Jerzy Brzęczek: - Rozegraliśmy to spotkanie bardzo dobrze taktycznie

- Na pewno dla nas bardzo dobry i szczęśliwy wieczór, gratuluję chłopakom, całej drużynie za to spotkanie - powiedział po czwartej wygranej z rzędu i pokonaniu 2-1 zespołu GKS-u Katowice trener krakowskiej Wisły Jerzy Brzęczek.
- Pomimo tego, że na początku meczu popełniliśmy błąd, daliśmy się złapać na kontratak i przegrywaliśmy to spotkanie, to osobiście czułem taką wewnętrzną dziś siłę w tej drużynie, że damy radę na pewno tego meczu nie przegrać. Wygraliśmy, więc tym bardziej się z tego cieszę. Dziękuję również kibicom za doping, mam nadzieję, że choć po części byli dziś usatysfakcjonowani - dodał szkoleniowiec.
- Patrząc na naszą sytuację, to rozegraliśmy to spotkanie bardzo dobrze taktycznie. Patrząc na zmiany i na to co sobie zaplanowaliśmy. Wiedząc również, że Kacper Duda jest jeszcze zawodnikiem młodym, a dostał już w tych pierwszych spotkaniach dużą dawkę gier, w których prezentował się - jak i dzisiaj - bardzo dobrze. Dlatego był taki plan, żeby po około 55-60 minutach wpuścić Luisa, który dopiero dochodzi do swojej pełnej dyspozycji. Luis ma ważny kontrakt, ale oczywiście w piłce nożnej dzieją się różne rzeczy. Ja mam nadzieję, że Luis z nami zostanie, bo ma jakość. Jesteśmy na razie w pierwszej lidze, nasz cel jest jasny. Przed nami długa droga i nie chcę rozmawiać na temat spekulacji - przyznał Brzęczek pytany m.in. o aktualną sytuację w zespole Wisły Luisa Fernándeza.
- Po rzutach rożnych mieliśmy parę strzałów, które bramkarz bronił bardzo dobrze. Oczywiście nie do końca te piłki były zagrywane w te sektory, które mieliśmy przygotowane, ale na pewno to jest element naszej gry, który jest do poprawy, żeby z tej ilości rzutów wolnych i rożnych wyciągnąć jeszcze więcej - powiedział ponadto trener zespołu Wisły.
- Byłem bardzo zadowolony ze skrzydłowych, a mamy szeroką kadrę - odpowiedział Brzęczek zapytany o późne dziś pojawienie się na murawie ostatnio kontuzjowanego Mateusza Młyńskiego. - Cieszy mnie bardzo, że patrząc na wyjściową jedenastkę mieliśmy dziewięciu Polaków oraz trzech młodzieżowców. Dziwi mnie jedna rzecz, że to nie jest doceniane i o tym się nie mówi i nie pisze. A w takim przypadku, kiedy się walczy o tę najwyższą stawkę, czyli w naszym przypadku o awans, to nikt tego nie podkreśla. A zasługujemy na to. Stawiam na tych młodych zawodników, a oni dają nam jakość, choć oczywiście są też takie momenty, że będą zdarzały się problemy. A jeśli chodzi o "Młynka", to po tym ostatnim spotkaniu jego zdrowie nie było w pełni OK, dlatego zdecydowaliśmy się na to, aby wpuścić go na te ostatnie minuty, nie chcąc ryzykować jakąś poważniejszą kontuzją - zakończył trener Brzęczek, ale też przyznać trzeba, że w swoich wyliczeniach nasz trener się pomylił, bo dziś w wyjściowym składzie Wisły było jednak ośmiu, a nie dziewięciu Polaków.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Rafał Górak: - Wisła była o tę jedną bramkę lepsza
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z GKS-em Katowice
- « Luis show! Wisła - GKS 2-1
- « Wisła gra z GKS-em Katowice! Zapraszamy na relację tekstową live!
- Statystyki meczu: Wisła - GKS Katowice »
- Michał Żyro: - Dobrze się czuję w Wiśle Kraków »
- Piotr Starzyński: - Czuję się coraz lepiej i coraz pewniej »
- Patryk Plewka: - Każdy pragnął tego zwycięstwa »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Podsumowanie 24. kolejki Betclic I Ligi
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią