Sobota, 5 kwietnia 2025 r.

Najważniejsze są punkty. Warta - Wisła 0-1

Krakowska Wisła dopisuje po wyjazdowym meczu z poznańską Wartą cenny komplet punktów. I choć wiślacy na pewno nie zagrali w Grodzisku Wielkopolskim wybitnych zawodów, to najważniejsze po tej rywalizacji są jednak trzy zdobyte punkty. Te zapewnił nam gol Rafała Mikulca.

Mocno zamieszał w wyjściowym składzie na mecz z Wartą trener Mariusz Jop, bo od początku oglądać mogliśmy ostatnio nieobecnych lub jedynie rezerwowych: Igora Łasickiego, Tamása Kissa, Marka Carbó, a także Jesúsa Alfaro i Giánnisa Kiakósa. I choć od początku gra toczyła się pod dyktando Wisły, to pierwsza groźna akcja spotkania miała miejsce dopiero w 13. minucie. Po dobrym dograniu od Kissa przed szansą stanął Rafał Mikulec, ale jego strzał szczęśliwie wybronił Daniel Kajzer. Od minuty 16. gospodarze powinni natomiast grać w "dziesiątkę", bo za bardzo brzydki faul na Kacprze Dudzie boisko z czerwoną kartką opuścić powinien Jakub Kiełb. Obrońca Warty obejrzał natomiast tylko "żółtko".

W kolejnych minutach Wisła wprawdzie wciąż była drużyną, która prowadziła w tym meczu grę, ale sytuacji podbramkowych nie udawało nam się stworzyć, bo ciężko za taką uznać zablokowany strzał z dystansu z 27. minuty Dudy. Zresztą minutę później to Warta... mogła wyjść na prowadzenie, bo przed świetną okazją stanął Nicolas Rajsel, ale uderzył za słabo, aby zaskoczyć Patryka Letkiewicza. Nie zmienia to jednak faktu, że skrzydłowy Warty miał w tej akcji aż za wiele czasu i wolnego miejsca do oddania uderzenia. I choć Wisła na akcję gospodarzy odpowiedziała już po kolejnej minucie, to jednak strzał Mikulca tylko obił boczną siatkę. Gra zrobiła się natomiast bardziej wyrównana, więc w 31. minucie okazję miał nasz były napastnik Krzysztof Drzazga, ale naciskany przez Bartosza Jarocha uderzył głową niecelnie.

W 36. minucie dobrą wrzutką popisał się Kiss, tyle że Łukasz Zwoliński piłki nie sięgnął, a choć powalczył jeszcze o nią Kiakós i oddał strzał, to piłkę nogami zdołał odbić Kajzer. Warta poczuła bez wątpienia, że Wisłę można dziś postraszyć i zrobiła to znów w 38. minucie, bo po szybkim ataku "oko w oko" z Letkiewiczem wyszedł Maciej Firlej, tyle że napastnik poznaniaków przegrał ten pojedynek! Było to już jednak drugie poważne ostrzeżenie dla Wisły w tym meczu.

Końcówka pierwszej połowy to wprawdzie znów większa przewaga Wisły, ale też strzał Łasickiego z 42. minuty daje nam po rykoszecie jedynie rzut rożny. I choć po nim mamy ogromne zamieszanie pod bramką Warty, to gospodarzom udaje się szczęśliwie zblokować uderzenie z bliska Jarocha, a to daje nam jedynie kolejny korner. Po nim do odbitej piłki dopadł wprawdzie Carbó, ale i on oddał niecelny strzał. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy dobrze do Zwolińskiego dograł wprawdzie Kiss, ale nasz napastnik źle trafił w piłkę. Można z kolei żałować, że mocniej nie przyłożył się do uderzenia zaraz potem Duda, bo choć strzelał celnie, to Kajzer zdołał piłkę sparować na jeszcze jeden rzut rożny. Wisła mocno zamknęła więc w końcówce pierwszej połowy Wartę, ale całość zakończył jeszcze jeden zblokowany strzał Zwolińskiego, więc do przerwy było tylko 0-0.

