Środa, 13 grudnia 2017 r.

Michał Probierz: - Mogę jedynie przeprosić kibiców

- Porażka to jest najlepszy przyjaciel trenera i zawsze czyha gdzieś na rogu i przychodzi w takim momencie, gdy człowiek się tego nie spodziewa. Piłkarze muszą od razy się podnieść i dobrze, że kolejny mecz jest za kilka dni, można się zrehabilitować. Zaczęliśmy mecz nieźle, potrafiliśmy stworzyliśmy kilka rzutów rożnych, kilka sytuacji i w najmniej spodziewanym momencie, doprowadziliśmy do rzutu rożnego - mówił po wysokiej porażce z Wisłą, bo aż 1-4, trener zespołu Cracovii, Michał Probierz.

- Tutaj zabrakło nam doświadczenia, bo Kuba Wójcicki był poza boiskiem i nie udało nam się zorganizować, nie zdążyliśmy się ustawić. Nie będzie tak, że ciągle ktoś to będzie korygował. Zepchnęliśmy się, dośrodkowanie, rzut rożny i w trzecim meczu z rzędu tracimy bramkę właśnie z rzutu rożnego. Uczulaliśmy, zwracaliśmy uwagę, żeby podchodzić zdecydowanie bliżej, a taki mecz tak właśnie się zmienia i wyszedł brak doświadczenia. Zamiast to przetrzymać i wyjść na przerwę, a potem zrobić wszystko, żeby to odrobić, to w pięć minut generalnie zamknęliśmy sobie mecz, bo straciliśmy trzy bramki. Trudno było wrócić w jakikolwiek sposób do grania, bo wielu zawodników się pochowało, ale walczyliśmy do końca i chcieliśmy strzelić tego honorowego gola. Mogę jedynie przeprosić kibiców, że tak to wyszło, że zagraliśmy takie spotkanie. Zawodnikom powiedziałem, żeby wypięli klatę i z tą porażką szli, bo życie trzeba przyjąć i porażki. Nie da się żyć tylko sukcesami i fajnymi elementami. Trzeba też z tym sobie poradzić. Wydawało się, że zażegnaliśmy gdzieś ten kryzys, a widać było w początkowej fazie, że to Wisła jest trochę szybsza, że zregenerowała się szybciej i w pewnych momentach nie potrafiliśmy nadążyć. Nie ma co ukrywać, że podróż z Poznania, bo wróciliśmy w poniedziałek o 4 rano też ma jakieś znaczenie. To nie jest szukanie usprawiedliwienia, ale trzeba pamiętać, że jeśli piłkarz jedzie dwa dni przed meczem całą noc, to też jest ciężko, ale nie było innej możliwości, żeby to rozwiązać. Trzeba to przyjąć i zrobić wszystko, żeby w następnym meczu zagrać inaczej - dodał Probierz.

- Jeśli chodzi o obsadę bramki, to chcieliśmy zagrać "na zero", ale tak wyszło. Przed meczem sam mówiłem, że może tak być, że trzeba to przyjąć, jeśli taka sytuacja nie wyjdzie. Grzesiek Sandomierski niby nie popełniał błędów, ale zawsze gdzieś ta bramka wpadła. Teraz wpadły cztery i Adam Wilk też musi to przyjąć i z tym żyć. Piłka nożna jest dla twardych zawodników i jest to dla niego nauka. Na pewno jest to lekcja pokory dla nas wszystkich. I dla mnie, jako trenera. Nie ma co ukrywać, że w pewnych momentach swojej długiej pracy, którą mam tyle lat, że tak to jest. Miałem sytuację, że miałem minus 10 punktów, a niektórzy mówią, że człowiek pracuje tylko w jednym klubie, a tak nie jest. Z porażką trzeba umieć żyć, trzeba umieć ją przyjąć i trzeba być silnym. Tak to zawodnikom powiedziałem - przyznał opiekun drużyny "Pasów".

- Nie ma co ukrywać, może sami też doprowadziliśmy do tej sytuacji? Był taki wynik, że my też chcieliśmy ponieść trybuny, ale nie tak. Takie życie, nie mamy na to wpływu - tak natomiast szkoleniowiec "Pasów" skomentował sytuacje, do której doszło podczas meczu na trybunach. Przypomnijmy, że po wystrzeleniu fajerwerków oraz rzucaniu rac na murawę spotkanie to zostało przerwane w drugiej połowie na około 25 minut.

