Jakub Błaszczykowski: - To był mój warunek

Wczoraj Borussia Dortmund zawarła z Wisłą Kraków umowę o transferze Jakuba Błaszczykowskiego. Reprezentacyjny piłkarz „Białej Gwiazdy” stanie się graczem klubu Bundesligi 1 lipca tego roku. W rundzie wiosennej będzie występował jeszcze w zespole wicemistrza Polski.
Jak dowiedział się Pan o tym, że kluby się porozumiały?
Jakub Błaszczykowski: – Przeczytałem w Onecie.
Spodziewał się Pan, że nastąpi to w tym tygodniu?
– Za bardzo się sprawą nie emocjonowałem. To kluby miały się dogadać. Dla mnie ważniejszy jest teraz szybki powrót do zdrowia.
Czy w związku z tym, że transfer stał się faktem, Borussia nie oczekuje Pana wizyty w Dortmundzie?
– Jestem, na razie, zawodnikiem Wisły Kraków, nigdzie więc nie pojadę, tym bardziej że muszę się skupić nad pracą, aby wrócić do optymalnej formy.
Mimo wszystko, nie uniknie Pan zamieszania z powodu jednego z bardziej spektakularnych transferów w polskim futbolu, jakie kiedyś towarzyszyło odejściu Zbigniewa Bońka z Widzewa do Juventusu, czy nie tak dawno Macieja Żurawskiego z Wisły do Celtiku. Jak zamierza Pan poradzić sobie z różnymi spekulacjami, porównaniami?
– Nienawidzę spekulować, jestem człowiekiem, który lubi odnosić się do konkretów. Nie mam wpływu na komentarze mediów, opinie kibiców. Niech więc będzie to dla nich jakąś pożywką, bez mojego jednak udziału. Nie ukrywam, że ten transfer jest dla mnie krokiem w przód, ale w tej chwili się tym nie podniecam, nie myślę jeszcze o tym, co będzie za kilka miesięcy. Dobrze, że tak się stało, ale powtarzam, że najważniejszy jest dla mnie powrót do zdrowia.
Zwyczajnie, po ludzku chyba się Pan cieszy?
– Na pewno tak, bo jest to dla mnie pewnego rodzaju nobilitacja.
Dyrektor sportowy Michael Zorc powiedział w jednym z wywiadów, że Błaszczykowski to wielki talent, ale nie można spodziewać się po nim od razu cudów.
- To pocieszające. Wydaje mi się, że Borussia to kolejny, właściwy krok w moim piłkarskim rozwoju. Ale żeby go wykonać, będę musiał cały czas robić w Dortmundzie postępy.
Nie jestem do końca przekonany, czy wybrał pan najlepszy ku temu klub.
- Nie biła się o mnie cała Europa (śmiech). Wybór był ograniczony. Nie wiem za dużo o „luźnych” zapytaniach różnych klubów, bo poprosiłem, żeby informowali mnie tylko o konkretnych propozycjach. Taka oferta przyszła z AS Roma, jednak Włosi chcieli zapłacić Wiśle mniej niż Niemcy.
Klub z Dortmundu ma wielkie tradycje, dziesięć lat temu wygrał Ligę Mistrzów, ale ostatnio nie działo się w nim zbyt ciekawie. Także na polu organizacyjno- finansowym.
- Widać jednak, że wychodzą na prostą, co jest budujące. Wprawdzie nie ma jeszcze wyników, ale one muszą przyjść. Może ze mną w składzie Borussia nawiąże do sukcesów, o których pan wspominał? (śmiech). Żartuję, oczywiście.
Cieszę się, że dopisuje panu poczucie humoru. Są jednak zgryźliwi komentatorzy, którzy twierdzą, że Bundesliga to nie miejsce dla pana. Dlaczego?!
- Owszem, nie jest to liga techniczna, ale to nie znaczy, że nie ma w niej zawodników dobrze wyszkolonych. Taki Mirosław Klose poradziłby sobie w każdym klubie świata. Mnie najbardziej podoba się liga hiszpańska, ale niemiecka jest jedną z czołowych w Europie. Na pewno dużo lepszą niż polska. Przejście do Borussii to dla mnie awans i wyróżnienie.
Na razie, przez kilka miesięcy będzie pan jeszcze grał w Polsce. Wisła od początku do końca stawiała taki warunek?
- Ale to był mój warunek! Proszę to wyraźnie napisać. Powiedziałem, że na pożegnanie chcę jeszcze wywalczyć z Wisłą mistrzostwo Polski. Nawet nie wypadałoby mi uciekać teraz z Krakowa, w trudnym momencie.
Kiedy zacznie pan pomagać Wiśle w odzyskaniu mistrzostwa? Na razie trenuje pan lekko.
- Chwilami czuję jeszcze ból. Czekam na powrót doktora Wielkoszyńskiego. Najprawdopodobniej w sobotę pojadę do niego, aby w pełni przygotować się fizycznie. Nie lubię prognozować, ale możliwe, że będę w normalnej dyspozycji w ciągu trzech tygodni, o których mówiono. Jedno wiem na pewno: wrócę, gdy będę stuprocentowo zdrowy. Lepiej zrobić to tydzień później, niż o dzień za wcześnie.
Źródło: Dziennik Polski, Przegląd Sportowy
Fol
Zobacz także:
- « 3,3 czy 2,8 mln €?
- « Oświadczenie Wisły Kraków
- « PZPN wszczął postępowanie wobec sześciu klubów
- « Nowe zasady udziału kibiców w meczach wyjazdowych
- Mariusz Heler: – Postawiliśmy dość twarde warunki »
- Wisła podpisała umowę z Borussią »
- Borussia nie miała konkurencji »
- W niedzielę z kibicami »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Anielskie bramki. Wisła - Chrobry 2-1
- « Rekord zwycięstw. Odra - Wisła 1-2
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Chrobrym
- « Podsumowanie 27. kolejki Betclic I Ligi
- « Podsumowanie 28. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła gra z Odrą! Zapraszamy na relację tekstową live!