Od początku drugiej połowy obraz gry nie uległ zmianie i już w 51. minucie dobrze zapowiadającą się akcję Wisły przeciągniętym dośrodkowaniem zepsuł Kiss.

Wszystko już jednak jak należy potoczyło się dla nas w minucie 57. Akcję Wisły napędził Mikulec, który dograł do Zwolińskiego w pole karne, a ten szukał wprawdzie jeszcze dogrania przed bramkę Warty, ale tam z odbitej od nóg obrońcy piłki skorzystał idący do końca za tą akcją Mikulec. Defensor Wisły nabiegł na futbolówkę i uderzył "po długim" nie do obrony! "Biała Gwiazda" wyszła więc na prowadzenie! 1-0.

Taki obrót sprawy spowodował, że gospodarze nie mieli już wyjścia, więc sami ruszyli do ataków i w 62. minucie dobrze sprzed "szesnastki" uderzył Kacper Michalski, ale Letkiewicz efektowną paradą przeniósł futbolówkę ponad bramką. W tę nie udało się wstrzelić Zwolińskiemu i Alfaro w 65. minucie, kiedy nabiegali na dogranie od Kiakósa. Wisła starała się w kolejnych minutach oddalać grę od własnej bramki, no i podwyższyć wynik, ale w 71. minucie uderzenie Jarocha zostało zablokowane. Po kolejnej zaś minucie niecelnie strzelał Kiss, a tak samo spróbował w 79. minucie Zwoliński. Minutę później nasz napastnik znów uderzył, ale po nodze obrońcy dał nam tylko jedenasty rzut rożny w tej potyczce.

A ta mogła jeszcze zakończyć się dla nas naprawdę źle... W 82. minucie długo zagrana piłka trafia do Drzazgi, a choć ten był ponad 30 metrów od naszej bramki, to zobaczył, że Letkiewicz jest wysunięty, więc spróbował go przelobować! I niewiele zabrakło, a to by mu się udało! Letkiewicz zdołał jednak sparować futbolówkę na słupek!

Wisła odpowiedziała jeszcze celnym, ale pewnie wybronionym strzałem Ángela Baeny z 88. minuty, ale też po chwili ambitnie grająca Warta doprowadziła do zamieszania w naszym polu karnym, które kończy zblokowana próba Macieja Żurawskiego. Działo się więc w końcówce sporo, tym bardziej że w 89. minucie akcję napędzoną przez Frederico Duarte niecelnym strzałem wykończył Kiakós.

W ostatniej doliczonej minucie gry to jeszcze Warta miała okazję na zdobycie bramki, bo po faulu Jarocha na Shunie Shibacie gospodarze mieli rzut wolny. Z niego nieznacznie pomylił się jednak Jurij Tkaczuk, a to oznaczało, że Wisła w Grodzisku wygrała. Skromnie, bo skromnie, ale już po końcowym gwizdku ważniejsze od liczby zdobytych bramek było to, że "Biała Gwiazda" wraca do Krakowa z trzema punktami. O stylu tej wygranej za chwilę nikt już pamiętać nie będzie, co nie zmienia faktu, że Warta nie była dziś dla nas łatwym rywalem.


Sobota, 05.04.2025 r. 19:30:

0 Warta Poznań

1 Wisła Kraków

0-1 Rafał Mikulec (57.)

