Awans dla nas. Wisła - Puszcza 2-2, rzuty karne 6-5

Krakowska Wisła awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski, pokonując po rzutach karnych Puszczę Niepołomice. Po 90 minutach mieliśmy remis 1-1, a po dogrywce 2-2 - a gole strzelili dla nas w tym spotkaniu Momo Cissé i Ángel Rodado. I choć drugi z wymienionych snajperów tych zawodów później w serii rzutów karnych się pomylił - trafiając w poprzeczkę - to aż dwie "jedenastki" wybronił Kamil Broda, wprowadzając tym samym Wisłę do dalszej rundy pucharowych zmagań.
Na potyczkę z Puszczą Niepołomice w 1/16 finału Pucharu Polski trener Radosław Sobolewski wystawił mocno eksperymentalny skład. Wyszliśmy bowiem piątką w tyłach, choć boczni obrońcy pełnili funkcję wahadłowych. To jednak żaden z nich, a nasz środkowy defensor - Boris Moltenis, jako pierwszy oddał w 3. minucie strzał w stronę bramki niepołomiczan, ale był on nieznacznie niecelny, bo piłka przeleciała ponad poprzeczką. O wiele lepszą okazję do otwarcia wyniku miał po dośrodkowaniu Bartosza Talara - Konrad Gruszkowski w minucie 11., ale uderzył głową obok bramki Puszczy. Niepołomiccy piłkarze odpowiedzieli na to strzałem w nasz mur z rzutu wolnego w wykonaniu Marcela Pięczka i pierwszy kwadrans meczu mieliśmy za sobą.
Spotkanie toczyło się jednak pod dyktando wiślaków i w 23. minucie powinniśmy prowadzić. Dobrze do Gruszkowskiego dograł Wiktor Szywacz, ale nasz boczny obrońca znów uderzył głową niedokładnie i szansa przepadła. Po czterech minutach przypomniał o sobie były wiślak Erik Čikoš, który oddał strzał głową po rzucie rożnym, ale i ten był niedokładny.
W 30. minucie wiślacy zrobili już jednak wszystko jak należy, a dokładniej wystawiony dziś niespodziewanie w ataku Momo Cissé. Po podaniu od Szywacza Gwinejczyk wpadł w pole karne Puszczy i uderzeniem w długi róg wyprowadził nas na prowadzenie! 1-0!
Niestety korzystnego wyniku nie udało nam się długo utrzymać. Po błędzie Gruszkowskiego piłka dośrodkowana w nasze pole karne trafiła do Huberta Tomalskiego, a ten celną główką pokonał Kamila Brodę, więc od 37. minuty mieliśmy wynik 1-1.
Zanim obydwa zespoły zeszły do szatni dwukrotnie pokazał się dzisiejszy jubilat, bo obchodzący 21. urodziny Krystian Wachowiak, jednak najpierw jego próbę dobiegnięcia do dośrodkowania zatrzymał faul Szywacza, a już w doliczonym czasie gry jego strzał zza linii pola karnego minął bramkę Puszczy. Stąd też do przerwy był wynik 1-1.
Od początku drugiej połowy Wisła starała się utrzymać jak najdłużej przy piłce, ale jako pierwsi strzał oddali niepołomiczanie, bo w 52. minucie, tyle tylko, że próba Emile Thiakane była zdecydowanie niecelna. O wiele groźniej powinno być po kolejnych czterech minutach, ale na nasze szczęście źle uderzył Kacper Cichoń i dobra okazja dla gości przepadła. Wisła wreszcie jednak groźniej na to odpowiedziała, tyle że nasze ofensywne wyjście zakończyło się jedynie na rzucie rożnym, po zablokowanej próbie dogrania przed bramkę przez aktywnego Cissé.
Po godzinie gry trener Sobolewski dokonał pierwszych korekt w składzie, wprowadzając m.in. Luisa Fernándeza i to on w 67. minucie spróbował postraszyć Krzysztofa Wróblewskiego. Nie była to jednak udana próba, bo Hiszpan uderzył z dystansu bardzo niecelnie. W światło bramki celny strzał oddał za to w 71. minucie Jakub Bartosz, ale Broda był na posterunku.
Jakby to nie zabrzmiało - na kolejny nasz strzał przyszło nam poczekać aż do 87. minuty, kiedy to na uderzenie zdecydował się Ángel Rodado, jednak zrobił to tak, że lepiej, jakby sobie... odpuścił. Nic więc w sumie dziwnego, że po w sumie dość nudnej II połowie przyszło nam dotrwać do dogrywki.
Pierwszą do odnotowania akcję doliczonego czasu gry przeprowadzili wiślacy, ale próba Patryka Plewki z 92. minuty okazała się niecelna. Lepiej celownik ustawiony miał z kolei Ivan Jelić Balta, po kolejnych czterech minutach, jednak jego strzał z dystansu Wróblewski zdołał odbić. Wiślacy mieli jeszcze rzut rożny, ale po nim nie wyszedł z kolei strzał Moltenisowi. Wisła jednak wyraźnie ruszyła do ataku i po chwili mocno pod bramką gości się zakotłowało, ale piłkarze z Niepołomic zdołali się z tej akcji wybronić. W odpowiedzi groźnie z kontratakiem wyszła Puszcza, jednak najpierw strzał Bartosza zablokował Moltenis, a po chwili jeszcze poprawkę gości blokował Kacper Skrobański i wciąż mieliśmy remis.
Okazało się, że taki stan nie utrzymał się długo, bo gol w końcu padł. W 102. minucie mieliśmy iście hiszpańską akcja wiślaków. Fernández dokładnie dograł do Rodado, a ten trafił celnie głową na 2-1!
Jakby zaś tego handicapu było mało, w 105. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Jakub Serafin i Puszczy przyszło grać od tego momentu w "dziesiątkę".
Wykorzystać ten fakt powinniśmy w 111. minucie, ale z dobrej okazji spudłował Fernández. Wydawało się jednak, że od tego ważniejsze jest to, że Wisła drugą część dogrywki rozpoczęła spokojnie, długo utrzymując się przy futbolówce, przez co wytrącała Puszczy nadzieję na to, że uda im się jeszcze odrobić stratę. Tym bardziej, że w 119. minucie czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję Fernándezie obejrzał jeszcze Tomasz Wojcinowicz i Puszcza kończyła to spotkanie w "dziewiątkę"!
Okazało się jednak, że choć trudno w to uwierzyć, to nawet w "dziewięciu" można było Wisłę zaskoczyć! Dośrodkowanie z rzutu wolnego skończyło się tym, przed czym trener Sobolewski ostrzegał, a więc piłkami w "drugie tempo". Taka przyniosła Puszczy celny strzał z dystansu Adama Kramarza i w 120. minucie Puszcza... wyrównała!
A to oznaczało, że czekały nas jeszcze rzuty karne! Te były emocjonujące, zwłaszcza gdy w poprzeczkę trafił Rodado oraz gdy zaraz potem strzał Łukasza Sołowieja obronił Broda. Ostatecznie potrzebne było aż siedem serii, jednak to wiślacy strzelali z jedenastu metrów skuteczniej, bo grę na "jedenastki" skuteczną interwencją zakończył nie kto inny, a nasz bramkarz.
Wisła gra więc dalej i jesienią czeka nas o jedno spotkanie o stawkę więcej. Mecze 1/8 finału Pucharu Polski rozegrane zostaną bowiem na początku listopada, a losowanie par już w najbliższy piątek.
2 Wisła Kraków
2 Puszcza Niepołomice
1-0 Momo Cissé (30.)
1-1 Hubert Tomalski (37.)
2-1 Ángel Rodado (102.)
2-2 Adam Kramarz (120.)
rzuty karne:
1-0 Luis Fernández
1-1 Marcel Pięczek
1-1 Ángel Rodado (w poprzeczkę)
1-1 Łukasz Sołowiej (obroniony)
2-1 Bartosz Jaroch
2-2 Jakub Bartosz
3-2 Boris Moltenis
3-3 Piotr Mroziński
4-3 Joseph Colley
4-4 Emile Thiakane
5-4 Krystian Wachowiak
5-5 Rafał Boguski
6-5 Kacper Duda
6-5 Dominik Frelek (obroniony)
Wisła Kraków:
Kamil BrodaKonrad Gruszkowski
(60. Bartosz Jaroch)
Boris Moltenis

