Z Wrocławia z punktem. Śląsk - Wisła 1-1

Z bardzo ważnego dla układu tabeli spotkania we Wrocławiu wiślacy wywożą jeden punkt. Niestety choć mieliśmy w tym meczu kilka dogodnych okazji do zdobycia goli - wykorzystaliśmy tylko jedną, co miało miejsce już w 6. minucie, kiedy trafił Elvis Manu. Śląsk zdołał jednak na to - jeszcze przed przerwą - odpowiedzieć i po pierwszej mimo wszystko niezłej połowie było 1-1. Druga część tych zawodów nie przyniosła już tylu emocji, całość kończy się więc podziałem punktów.
Wiślacy bardzo dobrze rozpoczęli potyczkę we Wrocławiu, zresztą już w 5. minucie mieliśmy swoją okazję. Dobrze do Luisa Fernándeza podał bowiem grający po raz pierwszy w naszym wyjściowym składzie Giorgi Citaiszwili, tyle że strzał Hiszpana został zablokowany. Wrocławski zespół odpowiedział wprawdzie minutę później celnym uderzeniem z dystansu Caye Quintany, ale jego próbę bez kłopotów wyłapał Paweł Kieszek.
Błyskawicznie akcję rozegrała wtedy Wisła. Citaiszwili podał w tempo do obiegającego go Konrada Gruszkowskiego, a ten jak należy obsłużył piłką Elvisa Manu. A ten po tak dokładnym zagraniu nie miał żadnych kłopotów, aby pokonać Michała Szromnika. Wisła szybo wyszła więc na prowadzenie. 1-0!
Śląsk starał się wprawdzie od razu zagrozić Wiśle, ale w 8. minucie świetnie szarżującego Łukasza Bejgera powstrzymał Michal Frydrych. Kolejne natomiast akcje należały zdecydowanie do "Białej Gwiazdy". I naprawdę możemy żałować, że nie udało nam się wyniku podwyższyć. W 10. minucie Manu zagrał bowiem do Stefana Savicia, ale jednak nieznacznie za mocno i piłkę zblokował bramkarz. W minucie 15. Wisła wręcz powinna już rezultat podwyższyć, bo wyszła z kontratakiem, ale na strzał nie zdecydował się Savić, szukając niedokładnego podania piętą do Manu. I choć całość zakończył ostatecznie Fernández, to nieznacznie się pomylił. Podobnie w 19. minucie zrobił uderzeniem sprzed "szesnastki" Gruszkowski.
Niewykorzystane okazje Wisły mogły się na nas zemścić w minucie 25., ale pierwsze uderzenie Róberta Picha odbił Kieszek, a jego dobitkę głową sprzed linii bramkowej zdołał wybić Maciej Sadlok. Wisła pokazała wprawdzie, że także potrafi być groźna już w minucie 27., tyle że po zgraniu Matěja Hanouska nieznacznie pomylił się Citaiszwili!
Niestety od tego momentu coraz groźniej wyglądali wrocławianie, a nasza gra zaczęła się "sypać". W 33. minucie zbyt dużo wolnego miejsca zostawiliśmy Patrickowi Olsenowi, ale jego strzał był zbyt lekki, aby zaskoczył Kieszka. Po kolejnych jednak dwóch minutach było już naprawdę groźnie. Dogranie z rzutu wolnego do Quintany kończy się bowiem jego celnym strzałem głową, ale Kieszek nie dał się zaskoczyć, bardzo dobrze i efektownie łapiąc futbolówkę. Wisła odpowiedziała wprawdzie indywidualną akcją Citaiszwiliego z 38. minuty, ale choć sporo było w tym przypadku, to jednak Gruzin całość zdołał zakończyć uderzeniem. Niestety w boczną siatkę.
Trzy minuty później mieliśmy już remis. Dogranie z boku od Víctora Garcíi dotarło do Quintany, a ten tym razem pokonał Kieszka. I było 1-1.
Śląsk poszedł zresztą "za ciosem" i w 44. minucie strzałem sprzed pola karnego nasz słupek obił Krzysztof Mączyński! Ponowienie zaś tej akcji zakończył celnie García, ale na nasze szczęście Kieszek nie dał się zaskoczyć, parując piłkę na rzut rożny. Stąd też do przerwy nasze niewykorzystane okazje oraz dobre interwencje bramkarza sprawiają, że było 1-1.
