonego czasu gry - z mojego punktu widzenia jest wiele rzeczy, które ta drużyna zdecydowanie poprawiła, jeśli chodzi o organizację o zachowanie się w defensywie oraz pressing i agresywną grę. Oczywiście naszym problemem pozostaje kwestia przejścia z defensywy do ataku i kreowania sytuacji oraz większego spokoju, a także odpowiednich wyborów, ale wiele rzeczy, które po tym meczu widziałem - oglądając go ponownie i analizując - jest dla mnie bardzo ważnych, a które drużyna zaczęła wykonywać - tak jak tego oczekuję. Oczywiście jest ta ostatnia faza i strefa boiska, w której te rozwiązania nie zawsze wykonujemy optymalnie, ale nad tym będziemy pracować. To jest nasz następny punkt, który będzie bardzo ważny w następnych dniach w naszej pracy do tego, żeby być skuteczniejszym i zdobywać więcej bramek - mówił trener.

Brzęczka zapytano jeszcze o stałe fragmenty gry jego drużyny.

- W naszym mikrocyklu zawsze mamy czas, który poświęcamy na stałe fragmenty gry i to zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Na pewno to jest też taki punkt - szczególnie w ofensywie, gdzie ilość stałych fragemntów, które wykonujemy, nie przekłada się do końca na skuteczność i na bramki. To chcemy zdecydowanie poprawić i to jest punkt, nad którym się koncentrujemy. Potrzebna jest tutaj powtarzalność oraz odpowiedni timing oraz zgranie. A także odpowiednia jakość dośrodkowań - powiedział.

Trener wiślaków został jeszcze zapytany o Sebastiana Ringa, który ostatnio był poza drużyną, w związku z sytuacją rodzinną.

- Gratuluję Sebastianowi oraz jego małżonce, bo poród szczęśliwie się zakończył i ma drugie dziecko. Sebastian cały czas był w Krakowie, a ostatnie dni siłą rzeczy spędzał z żoną i od dziś jest w treningu z drużyną. W ostatnich dwóch dniach, gdy byliśmy w Warszawie, trenował indywidualnie z trenerem Dyją, więc jeśli chodzi o jednostki treningowe, to nie ma żadnych zaległości i teraz już jest szczęśliwym ojcem po raz drugi. Wszystkie problemy może odstawić na bok i może koncentrować się już tylko na jak najlepszym przygotowaniu do gry w Wiśle Kraków - stwierdził trener.

Na zakończenie Brzęczek został zapytany o obsadę wiślackiej bramki na mecz z Olimpią.

- Nie chcę tego zdradzać, ale musimy pamiętać, że w Pucharze Polski musi zagrać dwóch młodzieżowców, więc decyzje podejmiemy w dniu jutrzejszym - powiedział, a pytany o absencję w kadrze meczowej na potyczkę z Legią Pawła Kieszka, odpowiedział: - Paweł miał w tamtym tygodniu problemy z plecami oraz zatrucie żołądkowe i nie brał udziału w trzech treningach, więc nie pojechał z nami do Warszawy. Dziś trenował pierwszy raz - zakończył.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


13    Komentarze:

~~~Fan
Mecz
Mecz pułapka. Nie będzie lekko, aczkolwiek koniecznie trzeba wygrać. Zespół potrzebuje zwycięstwa na poprawę nastrojów, bo jak na razie jest kiepsko.

47            -7
~~~Kaktus
Tylko zwycięstwo
Wisła jest 5. najlepiej płacącym swoim piłkarzom klubem w Polsce. Ale zajmuje dopiero 17. miejsce w lidze. Ale na III-ligowca powinno wystarczyć.

44            -12
~~~ZKS
stałe fragmenty gry...
...w obecnym futbolu to jest podstawa!! ileż to bramek straciliśmy ze stałych fragmentów a ile zdobyliśmy? wypadałoby i nad tym elementem potrenować bo odstajemy w statystykach

39            -4
~~~Jarek
Konferencja
Manor Salomon wypożyczony z Szachtara Donieck do końca sezonu , reprezentant Izraela , na jesień oprócz gry w lidze , 5 występów w LM w tym cztery od początku , lewy skrzydłowy i napastnik.

