Piątek, 9 września 2016 r.

Zapowiedź 8. kolejki LOTTO Ekstraklasy

Po pierwszej w sezonie 2016/2017 przerwie na mecze reprezentacyjne - na ligowe boiska, rozgrywając już ósmą kolejkę, wracają piłkarze Ekstraklasy. Ta rozpocznie się meczem na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie, gdzie "Pasy" podejmować będą Lechię. Kibice Wisły czekać będą jednak przede wszystkim na niedzielę, kiedy to "Biała Gwiazda" zagra o to, aby przełamać katastrofalną passę sześciu kolejnych ligowych porażek. Problem w tym, że bić się będzie o to nie dość, że z aktualnym liderem - Jagiellonią, to jeszcze na wyjeździe.

09.09.2016 r. (godz. 18:00): Cracovia - Lechia Gdańsk
Mocne otwarcie nowej kolejki, bo obydwa zespoły mają swoje wysokie aspiracje, a ostatnio te zostały jakby zachwiane. Lechia przed rozpoczęciem poprzedniej kolejki liderowała, ale pozwoliła sobie na chwilę słabości, która przyniosła niespodziewaną porażkę na własnym stadionie z Bruk-Betem Termaliką. "Pasy" z kolei tak zachłysnęli się wygraną w derbach, że zaraz potem odpadli z Pucharu Polski oraz zaliczyli w trzech kolejnych spotkaniach ligowych porażkę oraz dwa remisy. I bez wątpienia liczą na zupełnie inne rozpoczęcie rywalizacji po reprezentacyjnej przerwie.

09.09.2016 r. (godz. 20:30): Zagłębie Lubin - Wisła Płock
Lubinianie po kapitalnym początku nowego sezonu i ostatnio lekkiej zadyszce z gorącego i trudnego terenu w Gdyni przywieźli na Dolny Śląsk remis i wydaje się, że wracają na właściwe dla siebie tory. Tym bardziej, że Zagłębie uznać można za jedną z ekip, która wychodzi zwycięsko z „letniego polowania”. W Lubinie udało się zatrzymać największą gwiazdę - Filipa Starzyńskiego, dodatkowo wzmocniono pozycje napastnika, która najbardziej tego wymagała w postaci Martina Nešpora. Podejmując beniaminka z Płocka kibice Zagłębia nie widzą innego rozwiązania, jak zdobycie trzech punktów, które pozwolą utrzymać się w czubie tabeli. "Nafciarze" są jednak drużyną nieobliczalną i niejednokrotnie sprawili już w tym sezonie niespodzianki.

10.09.2016 r. (godz. 15:30): Piast Gliwice - Górnik Łęczna
Po końcowym gwizdku w sobotnich derbach Manchesteru i pojedynku Mourinho - Guardiola czeka nas równie pasjonujące starcie Látal - Rybarski. Czech po dwumiesięcznej przerwie wraca na ławkę trenerską gliwiczan i w tym sezonie czeka go zupełnie inne zadnie, niż w poprzednim, bo na razie Piast jest w tabeli bliżej walki o utrzymanie, zamiast o mistrzostwo. Ciężko jednak oczekiwać od ekipy z Górnego Śląska czegokolwiek więcej po rozstaniu się z dwoma najlepszymi zawodnikami drużyny - Kamilem Vackiem i Martinem Nešporem. Podobne zadanie czeka bez wątpienia również Górnik Łęczna, który w tamtym sezonie cudem uniknął spadku. W bieżącym o powtórzenie sukcesu z poprzedniego będzie zespołowi z Lubelszczyzny bez wątpienia równie trudno.

10.09.2016 r. (godz. 18:00): Korona Kielce - Arka Gdynia
Przed rozpoczęciem niemal każdego nowego sezonu Korona traci kilku kluczowych zawodników. Tak było i w tym roku, bo z Korony odszedł podstawowy obrońca - Kamil Sylwestrzak, pomocnik - Vlastimir Jovanović oraz najlepszy strzelec - Airam Cabrera. Nie przeszkodziło to jednak „złocisto-krwistym” w siedmiu spotkaniach zdobyć aż 11 punktów, co dla wielu jest ogromnym zaskoczeniem. Do walecznej i nieustępliwej Korony przyjeżdża rozpędzona Arka, która od początku tego sezonu pokazuje, że nie będzie tylko „chłopcem do bicia”. Gdynianie, jako beniaminek, wnoszą do Ekstraklasy sporo jakości, której mało kto się spodziewał. W Kielcach czeka nas więc zacięte i ciekawe spotkanie.

