Igor Łasicki: - Potrzebujemy meczu, żeby się przełamać

- W pierwszej połowie nas nie było. Słabo wyglądaliśmy w doskoku. W obronie przede wszystkim. Uważam, że pierwszy raz wyglądaliśmy naprawdę słabo, bo zawsze gdzieś w tej obronie uważam, że wyglądało to dobrze, ale w tym meczu trzeba przyznać, że wyglądało to słabiej - powiedział po meczu ligowym z Podbeskidziem Igor Łasicki.
- W doskoku, w grze "jeden na jeden" przegrywaliśmy pojedynki i to moim zdaniem było kluczowe. Podbeskidzie szybciej operowało piłką, a przy grze w trójce, tak jak my mieliśmy wyjść, czyli wysoko, to powinniśmy wygrywać te pojedynki. A że je przegrywaliśmy, więc mieli więcej miejsca, mieli boisko otwarte i mogli nam te piłki rzucać, bo byliśmy cały czas spóźnieni. W drugiej połowie trochę się role odmieniły, bo poczekaliśmy trochę na nich i dobrze kontrowaliśmy. Porozmawialiśmy w szatni, trener ustalił nową taktykę, bo wiadomo, że w dziesięciu inaczej musieliśmy funkcjonować i to się wszystko sprawdzało, ale skończyło się jak zawsze. Graliśmy w dziesiątkę i zapierdzielaliśmy cały mecz. Strzelamy na 1-1, strzelamy na 2-1 i później strzelamy jeszcze na 3-2 i na końcu jest 3-3. I tak to się kończy - mówił Łasicki.
- My nie mamy problemów, żeby uwierzyć gdzieś w siebie, bo my wiemy, że umiemy grać w piłkę. Po prostu Podbeskidzie było lepsze w pierwszej połowie i tyle. My za to byliśmy lepsi w drugiej, bo kluczowe było to, że przegrywaliśmy pojedynki w obronie. I to było dla nas najgorsze, ale w drugiej połowie zmieniliśmy to i już to funkcjonowało lepiej. My wiemy, że umiemy grać w piłkę, ale cały czas potrzebujemy meczu, żeby się przełamać, a to był uważam najlepszy mecz na przełamanie, ale znowu się nie udało. Ale też tak jak nam kibice zaśpiewali - "głowy do góry", bo my jesteśmy Wisła i nigdy nie możemy odpuścić. Walczymy do końca, sezon jeszcze trwa i ja wierzę w tę drużynę i wierzę, że w końcu wygramy i będziemy pchać się w górę tabeli, bo nasz cel się nie zmienia. Pomimo tego, że mamy ciężki moment, to wszyscy razem musimy dążyć do jednego celu i też fajnie, że kibice nas cały czas wspierają. Szacunek dla nich, bo przychodzą na mecze w dużej ilości i tak jak było w meczu z Puszczą - do samego końca nas motywowali. My to czujemy. Tak samo dzisiaj. Widać, że bardzo chcą. My też to czujemy z boiska, bo strasznie nam pomagają, no ale 90 minuta i gdzieś ta bramka jednak wpadła. Ja się osobiście tego nie spodziewałem, bo już mówiłem - to taki mecz naprawdę idealny na przepchanie, a tutaj jednak dostajemy kolejnego "dzwona", po którym trzeba będzie się podnieść, bo liczyliśmy tutaj na wygraną. Ale tak jak się mecz ułożył, to szanujemy ten punkt - wiadomo. I tak jak powiedziałem wcześniej - idziemy dalej, bo my jesteśmy Wisła i głowy do góry - dodał wiślak.
W meczu z Podbeskidziem kapitan Wisły obejrzał swoją czwartą w tym sezonie żółtą kartkę i za tydzień, gdy zmierzymy się z Zagłębiem Sosnowiec, zmuszony będzie pauzować. Zapytaliśmy go więc jak uważa - kto go wtedy zastąpi?
- Pewnie Boris będzie pauzował, bo dostał czerwoną. Jeszcze jest Skrobański, naprawdę bardzo fajny chłopak. Na treningach widać u niego jakość i wiadomo, że to trener będzie ustalał skład. Ja mówię tylko, że to jest środkowy obrońca, ale naprawdę jest to dobry chłopak i ja mocno w niego wierzę, że da radę - zakończył Łasicki.
AG, Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Statystyki meczu: Wisła - Podbeskidzie
- « Radosław Sobolewski: - Remisami daleko nie zajedziemy
- « Wojciech Makowski: - Nasza gra uległa rozluźnieniu
- « Siatkarki: TKS Tomasovia - Wisła 3-1
- Kamil Broda: - Powinniśmy po tym meczu szukać pozytywów »
- Bartosz Jaroch: - Jestem do dyspozycji tam, gdzie widzi mnie trener »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Podbeskidzie »
- 10 punktów wiślackich ampfutbolistów podczas turnieju w Warszawie »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Bez choćby punktu... Miedź - Wisła 2-1
- « Podsumowanie 23. kolejki Betclic I Ligi
- « Mariusz Jop: - Niestety musimy przełknąć gorycz porażki
- « Wisła gra z Miedzią! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « James Igbekeme piłkarzem meczu Wisła - Górnik Łęczna
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Miedzią