- Do 40. minuty mieliśmy ten mecz pod kontrolą, bo to my graliśmy praktycznie cały czas na połowie Wisły, mieliśmy chyba ze sześć rzutów rożnych, rzuty wolne i mieliśmy swoje sytuacje. Miał ją Helik, miał też Piątek, który nie uderzał, a mieliśmy jeszcze dwa uderzenia. Do tego momentu Wisła miała dwa dośrodkowania i mecz zmienił rzut rożny. Druga bramka i trzecia. Później to Wisła zagrała spokojniej, pokazała że grała tą piłką, zmieniała kierunek. Gdy prowadzi się 3-0, od razu gra się lepiej, bo trudno żeby grało się gorzej. Do samego końca próbowaliśmy zdobyć bramkę kontaktową... tam kontaktową, zdobyliśmy na 4-1, na osłodę, ale próbowaliśmy cały czas, do końca - mówił trener Cracovii.

- Po 40. minutach nie spodziewaliśmy, że ten mecz się tak zakończy. Straciliśmy bramkę, ale wierzyłem, że to odrobimy. Nawet przy stanie 3-0 mówiłem że trzeba wierzyć, że trzeba strzelić pierwszą bramkę i może się to zmienić, bo kibice nas poniosą. Nie można jednak w tak prosty sposób tracić bramek. Dziś generalnie "ósemka" nam ucieka. Została nam o nią walka. Sam wiem, że profesor jest rozczarowany i prezesi i wszyscy ludzie, bo nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Wiem jedno, w piłce można coś zrobić procesem i widzę jak zawodnicy się czują. Trzeba ich wesprzeć i spróbować teraz zdobyć punkty w Zabrzu - powiedział szkoleniowiec "Pasów".

- Nie zgodzę się, że decyzja o obsadzie bramki była błędna. Jedynie przy rzucie wolnym Adam Wilk mógł się inaczej zachować, a tak nie miał szans przy żadnej. Jeśli my ciągle będziemy mieć obawy, że młody sobie nie poradzi, to nigdy na młodych nie postawimy. Piłka nożna jest taką grą, że Ci młodzi albo mają charakter, albo go nie mają. Albo będą piłkarzem, albo nie będą. Po meczu przegraliśmy i musi to też przyjąć. Tak jest właśnie w sporcie. A inne zmiany? Nie chcieliśmy zmieniać ustawienia, ale Dytiatjew też miał lekki uraz i wszedł tylko dlatego, że będzie grał w Zabrzu, bo Malarczyk nie może. Chcieliśmy zrobić inną zmianę, ale jak już dostał kartkę, to dlatego wszedł. Zenjov jest po kontuzji, Szczepaniak po chorobie, więc za dużo alternatyw - jeśli chodzi o zmiany - też nie mieliśmy - zakończył Probierz.


 KK

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


26    Komentarze:

~~~tabaluga
Heh
Człowiek, który najbardziej nadawalby się na trenera ległej, taka sama mentalność jak varszawka

111            -3
MatiM
Probierz
Coś ci Misio to ziarenko w doniczce nie kiełkuje.

85            -2
~~~Qwer
Trener
Odnosnie tytulu michal ja sie nie gniewam;-)

64            -3
~~~Tylko WISŁA
Frajer
Ta Twoja buta i nonszalancja ... to Twoje chamskie zachowanie w stosunku do Sobola, to Twoje beznadziejne i prostackie zwalanie winy na wszystkich tylko nie na siebie przypomina mi takiego samego nieudacznika (nawet jesteście z wyglądu podobni) jaki jeszcze do niedzieli był po lepszej stronie Błoń ... Nadajesz się tylko do tych wynalazków i tam pasujesz :D Szkoda tylko że w następnym sezonie nie będzie derbów, bo "mistrzu" spuścisz ich do 1 ligi buhahaaaaaa

43            -17
Ravwell
Filipak
Mówcie co chcecie, ale facet ma ponadprzeciętny poziom cierpliwości. Choć w przypadku tego "asa" trenerskiego to zdecydowanie przesądza... ;)

50            -2
~~~- Optyk
?!
probierz ! jakich "kibiców" ?? to coś co cały czas bluzgało na Wisłę nazywasz kibicami ?! No nie.., nie rób jaj ! Facet te włosy to ci z pał. wypadły chyba nie bez powodu !!