Warta Poznań:
Daniel Kajzer
Bartosz Szeliga
(77. Damian Gąska)
Kacper Przybyłko
Iwajło Markow
Jakub Kiełb
(46. Jakub Bartkowski)
Kacper Michalski
Michał Kopczyński
(89. Michał Feliks)
Shun Shibata
Krzysztof Drzazga
Nicolas Rajsel
(64. Jurij Tkaczuk)
Maciej Firlej
(77. Maciej Żurawski)
Wisła Kraków:
Patryk Letkiewicz
Bartosz Jaroch
Alan Uryga
Igor Łasicki
Rafał Mikulec
Tamás Kiss
(78. Ángel Baena)
Marc Carbó
(67. Marko Poletanović)
Kacper Duda
(78. James Igbekeme)
Jesús Alfaro
(67. Frederico Duarte)
Giánnis Kiakós
Łukasz Zwoliński
26. kolejka Betclic I Ligi.
Stadion w Grodzisku Wielkopolskim.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo).
Widzów: 660.
Pogoda: 4°.

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


44    Komentarze:

~~~x
mecz
Nie dało się tego oglądać. Ale może tak właśnie się wygrywa w tej buraczanej lidze. Oby powtórka w środę.

196            -7
Bliźniak
Wymęczyli...
Kiedy Wisła wygra przekonująco tak jak z Ruchem ?

95            -16
~~~Piopas
Wygrana
Ale mecz do zapomnienia. Najważniejsze, że dopisujemy kolejne 3 punkty. Brak Rodado widoczny.

131            -3
~~~kcin
I o to chodzi ...
Trzy punkty w sieci. Jedziemy dalej!

121            -5
~~~Dpas
3 pkt
Przepchnięte. 3 punkty są. Mnóstwo do poprawy

115            -5
~~~henio
Żenująca gra Żenująca poziom
Nie wiadomo kto grał o awans a kto o utrzymanie. Dno

94            -53
~~~Jedrek
Mecz
Dno dna ! Wynik cud !

88            -35
~~~Nick
Tick
Letkiewicz hero. Ciekawy manewr ze składem. Ważne zwycięstwo wyjazdowe.

102            -6
Kibic znad Morza
Mecz
Jak w tytule, najważniejsze są punkty. Mecz bez większej historii, zwyczajnie odhaczyć, nie rozpamiętywać i jedziemy dalej walczyć o 3 miejsce.

99            -3
~~~TK
Super, że przepchneliśmy ten mecz i 3 pkty najważniejsze
ale gra to słabiutka, z lepszym przeciwnikiem taka gra raczej by się nie skończyła tak dobrze dla nas.

79            -9
~~~Głos z Jawornika
3pkt i szkoda sie pastwić dłużej
Ps. Letkiewicz MVP

72            -13
~~~Ale
Ten treneiro jest cienki
Samobój jednak przystaje do niego a ten mały Węgier razem z tym utalentowanym małym - wiecie którym toż to jazda bez trzymanki. No ale to wybory trenera samo...ja

68            -55
~~~luk
ufff
Przepchnięte ...ale gra to zęby bolą..

90            -7
~~~tomtom
Punkty
Może i słabo ale punkty są najważniejsze. Czołówka nie odjeżdża, a my MUSIMY wygrywać z leszczami. Styl nieważny.

75            -9
~~~Batowitz
Może nie było to wybitne spotkanie
ale 3 punkty tyle samo ważą ile po 5-0 z Ruchem. Weekend będzie pozytywny. Kolejne trzy mecze też przydałoby się wygrać i czekać żeby inni pogubili punkty.

90            -4
~~~Angol
Krok po kroku
Nie był to piłkarski rarytas, bardziej ciermiężna kopanina. Jednakowoż każde takie ,,paskudne" 1:0 przybliża do celu. Oby więcej takich szkaradztw bez porażek i fiesta na koniec sezonu. JJJBG!!

