Piątek, 22 lipca 2022 r.

Jerzy Brzęczek: - To ważne trzy punkty

- Najważniejszą kwestią dla nas jest to, że zdobyliśmy tutaj dziś trzy punkty. To był nasz cel, z którym przyjechaliśmy do Rzeszowa, mając również świadomość jakim niewygodnym przeciwnikiem jest Resovia i jaka jest cała ta pierwsza liga oraz jaka będzie dla nas ciężka - mówił po pierwszej wygranej w sezonie trener Wisły Jerzy Brzęczek.

- Gratuluję chłopakom konsekwencji. W pierwszej połowie popełniliśmy trochę więcej błędów. Resovia miała swoje sytuacje, ale w drugiej połowie kontrolowaliśmy już sytuację i to spotkanie. Mogliśmy odnieść wyższe zwycięstwo, ale na pewno dla tej młodej drużyny były to ważne trzy punkty. Ważna jest również kwestia niestraconej bramki. Dziękuję również kibicom za przybycie i za ich wsparcie. Liczę na to, że nie będzie takiego momentu, kiedy będą wątpić w tę drużynę w trudniejszych momentach. Na to wsparcie liczę i o to wsparcie proszę. Cieszymy się, że wracamy do Krakowa z trzema punktami - dodał Brzęczek, który został na wstępie zapytany o to, jak dużą ulgą jest to zwycięstwo po tak długiej przerwie. - To duża ulga. Dla każdego klubu, jeszcze takiego klubu jak Wisła Kraków, te ostatnie miesiące nie były przyjemne, ani miłe, tym bardziej dla mojej osoby, która przychodziła do Wisły z jasnym celem, żebyśmy się uratowali. Niestety to się nie udało, ale myślę, że był to cały okres, cały sezon, który był pewnym podsumowaniem tego co w naszym klubie i wokół tego klubu w ostatnich kilkunastu miesiącach się działo. Dlatego też na pewno to wyliczanie - liczba tych spotkań bez zwycięstwa - nie jest dla żadnego trenera miła i przyjemna, ale tak jak powiedziałem - jestem przekonany, że pomimo tej trudnej sytuacji i pomimo wielu zmian, spadku, wielu strat pod względem ekonomicznym i tych oczekiwań, musimy zachować chłodną głowę, co nie jest łatwe. Za wiele rzeczy biorę odpowiedzialność i nie chcę w takiej sytuacji działać pod wpływem emocji. Pod presją ze strony mediów i kibiców. Wisła jest zbyt wielkim klubem, teraz musi cierpieć, ale musimy to w sposób rozsądny, na zdrowych zasadach odbudować - dodał trener.

- W piłce nożnej, a w szczególności jeśli grasz na niższym poziomie te cechy wolicjonalne są bardzo ważne. Same umiejętności i wyszkolenie techniczne nie będzie wystarczające, jeżeli nie będzie determinacji na tym poziomie i myślę, że każdy zdaje sobie z tego sprawę. Część zawodników również w tym pierwszym meczu z Sandecją się o tym przekonała, w którym również drużyna dała dużo energii i poświęcenia. Nie wygraliśmy wtedy tego spotkania, ale przed nami jeszcze bardzo ciężkie 32 spotkania. My jesteśmy w przebudowie drużyny. Praktycznie ponad 80% składu zostało zmienione. Jest dużo młodych zawodników. Dziś patrzę na Kacpra Dudę, który nie tak dawno grał w drugiej lidze będąc zawodnikiem Garbarni. Dziś widzę jaki on zrobił postęp. Jest to osiemnastolatek, który w moim odczuciu bardzo dobrze się rozwija. Zawsze oczywiście jest to pewne ryzyko, ale po części lubię tak ryzykować. To młody zawodnik, Polak, który jest chętny do pracy i może rozwijać swój talent - chwalił Kacpra Dudę trener "Białej Gwiazdy".

W dalszej części konferencji trener Wisły został zapytany o rozwój Dudy, który pokazał się dziś rzeczywiście z bardzo dobrej strony.

- Naszym celem i zadaniem podstawowym jest żeby wprowadzić Kacpra na odpowiedni poziom fizyczny, który będzie gwarantował to, że będzie on w stanie wytrzymywać spotkanie przez ponad 90 minut. Trzeba jednak podkreślić i zauważyć, że wcześniej do Kacpra były pewne zastrzeżenia, co do jego zachowań w zadaniach defensywnych. W pierwszych dwóch spotkaniach na poziomie pierwszoligowym ma on mnóstwo odbiorów i bardzo ważnych zachowań taktycznych w defensywie. Widać jak on walczy, jeszcze z samym sobą pod względem fizycznym, ale widać, że jest to zawodnik, który w takich momentach jest w stanie tą swoją słabość fizyczną przełamać i zrobić dla drużyny bardzo ważne rzeczy - mówił.

