Poniedziałek, 20 listopada 2017 r.

Wisła Kraków zaprezentowała Marcina Wasilewskiego

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, krakowska Wisła zaprezentowała swojego nowego piłkarza, którym został w sobotę obrońca, Marcin Wasilewski. W imieniu klubu przywitał go dyrektor sportowy "Białej Gwiazdy", Manuel Junco, a tuż po krótkiej sesji zdjęciowej nowy wiślak żartował, że tylu zdjęć nie robiono mu od ośmiu lat.

- Z mojej strony dziś będzie "krótka piłka". Nie muszę tłumaczyć jaki to zawodnik, jaka pozycja, jaka kariera. Wszyscy znają. Z mojej strony chciałbym powiedzieć tylko - witamy Cię w klubie i powodzenia - tak dzisiejsze spotkanie rozpoczął Manuel Junco.

- Chciałbym podziękować za tak liczne przybycie. Przyjęcie królewskie, teraz z mojej strony pozostaje się zaprezentować na boisku, tam gdzie moje miejsce - rozpoczął Marcin Wasilewski. - Nie ukrywam, że ostatnie kilka miesięcy to jeden z cięższych okresów w mojej przygodzie z piłką. Jeden miałem po kontuzji, to był taki drugi. Przez pryzmat tego, że mój kontrakt się skończył jak i rytm treningowy i meczowy z czym ciężko było się pogodzić. Trenowałem indywidualnie, miałem przygotowania dwa razy w tygodniu. Treningi z zespołem umożliwił mi trener Kalwarianki, po to, by poczuć piłkę, bo ten głód był ogromny. Oprócz tego robiłem coś indywidualnie żeby cały czas być w ruchu i żeby forma była utrzymywana. Nie ma co się oszukiwać, żaden ciężki trening, nieważne jak ciężko by się trenowało, to nie zastąpi rytmu meczowego. Tego na pewno brakuje, brakowało tej dyscypliny, tego wszystkiego. Przez te ostatnie 20 lat cały czas ten rytm był. Czteromiesięczny okres po zakończeniu kontraktu był bardzo ciężki. Cieszę się, że wróciłem "do żywych" - przyznał popularny "Wasyl".

- Już kilkakrotnie prowadzone były rozmowy. Wiadomo z jakim skutkiem, coś zawsze stawało na przeszkodzie. Teraz Wisła była bardzo konkretna i bardzo zdeterminowana. Chciałbym podziękować włodarzom klubu za zaufanie jakim mnie obdarzyli. Wiadomo, że to wielka niewiadoma. Jestem zawodnikiem, który ostatni mecz grał sześć miesięcy temu. Teraz zrobię wszystko na boisku, żeby za to zaufanie się odwdzięczyć - dodał Wasilewski.

- Ciężko mi ocenić w jakiej jestem formie, bo większość czasu trenowałem indywidualnie i to coś zupełnie innego, niż trening z zespołem. Mam teraz parę dni, żeby zobaczyć na jakim jestem pułapie. Rozmawiałem już z trenerem od przygotowania. Na pewno będą treningi dodatkowe, żeby jak najszybciej dojść do formy, którą będę mógł zaprezentować na boisku. Zaległości na pewno jakieś są, ale trzeba je jak najszybciej zniwelować żeby być jak najlepiej przygotowanym - przyznał zawodnik.

- Wybrałem numer 27, bo gram tak i funkcjonuje od 11 lat. Jestem związany emocjonalnie z tym numerem i jestem zadowolony z tego, że był wolny i będę mógł z nim występować - mówił Wasilewski.

- Było kilka ofert z zagranicy, ale też z Polski. Ze względu na rodzinę i dzieci, trzeba było znaleźć ofertę, która będzie dla nich dobra. Gdy jest się samemu to pakuje się plecak i jedzie się na drugi koniec świata czy Europy.. Gdy ma się rodzinę, dzieci, to trzeba myśleć racjonalnie. Cieszę się że zostaję w Krakowie i udało się to pogodzić - dodał.

- Nie znam się tylko z Pawłem Brożkiem, ale też z "Głową" i "Małym". Jest kilka osób z którymi znam się od dłuższego czasu. Nie ukrywam, że oni też mieli duży wpływ na moją decyzję. Trochę presji z ich strony było - śmiał się były obrońca Leicester City.

- Brakowało mi tego ogromnie bo jest to ogromna przyjemność. Najpiękniejsze jest to, że wstaje się rano i robi się to co się kocha, a jeszcze zarabia za to godziwe pieniądze. Jeżeli zdrowie dopisuje to nadal sprawia to przyjemność. Dla mnie jest to ogromna niewiadoma, chciałbym jak najszybciej zobaczyć na jakim jestem poziomie, czy nadal nadaję się do grania w piłkę. Jeżeli okaże się, że nie, to sam pójdę do włodarzy klubu i podziękuję bo nie będę oszukiwać sam siebie ani ludzi, którzy we mnie wierzą, również kibiców. Jest to dla mnie duża niewiadoma, ale zobaczymy. Jestem jednak pozytywnie nastawiony, ale wszystko zweryfikuje boisko - dodał Wasilewski, który być może swój nieoficjalny debiut w Wiśle zaliczy już jutro, w meczu sparingowym z Puszczą Niepołomice.

