Sobota, 29 marca 2025 r.

Jarosław Królewski: - Kibice potrafią wspierać tę drużynę

- Jest jeszcze za wcześnie, żeby powiedzieć dokładnie, co się z nim po prostu stanie, jeśli chodzi o bark. Co niesamowite, to jest ten sam dzień co rok temu. 28 marca rok temu taką kontuzję otrzymał, a dzisiaj znów jest 28 marca. I niestety znów ta sama kontuzja. Poczekamy spokojnie. Sztab pracował nad tym. Więc pewnie kolejne dni pokażą więcej, czy to będzie poważna kontuzja, czy nie. Na pewno bark nie jest złamany, więc to jest najważniejsze. Udało się prawdopodobnie nastawić ten bark, więc zobaczymy. - mówił o kontuzji Ángela Rodado, po meczu z Kotwicą Kołobrzeg, prezes Jarosław Królewski.

Czy możemy poprosić o podsumowanie tego meczu? Początek to bicie głową, bo już po pierwszej połowa powinno być po meczu...

Jarosław Królewski: - To jest Wisła Kraków. Musimy poszukać tych kotów chyba pod tym stadioniem, bo szczerze powiedziawszy trudniej jest trafić w ten słupek jak Bartek Jaroch i potem Rafał Mikulec, niż trafić w bramkę. No ale czasami tak jest. Ważne, że trzy punkty zostają w Krakowie, po tym trudnym meczu, ale nie graliśmy złego spotkania. Wydaje mi się, że graliśmy mecz, w którym dominowaliśmy. Brakuje skuteczności, oby ona przyszła w kolejnych meczach tego sezonu.

Właśnie teraz kilka meczów i znów intensywna seria. Pierwszy przystanek to Superpuchar, z którym trochę tego zamieszania było. Ostatecznie pojedziemy do Warszawy. Jak pan podchodzi teraz do tego spotkania?

- Normalnie, musimy pojechać do Warszawy. Cieszyć się z tego, że kilka tysięcy kibiców z Krakowa pojedzie na Stadion Narodowy. Zasłużyli na to i cieszmy się z tego, że będzie kolejny moment, żeby na Stadionie Narodowym zagrać, bo nie wiadomo kiedy Wisła Kraków kolejny raz na nim wystąpi? Cieszmy się z takich małych momentów, celebrujmy je, idźmy po prostu dalej. Mamy też teraz w lidze serię meczów z rywalami potencjalnie lżejszymi, to prawda, z dołu tabeli. Natomiast musimy być sfokusowani. Ángel pewnie trochę odpocznie, z powodu tej kontuzji, więc jest szansą dla innych, żeby po prostu udowodnili swoją wartość w zespole.

Co Pan sądzi o opublikowanej właśnie odpowiedzi Warty Poznań, jeżeli chodzi o nieprzyjęcie kibiców w Wisły? Czy to już jest takie "jechanie po bandzie"?

- Znaczy tak, jak się tym PZPN nie zajmie, to naprawdę to już praktycznie skandal. Mieszanie dzieci do tego, że jest niebezpiecznie?! Ja już dzisiaj nie miałem czasu odpowiadać na tę wypowiedź, ale Wisła Kraków będzie dochodzić swoich praw w tym zakresie, bo to jest skandal, żeby mieszać w to, że kibice Wisły przyjeżdżają więc jakiekolwiek dzieci mają się tego bać, czy obawiać?! Co to w ogóle ma być? Po to są te zapisy w regulaminach, żeby po prostu przestać się powoływać na takie elementy rzeczywistości, że komuś się coś wydaje. Mnie też się wiele rzeczy wydaje... Między innymi po to ma się w regulaminach zapisy o pięciu procentach, żeby przyjmować kibiców. No ja szczerze powiedziawszy nie rozumiem też tego całego zamieszania z Jagiellonią Białystok. Do Jagiellonii Białystok miało pojechać, drodzy państwo, między osiemset, a tysiąc kibiców Wisły Kraków. Jaki to jest problem dzisiaj ochronić w państwie prawa osiemset, czy tysiąc kibiców Wisły Kraków? W związku z tym teraz Jagiellonia pomiędzy meczami ważnymi dla nich z ważnymi przeciwnikami, europejskimi pucharami - z powodu kilku troglodytów będzie jechała i będzie musiała zorganizować sobie prawdopodobnie mini zgrupowanie w Warszawie... Między mega ważnymi dla klubu meczami, jakby nie było, bo my też liczymy na Jagiellonię, żeby jak najdalej awansowała w europejskich pucharach. Dzisiaj musi wrócić do Warszawy, a potem jechać na kolejny mecz. Grać te mecze, które są dla niej ważne, jeśli chodzi o Mistrzostwo Polski. I z powodu jakiegoś bzdurnego bojkotu teraz musi tak naprawdę cierpieć, bo nie można powiedzieć inaczej. My się z tego cieszymy, pojedziemy do Warszawy. Mamy bliżej, niż do Białegostoku i tyle.