66            -4
~~~Klamson
Zwolinski.::
Jeśli w następnym meczu Zwolinski i Duda będą grać w podstawowym składzie, to już mi witki opadną całkowicie.Prawdziwy trener, który ma jaja posadziłby ich już dawno na ławce.Niestety takich trenerów wybiera nam miłościwy Pan Prezes.Co akurat mnie nie dziwi, bo sam prezentuje taki sam......"bezjajowy" poziom.

63            -63
~~~RR90
No i ok
W końcu wygrywamy z tymi słabymi. Rywal był bardzo słaby, szkoda, że Zwolak się dziś nie przełamał ale asysta może być i harówka w pressingu za to brawo. Letkiewicz super interwncja, Mikulec najlepszy chyba na boisku, Łasicki i Kiakos też raczej pozytywnie dziś. Jeden wielki minus to dla sędziego bo za ten faul na Dudzie to czerwień murowana powinna być ale cóż mafia sędziowska zawsze przeciwko nam.

86            -5
~~~kibic
mam gdzieś styl
Wolę taką grę i fartowane 3 punkty niż "piękną krakoską" klepaninę i remis bądź porażkę. Oby tak dalej do końca sezonu na wymęczonych 1-0. Liczy się tylko wynik i awans.

83            -8
~~~Ha ha ha
tomtom
Tu nie chodzi o styl bo to mniej ważne- masz rację- tu chodzi o możliwości a możliwości królewskich są bardzo marne

40            -13
~~~gwardia wareska
Cieszą tylko 3 punkty.
Reszta do zapomnienia. Najlepszy na boisku Mikulec. Letkiewicz popełnił błąd zbyt daleko wychodzac od bramki,na szczęście naprawił. Zapomnieć o tym kalectwie i ciułać punkty dalej.

57            -6
~~~GURULI76
Jop OUT...!!
Sędziowie to kpina na varze to w ogóle żenada na faulu na Dudzie powinien zawodnik dostać czerwoną kartkę gdzie był VAR. Królewski szukaj trenera bo dzisiaj Trener Tarasiewicz mając zespół po 2 meczach mógł dzisiaj nawet wygrać broniąc się Jop może trenować rezerwy meczyl8smy byle z ostatnim zespołem niedokładne podania Dudy Na jego działanie i zwalnianie akcji nie można patrzeć powtórzę się po raz kolejny Duda może wchodzić na 30 minut przy 2-0 na przytrzymanie pilki. Gramy dalej bez żadnego zaskoczeni A te wrzutk8 z autu na Uryga które przegrywa to kabaret, Letkiewicz uratował nas przy akcji sam na sam w 1 połowie natomiast przy strzale i lobie Drzazgi źle ustawienie bramkarza spowodowało szczęśliwa obronę ogólnie taka gra zapomnijmy o wygraniu baraży no chyba że zajmiemy 3 miejsce i będziemy grać 2 mecze u siebie bo w innym razie ja tego nie widzę a ustaleniesuperpycharu akurat w terminie gdy zaczynają się mecze co 3 dni i zgoda Wisły to już dziwne powinniśmy mecz z Wartą grać w niedzielę jak Jagielonia bodajże więc dziwię się Wiśle na zgode odnosnie terminu powinni zgodzić się na mecz tydzień po zakończonym sezonie.

38            -42
~~~TSwiślak
Punkty spoks.
Gra marna,ale na jeszcze gorszą Wartę wystarczyło.OK.

46            -2
~~~Janko Buszewski
Gra jednych i drugich
poniżej poziomu zaplecza ekstraklasy. Szkoda więc komentowac przebieg spotkania a przyklasnąć wystarczy temu, że nadal.jestedmy w grze. Udało się, nie stracić kontaktu z górą tabeli i przytargac komplet punktów z wyjazdu..Dobre i to.

