Środa, 3 kwietnia 2024 r.

Jedziemy na Narodowy! Wisła - Piast 2-1

Po niezwykle emocjonującym spotkaniu krakowska Wisła pokonała 2-1 Piasta Gliwice i awansowała do finału Pucharu Polski! Jedziemy więc 2 maja na mecz finałowy na Stadionie Narodowym!

Półfinałowe spotkanie Pucharu Polski z Piastem Gliwice piłkarze "Białej Gwiazdy" rozpoczęli najlepiej jak tylko mogli, bo już pierwsza szarża Mikiego Villara przyniosła nam rzut rożny. Z niego dogranie ze skrzydła do Dawida Szota kończy się podaniem do Szymona Sobczaka, a ten nieuchronnie wpakował piłkę do siatki. Od pierwszej minuty Wisła prowadziła więc z Piastem 1-0!

Taki obrót wydarzeń niewątpliwie zaskoczył gliwiczan, ale ci mogli odpowiedzieć w 6. minucie, tyle tylko, że strzał głową Fabiana Piaseckiego był niecelny. Wisła wciąż jednak próbowała w tym fragmencie meczu prowadzić grę, ale w akcjach ofensywnych byliśmy jednak zbyt niedokładni, aby ponownie zagrozić bramce gości. A ci coraz mocniej starali się naciskać, tyle że w 15. minucie rozpędzonego Piaseckiego powstrzymał kapitalnie swoim udanym powrotem Joseph Colley. Kolejne akcje należały wprawdzie również do Piasta, ale strzały Patryka Dziczka, oraz Arkadiusza Pyrki - z odpowiednio 17. i 22. minuty - nie mogły zaskoczyć Álvaro Ratóna. Pierwszy okazał się bowiem niecelny, a drugi - bramkarz Wisły przeniósł ponad poprzeczką na rzut rożny. Po tym ostatnim do futbolówki doszedł wprawdzie w naszej szesnastce Dziczek, ale uderzył niedokładnie.

W 26. minucie Piast był jak się okazało najbliżej wyrównania wyniku przed przerwą, bo po dograniu od Michaela Ameyawa do futbolówki dopadł Piasecki, ale jego strzał głową oraz dobitkę kapitalnie blokował Colley. Po chwili strzał na naszą bramkę oddał też Grzegorz Tomasiewicz, ale i on się pomylił. Z kolei w 31. minucie znów z dystansu spróbował strzelać Dziczek, to jednak dobrze ustawiony Ratón pewnie futbolówkę złapał.

Wisła w końcu otrząsnęła się z tej wyraźnej przewagi ekstraklasowicza i odpowiedziała na to najlepiej jak tylko można było! Nasz wypad pod bramkę gości kończy się bowiem w 37. minucie dośrodkowaniem Bartosza Jarocha do Sobczaka, ale choć ten do piłki nie dopadł, to przedłużył ją dalej lekko Ariel Mosór, a że dobrze futbolówkę opanował Jesús Alfaro, to pozostało mu już jedynie celnym uderzeniem w długi róg wyprowadzić Wisłę na prowadzenie! 2-0!

To był solidny zimny prysznic dla gliwiczan. Na tyle zresztą mocny, że już do końca pierwszej połowy przyjezdni nie stworzyli sobie żadnej poważniejszej okazji do zdobycia gola kontaktowego.

Drugą połowę wiślacy mogli rozpocząć równie udanie, jak pierwszą, bo w 47. minucie dobre wydawało się podanie otrzymał Goku, ale nie udało mu się "zabrać z piłką". Piast odpowiedział na to strzałem Ameyawa z 49. minuty, ale ten zablokował Alan Uryga. Po chwili zaś wiślacy blokują też uderzenie Piaseckiego.

W 54. minucie już się jednak wiślakom rywala powstrzymać nie udało. Po rzucie rożnym najlepiej do dośrodkowania wyskoczył Mosór i na tablicy wyników pojawiło się 2-1.

Wisła mogła mieć szansę, aby odrobić tę stratę w 57. minucie, ale choć z kontratakiem ruszył Goku, to dogonili go obrońcy i skończyło się na niczym. W 64. z kolei minucie strzał oddał Sobczak, ale został zablokowany. Najważniejsze było jednak to, że Wisła nie zamierzała się tylko bronić, a sama próbowała ruszyć do kolejnych ataków. Piast zaatakował natomiast w 67. minucie, ale strzał Ameyawa był bardzo niecelny. Bliżej szczęścia mógł być w 71. minucie Pyrka, ale obrońca gości uderzył w boczną siatkę.

