4-1 na 41. urodziny Sobola! Cracovia - Wisła 1-4

Po fenomenalnej końcówce pierwszej połowy, kiedy to "Biała Gwiazda" za sprawą Marcina Wasilewskiego oraz Jesúsa Imaza zdobyła dwa gole - schodząc na przerwę derbów Krakowa prowadziliśmy na stadionie przy ulicy Kałuży 2-0, a co najważniejsze wynik ten w drugiej części tych zawodów udało nam się jeszcze podwyższyć! Ponownie Imaz, a także Carlos López podwyższyli na 4-0. "Pasom", dopiero w 89. minucie, udało się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki na 4-1! I przyznać trzeba, że takiego derbowego pogromu, chyba mało kto się spodziewał!
Tak jak można się było spodziewać zmiana trenera przed meczem derbowym spowodowała też kilka zmian w naszym składzie. Prowadzący w tym spotkaniu nasz zespół Radosław Sobolewski, zresztą zgodnie z przewidywaniami, przemeblował defensywę i postawił na doświadczonych - Arkadiusza Głowackiego oraz Marcina Wasilewskiego, przesuwając na prawą stronę Zorana Arsenicia. Zmiany były też w kolejnych formacjach, bo zamiast Víctora Péreza grał Pol Llonch, a w miejsce Kamila Wojtkowskiego od pierwszych minut występował Paweł Brożek. I wszystko to wyglądać mogło na zdecydowanie bardziej ofensywne ustawienie "Białej Gwiazdy", niż to miało miejsce ostatnio.
To co jednak widzieliśmy na murawie, niekoniecznie miało przełożenie na wspomniane ofensywne usposobienie wiślaków, to bowiem "Pasy" zaatakowały jako pierwsze, ale po kontrataku w piłkę nie trafił Krzysztof Piątek. Wiślacy odpowiedzieli na to mocno niecelnym uderzeniem Carlitosa, z 13. minuty, ale w 21. po raz pierwszy poważnie wykazać musiał się już Julián Cuesta, przenosząc nad poprzeczką uderzenie sprzed pola karnego Adama Deji.
W 24. minucie wiślacy zaliczyli jednak wreszcie pierwszą udaną akcję. Kapitalnie do Jesúsa Imaza podał Arsenić, Hiszpan uderzył "z pierwszej", ale Adam Wilk nie dał się pokonać.
Podobnie dobrze spisał się cztery minuty później Cuesta, parując strzał głową Michała Helika, po dograniu z rzutu wolnego. Z kolei w 35. minucie Cuesta już się nie popisał, bo wyszedł z bramki i zaliczył "pusty przelot". W podbramkowym zamieszaniu piłka trafiła w rękę Imaza, ale sędzia Krzysztof Jakubik widział tę sytuację doskonale i nie zakwalifikował jej do odgwizdania "jedenastki". Było jednak znów groźnie i znów po stałym fragmencie gry.
W 42. minucie to jednak Wisła takowy wywalczyła. Z rzutu rożnego płasko zagrał Carlitos, a nabiegający na piłkę Wasilewski wpakował ją do siatki! I choć "Biała Gwiazda" nie miała dotychczas zbyt wielu atutów, to przy Kałuży prowadziła 1-0!
Co zaś dla nas najlepsze, strata gola to był dla "Pasów" solidny cios, a do szatni dostali kolejny. Paweł Brożek dograł do Imaza i choć ten nieczysto trafił w piłkę, to ta minęła Wilka i wtoczyła się do bramki. "Biała Gwiazda" miała więc piorunującą końcówkę pierwszej połowy i prowadziła przy Kałuży aż 2-0!
I jak się okazało, było to za mało, bo zaraz po wznowieniu gry znów w roli głównej wystąpił Imaz, który najpierw obsłużył podaniem Brożka, ten jednak się pogubił, ale zdołał odegrać do Hiszpana, który już sam dopełnił formalności i trafił na 3-0 dla "Białej Gwiazdy"!
Trzy kolejne "gongi" sprawiły, że Cracovia była już na kolanach, ale próbowała atakować, przez co nadziała się na kontratak. I w 52. minucie wręcz powinno być 4-0! Tym jednak razem Imaz poślizgnął się przy oddawaniu strzału i choć mógł, nie skompletował derbowego hat-tricka.
Zaraz zaś potem kibice zespołu "Pasów" urządzili sobie na własnym stadionie "sylwestra", tyle że sztuczne ognie skierowane były przez nich przede wszystkim w sektor zajmowany przez fanów Wisły, a także na murawę. To spowodowało oczywiście przerwanie tego spotkania i to na około 25 minut.
Po wznowieniu meczu szybko swoją kolejną okazję miała Wisła, ale Brożek poślizgnął się na grząskiej murawie i wywalczył tylko rzut rożny. Co się jednak odwlecze... W 67. minucie po faulu na Carlitosie sam poszkodowany podszedł do rzutu wolnego, huknął przy słupku i po chwili źle ustawiony Wilk wyciągnął futbolówkę z siatki po raz czwarty!
Kolejne okazje do zdobycia bramek znów miała Wisła, ale Helik zdołał wybić piłkę Carlitosowi na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry swoją szansę mógł mieć Arsenić, ale z trudnej pozycji uderzył ponad bramką.
"Pasom" na serię akcji wiślaków udało się odpowiedzieć w 76. minucie, ale Głowacki ofiarnie zablokował strzał Helika.
Końcówka spotkania nie dostarczyła nam już większych emocji. Wiślacy bez dodatkowego przyśpieszania akcji skupili się głównie na zabezpieczeniu własnych tyłów, a rozbitej Cracovii udało się jedynie w 89. minucie, po wrzutce z rzutu wolnego, zdobyć jedynie gola honorowego, co uczynił Helik.
Nie zmienia to faktu, że dzisiejsze derby kończą się pogromem i z całą stanowczością możemy napisać - Wisła PANY!
1 Cracovia
4 Wisła Kraków
0-1 Marcin Wasilewski (42.)
0-2 Jesús Imaz (45.)
0-3 Jesús Imaz (46.)
0-4 Carlos López (67.)
1-4 Michał Helik (89.)
Cracovia:
Adam Wilk