(120. Joseph Colley)
Kacper Skrobański
Bartosz Talar
(60. Luis Fernendez)


Patryk Plewka
Wiktor Szywacz


(80. Kacper Duda)
Puszcza Niepołomice:
Krzysztof Wróblewski
(90. Dominik Frelek)


Marcel Pięczek


(65. Rafał Boguski)


Wojciech Hajda
(84. Piotr Mroziński)
Kacper Cichoń

Artur Siemaszko

Emile Thiakane
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 7 230.
Pogoda: 11°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z Puszczą Niepołomice! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Puszczą Niepołomice
- « Pierwszy gol Michala Škvarki dla Levadiakosu
- « Transmisja meczu 1/16 finału Pucharu Polski: Wisła - Puszcza
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Puszczą Niepołomice »
- Tomasz Tułacz: - Skupiamy się na kolejnych wyzwaniach »
- Radosław Sobolewski: - Na razie rodzi się w bólach, ale mam nadzieję, że coś z tego się urodzi »
- Statystyki meczu: Wisła - Puszcza »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Raport medyczny: Ángel Rodado
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Skromna wygrana z beniaminkiem. Wisła - Kotwica 2-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Kotwicą
- « Wisła gra z Kotwicą Kołobrzeg! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Jop przed meczem z Kotwicą: - Wierzę w to, że będziemy stwarzać sytuacje i zdobywać bramki