Na jakich szczeblach musiałoby to być rozwiązanie, żeby to w końcu przeciąć?

- My zaczynamy tracić po prostu w tym temacie cierpliwość. Pewnie pójdziemy do UEFA, pójdziemy jeszcze dalej. Natomiast szanse na wygranie czegokolwiek w tej sprawie są trudne. No bo bardzo ciężko jest dzisiaj dyskutować o bezpieczeństwie, jak wymyślają tego rodzaju powody. I pewnie takie procesy trwałyby bardzo długo. To też nie jest tak, że zgłoszenie uwag do Komisji to jest dla Wisły Kraków bez kosztowa sprawa. Za każdą rzecz, którą my zgłaszamy, musimy płacić za rozpatrywanie. Lepiej te parę tysięcy złotych przeznaczyć na coś bardziej ważnego, niż cały czas otrzymywać odmowy. Umówmy się.

Czy te kary nie są śmieszne, np. dziesięć tysięcy dla Arki Gdynia?

- Ja myślę, że te kary powinny rosnąć. My mamy obowiązek w państwie prawa dbać o bezpieczeństwo. Jeśli nie potrafimy organizować rozgrywek piłkarskich, to po prostu nie bierzemy w nich udziału. I to jest wszystko. Nie ma żadnego na to wytłumaczenia. A teraz będąc totalnie szczerym z państwem. O jakim my bezpieczeństwie mówimy, jak nasi kibice jeżdżą pod te stadiony? O jakim my bezpieczeństwie mówimy? Np. dzisiaj przy okazji meczu z Wartą Poznań, gdzie prawdopodobnie będzie znowu paręset kibiców Wisły Kraków pod stadionem? Jaki jest sens ich trzymać poza stadionem, jak mogą być na stadionie, gdzie wtedy, jak Państwo wiedzą, można kontrolować ich wyjście, wejście, poczekać aż się stadion rozluźni i tym podobne. To jest bajera. I tak pojadą nasi kibice prawdopodobnie pod ten stadion. Jak jeżdżą teraz za drużyną do każdego miejsca w kraju.

A czy na szczeblu państwa nie można tego jakoś rozwiązać?

- Widzą państwo, to jest niestety tak, że jak czyta się tych dziennikarzy czasami, co oni tam mówią, w tym kontekście, czy nasi liderzy opinii jak pan Koźmiński mówił o jakimś okrągłym stole? Nie wiem, to musiał być jakiś stół z wybitą cięciwą, bo musiałby być ogromny, żeby po prostu pomieścić ludzi interesów. I tak jak nieraz mówiłem w tych wszystkich wywiadach. Co miałbym państwu dzisiaj odpowiedzieć, gdyby na przykład ten pakt był podpisany? Pani Justyna by mnie zapytała, jakie są warunki tego paktu? Z kim go podpisałem, na ile go podpisałem, kto go weryfikuje? Jakbym miał Państwu odpowiedzieć? Myślę, że mamy dzisiaj dla polskiego prawa, które jasno mówi o tym, że normalnie w relacji międzyludzkich nie stosuje się broni białej, czy noży, czy siekier! A z drugiej strony co mamy dzisiaj? My mamy dzisiaj jako Królewski robić upending do polskiego prawa? Dotyczące tego, że nie można chodzić z siekierami? Co to w ogóle znaczy? To tak absurdalna sprawa! Dzisiaj przyszło na mecz z Kotwicą dziewiętnaście tysięcy ludzi. Oby pierwsza liga miała takie problemy i taką frekwencję na innych stadionach! I trzeba po prostu to przerwać, bo to jest kompromitujące. I dla państwa i dla służb i dla każdego kto się w tej piłce znajduje, łącznie z tymi prezesami, bo oni zawsze mówią, że Wisła Kraków powinna się wykazać inicjatywą. Nie, oni powinni się spotkać w szesnastu, czy siedemnastu reprezentantów pierwszej ligi i po prostu usiąść i wspólnie ustalić, że wpuszczają Wisłę Kraków na stadiony. Koniec kropka. Nie, że dzisiaj mamy tak, że oni się zastanawiają nad tym i każdy tak naprawdę bojkotuje się nawzajem. Jakby z mojej perspektywy już jest taki moment, kiedy czyta się o tych głupotach, to już nie wiadomo, czy reagować sarkazmem, czy śmiechem, czy czymkolwiek innym? Umówmy się szczerze, nam są potrzebni kibice na wyjeździe. Chcemy walczyć o awans, często nas wspierają, często dają nam motywację w trudnych chwilach, tak jak na przykład dzisiaj. I uważam, że to jest nie fair po prostu, że nie mogą przyjeżdżać na mecze, dlatego że ktoś sobie wymyślił jakiś pakt, czy na przykład gra takim podejściem, że kibice Wisły nie podpisali jakiegoś paktu, bo nie przyznali się do zabójstwa. Co to znaczy? Prokuratora prowadzi dzisiaj postępowanie? Co kibice Wisły mają powiedzieć? Że zabili człowieka? Kto? Kto konkretnie to zrobił? Nie wiemy tego, nie wiemy z jakiego powodu. Goście przyjechali na turniej Wisły Kraków z Unią Tarnów. Doszło do tragicznego wypadku i kto ma wziąć za to odpowiedzialność, lub ewentualnie mają się umówić i poustawiać gdzieś w lesie i sobie rozegrać kolejną partię między sobą? To jest absurdalne.

