Czwartek, 9 czerwca 2005 r.

Kolosalna różnica w grze Wisły - mówi trener Lecha

- Nie liczę na taryfę ulgową ze strony graczy Wisły - na ich zmęczenie, rozprężenie, lekceważenie, Oni nie po to tu przyjeżdżają, aby po meczu spotkała ich fala krytyki. Wielu z obecnych graczy Wisły chce odejść po tym sezonie i wolą to zrobić w chwale - mówi przed dzisiejszym meczem Lech - Wisła trener Kolejorza Czesław Michniewicz.

Lech nadal nie jest pewny utrzymania, nad barażowym miejscem, które zajmuje Odra ma wprawdzie 4 punkty przewagi, ale w perspektywie wyjazd do Warszawy na mecz z Polonią, która także walczy o utrzymanie. Dlatego też w Poznaniu wolą... dmuchać na zimne i z Wisłą zagrają o zwycięstwo!

- W kwestii utrzymania się możliwych jest tyle scenariuszy, że wolę ich nawet nie rozważać. Matematyka wskazuje na to, że trzy zdobyte przez nas punkty załatwiają sprawę i tego się trzeba trzymać - podkreśla Michniewicz. Czy jest na to szansa? - Wiemy, jak grała Wisła jesienią za trenera Kasperczaka [Lech przegrał w Krakowie 1:4 - przyp. red.], gdy odprawiała wszystkich trzema, czterema bramkami. I wiemy, jak gra teraz. Różnica jest kolosalna.

Źródło: gazeta.pl


 Piotr


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?