W 74. minucie mogło być już natomiast 3-1, bo po wygranej przebitce w dogodnej sytuacji przed Františkiem Plachem znalazł się Alfaro, ale bramkarz Piasta zdołał odbić strzał Hiszpana nogą.

Ostatnie dziesięć minut meczu to co zrozumiałe coraz większa przewaga goniącego wynik Piasta, ale też próbowała na nią odpowiadać Wisła. Jak choćby w 83. minucie, gdy nieznacznie niecelnym uderzeniem z dystansu popisał się Jaroch. Po pięciu minutach podobnie groźnie strzelał też Miłosz Szczepański, ale piłka również minęła bramkę.

W 90. minucie Wisła mogła "zamknąć" już sprawę na dobre, ale pomimo tego, że piłkę zabrał Jakubowi Czerwińskiemu Kacper Duda i minął już bramkarza... to ostatecznie uderzył zbyt lekko i futbolówkę sprzed bramki zdołał zgarnąć wracający Dziczek!

Sędzia doliczył cztery minuty i w nich żadna z drużyn nie zdołała już odmienić wyniku, nawet pomimo tego, że futbolówka krążyła jeszcze w okolicach naszego pola karnego, w którym na ostatnie fragmenty zawodów zameldował się dwukrotnie sam Plach. Ale i on już niewiele mógł zdziałać.

Dla nas zaś najważniejsze jest natomiast to, że ostatecznie zasłużenie wygrywamy i... jedziemy na Narodowy!!!


Środa, 03.04.2024 r. 17:30:

2 Wisła Kraków

1 Piast Gliwice

1-0 Szymon Sobczak (1.)
2-0 Jesús Alfaro (37.)
2-1 Ariel Mosór (54.)

Wisła Kraków:
Álvaro Ratón
Bartosz Jaroch
Alan Uryga
Joseph Colley
Dawid Szot
Miki Villar
(69. Ángel Baena)
Marc Carbó
Kacper Duda
Goku
(58. Dejvi Bregu)
Jesús Alfaro
(90. Mariusz Kutwa)
Szymon Sobczak
(90. Michał Żyro)
Piast Gliwice:
František Plach
Arkadiusz Pyrka
Ariel Mosór
Jakub Czerwiński
Tomáš Huk
(46. Tomasz Mokwa)
Damian Kądzior
(59. Serhij Krykun)
Patryk Dziczek
Grzegorz Tomasiewicz
(46. Miłosz Szczepański)
Tihomir Kostadinov
Michael Ameyaw
Fabian Piasecki
(77. Kamil Wilczek)
1/2 finału Fortuna Pucharu Polski.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 33 000.
Pogoda: 14°.

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


60    Komentarze:

~~~Piopas
Mamy finał
Brawo, super, wywalczony finał

154            -5
~~~Dpas
Gratulacje!
Brawo! Brawo ! A teraz przełóżmy to na zwycięstwa w lidze!

164            -8
~~~TSwiślak
Super Wisełko!
Narodowy nasz!

75            -3
Niewierny Tomasz
Zawsze mówiłem....
że najprostsza droga do europejskich pucharów to droga przez Puchar Polski !

74            -8
~~~Rav23
Wisła PANY
Wszyscy na narodowy...

147            -8
~~~Angol
Czyste szaleństwo
Kopciuszek wraca na salony. Piękna sprawa, teraz tylko postawić kropkę nad ,,i". Po plaskaczu od Głogowa miałem sporo obaw ale ekipa pokazała, że potrafi w piłkę. Brawo.

135            -7
~~~stint
mecz pomogli wygrac
kibice nie da się ukryć że Piast grał przeciwko 13 i Wisła nasza to wykorzystała nie bojąc się grać z ekstraklasowiczem Brawo do zobaczenia na narodowym

131            -7
~~~Kwadrat
Brawo
Brawo bravisimo Panowie!

75            -7
~~~sympatyk
...
Przelewy poszły...

48            -75
~~~kcin
Piszemy historię.
Gratulacje, jedziemy dalej po awans, po PP. Historia dzieje się tu i teraz.

77            -6
~~~Janko Buszewski
Mamy to !!
Mecz walki,ambicji i zaangażowania.Zasluxone zwycięstwo i ...jedziemy na Narodowy a tam ...wcale nie jesteśmy bez szans.Brawo chłopaki i dzięki za walkę,choć pozostaje zapytać,dlaczego tak się nie dało w sobotę w Głogowie...!?