Jeśli chodzi o ten nowy przepis, to czy nie poszło to jednak jakby na "łatwiznę"?

- To był upgrade, natomiast ja i tak się cieszę z jakiegokolwiek upgrade'u, bo jak państwo wiedzą - praktycznie chwilę temu nie było w ogóle mowy o jakichkolwiek zmianach. I cieszę się, że dzisiaj mamy taką sytuację, że ten nasz najbliższy mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym, dlatego że pojedzie tam parę tysięcy kibiców Wisły Kraków i będą się mam nadzieję po prostu dobrze bawić.

Ciężko było to wynegocjować z PZPN-em?

- Myślę, że wiedzą państwo, że to nie było łatwo i tam naprawdę czasami już było bardzo nieparlamentarne w paru momentach. Tak jak państwo często mówią, że zbyt może ostro reagujemy w tych social mediach. Ale gdybyśmy nie zareagowali, to prawdopodobnie Jagiellonia przeciągnęłaby tę informację o niewpuszczeniu nas do ostatniego tygodnia i nie mielibyśmy już tak naprawdę możliwości reakcji.

A tutaj kibice mogą przyjechać?

- Dzisiaj kibice Kotwicy Kołobrzeg byli między naszymi kibicami. To tak, żeby państwo jeszcze to wiedzieli. Tak po prostu - byli między kibicami Wisły Kraków, nieformalnie wszyscy kupowali bilety i byli pomiędzy naszymi kibicami, więc umówmy się... I też powiem państwu szczerze - moim zdaniem wielu kibiców Jagiellonii Białystok przyjedzie na ten mecz, bo oglądanie swojej drużyny na Stadionie Narodowym, jakby nie było w pięknym miejscu, z takiej okazji jak Superpuchar Polski, to jest dla nich pewnego rodzaju celebracja ich sukcesów. Jak może grupka osób odebrać radość z gry o Superpuchar Polski, jeszcze jakby nie było z drugopoziomowym zespołem, jakim jest Wisła Kraków, ale też z marką, jaką jest Wisła Kraków. Ile Jagiellonia grała takich meczów w ciągu ostatnich dwudziestu lat, które byłyby na poziomie na przykład Superpucharu Polski? Oczywiście bardzo im kibicuję, żeby doszli jak najdalej w pucharach europejskich, ale to nie jest też tak, że te sukcesy będą nieskończone, bo presja będzie się pojawiała i będzie coraz trudniej. W związku z czym ja uważam, że trzeba takie rzeczy po prostu celebrować. A my pokazujemy kolejny raz jako Wisła Kraków, że kibice potrafią wspierać tę drużynę. Przecież przychodzą na mecz z Kotwicą Kołobrzeg na poziomie prawie dwudziestu tysięcy! Także dzisiaj jest mecz wygrany. Mamy trzy punkty. Kibicujmy, żeby Ángel Rodado wrócił jak najszybciej. Cieszą powroty Marka jednego i drugiego. Cieszy kolejny mecz Kuziemki. Jest teraz okazja na to, żeby na tle tych w cudzysłowie gorszych rywali, żeby inni zawodnicy się pokazali i trzeba po prostu walczyć. Dziękuję.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


15    Komentarze:

~~~Wiślanin
Prezes
A ja tam naszego prezesa lubię i szanuję.

72            -32
~~~kibicc
Podwoił dług i zrzucił klub
A teraz próbuje się przypodobać kibicom których inteligencję przyrównywał do muszek owocówek a nawet jednego podał do sądu. Niewyobrażalną obłuda.