Jeden z dziennikarzy zauważył, że Wisła grała dziś średnim pressingiem. Trener Brzęczek został poproszony o komentarz do takiego pomysłu na mecz.

- To była po części nasza strategia na to spotkanie, żeby zagrać trochę niżej w defensywie. Patrzymy również przez pryzmat tych zawodników, którzy przyszli do nas w czasie okresu przygotowawczego. Vullnet Basha, Michaël Pereira, Momo Cissé, który do nas dołączył dzisiaj. Joseph Colley zagrał pierwszy mecz od naszej nieszczęśliwej porażki w Radomiu. Musimy na to patrzeć strategicznie, gdzie dziś jesteśmy i co potrzebujemy. Musimy za wszelką cenę również być pragmatyczni i zbierać punkty. Taka stąd też strategia na to spotkanie - powiedział szkoleniowiec.

Trener został również zapytany o byłego piłkarza Resovii, a aktualnie prawego obrońcy Wisły Kraków - Bartosza Jarocha.

- Dużo z Bartkiem Jarochem nie rozmawialiśmy na temat Resovii, bo przyszedł tutaj nowy trener, więc ta filozofia i strategia musiała być inna. Jakieś pojedyncze kwestie nasi analitycy z Bartkiem poruszali. Ja jestem szczęśliwy, że pozyskaliśmy takiego zawodnika, bo z jednej strony ma umiejętności, a z drugiej charakter. Jest to profesjonalista pełną gębą - chwalił swojego defensora trener.

Na zakończenie zapytaliśmy również trenera o zmianę Momo Cissé.

- Była ona podyktowana względami taktycznymi. Było też kilka sytuacji, kiedy Momo był kilka razy faulowany. Nie chcieliśmy ryzykować takiej sytuacji. Myślę, że dałby radę grać dłużej, ale zadecydowały tutaj względy taktyczne. Musimy rozsądnie rotować tymi zawodnikami, żeby wprowadzić ich na ich maksymalny poziom fizyczny. To będzie nam potrzebne, ponieważ w sierpniu czekają nas trzy mecze w jednym tygodniu. To będzie dla nas ważne, żeby w tym okresie tych zawodników podciągnąć na ten wyższy poziom, jeżeli chodzi o stronę fizyczną - zakończył trener krakowskiej Wisły - Jerzy Brzęczek.


 KK

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


15    Komentarze:

~~~Jabadabad u
Wierność
Tylko niech Ci Jurek dzisiejszy wynik i gol Żyro nie przysłoni oczów.. bo nawet Żyro powiedział niedawno w wywiadzie, że lepiej czuje się na skrzydle. My wciąż potrzebujemy napastnika, a najlepiej dwóch.

92            -19
~~~nik0seq
Proszę...
Proszę Wisło, wróć tam, gdzie twoje miejsce! Zawsze wierny!

86            -9
~~~Bane79
Jurek
Za prawdę powiadam wam gdy nadejdzie dzień że Jerzy B. Straci pracę w ukochanej Wiśle nie wróci już na poziom ekstraklasy Róbcie screany by zweryfikować moje słowa

19            -127
GrzegorzS
Brawo trenerze bardzo dobre zarządzanie meczem
i bardzo dobre wykorzystanie zasobu zawodników.

77            -18
~~~Obserwato r
Jak na grę z zespołem dysponującym o połowę mniejszym budżetem
To trzeba się cieszyć z wyniku.

29            -40
~~~Bartek
Mecz
Wygrywanie w każdym meczu jest dla nich obowiązkiem. Nie traktujmy zwycięstw w 1 lidze jak nie wiadomo czego. Zwycięstwa są oczywistością i mają być codziennością aby zmazać plamę po spadku. Zero głaskania!!

25            -23
~~~Charlie
Poprawić statystyki
Wystarczyło zwyciężyć, żeby samopoczucie wszystkim wyraźnie się poprawiło. Trener nie ma wyjścia - musi znacznie poprawić swoją obecną statystykę, bo z obecnych 0,88 punktów na mecz nie miałby większych szans na trafienie do księgi zasłużonych. Fortuna liga może okazać się jego zbawieniem i pobić rekord z Wisły Płock