47            -3
cela3
Serio?
Właśnie przeczytałem, że im co ucieka? Ósemka?! Serio?!?! Buahahahaa Ma gość dobre samopoczucie naprawdę hahaha

60            -2
~~~jozek2108
m probierz
p Michale to byla zemsta za chamskie zachowanie pana na początku meczu tzn nie podanie ręki p Sobolewskiemu o wyczynach sorry tego bydła na trybunach nie wspomnę jeszcze związek powinien zamknąć stadion na co najmniej cztery mecze

58            -2
~~~Peperoni
Trenerze mieliscie grac o puchary - jak co roku.
A tutaj taka anatorszczyzna. Jesteście bardzo slabi, a szczególnie trener Cracovii, który od lat robi to samo bez żadnych nowości. Metody gry Probierza są przewidywalne jak chłód w zimie !

44            -3
Mario
to Twój koniec P. Probierz
pięknie, że Wisełka, na która tak narzekałeś, chociaż wiem, że nie zawsze jest wszystko fair tak Ci sie odegrała. Jutro Cie Filipiak wyrzuci, a najpóźniej do końca roku

38            -3
~~~rafal k.
ravwell
tu nie chodzi o cierpliwość....Filipiak to typowy żyd on sobie wszystko policzyl i wie ile musiałby placic Probierzowi do końca kontraktu...

41            -3
~~~ABG22
RUGBY czy moze jednak pilka?
Probierz chyba pomylil dyscypliny. 90min wrzutek ze wszystkich mozliwych pozycji. Fascynujace dla kibico rugby na Juvenii. Coz za rozwiniety trener! Chcial byc tak bardzo szprytny, analizujac poprzednie wystepy Wisly i problemy przy gornych pilkach, ale nasi S P A R T A N I E wyciagneli wnioski!! I Probierz sam sie wyrypal swoja prymitywna taktyka. Jaki czlowiek, taka taktyka.

36            -3
~~~Wiślak
Wiślak
porażka z Wisłą to przyjaciel człowieka ty masz coś z głową ty się dobrze czujesz chyba nie jak dla ciebie wysoka porażka z Wisła to przyjaciel to ja ci życze samych takich przyjacielskich porażek z Wisłą

34            -5
~~~dziaris
Nowa ksywa
Michał 1:4 Probierz

24            -5
Atakitamitu
Nie podales po raz 2 reki Sobolewskiemu
To on Ci nia pomachal na dowidzenia... ps Prezetujesz ten sam hamski poziom co ludzie na trybunach w tym meczu, ktorzy siebie nazywaja kibicami, ale bardzo sie myla jak ty... Jedynie sektor gosci zasluzyl na slowa uznania, brawo Panowie.

34            -2
~~~iitam79
trener hahaha
Michałek" na choinkę "od profesorka dostanie dwie ładne walizki :lol: :lol:

33            -5
wagol1906
Probierz
Probierz [...] pierwsza liga blisko :rotfl:

17            -2
mackub
nie przesadzaj!!
Ja się tam michaś wcale ie gniewam, nie szarżuj. A jeśli chodzi o przesadzanie to już coś kiełkuje? Podobno twoja dymisja już blisko ma na światło dzienne...

16            -2
~~~rafal k.
Probierz przegrany?
Znalazl jelenia ktory mu placi i jeszcze dlugo bedzie placil 80 dych miesiecznie za pajacowanie przy linii,on jest przegrany?