- Telefony były cały czas, cały czas były oferty, dlatego też cały czas byłem w treningu. Żeby gdy ten telefon zadzwoni to w każdej chwili być gotowy i elastyczny żeby przyjechać i jakoś się zaprezentować. Tak to wyglądało. O osiągnięciach i celach nie chcę rozmawiać, bo nie chcę oceniać kolegów, z którymi teraz dzielę szatnię. Nie chcę oceniać, bo ja nie jestem od tego. Od tego są dziennikarze i sztab szkoleniowy. Chyba jeszcze nie było okazji, aby grać na stoperze razem z "Głową", razem nie mieliśmy możliwości zagrać wspólnie - mówił.

- A to co się zmieniło od mojej nieobecności w polskiej lidze? Nie chcę oceniać, bo inaczej to się widzi z boiska, inaczej z trybun, a inaczej z telewizji. Ciężko więc oceniać to na gorąco. Na pewno zmieniły się stadiony, mamy się czym pochwalić w Europie. A co do głębszej analizy, to chciałbym pograć, zaistnieć i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej - przyznał.

- Nie chciałbym zdradzać jak długo trwały rozmowy. Cieszę się z tego, że przez dłuższy okres było to utrzymywane w tajemnicy i udało nam się w spokoju dojść do porozumienia - zakończył Wasilewski.


 KK
Foto: Krzysztof Porębski

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


12    Komentarze:

~~~wwwwwww
Ale że Wasyl?
A Nie Hiszpan?;-)

17            -72
woytek1974
Charakterny chłop
Mówi konkretnie bez owijania w bawełnę. Powodzenia w Wiśle!

87            -4
GrzegorzS
No to witamy w klubie
w świetle walki o cos to istotny ruch dla szatni i mam nadzieję, ze istotny ruch w zmacniający walke o skład na boisku. Prawda jest tez taka, że jeśli wujda w składzie z Głowackim na stoperze i obaj beda w dobrej formie fizycznej to mając przed sobą Bashe z Lionchem czy Perezem powatanie środek trudny do sforsowania dla większości naszych klubów. Nic świetny ruch w perspektywie wiosny 2018 roku.

52            -4
~~~FanNatic9 0Abg!!
Jeśli dojdzie fizycznie
To obrona arsenic Głowa Wasyl Sadlok Petarda! Wisła chce Carlitosa na dłużej niż rok to świadczy o profesjonalizme wladz

59            -4
~~~Furiat
Furiat
Potrzebujemy takich gladiatorów.

49            -2
patti1906
13 Grudnia
Dawac mi tera tego Piatka z sracovi !!

38            -3
Kosiarz
@~~~FanNatic90Abg!!
w sumie to nie wiem czy Arsenic czy nie Bartkowski

24            -4
~~~AVE WISŁA
TYLKO WISŁA
Powodzenia

34            -2
~~~fan1978
patti 1906
..... piątek to se w pory narobi i nie będzie wiedział jak fryzure poprawić:lol: :lol: :lol:

16            -4
Kosmaty
Fajnie, szczera wypowiedź.
"Przez pół roku nie grałem w meczach, kilka miesięcy byłem bez klubu. W tym czasie przygotowywałem się indywidualnie, by być gotowym, ale tak naprawdę nie wiadomo w którym miejscu jestem i jak teraz wyglądam na tle ligowców będących cały czas pod grą." Uczciwa wypowiedź i znamionuje charakter. Mało który piłkarz ma odwagę się przyznać, że może odstawać od reszty zespołu. Zwłaszcza jeśli mowa o piłkarzu z dużym CV i zespole w którym tylko jednostki mogą choć myśleć by się do niego pod tym względem zbliżyć. Wasyl witamy i życzymy osiągnięcia sukcesów z Wisłą. Kto wie... mamy półmetek rundy zasadniczej za sobą, forma zwyżkuje, a plasujemy się na podium z niewielką stratą do lidera... choć jednocześnie w bezpośrednim zasięgu miejsca 7 i wcale nie tak dużą przewagą nad miejscem 11. Wszystko może się zdarzyć, ale przy utrzymaniu obecnej drogi bliżej nam do góry niż dołu tabeli. Może jeszcze pod koniec kariery Wasyl będzie się cieszył z medalu z Wisłą. Nasza drużyna wcale nie jest gorsza od konkurencji, a do tego forma Wisły rośnie, konkurencji niekoniecznie.

17            -2
woojtus
Wasyl witaj w Domu!!
... lepiej późno niż wcale:) Powodzenia!

14            -3
~~~goal
To jest naturalny wybór.
Przecież Wasyl pochodzi z Nowej Huty, więc nie mógł dokonać innego wyboru, a zarazem oczywiście trafniejszego.

8            -4