58            -4
~~~Wojtek z Orzechowej
Ważne 3pkty z autokarami na klepisku
reszta do zapomnienia, trener do rozliczenia ale po sezonie

46            -4
Jazz
.
Chwaliłem Wisłe za mecz z Kotwicą bo mimo skromnego wyniku to jednak gra była dobra i jakaś kontrola nad przebiegiem była, mimo nieskuteczności. Z Wartą zagralismy chaotycznie i słabo i niewiele brakowało by wynik był niekorzystny. Tym razem mieliśmy trochę szczęścia, bo przyzwyczaiłem się, ze bijemy głowa w mur a przeciwnik robi jedną akcję i strzela gola, tym razem ten scenariusz się nie sprawdził. Inna sprawa, ze sędziowanie jest jakie jest, przeciwnicy mogę Wisłe faulować i sędziowie sa jakoś dziwnie wyrozumiali, a z drugiej strony mamy na przykład czyste wejście Duarte i jest wolny który daje Warcie szansę w końcówce. Bałem się by w końcówce nie było jakiegoś przypadkowego karnego.

55            -1
~~~pol
Mecz ....
do zapomnienia 3 punkty i tyle w temacie .

29            -2
~~~gwardia wareska
Kolejna sprawa, znana od dawien dawna:
SĘDZIOWANIE! Po faulu na Dudzie powinna być czerwona kartka i moge sie załozyć, ze gdyby to nasz zawodnik tak zaatakował rywala, VAR darłby się w niebogłosy! Bramkarz Warty kazde wybicie celebrował ok. pół minuty i nie chcę nawet myśleć, jak długo trwałoby wybijanie przy korzystnym dla Warty wyniku. Nie zmienia to faktu, ze był to w tym sezonie jeden z najgorszych meczów w naszym wykonaniu. W drugiej połowie było wykopywanie przez nas na oślep, coś, czego nie mogę sobie przypomnieć z wcześniejszych lat.

51            -3
~~~Siara
Super
Nie ważne jak, liczą się 3 pkt, a one dziś jadą na R22, a my umacniamy się w strefie barażowej. Brawa.

26            -5
~~~Grzech43
Styl gry
Szanowni kibice Wisły... czy nie czas przekazać prezesowi informacji, że z tym ,,trenerem" nic dobrego Wisłę nie czeka? Przecież Jop niczego piłkarzy nie nauczył. Gra Wisły wygląda tragicznie. ,,Trener" stoi przy lini i nic nie podpowiada piłkarzom (ręce trzyma w kieszeni). Do tego nie reaguje na sytuację na boisku. Duda do zmiany gra wielką chu.nię, ale na boisku jest trzymany na siłę. Patrząc po komentarzach... większość to widzi, tylko nie trener. Chyba, że o czymś nie wiemy. Inne drużyny robią zmiany trenera, gdy widzą słabe wyniki, a u nas? Znowu przegramy baraże...?

35            -32
~~~Luka747
Suknia
Szkoda, że dzisiaj nie mógł zagrać Sukiennicki. Z pewnością zrobiłby z przodu więcej niż Zwolak. Po występie na Narodowym, zaostrzył mi apetyt na jego oglądanie. Jemu taki mecz z ogórkami też by się przydał, żeby się jeszcze bardziej rozkręcić. Szkoda... Ale bardzo mu kibicuję ? P.S. Podczas transmisji najbardziej rozwalały mnie zbliżenia kamerzysty na "młyn" lokalsów, na którym stała mała grupka osób. Była MOC !!

46            -4
~~~Rojst
Jak wyżej
Jak w nagłówku... najważniejsze te trzy punkty. Szczerze wolę 1:0 dla nas po męczarniach niż kolejny zajebisty mecz Wisły ale to przeciwnik wygrywa,albo remisuje. Bo tak na logikę taka szparka Gdynia grająca antyfootball jest na pierwszym miejscu...no jak?

38            -3
~~~Kroolik
Ciężary
Trudny mecz do oglądania. Mnóstwo niedokładności. Każda akcja przerywana faulem. Takie mecze trzeba przepychać w nadziei opuszczenia tej buraczanej ligi. Kamień z serca, ale oklasków nie ma za co drużynie ofiarować.