106            -10
~~~Janko Buszewski
Mamy to !!
Mecz walki,ambicji i zaangażowania.Zasluxone zwycięstwo i ...jedziemy na Narodowy a tam ...wcale nie jesteśmy bez szans.Brawo chłopaki i dzięki za walkę,choć pozostaje zapytać,dlaczego tak się nie dało w sobotę w Głogowie...!?

69            -11
~~~TS_Maciek
Wisła roz.....la Warszawę na pół !
Ze 40 tysia Wisły na Narodowym

74            -12
~~~Onomatope jus
Dziękuję
Bardzo dziękuję.

68            -5
~~~ TAJFUN
WISŁA
Zostawili siłe a ten mecz dlatego z Głogowem tak wyglądało brawo!!

54            -13
~~~TSW-PRZY ARCE
FINAŁ
I RODADO zdrowy na Narodowy .

110            -4
~~~RR90
Brawo
Dobrze rozegrane ale teraz liga i z taką samą pasją i zaangażowaniem jak dziś i będzie dobrze. Jazda!

72            -5
~~~Kathi Kibice z Bremen
Puchar
Dziekujemy Pilkarzom za wygrany mecz . Dzisiaj jestesmy bardzo z was dumni .Teraz koncentrowac sie tylko na lidze

82            -4
~~~Kolor1982
Gratulacje
Brawo oo Wisła Brawo Piłkarze teraz przełożyć formę na ligę pójść za ciosem do końca sezonu wszystko wygrać i by było pięknie

52            -6
~~~Bogus C
Dlaczego.....
Dlaczego tak nie można było zagrać w Głogowie ....

66            -9
~~~kibic62
gratulacje!
za wygraną i awans! Jak widać zwycięstwo z Widzewem nie było chyba przypadkowe. Wisła poradziła by sobie w ekstraklasie co najmniej z połową grających tam drużyn,ale trzeba się tam dostać, a to niestety jest zmora Wisły . W I lidze nie potrafią grać jak o życie ,w każdym meczu z sercem i pomocą wątroby! nie potrafią podjąć topornej walki, nie umieją się tam znaleść i to muszą w głowach zmienić aby awansować !! tego im życzę!!

49            -9
~~~Tomasz
Brawo drużyna!
Powodzenia na Narodowym. Póki piłka w grze... I nie opuszczajcie ligi. Awans jest w waszym zasięgu i możliwościach!

45            -5
~~~Coach
Jak chcemy awansu
to trzeba wypełnić stadion w lidze, widać że piłkarzy to niesie mocno. Brawo Wisełko!

46            -6
~~~Wiślak197 4
Jedziemy na Narodowy ....
Wreszcie widziałem zespół grający z wiarą i zaangażowaniem. Jeśli tak zagracie w każdym meczu w lidze to o awans do e-klapy jestem spokojny. A i PP jest w zasięgu Wisły Kraków. Jazda , jazda , jazda - Biała Gwiazda ! !

43            -4
~~~Arni z Bykowa
Trybuny będą nasze
Trybuny na Narodowym będą nasze. I żadna tchórzliwa banda popaprańców bo nie prawdziwych kibiców drużyn przeciwnika tym razem nam nie zabroni. Niebywale piękny sen w Pucharze może trwać i trwać jeśli w finale zagra Jaga i przy okazji zdobędzie mistrza Polski!

49            -5
~~~kris7
Na pohybel
Za to upokarzanie naszych kibiców i nie wpuszczanie ich na mecze, jedziemy na Narodowy!! I pzpn oraz te wszystkie kluby mogą nas cmoknąć wiadomo gdzie ?

73            -5
~~~TSW
Kapitalny Carbo !
Świetny Colley , solidny Szot , i groźny Alfaro.

74            -4
venom
Brawo ale ...
Brawo za awans do finalu. Po tylu latach nerwow i rozczarowan nareszcie jakis powod do radosci. W finale bedzie ciezko ale trzeba wierzyc. Natomiast nie potrafie zrozumiec dlaczego potrafimy wygrywac z ekipami z Ekstraklasy i grac od nich lepsza pilke (Piast, Widzew) a w lidze kopiemy sie po czole. No i ten Goku. Dramatyczny. Na trybuny to i tak za blisko skladu.

58            -10
~~~wbmw
puchar
Nie rozumiem dlaczego zespół mecz z Głogowem olał, a dzisiaj pokazali zaangażowanie, walkę, umiejętności i podnieśli wysoko sztandar Białej Gwiazdy.

44            -9
~~~gustaw
Jezeli jest tak dobrze ( w PP)
to dlaczego jest tak kiepsko ( w lidze)?

