Kacper Duda: - Wiedzieliśmy, że nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów

- Przede wszystkim przeważaliśmy, szczególnie w tej pierwszej połowie. Na początku mieliśmy multum sytuacji, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Na koniec to odwróciliśmy, wykorzystaliśmy swoje sytuacje. Też nie wszystkie, ale ważne, że mamy trzy punkty. Wiedzieliśmy, że nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów w takim meczu. Myślę, że gra wyglądała pozytywnie, do tego ostatniego podania - powiedział po meczu z Kotwicą Kołobrzeg - pomocnik krakowskiej Wisły - Kacper Duda.
Gdy przegrywaliście, po tym rzucie karnym, zrobiło się jednak na chwilę trochę nieprzyjemnie.
Kacper Duda: - No tak, ale było czuć, że wygramy ten mecz i dobrze, że drużyna się nie podłamała, tylko cały czas napierała do przodu i w końcu zdobyliśmy te dwie zwycięskie bramki.
Tak jak wyglądała pierwsza połowa, to chyba rzadko zdarzają się takie spotkania, żeby było aż tyle sytuacji.
- Po prostu zabrakło szczęścia w niektórych sytuacjach, ale na pewno cieszy to, że po prostu mamy te trzy punkty i z podniesioną głową jedziemy teraz do Warszawy.
Jak ty się czułeś, bo zagrałeś dwa mecze w reprezentacji, więc trener trochę dał Ci odpocząć? Jak się czułeś fizycznie?
- Na pewno ta przerwa na kadrę była dla mnie intensywna. Nie mieliśmy za dużo czasu na odpoczynek, razem z Mariuszem Kutwą. Trener tak zarządził i po prostu jakiś ma na to plan, więc pozostaje ciężko pracować i wykorzystywać szansę.
Teraz przed wami wielkie wyzwanie, bo i dla Ciebie i dla całego zespołu, czyli ten mecz w Warszawie, bo zagracie z mistrzem Polski. Jest to możliwość sprawdzenia się na tle przeciwka, który daleko zaszedł w europejskich pucharach.
- Myślę, że to będzie dobre spotkanie, bo mamy bardzo dużo jakości z takimi rywalami, którzy też będą chcieli grać z nami otwarty futbol. Myślę, że uda nam się bardzo dobrze zaprezentować.
To będzie takie trochę przypomnienie finału Pucharu Polski, bo też był wyżej notowany rywal, a jednak wygraliście.
- Dokładnie. W zeszłym roku pokazywaliśmy, szczególnie w meczach pucharowych, że z drużynami, które grają otwarty futbol potrafimy je zdominować, dobrze zagrać w obronie i zdobywać bramki.
Czy to może być podobny mecz jak wtedy z Pogonią, że będzie wiele emocji, czy raczej będziecie się bronić i liczyć na jakieś szanse z kontrataków?
- My znamy swoją wartość i w każdym meczu gramy ofensywny futbol, gramy o zwycięstwo, o pełną pulę. Raczej nie będzie asekuracji.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Rafał Mikulec: - Po rzucie karnym obudziliśmy się
- « Bartosz Jaroch: - Najważniejsze są trzy punkty
- « Jarosław Królewski: - Kibice potrafią wspierać tę drużynę
- « Mariusz Jop: - Zespół pokazał, że jest silny psychicznie
- Alan Uryga: - Życzyłbym sobie, żeby takie spotkania wyjaśniać w pierwszej połowie »
- Statystyki meczu: Wisła - Kotwica »
- Marko Poletanović: - Na sam koniec najważniejsze są trzy punkty »
- Transmisja meczu 3. ligi: Wisła II Kraków - Unia Tarnów »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Raport medyczny: Ángel Rodado
- « Podsumowanie 25. kolejki Betclic I Ligi
- « Skromna wygrana z beniaminkiem. Wisła - Kotwica 2-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Kotwicą
- « Wisła gra z Kotwicą Kołobrzeg! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Mariusz Jop przed meczem z Kotwicą: - Wierzę w to, że będziemy stwarzać sytuacje i zdobywać bramki