37            -73
~~~Boniek
Statut PZPN określa jasno
Osoba pełniąca funkcje prezesa klubu powinna posiadać odpowiednią wiedzę i doświadczenie w zakresie zarządzania klubem piłkarskim. Wedle prawa natomiast prezesa z wyników sportowych i finansowych rozliczać powinna rada nadzorcza. Czy tutaj mamy doczynienia ze spełnieniem wymogów prawa oraz PZPN. Mam podstawy mieć poważne wątpliwości.

24            -58
~~~hm
A jak byśmy się mieli niby się podnieść z tej 4 ligi ?
Pieniądze by się nagle znalazły ? prawdziwe oczyszczenie k . Też mnie nieraz wk ale patrzmy trzeźwo

37            -18
~~~miroga77
Pomóc drużynie mogą tylko kibice, którzy doprowadzili do bojkotu
To Kibice powinni się dogadać za wszelką cenę, bo to nam bardzo szkodzi. Nawet kosztem własnych racji i ambicji. Rozejm czy pokój są sprawą najważniejszą!!

28            -5
~~~henryk
do hm
Gdyby królewski nie udawał że go stać na Wisłę, już dawno klub byłby w rękach prawdziwych inwestorów z realnymi pieniędzmi a nie z pożyczkami które nie starczają na wynagrodzenia piłkarzy.

24            -43
~~~hm
Henryk , ale on nie blokuje żadnych
Inwestycji, inwestorzy mile widziani oprócz takich jak ci z lechii ..

47            -14
~~~Koni
Krytykanci
Do wszystkich nie zadowolonych z Królewskiego. Nikt wam nie broni przejąć Wisły i pokazać zarządzanie na najwyższym poziomie. Macie przecież tyle mądrości w sobie i wspaniałych pomysłow

64            -17
~~~wojtekk
chętnie przejmę Wisłę nawet jutro
Tylko tą z przed kilku lat. Z długiem 28mln a nie 62mln i w ekstraklasie a nie w środku 1 ligi.

17            -49
~~~hm
Fajnie , utrzymanie drużyny to 1mln
miesięcznie , początkujący w biznesie Jarek powinien niedość że spłacić długi Wisły to jeszcze na luzie wykładać taką kwotę ...

14            -15
~~~Szczypior
Skąd takie liczby
tych zapewne palących race o mentalności kształtowanych przez narratorów prowadzących do uzależnienia i destrukcji umysłowej. To nie Królewski doprowadził do upadku klubu,dług nie był taki jak niektórzy tu wypisują, trupy z szafy wyłaziły na każdym kroku.Królewski wziął na siebie ciężar od którego uciekli wszyscy złotouści na początku wejścia.Można mieć pewne zarzuty do poziomu sportowego, doboru sztabu, egzekwowania postępu zawodników, tego nie potrafił żaden z trenerów oprócz Rude lecz dany Mu czas był za krótki.Nietrafione transfery. Zaufanie dane ludziom ambitnym lecz bez kwalifikacji prowadzących do awansu w sposób zdecydowany.Podstawowa jedenastka zawiera 4/5 zawodników którzy stwarzają pozory gry z której nic nie wynika w 3/4 męczy pobytu na boisku.Czy stać nas na utrzymanie zawodników blokujących miejsce, perspektywy innym młodym chcących grać?Tego nie zrobi sam Królewski nie zmusi kołka do biegania,nauki czy rozwoju.Inna sprawa skuteczność, mowa o sile psychiki to jakaś brednia, jest odwrotnie. Przyjeżdża drużyna z łapanki stojąca nad przepaścią i mało co nie wywiezie punktu. Dajcie pracować prezesowi, nie może otrzymywać ciosów od ludzi którym interes Wisły to wspólna sprawa. Nie wypisujcie bzdur i kłamstw,emocje wyładujcie na tych zasługujących

17            -10
~~~hm
Dałem plusa
A skąd takie liczby ? z wywiadu z prezesem

5            -4
~~~old boy
gratulacje
Gratuluję Panu profesjonalnej postawy i rzeczowych wypowiedzi.Sprawa niewpuszczania kibiców winna byc jednym z elementów w procesie uzyskiwania licencji na gre w lidze.Teraz to 'widzimisie' ,więc fair play jest zrujnowane. Jest taki niegłupi pogląd,kt.mówi,że jeśli złamałeś jedną zasadę (jedno Przykazanie) złamałeś WSZYSTKIE. Sport wówczas jest sferą brudu.

8            -10
~~~Marion
Dobrze gada.....
SZanuj prezesa swego,bo możesz mieć gorszego.

3            -10
~~~TSwiślak
Tylko Kwiecień.
Może to rozplecie.Pomarzyć można.

3            0