44            -10
~~~C2
jedziemy1l!!

26            -5
~~~GURULI76
Gratulacje
Teraz pokażcie to w lidze takie zaangażowanie a zajmiemy 3 miejsce. Zwycięzców się nie sądzi ale tyle strat i niediokladnych piłek mial Goku że aż nie do wiary , walka i nieustepliwosc da się!!.... Gratulacje.

45            -4
~~~ZEn
Dobra
robota

30            -3
~~~Maga1918
Puchar
33.000 ludzi w strojach Ukochanego Klubu....przy ławce w prostokącie trenerek komputerek po cywilu!! Naprawdę kiedyś go jakiś Marciniak wyrzuci !! Ta krawat klubowy do golfa ktoś założyć powinien aby w tv było widać, że Nasz?

9            -50
~~~Regis
Karma wraca!
I co cieniasy z warszawki, tak się napinaliście cały sezon żeby nas nigdzie nie wpuszczać, a teraz sobie w kilkanaście tysięcy jedziemy na Narodowy.

76            -5
~~~Jaki
Wisła
Super mecz super emocje.brawo dla Sobczaka i Alfaro oraz Colleya,ale ogólnie dla wszystkich.nawet Goku chociaż powinien chyba usiąść na ławce w następnym meczu.Puchar super finał wielkie dzięki Trenerze.teraz Motor i musi być ta sama gra zrób tak żeby grali zawsze jak dziś,o każdy cm boiska,do upadłego,kibic wtedy wie że zrobiliście wszystko co możliwe.Jeszcze raz gratulacje,w finale wszystko się może zdarzyć,ale byłoby coś ,zdobyć mieć Puchar Polski i awans.Dublet tak jakby .Dziękuję za dziś prosimy jeszcze.

42            -3
~~~Alfer_77
Brawo
Nie do wiary że wygrywamy z Piastem grając solidny mecz a kilka dni wcześniej mamy pusty przebieg w Głogowie. No nic - jak jest złe to ganimy, a dziś musimy chwalić. Brawo Panowie. Niech to napędzi drużynę a może jeszcze nie wszystko stracone w lidze.

42            -4
~~~Kroolik
13 lat
Od 13 lat chodzę na Wisłę. Zacząłem, gdy zdobywaliśmy ostatnie mistrzostwo. Od tego czasu tylko równia pochyla, z finałem w postaci spadku. I dzisiaj los się odmienił! Słońce wreszcie nam zaświeciło. Dziękujemy drużyno za zwycięską walkę! Jedziemy na Narodowy!

53            -2
~~~Niko
Aktualny zakaz??
Z tego co się orientuje to Wisla ma aktualną karę wyjazdu kibicow w dwóch meczach wyjazdowych za burdy w meczu z Motorem w ubiegłej edycji PP a na Narodowym będzie grała hako gość I co teraz zrobi PZPN??

18            -5
~~~Bogus..
Super
i może to da Wiślakom kopa aż do końca rozgrywek.. ;-) Super, wreszcie mamy coś ważnego.

23            -2
~~~Janko Buszewski
Kroolik,nie przejmuj się
ja jak zaczynałem kibicować to błąkaliśmy się po ogonie tabeli a klub opuszczali kolejno Kaziu Kmiecik,Krzysiek Budka,Piotrek Skrobowski czy ŚP Andrzej Iwan.Wszystko się sypało.Jak po którejś kolejce zobaczyłem tabele ( w starym dobrym "Tempie")a na jej szczycie moją kochaną Wisełkę,to myślałem że się popłaczę ze wzruszenia.Zaliczylem mecze z Knurowem,sprzedany mecz z Legią,porażkę 1do 5 z Górnikiem Wałbrzych,spadki,spektak ularne wpier...le,wiele koszmarnych gier,ale i 6-0 z Lechem,9-0 z Arką,wysokie wygrane z Odrą,Legią czy Katowicami,erę Cupiala,niezapomniane mecze z Saragossą,Schalke,Realem ,Interem czy Barceloną.Ligę,ktorą odjechaliśmy na 14 bodaj punktów,pożegnanie Kuby,cudownego gola Nikoli w Grecji w ostatniej akcji meczu ale i kiks Jopa,po którym trzezwiałem dwa dni.Mozna by tak bez końca.Mysle,że jest tu wielu o podobnych do moich przeżyciach czy wspomnieniach ..!? Takie jest życie kibica Krooliku,ale nic nie trwa wiecznie Kolego.Raz na wozie raz pod wozem,ale pamiętaj ....tych pięknych wspomnień nikt Tobie nie zabierze,tak jak nam nikt nie wziął, tego wspaniałego wspomnienia o świętowaniu po jednym czy drugim MP,gdy były nas na krakowskim Rynku dziesiątki tysięcy,tego jak w siłę kilku tysięcy odwiedzaliśmy Chorzów,Bielsko,Gelsenki rchen czy Londyn.Zapomnij więc na chwilę,te wszystkie złe momenty a ciesz się tym co obecnie.Finalem PP i szansą na jego zdobycie.Trafiles stary,w złym momencie na swoją kibicowska drogę,tak jak i ja,bo po tytule z 78 ,zaczęły się dla Wisełki naprawdę chude lata.Ale gdyby mi ktoś wtedy powiedział....że za kilkanaście lat zobaczę na kolanach Parmę,Schalkę,PAO,Legię, Górnik czy Amicę z Poznania,doczekam 8 tytułów MP,pucharu i superpucharu,cudownych zagrań i niezapomnianych meczów... !? Warto żyć nadzieją,pamiętając, że życie kibica jest bardzo bardzo niewdzięczne ale jak powiedział kiedyś niezapomniany Shankley-trener Liverpoolu " futbol to nie jest sprawa życia i śmierci...to coś o wiele większego ".:):)Tymczasem,finał ...mamy to ! Trzymaj się Kolego.

50            -6
~~~fabio
Dzisiaj na Reymonta
Była kwintesencja futbolu z jego pięknem.Niech ta chwila trwa.Aż ciary dalej przechodzą.Jedziemy na Stadion Narodowy.

