Piątek, 9 kwietnia 2021 r.

Marek Papszun: - O tę jedną bramkę byliśmy lepsi

- Przyjechaliśmy po trzech tygodniach przerwy, bo nie jest tajemnicą, że mamy swoje problemy zdrowotne. Mecz ze Stalą był przełożony i była też przerwa na reprezentację. Bardzo zależało nam na tym, żeby wygrać, co jest oczywiste. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to trudny teren, bo Wisła gra bardzo agresywnie, twardo, pressingiem i że ma sporo jakości w przodzie i że to będzie dynamiczny, otwarty mecz i taki był - mówił po spotkaniu z krakowską Wisła, trener zespołu Rakowa Częstochowa, Marek Papszun.

- Dużo emocji, dużo sytuacji, a z mojej perspektywy o tę jedną bramkę byliśmy lepsi i wygraliśmy. Oczywiście bardzo się cieszymy, bo zrobiliśmy czterdziesty punkty, utrzymaliśmy się w tej trójce - na czym bardzo nam zależy, ale też czeka nas bardzo ważny mecz w środę i po tak długiej przerwie zależało nam na tym, żeby zagrać dobre spotkanie. I tak to oceniam, a teraz regeneracja i przygotowujemy się do mega ważnego dla nas meczu z Cracovią - dodał trener Rakowa.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


3    Komentarze:

sk04
Kurtuazyjnie?!
Na luzie i bez napinki Raków wywozi z gościnnego w tym sezonie Reymonta 3 punkty! Ostatni mecz rozegrali 20 marca, ale to Wisełka wyglądała, jakby nie grała od co najmniej trzech tygodni! Rywal o klasę lepszy i nie pozostawił żadnych złudzeń, kto był dzisiaj lepszym zespołem. Przykre, ale ten mecz udowodnił mizerię i słabą jakość piłkarzy reprezentujących Białą Gwiazdę! Z taką grą Wisełka ustawicznie będzie się biła o ... utrzymanie. Pytanie, jak długo?! Miał rację Hyballa, że kibice Wisełki żyją jej przeszłością. Kto, jak kto, ale ten facet pracuje z tymi piłkarzami na co dzień i wie, co mówi!

41            -6
~~~Jarek
Po meczu
W pierwszej połowie Panie Papszun po za pustym przelotem Lisa strzeliliście gola ładnej akcji gola i to było na tyle, to Wisła z każdą minutą dominowała, akcja złożona z kilku podań zakończona strzałem Starzyńskiego, dwa wolne , dobra sytuavja strzelevka Savicia, ratuje Was poprzeczka , ewidentny karny i do przerwy , piłka meczowa Medveda , zaraz po przerwie kolejna setka Medveda, po przerwie do momentu gola nic nie stworzyliście, po uzyskaniu prowadzenia , Wisła po wejściu Błaszczykowskiego dominowała a Wyście kontrowali, jedyna Wasza setka Gutkovskisa , Wisła miała szarże Yeboaha, a sam Buksa miał dwie sytuacje , ponownie jak Frydrych i Radakovic, także podsumowując w spotkaniu równorzędnym, meczu otwartym gdzie obie ekipy grały ofensywnie , zadecydowała akcja z 64 minuty, tyle i aż tyle, Wisła sama sobie winna bo jak wypracowała takie setki Medveda to takie czyste sytuacje strzeleckie się wykorzystuje i w tym meczu pretensje może mieć tylko do siebie a nie do jakości przeciwnika.

13            -22
~~~Guruli76
Papszun co ty pierdo.....
Mielismy mocny atak z tym Medvedem ktory biegal i tyle mial 200 akcje sam na sam zamiast zawinac bramkarza w lewo to trafia w niego kak junior.Ja za 50 tysi tez mohe pobiegac podoskakiwac moze bym co strzelil z przodu rece opadaja zaraz bedziemy grac o utrzymanie z takimi wynikami z Warta 3 pkt kopacze maja byc.

18            -10