42            -1
~~~Kroolik
3 punkty
Zdobyte 3 punkty. Nic więcej o tym meczu nie da się powiedzieć. Żenująca kopanina, w której jak zwykle byliśmy lepsi, ale do końca drżeliśmy o wynik. Ta liga, to jest jakiś żart. To nie jest grą, ale przepychanie meczów kolanem. Dobrze, że w końcu się tego uczymy.

20            -3
~~~wbmw
klamson
Ty to masz jaja ...... w pisaniu bzdur

9            -11
~~~Jaki
Wisła
Jedno podsumowanie bramkarz i obrońca najlepsi u nas żadnej poprawy skuteczności a do tego fatalna gra obronna najgorszy Duda i Alfaro Zwoliński ma asystę co podnosi ocenę ale dalej gra fatalnie wolny bez jakości oby Rodado wrócił już w środę brawa za 3 pktyale nie za grę bo do przerwy powinno być po meczu i tyle

17            -5
~~~Miron
Bo to taka liga
Za ładną grę punktów w tej lidze się nie przyznaje.Ważne 3 punkty i to się liczy.

21            -3
~~~Lando
TSW1906
Fajnie gra ostatnio Mikulec, przypomina mi Baszczyńskiego za najlepszych lat, świetnie w obronie, super w ataku, kilka ważnych bramek... Szczerze, byłem trochę negatywnie nastawiony do tego transferu, ale całkowicie zmieniłem zdanie, świetny piłkarz!

38            -2
~~~old boy
chwała Bogu
Na szczęście udało się wygrać,a po swietnym strzale Tkaczuka mogło jak nic być 1:1,albo ten lob...Dobrze to Letki zrobił;nie łapał na dłon piłki,ale ją uderzeniem zaatakował i odeszła w bok. 1.Wisła zagrała dwa mecze na tragicznych boiskach,w W-wie klepisko,mało trawy i piach,chyba to jeszcze zalane nadmiarem wody,a w Grodzisku twardo i nierówno. 2.Jak sędzia mógł nie dać czerwa za nakładkę na Dudzie?! 3.Dobre zachowanie Zwolinskiego przy bramce,przyjęcie,odjazd do linii i pass do srodka,rytmicznie i pewnie.Może się ten człowiek jeszcze obudzi? 4.W kolejnym meczu najlepszy jest Mikulec.Czekam,kiedy zostanie powołany do reprezentacji kraju.

20            -1
~~~WisłaNaZa wsze
Skrzydłowi
Jakim cudem najgroźniejszym naszym zawodnikiem dochodzącym do sytuacji jest prawonożny lewy obrońca Rafał Mikukec? Po co w Wiśle jest Kiakós, Kiss?

18            -7
~~~stary zgred
Punkty są.
Punkty niby są i to trzy, ale od oglądania zęby bolą do dziś. To był poziom A - klasy.

