Niedziela, 22 kwietnia 2012 r.

Wypowiedzi po drugim finale PLKK

Koszykarki Wisły Can-Pack w rywalizacji finałowej PLKK prowadzą z CCC Polkowice już 2-0, po dwóch zasłużonych zwycięstwach. Nic więc dziwnego, że po weekendowych grach w Krakowie powody do zadowolenia mieli wyłącznie przedstawiciele "Białej Gwiazdy". Oto wypowiedzi po niedzielnym spotkaniu.

Arkadiusz Rusin (trener CCC): - Gratuluję Wiśle zwycięstwa, gratuluję trenerom. Dziś były to zupełnie inne zawody. W I połowie nawiązaliśmy walkę i osiągnęliśmy jednopunktowe prowadzenie. Zupełnie nie wiem co stało się z naszym zespołem w III kwarcie. Trzy kwarty potrafimy bronić na poziomie 14-17 punktów, a w jednej straciliśmy aż 26 i bez walki i bez determinacji oddajemy ten mecz. Do przerwy był on w naszym zasięgu, niestety błędy na tym poziomie, gdy walczy się o mistrzostwo, decydują o tym, że wygrywa zespół lepszy. Wisła tych błędów starała się nie popełniać i zasłużenie wygrała.

José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): - Również gratulujemy zespołowi z Polkowic, bo pokazał dziś świetną grę dla publiczności. Wiedzieliśmy już wczoraj, że to będzie dużo trudniejszy mecz i był on taki szczególnie w I połowie. Ważną rolę odegrały rotacje w składzie, które stosowane w I połowie pozwoliły nam zachować świeżość po przerwie, kiedy nasz przeciwnik zdobył tylko 27 punktów. I to był klucz do zwycięstwa. Zdawaliśmy sobie sprawę jak ważnym było wygranie drugiego meczu i osiągnięcie prowadzenia 2-0. CCC to świetna drużyna, a czeka nas teraz trudny wyjazd do Polkowic. W tym kontekście prowadzenie 2-0 ma bardzo duże znaczenie.

Joanna Walich (zawodniczka CCC): - Gratuluję zespołowi Wisły świetnego meczu, bo wykorzystywał każdy nasz błąd. Był to inny mecz od wczorajszego, kiedy zagraliśmy bardzo słabe zawody. Dziś wyglądało to lepiej, niestety popełniłyśmy trochę głupich błędów, w tym ja jeden w końcówce. Gratulacje, myślę że kibicom to spotkanie się podobało, bo był to mecz walki. Gratulacje dla wspaniałych kibiców na Wiśle i podziękowania za doping naszych kibiców. Mam nadzieję, że u siebie będziemy walczyć do końca.

Erin Phillips (zawodniczka Wisły Can-Pack): - To był trudny mecz, Polkowice walczyły bardzo twardo i wynik był bardzo bliski, więc było nam ciężko. Jedziemy teraz do Polkowic, gdzie gra się trudno, gdzie jest znakomita publiczność. Wiemy, że będzie trudniej, niż w Krakowie. W tym tygodniu byłyśmy bardzo mocno skoncentrowane na tychże właśnie meczach, żeby je wygrać i to osiągnęłyśmy.


 AdamG

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?