Jako pierwszy groźną okazję po przerwie przeprowadził Śląsk w 48. minucie, ale strzał piętą Quintany zdołał złapać Kieszek. Kolejne natomiast minuty meczu to słaba gra z obydwu stron, bo też wrocławianie cofnęli się głębiej na własną połowę - czekając na okazję do kontrataków. Wisła nie potrafiła za to rozerwać defensywy gospodarzy, ale też graliśmy zdecydowanie zbyt wolno i niedokładnie, aby mogło się to udać. Dość powiedzieć, ale na kolejną okazję tego meczu przyszło nam poczekać aż do 71. minuty. Wtedy to Dino Štiglecowi "odjechał" na skrzydle Citaiszwili, ale Gruzin nie poszukał podania do nadbiegających środkiem kolegów. Próbował za to całość kończyć sam i został zablokowany. Obudził się w związku z tym Śląsk. W 73. minucie Quintana uderzył jednak głową obok naszej bramki, a zaraz potem Kieszek wyłapał uderzenie z dystansu Olsena.
W 76. minucie sporo zamieszał wprowadzony chwilę wcześniej Momo Cissé, który mijał zakładając "siatki" obrońcom Śląska i choć podał do Fernándeza, to ten nie zdołał odwrócić się z piłką i oddać skuteczny strzał. Jak się natomiast okazało - w 80. minucie mieliśmy ostatnią szansę, aby jeszcze zmienić wynik na swoją korzyść. Tyle tylko, że dobrze zapowiadający się kontratak po podaniu Fernándeza zepsuł złym przyjęciem Manu. I choć oddał jeszcze celny strzał, to ten zdołał odbić Szromnik.
Akcję meczową miał natomiast w 93. minucie - ostatniej doliczonej - Śląsk. Błąd popełnił bowiem Marko Poletanović, który źle zgrał piłkę i dał okazję wrocławianom dograć ją jeszcze w nasze pole karne. Futbolówka spadła więc pod nogi Dennisa Jastrzembskiego, ale rezerwowy wrocławian uderzył z dobrej pozycji fatalnie, bo bardzo wysoko ponad bramką, a mógł dać swojej drużynie zwycięstwo.
Całość kończy się więc podziałem punktów, z czego można się z jednej strony - patrząc choćby na ostatnią akcję zawodów - cieszyć, ale z drugiej... Na pewno znów zabrakło nam skuteczności, a zwłaszcza po przerwie lekkiego "szaleństwa" oraz kto wie, czy nie koniecznego - gdy gra się o utrzymanie - ryzyka, aby jednak postarać się w tym meczu o komplet punktów.
1 Śląsk Wrocław
1 Wisła Kraków
0-1 Elvis Manu (6.)
1-1 Caye Quintana (41.)
Śląsk Wrocław:
Michał SzromnikŁukasz Bejger
(46. Dino Štiglec)
Wojciech Golla
Márk Tamás
Patryk Janasik
Krzysztof Mączyński
(46. Javier Ajenjo Hyjek)
Patrick Olsen
(86. Dennis Jastrzembski)
Víctor García

Róbert Pich
(74. Waldemar Sobota)
Fabian Piasecki
(62. Erik Expósito)
Wisła Kraków:
Paweł Kieszek
Michal Frydrych
Maciej Sadlok
Matěj Hanousek
Giorgi Citaiszwili
(73. Momo Cissé)

Gieorgij Żukow
(73. Michal Škvarka)

(82. Zdeněk Ondrášek)
Stefan Savić
(82. Dor Hugi)
Luis Fernández
Tarczyński Arena Wrocław.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 7 291.
Pogoda: 16°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra ze Śląskiem! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Zmarł Stanisław Sękiewicz
- « Skład Wisły w meczu ze Śląskiem
- « Świąteczny bój o punkty! Wisła gra dziś ze Śląskiem
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu ze Śląskiem »
- Statystyki meczu: Śląsk - Wisła »
- Jerzy Brzęczek: - Straciliśmy kontrolę poprzez naszą nonszalancję »
- Piotr Tworek: - Szanujemy ten punkt »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią