Sobota, 29 marca 2025 r.

Marko Poletanović: - Na sam koniec najważniejsze są trzy punkty

- Znowu stworzyliśmy dużo sytuacji, ale nie mogliśmy zdobyć bramki i to jest trochę stresujące, ale później strzeliliśmy dwa gole, zwycięstwo i to jest najważniejsze - powiedział po meczu z Kotwicą Kołobrzeg Marko Poletanović.

- Dużo było tych rzutów rożnych, mieliśmy sytuację znowu, także ze stałych fragmentów gry i musimy to kontynuować i zdobywać bramki. Kto by tutaj nie przyjechał, to gra defensywnie, ale my też musimy te szanse, które mamy, po prostu wykorzystać. Podoba mi się to jak gramy, bo nie walimy długich piłek i to mi się podoba, ale na sam koniec najważniejsze są trzy punkty - dodał serbski pomocnik.

Poletanovicia poproszono o komentarz do jego powrotu do Wisły.

- Z klubu często do mnie dzwonili, pamiętam że ze mną spadliśmy i teraz była okazja, żeby wrócić i mam nadzieję, że teraz zrobimy awans - przyznał.

Na zakończenie pomocnik Wisły został zapytano o czekający teraz "Białą Gwiazdę" mecz o Superpuchar na Stadionie Narodowym w Warszawie.

- Zagramy o trofeum, to ważny mecz, ale każdy jest ważny. Wiemy z kim zagramy, bo z mistrzem Polski. Też dobrze grają w Europie, więc to dla nas super mecz. Nie mamy nic do stracenia, po prostu wyjdziemy i damy z siebie wszystko - zapowiada Poletanović.


Źródło: TVP Sport

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


4    Komentarze:

~~~Głos z Jawornika
Robisz różnicę Marko
Dużo zdrowia i formy!

32            -3
~~~Jaki
Wisła
Piłkarz jak na naszą drużynę mega bez niego twierdzę nie byłoby 3 pkt wczoraj.Brawo Marko i oby tak dalej.

30            -2
~~~old boy
Gratulacje
Dobrze widzieć sensownego piłkarza w Wiśle.To właśnie Pan.Nie pamiętam,aby komuś tak gładko udało się zająć w wiślackiej pomocy pozycję nr1.

20            -2
~~~Veni_Vidi
pamiętam
A nie tak dawno byli tacy, którzy już z góry wiedzieli,że on nic nie przyniesie dobrego, że słaby, stary... itd. Może w końcu jakaś refleksja Panowie narzekacze zawodowi. Chociaż mocno w to wątpię...ale nadzieja umiera ostatnia :)

4            0