Piątek, 28 marca 2025 r.

Piotr Tworek: - Wracamy bez punktu

- Jechaliśmy do Krakowa z myślą sprawienia niespodzianki i powalczenia o pełną pulę i tak przygotowywaliśmy się do tego spotkania - mówił po rywalizacji Wisły z Kotwicą trener ekipy z Kołobrzegu - Piotr Tworek.

- Znaliśmy atuty i wiedzieliśmy, że na pewno czekało nas trudne spotkanie, bo Wisła jest dobrym zespołem i ma na pewno w swoich szeregach indywidualności, które potrafią rozstrzygnąć losy spotkania. Natomiast wierzyliśmy też w swoje rzeczy, w swoje umiejętności i w te rzeczy, które trenowaliśmy przed meczem z Wisłą Kraków. Niestety w pierwszej połowie kompletnie nam to nie wychodziło. Daliśmy się zepchnąć, daliśmy się zdominować przez agresywnie grających przeciwników no i pierwsza połowa niestety do zapomnienia. W drugiej zrobiliśmy korektę ustawienia, powiedzieliśmy sobie, że musimy zagrać zdecydowanie odważniej. Dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę, szybko zdobyliśmy bramkę, niestety też bardzo szybko ją straciliśmy, a kolejna po stałym fragmencie, zakończyła spotkanie. Próbowaliśmy jeszcze ratować zmianami, nie udało się tym razem. Wracamy bez punktu do Kołobrzegu - dodał trener Kotwicy.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


3    Komentarze:

~~~Kroolik
Gadanie
Jak ja kocham takie 3,14lenie. Przyjechali po zwycięstwo, akurat! W pierwszych 45 minutach może dwa razy przeszli połowę boiska po innym zagraniu niż laga od bramkarza. Przyjechali tu po 0:0 i dość długo udawało im się ten plan realizować. Wisła piłkarsko była lepsza o kilka poziomów, ale w tym sporcie liczy się skuteczność i dlatego do ostatniej minuty drżeliśmy o wynik.

41            0
~~~gwardia wareska
Pan Trener Tworek
to - zdaje się - kolejny bajkopisarz. Panie Trenerze! W pierwszej połowie byliście 2 razy ( słownie: DWA RAZY) pod naszym polem karnym. Przy stanie 0:0 i 0:1 wasz bramkarz, skąd inąd znakomity, kazde wybicie celebrował ok. pół minuty.. W II połowie było kilka kontr z waszej strony ale tak naprawdę jedna z nich była groźna, w pozostałych zawodnicy Kotwicy plątali się o własne nogi. Obejrzyj Pan mecz jeszcze raz...

12            0
~~~Szczypior
Trenerze
Jak to się ma do wyniku, wracają na tarczy musi Ich budować by nie padli Życzę utrzymania. Są fair dla Wisły Pogoń też.

0            0