Piotr Nowak: - Zachowaliśmy koncentrację do ostatniej minuty

- Bardzo ważny mecz dla obydwu drużyn i z jego przebiegu można było założyć, że będzie to od początku mecz walki. Staraliśmy się zneutralizować dobre skrzydło Wisły Kraków i w pierwszej połowie wyglądało to w miarę dobrze - mówił po zremisowanym 0-0 spotkaniu ligowym w Krakowie trener Jagiellonii Białystok - Piotr Nowak.
- Później zwietrzyliśmy szansę na to, że jednak możemy ten mecz wygrać i te zmiany to potwierdzają. Uważałem, że potrzeba nam trochę mobilności z przodu i mieliśmy kilka sytuacji. Szkoda tej ostatniej, bo myślę, że powinna z tego paść bramka. Wisła takich klarownych sytuacji nie miała, co mnie bardzo cieszy, bo w tych ostatnich meczach popełnialiśmy proste błędy, a tutaj zachowaliśmy koncentrację do ostatniej minuty. Brawa dla zespołu - powiedział ponadto Nowak.
Trener Jagiellonii został zapytany o powrót dziś do gry, po długiej przerwie spowodowanej poważną kontuzją, Jesúsa Imaza.
- Trenuje z nami od około trzech tygodni. Pierwszy tydzień zaczęliśmy bardzo spokojnie, ale z upływem czasu wchodził coraz bardziej w trening i było widać, że potrzebuje tego czasu, bo bywają sytuacje - nawet dzisiaj - że te pierwsze 10-15 minut były bardzo dobre, że brał grę na siebie, a później ta intensywność w grze dała mu się we znaki, ale takie było założenie od początku, że będzie grać ponad 30 minut. Mam nadzieję, że w tych dwóch kolejnych meczach zagra w większym wymiarze i zobaczymy jak będzie się czuł fizycznie po tym spotkaniu, ale żadnych dolegliwości w tej chwili mi nie zgłaszał - przyznał trener Jagiellonii.
Opiekun zespołu gości został także zapytany o zachowawczą grę w Krakowie.
- W pewnym momencie było na placu pięciu napastników, więc trudno powiedzieć, że było zachowawczo. Było tak jak powiedziałem. Każdy zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania, bo wiemy jaka jest sytuacja w tabeli. Przy wynikach wczorajszych i dzisiejszych trzeba trochę piłkarskiej mądrości w to włożyć. Cieszy mnie, że nie straciliśmy koncentracji w takich ważnych momentach, że byliśmy tam gdzie potrzeba, że pomagaliśmy sobie. I nawet jeśli mieliśmy problemy, to zawsze ktoś był kto tę lukę wypełnił. Pod tym względem jestem zadowolony, ale nie zgodzę się, że zagraliśmy zachowawczo. To jest pana zdanie, a ja mam inne - odpowiedział dziennikarzowi Nowak.
- Przez większość rundy mieliśmy może nie problemy, bo ja nie lubię tego słowa, ale mieliśmy momenty, w których traciliśmy koncentrację i te bramki później goniliśmy, bo dostawaliśmy jedną, potem drugą - przez proste błędy. A w tym meczu wyszła dojrzałość piłkarska. Widać było, że sobie pomagali, że się uzupełniają i to mnie cieszy, bo trochę pracy w to włożyliśmy, żeby naszą defensywną grę, czy szybsze myślenie co może się stać przewidywać, szczególnie po tym ostatnim meczu ze Śląskiem. Wyciągnęliśmy wnioski, co przy tym młodym zespole, który dojrzewa, który rośnie z dnia na dzień to jest to bardzo pozytywne - zakończył trener Jagiellonii.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Jubileuszowe występy Patryka Plewki i Stefana Savicia w Wiśle
- « Statystyki meczu: Wisła - Jagiellonia
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Jagiellonią
- « Do gry wkracza matematyka... Wisła - Jagiellonia 0-0
- Jerzy Brzęczek: - Dopóki będziemy mieć szansę, będziemy walczyć »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Jagiellonia »
- Adam Pieniądz i Jakub Krzyżanowski zagrali w meczu kadry U-16 »
- Rycerze wiosny. Lech nowym wiceliderem »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Zwycięstwo w dziesięciu! Wisła - Górnik Łęczna 1-0
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Mariusz Jop: - Cieszę się bardzo, że trzy punkty zostały w Krakowie
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!