(75. Ołeksij Dytiatjew)
Kamil Pestka
Jaroslav Mihalík
(61. Sergei Zenjov)
Szymon Drewniak
Adam Deja
Javi Hernández
Jakub Wójcicki
(46. Mateusz Szczepaniak)
Krzysztof Piątek
Wisła Kraków:
Julián Cuesta
Arkadiusz Głowacki

Maciej Sadlok
Rafał Boguski
(82. Patryk Małecki)

Vullnet Basha


Paweł Brożek
(81. Kamil Wojtkowski)

Stadion Cracovii, ul. Kałuży 1, Kraków.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 14 000.
Pogoda: -1°.
Redakcja
Foto: Krzysztof Porębski
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Cracovią
- « Z Zagłębiem Lubin bez Pola Lloncha i bez Víctora Péreza
- « Koszykarskie derby dla Wawelskich Smoków!
- « Wypowiedzi po meczu Wisła CanPack - UMMC
- Radosław Sobolewski: - Chylę czoła, strzelić cztery bramki przy Kałuży nie jest łatwe »
- Michał Probierz: - Mogę jedynie przeprosić kibiców »
- Statystyki meczu: Cracovia - Wisła »
- Podsumowanie 20. kolejki LOTTO Ekstraklasy »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Ranking frekwencji. Wisła i Ruch nie mają sobie równych
- « Remis Wisły w zamkniętym sparingu
- « Mecz o Superpuchar zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Kotwicą
- « Aleksandr Michajłow nie jest już trenerem wiślackich rezerw
- « Mariusz Kutwa i Kacper Duda zagrali w kadrze U-20