12            -4
~~~Qumulus
Poziom gry
Teraz spokojnie można już podsumować pracę trenera Jopa , brak wzmocnień w zimowym okienku i poziom zawodników. Śmieszy mnie wzdychanie do wygranej z Ruchem...to nie my byliśmy super mocni tylko Ruch żenująco słaby o czym świadczą wyniki nasze ale przede wszystkim Ruchu. Jop według kogoś przygotował drużynę rewelacyjnie do tej rundy? Czy wzmocnienia o które się prosiło w obronie i na skrzydłach są czy dalej gramy tym samym? Tak, baraże będą psim swędem i tyle ...chyba zdrowo rozsądkowi kibice nie liczą na nic więcej. Chyba że cud cudów!!

6            -2
GrzegorzS
Biorąc pod uwagę: konieczne zmiany
w składzie wyjściowym jakich musiał (ciężki fizycznie i mentalnie mecz z Jagiellonią mniej niż 72 wcześniej) i chciał (danie szansy paru zawodnikom z drugiego rzędu i wracających po urazach) dokonać trener; przyjętą przez rywala taktykę zagrania tego meczu przeciwko nam, jego determinacji w kopaniu po nogach, przerywaniu akcji, wybijaniu Wisły z rytmu grania, skupianiu się na graniu z kontry na zająca co uwielbia każdy zespół w Polsce; dziwacznym jak zwykle w meczu z nami decyzjom sędziów (22 faule rywala i jedna dziwna żółta kartka ze strony Warty, przy dwóch żółtych kartkach Wisły za 12 fauli); stanu murawy i podmuchach wiatru (przeszkadzające obu zespołom), Wisła zagrała bardzo przyzwoity mecz. Kontrolowała go w pełni od pierwszej do ostatniej minuty. Ze strony rywala mieliśmy dwa trudne po kontrach momenty w pierwszej połowie i jeden wybroniony przez Letkiewicza niesiony wiatrem piękny strzał Drzazgi. Warta tak napraw miała z tego meczu niewiele, ale mogła go zremisować dzięki trapiącemu Wisłę problemowi nieskuteczności i dużemu fartowi. W pierwszej połowie mieliśmy minimum 5pięc okazji bramkowych w drugiej drugie tyle to przy 30% skuteczności powinno być 2-0 do przerwy i drugie tyle po niej. Ale trzeba przyjąć to co jest z czyli trzy wywalczone punkty po przeciętnym pełnym brutalnych fauli rywala meczu. Ciszmy się, że Duda nie wyjechał na noszach do szpitala i nie ma operacji trzech miesięcy leczenia i 6 powrotu do przyzwoitej dyspozycji. Do gry na całkiem niezłym poziomie wrócił Łasicki co przy występie bramce Colleya w rezerwach pokazuje daje Jopowi szansę wyboru przed każdym meczem 2 z pięciu stoperów lub wyjście na mecz z trzema środkowymi obrońcami. W środku pola mamy rywalizację czterech zawodników o pozycje 6/8, od następnego meczu do dyspozycji trenera jest znów Rodado i Sukiennicki po odbyciu kartkowej kary. Mikulec jest w świetnej formie, Jaroch nie odbiega, Zwoliński wreszcie mimo słabszego niż wcześniejsze meczu wreszcie zapisał się w statystykach, Duarte, Baena mogli spokojnie zregenerować swoje siły po dwóch wcześniejszych meczach granych w odstępie trzech dni. Kiss i Kiakoss pokazali, że są cennym uzupełnieniem pierwszego składu. Wreszcie Letkiewicz ewidentnie zapomniał o wpadce z Łeczna. Ta szczypta dziegciu to forma Alfaro, który się stara, ale jest pod forma od dłuższego czasu. Po raz pierwszy od 75 lat ograliśmy Wartę w meczu wyjazdowym o jest swoistym rekordem, potrzebowaliśmy do tego pięciu podejść w ostatnich latach choć zawsze byliśmy w tych meczach 200% faworytem teraz wreszcie to zrobiliśmy przełamując ten Grodziskowy niefart. Mamy jeden i dwa punkty straty do zespołów z miejsc 4/5 i cztery punkty do Wisły Płock z którą zagramy spotkanie u siebie. Termalika co prawda trzyma dystans, ale ma przed sobą coraz trudniejsze mecze a gra tak sobie. Co więcej zespoły za naszymi plecami co kolejkę tasują się między sobą, tracą punktowy dystans. Przed mani super ważne spotkanie z Chrobrym, potem Odra i mecz z Pogonia. Oby ten trend punktowania trwał a zespół wchodził na coraz wyższe obroty. Do końca rundy zasadniczej jest jeszcze 8 meczy do zagrania i są 24 punkty do zdobycia. Pozwólmy sobie spełniać marzenia bez oglądania się na innych w tej lidze. Oby na trybunach w środę pomimo dnia i pory meczu pękło 20 tysięcy, a sędziowie wreszcie przestali być "ślepi na grę rywali".

7            -6
~~~wiem
Jest i nasz eseista Grzes
Remisowy specjalista Termaliki. "Tempa murawa" tez byla? "Do puki piłka w grze"!

8            -4