Czwartek, 10 stycznia 2008 r.

Kowalewski chce... 500 tys. euro?!

- Żeby pojechać na Euro, muszę zacząć grać - mówi Wojciech Kowalewski. Ale popularny "Gibon" może mieć z tym kłopot. Bramkarz reprezentacji Polski, mimo że nie grał pół roku w Spartaku Moskwa, ceni się bardzo wysoko. Za roczny kontrakt chciałby pół miliona euro! Takich pieniędzy nikt mu w Polsce w zapłaci.

Nieoficjalnie byłym bramkarzem Legii interesuje się krakowska Wisła. Kowalewski rozmawiał ponadto z działaczami i trenerem Korony Kielce, ale pewne jest, że w Polsce 500 tys. euro nikt bramkarzowi nie zapłaci.

Nieoficjalnie najlepiej zarabiającym golkiperem w kraju jest Emilian Dolha, któremu Lech płaci około 200 tys. euro.

Wojciechem Kowalewskim interesuje się podobno także turecki Galatasaray Stambuł oraz kilka klubów z Rosji. Na razie bramkarz zamierza jednak poszukać klubu poza granicami Polski. Jeśli nie uda mu się to w najbliższych dniach... być może trafi do jednego z klubów w Polsce. Tylko czy ewentualny wyjazd na Euro będzie ważniejszy od forsy?

Źródło: dziennik.pl, własne


 vip


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »

Nikt nie komentował jeszcze tej informacji. Może Ty to zrobisz?