31            -6
Jazz
Do Janko Buszewski
Ja zacząłem kibicować jako dzieciak w 1987 i nawet do dziś pamiętam tamten skład z Lipką, Motyką, Markiem Świerczewskim i młodym Kaziem Moskalem na czele. Skrobowski grał już wtedy w Lechu, a Iwan w Górniku. Faktycznie w tamtych czasach szczytem marzeń był powrót do Ekstraklasy i nawet nie przypuszczałem, że kiedyś będę oglądał Wisłę w europejskich pucharach, zwłaszcza po tym jak w 1991 roku zajęliśmy trzecie miejsce i to był wtedy akurat jedyny sezon w którym trzecie miejsce nie dawało miejsca do pucharu UEFA. Fajnie byłoby znowu się tak odbić i doczekać lepszych czasów. Kilka lat temu kibice psioczyli na Cupiała i domagali się od niego by oddał klub komuś innemu skoro nie chce mu się inwestować i w ogóle zaczęła dominować taka roszczeniowa postawa. Przeszło mi wtedy przez myśl, że Wisła potrzebuje trochę gorszego czasu by znów zacząć cieszyć się "zwykłymi" meczami. Historia Wisły od momentu przejęcia jej przez Meresińskiego jest pełna absurdów, ale mimo pasma upokorzeń duch w "narodzie" nie zginął i to jest budujące. Między innymi to 33 tysiące ludzi na stadionie i fanatyczny doping.

32            -5
GrzegorzS
Ot tak sobie dla równowagi moca cytatu wrzucę
tekst Tomcia Buszewskiego wiernego kibica naszego klubu" Mecz- katastrofa gdzie po pierwszej połowie, mogliśmy przegrywać już przynajmniej dwoma golami.I my mamy w planach awans do ekstraklasy !? My mamy się potykać z Rakowem,Legia,Jaga czy Amicą kiedy nie potrafimy wygrać w Głogowie !? Dostając w prezencie bonus w postaci gola do szatni,nie potrafimy wyjść po przerwie i dopełnić formalności? Zero pomysłu,zero walki,zero techniki,zero taktyki,zero... czegokolwiek.Fajne święta nam zafundowaliscie patałachy! Jeszcze tylko wpieprz od Piasta w równie żenującej grze jak ta dzisiaj i.....wracamy na swoje tory. I ktoś tu coś pobąkiwal o powrocie Cupiala !? Musiałby mieć nie po kolei w glowie żeby wejść w takie gó....o. A zapewniam,Cupiala ma wszystkie klepki na miejscu.Dno,dwa metry mułu i wodorosty ! Dziękuję i dobranoc."

10            -51
GrzegorzS
Dla równowagi inny niejaki kibol z Reymonta wspierał zespół
po przegranej: "Ten mecz to modelowy...dowód na to ,jakiego słabego trenera sprowadził Królewski.Gramy piach ale Sobczak strzela do szatni i prowadzimy.Mamy wynik.Trener z jajami tak by ustawił i zmotywował zespół ze ten mecz spokojnie by wygrali.Dla Rude to za wysokie progi.To go przerosło. Nic z tego nie bedzie .Pisałem zreszta o tym gdy go zatrudniano.Dodajac do tego te poślizgi w wypłatach .Wychodzi na to ,że awans to czysta fantastyka."

