Sobota, 21 kwietnia 2012 r.

Wypowiedzi po pierwszym finale PLKK

Po pierwszym meczu finału PLKK Wisła Can-Pack prowadzi z CCC Polkowice 1-0, a wygrana wiślaczek nie podlegała dyskusji. Już teraz zapraszając ponownie na drugie spotkanie obydwu drużyn, które rozegrane zostanie w naszej hali w niedzielę o godzinie 15:00, polecamy wypowiedzia trenerów i zawodniczek po sobotniej grze.

Arkadiusz Rusin (trener CCC): - Gratuluje zwycięstwa drużynie z Krakowa i jej trenerom. W dzisiejszym spotkaniu od początku Wisła dominowała, czego najlepszym dowodem są statystyki na desce. Zespół bardziej walczył o czym świadczy 14 ofensywnych zbiórek, co nie przynosi nam chluby. Brak koncentracji, a w I połowie wracam do desek i przegranych penetracji. W II połowie trochę bardziej nawiązaliśmy walkę, Wisła nie zdobywała już aż tak dużo punktów, ale musimy już myśleć o jutrzejszym spotkaniu.

José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): - Zawsze jest bardzo ważne, aby rozpocząć play-off od wygranej. Oczywiście jeśli założymy, że finał toczyć może się aż do siedmiu spotkań, to jedno zwycięstwo o niczym nie przesądza. Nasza drużyna dobrze wykonała swoje zadania. Przystąpiła do meczu skoncetrowana i zagrała bardzo dobrze w ofensywie w I połowie i bardzo dobrze w defensywie w II. Jutro czeka nas zupełnie inny mecz i potrzebujemy skoncentrować się na nim i myśleć już o tym, aby przystąpić do niego z pełną mobilizacją.

Agnieszka Majewska (zawodniczka CCC): - Przegrałyśmy to spotkanie tak naprawdę już w I kwarcie, aczkolwiek jakieś pozytywy z tego meczu trzeba wyciągnąć. Uważam, że przy wyniku 1-14 potrafiłyśmy jeszcze trochę wrócić do gry. Przegrałyśmy bardzo, ale to bardzo zbiórki i musimy je jutro poprawić, jeśli chcemy z Wisłą powalczyć. Musimy też poprawić obronę, bo szczególnie w strefie mamy z tym problem.

Magdalena Leciejewska (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Gratuluję swojemu zespołowi bardzo dobrego meczu i wygranej. Wiedziałyśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Zaczynamy finały i zawsze pierwszy występ jest najważniejszy. Cieszę się, że od samego początku zdominowałyśmy grę. Prowadziłyśmy 10-0 i cieszę się też z tego, że tą przewagę potrafiłyśmy utrzymać do końca. Tak jak wszyscy mówią o przewadze w zbiórkach - to rzeczywiście w tym elemencie byłyśmy lepsze, co musi nas oczywiście cieszyć, bo w ostatnim czasie to trochę zawodziło. Prowadzimy 1-0, finał jest do czterech zwycięstw i mamy powody do zadowolenia, że już mamy lekką przewagę. Jutro, tak jak dziś, damy z siebie wszystko.


 AdamG

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


1    Komentarze:

~~~sdggdsgds
gdsgds
zobaczcie link » relacja " Chłopak od nas, wszedł sobie na gniazdo Podbeskidzia ze swoją szczekaczką i zapodał doping w kierunku sektora gości. "wojownicy" z Bielska Białej atakują go kiedy już z podestu ściąga go ochrona (od 8 sec filmiku) i pokręconego żegnają okrzykami "[...]" TSP nikogo nie przegoniło -stał na gnieździe dopóki nie przyszła ochrona i to ochrona ściągnęła z gniazda i wyprowadziła ze stadionu kibica Wisły. " niezły wariat od nas :) szacuneczek

1            -6