16            -8
~~~gapa
sam napastnik
nie czyni dobrego zespołu.W Rzeszowie rzucała się w oczy słaba jakosc piłkarska zawodników oby trener potrafił coś zlepić z tego.Jest nieodpowiedzialne mówienie że na 1ligę mamy dobrą kadrę,chyba że planuje się pozostanie w tej lidze.Na Extraklasę potrzebujemy rozwojowych zawodników z Exklasy aby zbudowani utrzymać się, a nie ponownie zostać zdegradowanym.Obym się mylił i każdy z tych młodzieżowców nosił w plecaku buławę ,na razie dużo pracy.

12            -12
~~~Borowik
Szrot na boisku
Pereira na dzisiaj to szrot wlokacy się po boisku. Otwórzcie oczy. Cisse wolny. Dwa ogniwa rozwalające oifensywę.

11            -22
Wqrwiony
he he he he
he he he he ....Ale sie rozgadal nasz treneiro.Nareszcieeeeeee .niedlugo koniec 6 miesiaca,odkad objal Wiselke i JESTETTTTT ....drugie zwyciestwo Wisly w meczach o pkty.Wiec bedzie co nawet wnukom opowiadac.Tylko kiedy my zaczniemy grac wedlug jakiegos stylu.Bo narazie to zamet,dziadostwo i masa przypadkow.Koledzy,grali smy z calkiem slabymi rywalami.Czy to Sandecji styl gry tydzien temu ,czy ta Resovii w piatek to parodia futbolu a nie powazne zespoly,ktore moga powalczyc o cos wiecej w tej lidze-niz tylko przypadkowe utrzymanie. Fajnie,ze mamy juz 4 pkty,fajnie,ze mamy po dwoch spotkaniach "zero" z tylu w straconych bramkach.Jednak to nie jest jakas nadzwyczajna zasluga trenera-tylko zajebistej postawy naszego mlodego bramkarza- M.Bieganskiego.Dla mnie bohater tego spotkania.Wiec nie ulegajmy huraaaaa-radosci,bo przed zawodnikami i trenerem Wisly naprawde duzo nauki.Treneiro-mniej gadaj- wiecej rob (ucz siebie i zawodnikow nowych trendow gry.Pusta gadanine zostaw politykom).

4            -15
~~~Kiku 78
he he he he.
A ja jestem wqurwiony,jak Wisła przegra a nie jak wygra.He he he he

15            -3
~~~GURULI76
Dawac napadziora
Zespol zaprezentowal sie zdecydowanie lepiej, moze w koncu zrozumieli ze sama technika nic nie wskuraja i trzeba powalczyc a moze zespol przeciwny mial dzisaj gorsza jakosc. Var to dramat Pereira dotknal pilke reka ktora byla przy ciele i z bliska sie odbila nie mogl szybko zareagowac moze sie myle ale bramka powinna byc uznana . Duda nie boi sie wchodzi w dryblingh 1x1 a Colley bylo wiadomo ze uspokoi tyly wazne zeby zostal w Wisle teraz gramy u siebie i 3 pkt musza zostac w Krakowie.

10            -5
~~~Fanka
Po meczu
Trenerze ,gratulacje.Idz Pan dalej,razem z cala kadra,ta obrana droga.Zycze,zeby z meczu na mecz widac bylo postepy w druzynie.Prosze nie sluchac tych ciagle hejtujacych i niezadowolonych.Szkoda,z e nie wynaleziono dla nich stosownego lekarstwa.

13            -4
Wqrwiony
~~Kiku 78
A ja Kolego "~~Kiku 78",juz wyroslem z minimalizmu i oczekuje czegos wiecej niz dziadowskiej kopaniny i przypadkowej bramki-ciagle pamietaj,ze mowimy o grze w slabiutkiej 1 lidze i o grze z rywalem,ktory czesciej kopal sie po czolach niz trafial w pilke, a mimo to mial szanse na strzelenie 2-3 bramek przy stanie 0:0.Po prostu mamy calkiem inne priorytety w swoim zyciu. Trudno,jakos musimy z tym zyc-swiat jest tak wielki,ze starczy miejsca i dla wqrwionych i cieszacycch sie z byle czego. Pozdrawiam.

1            -8
~~~Kiku 78.
Wqurwiony
Nie cieszę się z byle czego, tylko z wygranej Wisły.A co do naszego koleżeństwa,to jeżeli masz naprawdę Wisłę w sercu,to SZACUN.Lecz jeśli masz zamiar he he he szydzić z klubu któremu kibicuje,u siebie i na wyjazdach od 1978 roku ,to kolegami nie będziemy.Pozdrawiam.

9            -1