44            -12
~~~Prezes
Zarząd do ROBOTY - piłkarze z UKRAINY za darmo !~!
PZPN znosi ograniczenia dla ukraińskich piłkarzy Czytaj więcej na link »

18            -8
~~~Szogun
Hugi w ataku
Mecz w sam raz, żeby Hugi pokazał jak się wykorzystuje setki.

16            -9
~~~Janko Buszewski
Jesli jutro nie wrócimy z awansem
to........ta druzyna udowodni,ze nie nadaje się zupełnie do niczego.Kompromitowalism y się już w tym sezonie kilka razy a i w pucharze ostatnimi czasy,także wstyd było wspominac o wynikach. Mam wrazenie,ze chyba juz wystarczy!? Naszym obowiazkiem jest wyjsc na to spotkanie i w przekonywającym stylu pokonac rywala.Unia Janikowo,Sokół Kleczew,Jarota czy Pogoń Skalmierzyce-to są rywala naszego jutrzejszego adwersarza z którymi to, potykaja się oni w lidze. Hmmm...chyba nasza o,bcna Wisełka prezentuje poziom nieco wyzszy od wymienionych !?? Oczywiscie priotytetem jest dla nas liga i utrzymanie najwyzszej klasy rozgrywkowej,ale jutrzejsze granie winno byc dla nas spokojną potyczką w której to,wszystko bedzie pod naszą kontrolą.Myslę ze tym razem,my kibice,nie dostaniemy od naszej druzyny kolejnego gonga!?? Już nas szczęka boli panowie piłkarze,wezcie moze to pod swoja szanowną uwagę !

26            -7
~~~Misioł
@Janko Buszewski
Spokojnie, jesteśmy w fatalnej sytuacji ale to akurat dobry mecz na przełamanie i nabranie trochę pewności siebie. O wygraną jestem spokojny ale chciałbym żeby to nie było wymęczone 1:0 tylko pokaz naszych możliwości. Niech naszym się trochę głowy odblokują.

27            -7
~~~Diogenes2 2
Ta druzyna nie daje radosci
Zdolowany, ponury zespol posklejany przez specjalistow Pasiecznego i Jaro. Bez pasji. Bez wislackosci. Przypadkowe postaci, brak jakosci, miernosc. Na Olimpii pocierpia i moze przelamia outsiderow, ale jestesmy tak slabi, bezbarwni, ze nie zdziwi mnie dogrywka i karne.

16            -14
~~~Wqrwiony
Jutro tylko zwyciestwo.!
"- Gramy z przeciwnikiem, który gra w niższej lidze, ale jest to rywal, który jest bardzo dobrze zorganizowany, który na pewno pokazał już we wcześniejszych rundach, że potrafi wygrywać z drużynami z Ekstraklasy, bo przekonała się o tym Warta Poznań. ",panie Brzeczek,jezeli zaczynamy sie trzasc ze strachu i wychwalac jakis tam zespol z czwartego poziomu rozgrywek,to....oddajmy moze ten mecz walkowerem i juz. My jestesmy klubem z Ektraklas7y z ponad stu-letnia tradycja.Nam nie wolno bac sie zespolu z : 2-3-4-5-6-7 ligii.Trenerze.: jedziemy tam i na spokojnie ,bez zadnych dogrywek wygrywamy to spotkanie. Nie interesuje mnie,ze o "SILE" tego klubiku przekonala sie "Warta P". ....kiedys na meczykach mojego zespolu kibice spiewali:"grali mecz,grali sobie rowno : NASI Chlopcy , 2 pkt a....np Warta g....o(gdy "bawilem sie w pilke" to za zwyc bylo 2 pkt.

6            -14
~~~Ona
Z Forbesem jaja
Ale co ten Brzecz3k liczy na niego? Nie dość że nubsie konczybkotrakt i można coś jeszcze na nim zarabiać trener to nie puszcza.Przeciez on bez treningu.Gdzie sens

14            -8
xoxigorxox
lista zadań
cele na ten sezon to finał pp i wyprzedzenie ksc w tabeli. jazda jazda jazda !

10            -7
~~~Jan Kowalski
Transmisja w TV
Transmisja meczu Olimpia Grudziądz vs Wisła Kraków w POLSAT SPORT (godz. 17:50)

7            -3