10            -34
GrzegorzS
I tak bym mógł jeszcze poprzeklejac kilka dziesiąt wpisów "w(m)iernych"
kibiców naszego klubu po porażce, bo znacznej częsci brakuje pod tą relacją, ale lepsiej spuścić zasłonę milczenia nad tą pisanina zalezną od kierunku wiatru się te choragiewki gibają.

17            -23
GrzegorzS
Jutro wrócę do meczu nich ostygnę po dzisiejszych emocjach
ale na szczęscie wyszło, że moje obiekcje co do zajechania zespołu w przerwie były bezzasadne. Inna spraw, że Goku jak był bez formy to jest są umiejętności, ale jest tez wolny i co akcja to strata, choć trzeba przynac, że ma swoja kaośc. Może w końcu w decydującym momencie sezonu odpłaci się zaufaniem trenerowi i odpali. Druga sprawa to dzisiejszy skład to na ten moment najmocnjiesze nasze ustawienie wyjściowe i oby mozna w nim zagrac kilka razy z rzędu, by to się zgrało i rozinęło. I trzecia uwaga wielu chce zagrac z Jagiellonią bo to gwarancja ponoć pucharów, ale ja napisze tak Pogoń jest dużo bardziej prymitywna i uzalezniona od Grosickiegpo, gdyby on wypadł z tego zespołu to Wisła będzie miala łatwiejszego do ogrania w finale rywala niz Jagiellonia, kóra jest zespołem mocniejszym i bardziej technicznym. Fajnie było by podnieśc ten puchar jak sie już doszło do miejsca w którym jesteśmy. I kolejna spraw co do wiszącej naed nami kary, kiedyś w podobnej sytuacji był Zdechlak i karę im zawieszono na finał. Więc nie wyobrażam sobie by teraz ktos nas nie wpuścił, bo wówczas Wisła jako klub po prostu powinna odmówic udzialu w tym meczu i niech sobie PZPN dokoptuje Jagielloni lub Pogoni jakiegoś rywala moze Legię lub Lech.

21            -18
~~~Miniu
Poważnie wątpiłem w dzisiejsze zwycięstwo.
Wygląda na to ,że od czasu do czasu mamy okazję oglądać "dobrą" Wisłę. Oby stało się to naszą codziennością/ regułą. Gratulacje za udany mecz i zwycięstwo w półfinale Pucharu .Powodzenia w barażach w walce o awans .Potencjał mamy, szanse są duże tylko "prawdziwa" Wisła musi zacząć pokazywać się częściej.

20            -3
~~~Janko Buszewski
Jazz,no to ja nieco wcześniej
bo pierwszy mecz zaliczyłem w 83 ( kurcze,to ponad 40 lat temu !! ) i też sporo piłkarzy z tamtych czasów,jeszcze mi się błąka po głowie.Jurek Zajda,Gaszyński,Władek Starosciak,Krupiński,Lip ka,Targosz,potem Tomek Dziubiński,Wójtowicz,Zen ek Małek,nieżyjący Jarek Giszka,Zbychu Gerda czy Dzidek Janik.Bardzo długo, kochałem wręcz Bobrowicza za jego interwencje.Pozniej nastał wspaniały czas pod batutą Cupiała i mecze,które będę pamiętał do końca życia.To były piękne chwile i często z sentymentem do nich wracam.Wyjazdy do Mielca,Jastrzębia,Bytomi a,Malborka,Wrocławia a nawet i Brzeska czy Rydułtów.Doskonale pamiętam,jak nas Kasierski przekręcił w meczu ze Slęzą,dającym nam awans do 1 wtedy ligi.Emocje na żeńskiej koszykówce,siatkówce czy meczach drużyny rezerw.Piekne czasy,choć porażki nieraz mocno bolały.Troche też meczów,gdzie sam próbowałem kopać... Ech .. ! Pokochaliśmy ten klub na życie całe i pewnie dlatego,tak trudno nam się pogodzić z tą mizerią co obecnie i tak mocno,wręcz z obsesyjnie cieszy nas taki SUKCES ,jak ten dzisiejszy.Malo ich,od ponad dekady. :( Trzymaj się Jazz.