13            -2
~~~padi
Trzeba by najpierw
miec tych kibicow.Kibicow,czyli ludzi co wspieraja swoj klub,kochaja go,dopinguja i sa z nim na dobre i zle.Tymczasem przy Kaluzy nie ma kibicow.Tam sa tylko troglodyci,co to potrafia wyzywac Wisle,rzucac racami,wyrywac krzeselka a nawet muszle klozetowe w toaletach.Gorzej niz zwierzeta.W klubie przy Kaluzy , miast uczyc milosci do swego klubu uczy sie ninawisci do Wisly.Tam nienawisc do klubu, ktory jest bardziej utytulowany,lepszy,bardz iej w swiecie znany i ceniony,po prostu wysysa sie z mlekiem matki.Nawet to,ze nic nie znaczy sie w polskiej pilce od 70 lat nie jest w stanie tego usprawiedliwic.Opatrznos c sprawila,ze urodzilem sie Wislakiem,teraz ja zadbalem o to,by Wislakami staly sie moje dzieci,mam nadzieje ze doczekam sie tez wislackich wnukow.Co ja bym biedny poczal,gdybym to urodzil sie "kibicem" anty-Wisły!??Tylko siasc,płakac i liczyc na cud,ze w przyszlym sezonie nie trzeba bedzie grac w Legnicy,Chojnicach,czy Suwałkach.Oczywiscie,tak rok w rok.Brrrrrrr,az mnie ciarki przeszly;-) !!

25            -2
~~~daf
Zrehabilitować?
Po takim łomocie, to zrehabilitować się będziecie mogli najwcześniej jesienią przyszłego roku (a chcieć nie znaczy móc). Wcześniej na kolejne derby się nie zanosi...

14            -2
~~~ricardinh o
(eu)geniusz
Lata temu Boniek wciskając go do Widzewa nieopatrznie powiedział, że widzi w P. przyszłego trenera kadry. Szybko o tym zapomniał, a chłopina uwierzył w swoją gwiazdę. Jego ego go przerosło. Już jako zawodnik więcej prowokował niż grał. Pamiętam jak siedziałem na starej "dziewiątce" na meczu z Górnikiem a ten grajek z "3" na plecach w każdej akcji przy bocznej linii prowokował naszych zawodników. Tak mu zostało. Swoje braki i błędy pokrywa nieustanną presją na sędziów. To gość strasznie konfliktowy. Zawsze mu coś nie pasuje. W Białymstoku brak lotniska, w Gdańsku morska bryza? Teraz chyba brak TGV z Poznania do Krakowa, bo musiał długo wracać nocą. Nie trenuje tam gdzie brak kasy, tylko podąża "wytyczonym" szlakiem: Kulesza, Cupiał, Kulesza, Filipiak. We Wrocku go pogonili przed czasem (nie trenerskim). O Grecji nawet nie ma co wspominać. Wczoraj zabił swoją ekipę genialną, autorytarną taktyką: wywrotka przy każdym kontakcie z Wiślakiem i nieustanne prowokacje. Piątek tak się zasłuchał w jego wywody, że zdążył oddać jeden strzał. Natomiast w przepychankach, szturchaniu itp. był cały zaangażowany (nawet kamery uchwyciły jak przy stałym fragmencie dwa razy łokciem trafił Głowę, a ten tylko uśmiechnął się z politowaniem). My możemy zanucić:" ...za Probierza znów są czasy, że Wisełka leje Pasy". Zapisał się na stałe w ich historii. Dwie porażki z rzędu w derbach- jedna po prawie wygranym meczu a druga to kompromitacja na Kałuży. Jak nie Filipiak to sami zawodnicy w końcu zaskoczą, że wpędza ich w ślepy zaułek, naraża na wstyd i wyzwiska krzykaczy w paski. Trochę pokory "wielki" trenerze !

26            -3
gonzalez
złotousty michaś
Zawsze wszystko i wszyscy są winni niepowodzeń tylko nie twoje błędy...Ale jedno trzeba Ci przyznać. Znalazłeś w końcu swoje miejsce na tym świecie. Poziom twojego chamstwa i buty jest analogiczny do zachowania tego bydła nazywającego się kibicami anty-Wisły... bo jak pokazuje życie, kibiców cracovii nie ma już w Krakowie.

15            -2
~~~v
,,,,,
Najpiekniejsze momenty meczu to 3 i 4 bramka dla nas i twarz załamanego alkoholika Probierza Gdyby tylko mogl to od razu wychyliłby jakiś flakon z rozpaczy :lol:

18            -2
~~~qazimierz
Jak tam roślinka?
Urośnie po tym jak wiślaccy chuligani rozbili doniczkę? hahaha

11            -2
Maxi
P...y filozof a nie trener
Nie lubię gościa bufon obrażający każdego !do tego zamiast trenować to on lubi filozofować i robić z siebie b.łaz.na. Ta twoja roślinka zanim wyrośnie to w zarodku zgnije !! a ty skończysz jako trener w jakimś pierdziszewie naprawdę tego ci życzę po tym jak obrażałeś wcześniej nasz klub i pana Cupiała.

16            -3