10.09.2016 r. (godz. 20:30): Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Legia Warszawa
Stara piłkarska prawda mówi, że najgorszy dla beniaminka jest drugi sezon, jednak niecieczanie po pierwszych siedmiu spotkaniach należą do grona pięciu drużyn z 13 punktami na koncie i tym sposobem, tylko przez bilans bramkowy, nie są liderem Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza wkłada więc wspomnianą wyżej zasadę między bajki, znowu zaskakuje i udowadnia, że projekt „Ekstraklasa w Niecieczy” nie musi być chwilową fanaberią. Do małopolskiej wioski przyjeżdża jednak teraz Legia, która swój sukces w europejskich pucharach i awans do Ligi Mistrzów, będzie chciała przełożyć na boiska ekstraklasowe. W tym pomóc ma powracający do zespołu ze stolicy Miroslav Radović, były już zawodnik zespołu z Niecieczy - Jakub Czerwiński oraz reprezentant Gruzji - Waleri Kazaiszwili. Największymi „transferemi” Legii przed Ligą Mistrzów i walką o obronę mistrzostwa można jednak uznać zatrzymanie filarów zespołu - Michała Pazdana i Nemanji Nikolicia.

11.09.2016 r. (godz. 15:30): Lech Poznań - Pogoń Szczecin
Skończyła się cierpliwość włodarzy Lecha i pomimo wygranej w poprzedniej kolejce z Piastem Gliwice Jan Urban został ostatecznie zwolniony. W jego miejsce zatrudniono „bałkański charakter”, który pokazać ma Nenad Bjelica. Chorwat pomóc ma „poznańskiej lokomotywie” w powrocie na właściwe tory, a w stolicy Wielkopolski liczyć będą również na tzw. „efekt nowej miotły”. Na drugim froncie, po fatalnym początku, stanie tym razem Pogoń, która pod dowództwem Kazimierza Moskala wydaje się, że powoli gra tak, jak mogliby sobie tego życzyć jej kibice. Prezesi zespołu ze Szczecina zwalniając Czesława Michniewicza i zatrudniając byłego opiekuna Wisły liczyli jednak na pewno na lepsze wyniki, niż zajmowane aktualnie ósme miejsce w tabeli. Pogoń musi więc planować podróż do Poznania tak, aby rozpocząć marsz w górę tabeli.

11.09.2016 r. (godz. 18:00): Jagiellonia Białystok - WISŁA KRAKÓW
Na zakończenie niedzielnych meczów lider z Białegostoku podejmuje czerwoną latarnię ligi, czyli krakowską Wisłę. Przy Reymonta po burzliwym okresie wypadałoby wreszcie wejść na „spokojniejsze wody”, ale do tego potrzebny jest przede wszystkim wynik sportowy. Pytanie tylko czy wiślacy będą w stanie powstrzymać rozpędzoną od początku sezonu Jagiellonię i znajdą sposób na nadbałtycki duet - Vassiljev-Černych. Jeśli się to uda, jest szansa, aby serię kolejnych ligowych porażek zamknąć na sześciu. Jeśli jednak nie - spodziewać można się najgorszego.

12.09.2016 r. (godz. 18:00): Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów
Na zakończenie ósmej kolejki czeka nas "wizyta" we Wrocławiu, gdzie opromieniony pogromem Wisły Śląsk będzie chciał podobnie pogonić ekipę z Chorzowa. Wrocławianie wydają się być zresztą faworytem tej rywalizacji, tyle tylko, że dotychczas u siebie wyłącznie bezbramkowo remisowali! I na pewno mocno nastawiają się na pierwszego zdobytego gola przed własnymi kibicami oraz pierwszy domowy komplet punktów.

Aktualna tabela:

1.	Jagiellonia Białystok	7	13	13-5
2.	Zagłębie Lubin	7	13	10-2
3.	Arka Gdynia	7	13	13-8
4.	Lechia Gdańsk	7	13	11-8
5.	Bruk-Bet Termalica Nieciecza	7	13	9-11
6.	Korona Kielce	7	11	11-11
7.	Śląsk Wrocław	7	10	7-3
8.	Pogoń Szczecin	7	9	11-7
9.	Cracovia	7	9	12-9
10.	Legia Warszawa	7	9	7-7
11.	Wisła Płock	7	8	9-10
12.	Lech Poznań	7	8	5-9
13.	Ruch Chorzów	7	8	8-14
14.	Piast Gliwice	7	6	4-11
15.	Górnik Łęczna	7	5	4-8
16.	WISŁA KRAKÓW	7	3	6-17

KK

Tagi:

Zobacz także:

Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:

Dodaj komentarz:

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?