15            -7
~~~Janko Buszewski
Grzesiu,bo można kochać klub
ale i obiektywnie patrzeć na to,co w nim się obecnie dzieje i rzetelnie o tym mówić.Mozna być takim niepoprawnym bajtlokiem jak ty,gdzie w "opinii fachowców Wisła jest faworytem" ZAWSZE ( sic!) FAWORYTEM ,tylko jak cię kiedyś spokojnie i grzecznie Niewierny Tomasz zapytał o nazwiska owych....swoim zwyczajem zniknales w mysiej dziurze na parę dni.Taka oto taktykę stosujesz bohaterze od kilkudziesięciu lat na tym forum,nie wstydząc się często tego,że piszesz ewidentne głupoty,fantasmagorie i komunały.Za rok skończysz chłopie....60 lat,nie wstyd ci....!??

25            -11
~~~Kibic z Poldki
Gratulacje.
Kibic z Polski gratuluje Wisle . Bravo !

21            -4
Mario
Dziś była walka o każdy metr
Widać , że chcieli wygrać i marzenie się spełniło. piłkarsko nie dostawaliśmy od Piasta. Mądra polityka , chęci , ambicje i awans będzie nasz.

12            -3
~~~Ona
Czemu
Tak w lidze nie można. Z pomysłem z zaangażowaniem ale wielkie brawa.

13            -4
~~~pol
Gratulacje Panowie
Rozjechać Pogoń .Będzie się działo :) Będzie zabawa :)

18            -6
~~~Obserwato r
Cieszmy się, ale nie zapominajmy o błędach..
Mamy to! Mamy finał na Narodowym, a tam wszystko może się zdarzyć! Nie udawajmy jednak, że wszystko funkcjonuje jak należy. Wciąż gramy gorzej niż przed przerwą repr. W ok. 15 - 35 min gra Wisły w obronie porażała.. Niemrawośc, zagubienie (z wyj. Colleya, który zagrał 1 z najl. meczów w Wiśle). Fatalny Goku... Strzeliliśmy na 2:0 i zamiast grać swoje, cofnęliśmy się... Drużyna wyszarpała ten awans niesamowitą siłą woli i walki.. Ale do poprawy jest wiele i forma zespołu jest daleka od optymalnej.. Miejmy nadzieję, że to chwilowe i ostatnie miesiące sezonu okażą się szczęśliwe!

24            -7
~~~GrzegorzS
Przed meczem byłem dośc spokojny o to, że zespół podejmie walkę
i zagra na maks, ale obawiałem się co to będzie po okresie przerwy reprezentacyjnej i meczu w Głogowie znaczyć maks w wykonaniu zawodników na Wisły na tle Piasta. Rywal nas nie zaskoczył. Wyszedł najmocniejszym możliwym składem, starał się prowadzić grę operować piłką, ale nie był w stanie przekroczyć własnych ograniczeń czyli dość przeciętnego przygotowania technicznego poszczególnych zawodników, przegrywających większość pojedynków jeden na jeden. Dobrze ustawiających się taktycznie i dość przewidywalnych w ataku pozycyjnym. Piast potrafi rozegrać atak pozycyjny, gdy rywal oddaje mu pole i chce kontrolować jego grę, ale nie radzi sobie przy dobrze założonym pressingu. Grę opiera na szybkiej kontrze, ataku na jednym skrzydle. Bramki zdobywa po stałych fragmentach, opiera swoją grę w obronie o agresywnego Czerwińskiego ciekawego Dziczka. Ewidentnie brakowało im Chrapka by lepiej grac piłka. We wczorajszym meczu poza dwoma okazjami w pierwszej połowie, bramka w drugiej w sumie nie zmusili czy to niecelnymi lub bitymi w środek bramki strzałami Ratona do jakiś poważnych interwencji. Piast nie jest już zespołem z przed trzech/czterech sezonów. Widać było, że to średniak ligi, który pewnikiem obroni się przed spadkiem bo uciuła kilka potrzebnych do tego oczek i wykorzysta słabość rywali. Ale nie jest to zespół zdolny sam prowadzić grę jak to bywało za Fornalika. Co więcej ma dość ograniczonych technicznie zawodników, co było widać na tle Wisły. Wisły, która dobrze przeczytała Piasta i umiejętnie taktycznie ustawiła się pod tego rywala. Wreszcie mogliśmy pograć z rywalem, który musiał chcieć grac do przodu, a że Wisła szybko strzeliła gola mogła dobrze ustawiona, agresywnie grająca zakładająca dobry pressing kontrolować rywala i wyprowadzając szybkie ataki dość spokojnie rozgrywać kolejne minuty i w końcu zwiększyć to podwyższeniem wyniku. W pierwszej połowie nasi zawodnicy dali się ograć na bokach po stronie Jarocha ze dwa razy,a le sprawę wyjaśnili nasi stoperzy, którzy kontrolowali rywali i naprawiali swoje nieliczne błędy. Wisła dobrze radziła sobie z pesingiem rywala i dobrze mijała jego środek pola. Gdyby Goku był w dobrej formie to ten mecz mógł zostać zamknięty już w pierwszych 45 minutach. Piast w przeciwieństwie do Wisły co zaskakujące z jednej strony i pozytywne z drugiej nie stwarzał w pierwszej połowie zagrożeń ze stałych fragmentów. Wiślacy unikali głupich fauli strat. W całym meczu złe nasze wybicia czy kiksy zdarzyły się pojedynczo Carbo, Urydze, Colleyowi, gdyby ni e straty Goku to Piast miałby jeszcze mniej z tego meczu. W drugiej połowie tylko raz przy bierności naszej obrony w polu karnym daliśmy się zaskoczyć po stałym fragmencie gry i nikt nie wyszedł do wrzutki rywala na pierwszy słupek. Tego gola można było uniknąć. Inna sprawa, że w drugiej połowie poza tym golem Piast praktycznie nie radził sobie w tym meczu. Wynik zmuszał go do grania do przodu, ale więcej było z tego bałaganu niż tworzonych bramkowych szans. Widzew grał lepiej taktycznie i miał więcej z tego meczu niż Piast. Z drugiej strony Wisła nie potrafiła skończyć tego meczu i wykorzystać swoich kontr, które wyprowadzała dość swobodnie szybko,a le w końcowej fazie zawodnicy popełniali błąd prowadzenia piłki zwalniając granie lub byli zbyt pazerni na tego gola. Goku, Sobczak mieli szanse podaniami wyprowadzić kolegów na czyste pojedynki jeden na jeden z bramkarzem rywala i zamknąć ten mecz, ale nie potrzebie prowadzili piłkę. Widać, że Wiśle jeszcze sporo brakuje, by kończyć skutecznie swoje akcje brakuje automatyzmów, dobrej decyzji, spokoju w rozegraniu zabójczej kontry. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach w lidze nie będziemy sobie układać meczu tylko jak wczoraj ruszymy na kolejnych rywali. Moim zdaniem w pierwszej lidze dużo bardziej sprawdzi się taktyka ruszenia na rywala i narzucenia mu szybkiej gry na jeden kontakt niż takie statyczne wożenie piłki jakie ostatnio uprawiamy w meczach wyjazdowych.

