Wskoczyli do pociągu... Wisła - Stal 3-1

Choć od 60. minuty krakowska Wisła przegrywała niespodziewanie ze Stalą Mielec 0-1, to finał tej potyczki należał do wiślaków. Bramki Felicio Brown Forbesa, Michala Frydrycha z rzutu karnego oraz premierowa w naszym klubie Stefana Savicia - dają nam jakże cenne trzy punkty! Pozwalają one jednocześnie Wiśle "wskoczyć do pociągu", który nazywa się "szansa na środek ligowej tabeli", a więc niewątpliwie cel, jaki "Białej Gwieździe" powinien na dalszą część sezonu przyświecać!
Tak jak można się było spodziewać obydwa zespoły starały się już od pierwszych minut zaatakować bramki swoich rywali i już... po trzydziestu sekundach jako pierwsi zrobili to przyjezdni. Po serii błędów w naszej defensywie przed swoją szansą stanął Maciej Domański, ale po bloku wcześniej fatalnie zagrywającego Michala Frydrycha - piłkę spokojnie mógł ostatecznie złapać Mateusz Lis. Wisła odpowiedziała w minucie siódmej i piłka zatrzepotała nawet w siatce bramki Stali, po strzale Patryka Plewki i podaniu od Jeana Carlosa Silvy, tyle że Brazylijczyk znalazł się wcześniej na pozycji spalonej.
Na takiej nie był za to w 9. minucie Bożidar Czorbadżijski. Po zagraniu z głębi pola futbolówka po głowie Frydrycha znalazła się pod nogami Bułgara, ale choć ten był "oko w oko" z Lisem, to naszego bramkarza nie pokonał. Lis spisał się bowiem znakomicie. Kolejna groźna akcja także należała do mielczan, bo choć wydawało się że bliżej przy piłce był Frydrych, to wcześniej dopadł do niej Domański, ale jego próbę czeski defensor "Białej Gwiazdy" zdołał zablokować.
Na tym akcje gości w pierwszej połowie już się jednak skończyły i groźniejsza była Wisła, tyle tylko, że próbę Carlosa Silvy z 20. minuty Rafał Strączek zdołał wybić na rzut rożny. Po nim David Mawutor uderzył, ale jednak niecelnie i na kolejną szansę przyszło nam czekać aż kwadrans. Znów w roli głównej wystąpił zresztą Mawutor, który huknął z dystansu - obijając jednak tylko poprzeczkę bramki zespołu z Mielca.
Na zmianę wyniku "do szatni" miał jeszcze okazje Stefan Savić, który w 44. minucie uderzył tuż sprzed linii pola karnego, ale po rykoszecie dało nam to tylko kolejny rzut rożny, więc do przerwy goli nie oglądaliśmy.
Na drugą połowę trener Peter Hyballa zostawił w szatni Łukasza Burligę oraz Plewkę, desygnując do gry Dawida Szota oraz Gieorgija Żukowa, ale w 47. minucie to znów właśnie Mawutor oddał celny strzał, tyle że Strączek nie dał się zaskoczyć.
Niestety w kolejnych minutach na murawie panowała przede wszystkim niedokładność i chaos, nic więc dziwnego, że na kolejną szansę czekaliśmy aż do 59. minuty, ale uderzenie Mawutora zostało zablokowane, a poprawka Yawa Yeboaha była kompletnie nieudana, bo Ghańczyk się poślizgnął.
Jakby tego było mało - Stal wyszła z kontratakiem, po którym piłki zagranej wzdłuż bramki nie zastopował Lis, a że Szot nie przypilnował Grzegorza Tomasiewicza, więc po godzinie gry... przegrywaliśmy 0-1...
I taki wynik utrzymywał się do 75. minuty, do której na murawie działo się z naszej strony niewiele. Jednak właśnie wtedy uśmiechnęło się do nas szczęście. Yeboah zagrać chciał ze środka pola do skrzydła, a że jego podanie przeciął Maciej Jankowski, więc futbolówka spadła nie na boku boiska, a pod nogami Felicio Brown Forbesa. A ten uderzył z "pierwszej piłki" i mieliśmy remis 1-1.
W końcówce spotkania przewagę miała Wisła i w 84. minucie po rzucie rożnym i strzale Yeboaha - piłkę ręką w polu karnym Stali zagrał Marcin Flis. Sędzia Paweł Raczkowski długo oglądał całość na wideo i ostatecznie podyktował dla nas "jedenastkę"! Z tej nie pomylił się Frydrych i od 88. minuty prowadziliśmy 2-1.
Końcowe minuty były oczywiście nerwowe, Stal próbowała bowiem odrobić stratę, ale to się jej nie udało. Zresztą w doliczonym czasie gry gola dla nas zdobył jeszcze Savić, który uderzył w krótki róg, źle spisał się tym razem Strączek, więc z meczu, który wyglądał długimi minutami dla nas źle, wyszedł komplet punktów, który został w Krakowie!
3 Wisła Kraków
1 Stal Mielec
0-1 Grzegorz Tomasiewicz (60.)
1-1 Felicio Brown Forbes (75.)
2-1 Michal Frydrych (88. k.)
3-1 Stefan Savić (90.)
Wisła Kraków:

Łukasz Burliga
(46. Dawid Szot)


Maciej Sadlok
Jean Carlos Silva
(68. Piotr Starzyński)

(68. Nikola Kuveljić)
Patryk Plewka
(46. Gieorgij Żukow)

Yaw Yeboah


Stal Mielec:
Rafał Strączek

(64. Maciej Jankowski)
Bożidar Czorbadżijski
Marcin Flis
Krystian Getinger
Maciej Domański
(64. Andreja Prokić)
Mateusz Matras
Petteri Forsell

Aleksandyr Kolew
(73. Łukasz Zjawiński)
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Mecz bez udziału widowni.
Pogoda: 1°.
Foto: Krzysztof Porębski
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła kontra Stal! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły Kraków w meczu ze Stalą Mielec
- « Powalczyć o święty spokój! Wisła gra dziś ze Stalą
- « Koszykarze: Pogoń Prudnik - Wisła Chemart Kraków 84-82
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu ze Stalą »
- Leszek Ojrzyński: - Trochę w tym pomogliśmy, bo oddaliśmy pole »
- Peter Hyballa: - Statystyki mówią same za siebie »
- Statystyki meczu: Wisła - Stal »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1
- « Podsumowanie 26. kolejki Betclic I Ligi
- « Anielskie bramki. Wisła - Chrobry 2-1
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Chrobrym
- « Wisła gra z Wartą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Ryszard Tarasiewicz: - Na tę jedną bramkę zasłużyliśmy