13            -13
~~~Gin
Komentarze
Jest sukces ,Jest awans a tu komentarzy 57 ,jakby przegrali to by tu było z 200 komentarzy negatywnych , wszyscy na Motor.

23            -7
~~~alojz
Suces
" Znowu nadszedł ten dzień że pełna ma szkatułka "

7            -5
~~~Wiślak197 4
Do Jazz i Janko Buszewski ...
Mnie właśnie w tym roku stuknie 50-tka z Białą Gwiazdą...Pamiętam sukcesy Orłów Górskiego w ówczesnym RFN i sukces Wisełki w 1978 r (MP) potem potyczki pucharowe z Celtickiem , Zbrojovką , Bruege,Malmoe .Upadki i wzloty. Jak w życiu. Po sukcesach spadek., kolejny awans , kolejkę cudów , brak na wodę mineralną (sprzedaż K.Moskala) , wreszcie złotą erę Tele-Foniki i Bogusława C.Oprócz tego sukcesy koszykarek , koszykarzy ,siatkarek , bokserów , judoków , lekkoatletów , strzelców i brydżystów.Mecze przy R 22 to były święta a wyjazdy w sile paru tysięcy gardeł to norma. Nie mogę zrozumieć tylko tego jak misiek i spółka doprowadzili do ruiny Wisełkę ? Mam nadzieję , że po tych chudych latach przyjdzie oczekiwane przez wszystkich odrodzenie a rok 2024 będzie przełomem. Wisła Kraków zasługuje na to o czym świadczą jej kibice i sympatycy.Dlatego dzisiaj musimy Wisłę wspierać jeszcze bardziej niż dotychczas.Apeluję o wszelkie sposoby wspierania Klubu ( frekwencję na meczach , 1,5% podatku , reklamę , sponsoring).AVE WIELKA WISŁA ! !

20            -16
~~~Stary Kibic
Czy problem został usunięty?
Co jeśli znowu pojawia tacy "kibicie" Wisly, którzy będą rzecac czym w piłkarzy? I znowu zrobią wstyd na całą Polskę? Wolałbym sie nie wstydzić. Niestety jest bardzo źle. Czy Klub coś zrobił, może zapewnić że kroki zostały podjęte, że to się nie powtórzy?

6            -7